prawiczki sami pozbawiają się szansy na związek nie robiąc kroku do przodu

"Nie stresuj się tym, żeby tylko wykombinować coś ciekawego, bo to głupota, a dziewczyna prędzej czy później wyczuje, że jesteś jakiś sztuczny w tym co robisz." No widzisz czyli zjebałem tym ,że chciałem przedobrzyć wiem zdałem sobie z tego sprawę po fakcie ,że za bardzo się staram...i być może jak bym się zachowywał "nudno" ,ale prawdziwie po swojemu to by ze mną została ,albo i nie ..tego się nie dowiem ,a doświadczeń i wniosków to mam całą listę. Tak to jest jak się ma głód na kobietę rodzą się w głowie chore rzeczy ,że w końcu mam dziewczynę ,a ta moja "była" to była bardzo ładna w dodatku więc dodatkowo nie moglem uwierzyć ,że taka laska która mogla by mieć każdego typa jest ze mną akurat..zastanawiałem się co ona we mnie widzi ?? raz się nawet zapytałem jej ..to mi powiedziała takie cuda ,że nie mogłem uwierzyć bo przecież ja połowy z tych cech które wymieniła uważam ,że nie mam.

Uwierz mi Argen, że te dwa lata to dużo. Mi się nastawienie przez te lata bardzo zmieniło. Inna sprawa, że brak pracy i planów na przyszłość trochę utrudnia. Chociaż mój jeden "kumpel", nie ma totalnie kasy, rzucił jedne studia po 2 latach zaczął następne, dziewczynę miał i teraz też próbuje z inną, jak się dowiedziałem, a z wyglądu raczej przeciętny, więc jednak można o ile nie czujesz się sam ze sobą jak totalny odpad.

Prawiczek bez wiary "Ty argen może byś się nawet jeszcze załapał ale po 25 roku życia to nie ma zmiłuj." A to jest jakaś magiczna granica? Czyli jak facet ma lat 24 i pół to jeszcze może 'popisać się' swoją nieporadnością obycia z dziewczynami, a później już nie? Po co pisać takie bzdety, to wszystko zależy od kobiety, przecież każda oczekuje czegoś innego od partnera.

A Róziu jak chcesz się faktycznie przydać, to poleć mi jakiś dobry horror na dziś. Propozycje reszty również mile widziane

"A to jest jakaś magiczna granica? Czyli jak facet ma lat 24 i pół to jeszcze może 'popisać się' swoją nieporadnością obycia z dziewczynami, a później już nie? " Po prostu z kazdym rokiem jest to coraz bardziej dziwne. Ide z psem i liczę na gorące tytuły, jak wrócę z dedykacją dla mnie :)

Nie piszę jak pocieszycielki ,ale wy chyba za dużo od tych kobiet wymagacie..nie liczcie na silniejsze sygnały niż te które mieliście do tej pory. Ja ze swoją byłą byłem dłużej i dopiero po 4 miechach ona mnie popchnęła pierwszy raz na łóżko i się położyła na mnie i zaczęła mnie całować ...wyobraźcie sobie ,że kobieta 100 razy bardziej boi się odrzucenia bo to się jej kojarzy z urodą i jej atrakcyjnością. Gdyby ona PBW zaczęła Cie całować ,a ty nie daj borze byś ją odepchną bo coś tam by Ci nie pasowało to byś jej pojechał ostro po psychice. Ty jesteś facet i ty MUSISZ pierwszy i KONIEC...to kobiety też podnieca w jakiś sposób. Zrób to nawet źle , nieporadnie ,ale zrób. Tu nie dostaniesz żadnej rady ,ani pocieszenia ,ale jak już jesteś tak blisko to TY MUSISZ zrobić pierwszy krok. I jeszcze chyba najgorsze to w takich momentach stracić wiarę w siebie ..nic tak nie osłabia kobiety jak facet który traci wiarę w siebie...i moja mnie zostawiła bo straciłem wiarę w siebie ,a ona we mnie wierzyła w pewnych momentach bardziej niż ja w siebie....chyba.

a facet np 33 letni też może "popisać" się nieporadnością ?

obejrzyj sobie 40letniego prawiczka ...

Ile pies ma lat jak reaguje na kota smarujesz mu łapy wazeliną ?

"no właśnie po twoich postach widać jak "nie przeżywasz" " No właśnie, po dwóch postach na ruski miesiąc wyjątkowo dużo widać i bardzo daleko idące wnioski mogą się nasuwać ;). Gratuluję bystrości umysłu kolego :).

"smarujesz mu łapy wazeliną" żeby tylko łapy mu smarował ....sry nie mogłem się powstrzymać :D

Ja miałem w dzieciństwie tak, że koleżanka mi powiedziała, żebyśmy się pobawili w dom i mieliśmy być małżeństwem, no ta ja ok, a ona, że małżeństwa się całują, to ją cmoknąłem, a ona że nie tak, że z językiem i coś tam zaczelismy próbować, ale właśnie do pokoju weszła jej mama i zakończyła moje intymne kontakty z kobietami co najmniej na 20 lat. :D

Looooser "koleżanka mi powiedziała, żebyśmy się pobawili w dom i mieliśmy być małżeństwem, no ta ja ok, a ona, że małżeństwa się całują, to ją cmoknąłem, a ona że nie tak, że z językiem i coś tam zaczelismy próbować..." A to mała puszczalska! Mam nadzieję, że matka zabroniła Ci się z nią spotykać!

jem sraki

sam jesz sraki

Nic takiego nie powiedziała, a czy się później spotykaliśmy to nie pamiętam, ale może i mieliśmy długą przerwę, bo już później niczego takiego nie było.

Najgorsze to być nietowarzyskim, nieśmiałym i nieatrakcyjnym.

"obejrzyj sobie 40letniego prawiczka ..." To nie horror, chyba ze scena nakładania prezerwatywy, kiedy ląduje na jego palcu :D Jak zwykle na ludzi nie można liczyć i wszystko trzeba robić samemu

"Ty jesteś facet i ty MUSISZ pierwszy i KONIEC...to kobiety też podnieca w jakiś sposób. Zrób to nawet źle , nieporadnie ,ale zrób. Tu nie dostaniesz żadnej rady ,ani pocieszenia ,ale jak już jesteś tak blisko to TY MUSISZ zrobić pierwszy krok." Jeżeli kiedyś dojdzie do takiej sytuacji to może spróbuję ale teraz wątpię, że dojdzie, bo doszedł kolejny lęk :D

Ja po prostu nie miałem szczęścia. Nie miałem raczej w szkołach dziewczyny, z którą bym chciał się spotykać. Podobały mi się dziewczyny, które znałem z widzenia. Na letnich obozach mogło coś być, ale też czegoś zabrakło zawsze. A to dziewczyna była jeszcze za młoda dla mnie, a to coś mi nie pasowało do końca.

Już wróciłeś ze spaceru to co to za spacer

Pies się załawił i wrócił.

Do końca życia coś będzie nie pasować

Podobają mi się jakieś dziewczyny, które znam z widzenia. Może z jedną z nich mogłoby coś być wreszcie.

Cabin Fever jest świetny. Dwójka już gorsza niestety. Już wiem Hotel zła jest niezły, obejrze sobie drugą część.

Looooser @

Czemu wziąleś kota Prawiczek bez wiary ?

Jak byłem mały, zawsze chciałem mieć kota ale nie miałem zgody

wzajemnie

a teraz masz zgodę czy sam o tym zadecydowałeś ?