Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janoity43

luzne gatki clarkowców

Polecane posty

Matylda, pomyślałam, że dziś zrobię kolejne oczyszczanie. Jestem trzeci dzień na diecie jabłkowej. A skoro trzeciego dnia można wieczorem zażyć 100 ml oliwy to jest to prawie jak w naszej kuracji. Tak więc, od godz. 14 jabłek już nie jem (nie brakuje mi ich jakoś :) ) i nie piję wody. Boję się tylko lew. z kawy - żeby mnie tylko nie rozbudziła za bardzo..., chyba zostanę przy soli. Miałam przez chwilę pomyśł, żeby wytrzymać na jabłkach do środy - ale już go porzuciłam :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p1975
Jaroslaw, juz same pozycje Maklera to niezla kolekcja na chomiku. Czesc ksiazek mam klasycznie ale wole elektroniczne nawet jak je kupuje bo tak mi latwiej czytac w drodze do pracy. Przeczytalem wlasnie Kronika Akasza Roberta Steinera. On generalnie ma duzo ksiazek w temacie ezoteryki i stanow nadswiadomosci. Ogolnie wedlug niego nie ma co na sile znalezc odpowiedzi na wszystkie pytania, trzeba dbac o rozwoj duchowy a odpowiedzi przyjda same jak bedziemy na to gotowi. Janoity, odnosnie Nibiru zwanej planeta X to nie wiem jak podchodzi do tego teraz obecna nauka ale wedlug mnie to jest po prostu fakt. Nostradamus przewiduje ze w tym stuleciu zblizy sie do nas ta planeta wiec bedzie ciekawie. O tym zlocie tez gdzies czytalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p1975
Jaroslaw, juz same pozycje Maklera to niezla kolekcja na chomiku. Czesc ksiazek mam klasycznie ale wole elektroniczne nawet jak je kupuje bo tak mi latwiej czytac w drodze do pracy. Przeczytalem wlasnie Kronika Akasza Roberta Steinera. On generalnie ma duzo ksiazek w temacie ezoteryki i stanow nadswiadomosci. Ogolnie wedlug niego nie ma co na sile znalezc odpowiedzi na wszystkie pytania, trzeba dbac o rozwoj duchowy a odpowiedzi przyjda same jak bedziemy na to gotowi. Janoity, odnosnie Nibiru zwanej planeta X to nie wiem jak podchodzi do tego teraz obecna nauka ale wedlug mnie to jest po prostu fakt. Nostradamus przewiduje ze w tym stuleciu zblizy sie do nas ta planeta wiec bedzie ciekawie. O tym zlocie tez gdzies czytalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj pół dnia myślałem i stwierdziłem że nie da się krótko przedstawić wpływu teraźniejszości na przyszłość, a przeszłości na teraźniejszość (bo każdy wie czym są) w odniesieniu do świadomości, podświadomości i nadświadomości których to definicje są różne. Mogę tylko powiedzieć że te 3 poziomy świadomości, każda oddzielnie (na innym poziomie) przetwarza informacje, które i tak zostaną zmienione pod wpływem nowych informacji. Umysł zawsze dąży do równowagi i będzie ją miał, ale potrzeba czasu albo niedostarczania nowych informacji. Dokładnie jak to jest można znaleźć w książce Thomasa Sugrue "Edgar Cayce" str.210 MonaL Przyznaj się że podapatrzyłaś to o czym pisałem na str.44 na wątku Clarkowym :) Kurcze, jeszcze półtora miesiąca i będzie dwa lata jak jestem na Kafe. p1975 Dorzucę Ci jeszcze trochę pozycji :) Wejdź na "kippin", to taka wypożyczalnia internetowa. janoity Tak o tą stronę mi chodziło, ale skracanie linku mi nie wyszło :( Podoba mi się twierdzenie że "jeśli przepowiednia się nie spełniła to znaczy że wolna wola ogółu ludzkości (czyny) zmieniła tą przepowiednię". Z tym się spotkałem już dawno w związku z przepowiedniami Sybilli, o której teraz jakby ucichło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak tak lepiej, gdy wrzucamy tu wszelki balast twórczy, nie związany z oczyszczaniem wątroby. Wątek główny jest bardziej klarowny, i ludzie zainteresowani nim lepiej się w nim czują. Tak trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda że wcześniej nikt nie wpadł na podobny pomysł. Ja się tu przenoszę na stałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosław, ja też oglądam ten filmik, i mówię do swego:-,,Widzisz, głupie jelito, jak mogłeś wyglądać? A ty...eh...Dąż do doskonałości, bo pójdziesz na przemiał!" Ja też dziękuję za filmik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po kolejnej bezsennej nocy :( Skorzystałam z wielu rad, Pływak, kupiłam magnez i wapń, będę stosować. Niestety, jak na razie d..pa. Najdziwniejsze jest to, że zawsze byłam ogromnym śpiochem. Mogłam bez problemu pójść spać o 11.00 i spać do południa następnego dnia :) Dlaczego teraz tak mam? Zayspiam na 2 - 3 godziny, a potem, do rana tylko szlak mnie trafia. Wypróbowałam co prawda, że w środku nocy doskonale sie prasuje albo uczy angielskiego... ale ja chcę spać... Na poważnie - to dałam sobie jeszcze 3 dni, w których chcę jeszcze sama spróbowac sobie poradzić, a potem pójdę do... psychiatry chyba. W każdym razie dziś się zawzięłam. Od rana poszłam już na 15 km nordic (3 godz). To niezły wyczyn, biorąc pod uwagę nieprzespaną noc, oczyszczanie wątroby, trzy dni jedzenia tylko jabłek wcześniej i temperaturę -10. Teraz, już po jedzonku odpocznę chwilę i jadę na basen (już tylko rekreacyjnie, 10-20 długości) i na godzinkę do sauny. Jak to nie zadziała, to już nic... Oczywiście wszystkie te tabletki ziołowe, napary uspokajające, suplementy na sen mam wypróbowane - nic nie dały. Co do moich podejrzeń, że taki stan spowodowały lektury książek "o rozwoju duchowym" (upraszczając), to zaczęłam dziś od rana snuć nową teorię, że może niepotrzebnie przerwałam moją "edukację" w tym zakresie i że to może ta przerwa, a nie nadmiar inf. mi zaszkodziła. Więc znów zaczęłam czytać, i oto pierwszy fragment, który mi wpadł w oczy: "Mamy wszelką moc, jakiej potrzebujemy, aby stworzyć zmiany, które wybierzemy ... z perspektywy naszego udziału w dynamicznym i ewoluującym wszechświecie może istnieć tylko jedno rozwiązanie każdego problemu: zmiana w postawie i świadomości. ... tajemnica polega na tym, że zamiast zwyczajnie życzyć sobie zdrowia, należy żyć z przekonaniem, że jest już się uzdrowionym i w świetnej formie. I tutaj znajdujemy sekret spełniania pragnień naszego serca, ze stanu imaginacji po rzeczywistość naszego codziennego życia: jesteśmy w stanie czuć się tak, jakby nasze marzenia już się spełniły, nasze życzenia były spełnione, a nasze modlitwy już wysłuchane. ... Istnieje subtelna, a jednak potężna różnica między działaniem W KIERUNKU rezultatu a myśleniem WYCHODZĄCYM od niego. Kiedy zaczynamy działać w pewnym kierunku, rozpoczynamy bezkresną i niekończącą się podróż ... zawsze jesteśmy "w drodze" do celu... dlatego musimy zaczynać od "wejścia w obraz" naszego pragnienia i "myśleć, wychodząc od niego". (Boska matryca) To oczywiście metoda na osiąganie wielkich, fajnych rzeczy w życiu, czy też na uzdrowienie, ale może na bezsenność też podziała? Dziś cały dzień wyobrażam sobie, że budzę się jutro o 7.00 i ze zdziwieniem i radością stwierdzam, że przespałam całą noc, że jestm wyjątkowo dobrze wypoczęta i że jest mi z tym cudownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosław, faktycznie, jest to dokładnie tak samo opisane na stronie 40 forum clarkowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja, wymyślanie swojemu jelitu może lepiej zastąp taką oto sugestią (powtarzaj ją bardzo często): w wyobraźni ujrzyj lekarza, wyrażającego niewiarygodne zdumienie, widząc cię całkowicie uleczonym. Niech cię dwukrotnie zbada i usłysz go powtarzającego w kółko "to cud, to cud" :) (przepisałam z Boskiej matrycy, pewnie można to dowolnie modyfikować :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL, to jak w tamtym chińskim filmiku, gdzie guz rakowy zanikał ....Trochę żartowałam, kochammmmmm to swoje jelitko, ojjj. Jeśli chodzi o spanie/niespanie, to ja niedawno też takie coś przechodziłam. Ja, śpioch, nagle nie mogłam usnąć, albo budziłam się w nocy. Teraz to minęło jakoś tak samo, raz tylko wspomogłam się walerianą. Mój men ją pija ,,z gwinta", i działa, a był uzależniony od stilnoxa. Tobie też to minie, nie zobaczysz kiedy. ciśnienie masz ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja, mi się też przypomniał tamten film :) Ciśnienie ok. Dzięki za pocieszenie, to musi kiedyś minąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mona Mówiąc o ruchu,to nie miałam na myśli takich wysiłków. Tak właśnie myślę,jak piszesz:) Podejrzewam też,ze wszystko ma swój sens i czasem pomimo,że nam się wydaje,że wszystko jest nie tak,to ktoś ponad nami,albo jakieś wewnętrzne ja prowadzi nas do celu,do jakiegoś przeżycia. Ja już wiem,co mi to dało,już wiem. W piątek przeleżałam czytając książkę Koontz'a.Bardzo lubię tego autora,bo tak się zagłębiam w opisywaną przygodę,że czuję się tak lekko,no,przyjemnie. Teraz czytam książkę Coelho"Walkirie". Jakoś nie mam obecnie parcia na zagłębiania się w sobie,poszukiwań...Mam chęć na coś lekkiego,banalnego,jak Pingwiny z Madagaskaru;). Świetnie się bawię na wycieczkach rowerowych,gdy chodzę po lesie,widzę jakieś zwierzaki,śpiące rośliny. Doszłam do wniosku,że nic na siłę. wszystkim :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne Matylda - już minęło :) Ależ te stare przyzwyczajenia są silne :) Ja też uwielbiam podziwiać przyrodę, nawet w taki mróz jak dziś, ten spacer sprawił mi niesamowitą przyjemność :) I też lubię mieć czasami taki stan błogości, bez żadnych wysiłków, kombinowania :) ps. jeszcze podzielę się jedną obserwacją. Dziś na początku spaceru mojemu wyszkolonemu i bardzo posłusznemu wilkowi zupełnie odbiło. Przestał słuchać, latał jak wściekły zupełnie nie ragując na moje komendy. Miałam wrażenie, że doskonale odebrał swoim szóstym psim zmysłem moją poranną słabość (fizyczną i psychiczną) i nic sobie ze mnie nie robił :) Po paru km mnie zaczęło się polepszać, a jemu przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makler, ukłony za poświęcenie tak dużo miejsca mojej skromnej osobie. Zarzuciłeś mi ,że nie przeczytałam diety idealnej...zaczęłam gorączkowo jej poszukiwać, bo myślałam,że wszystkie najnowsze książki kwacha przeczytałam(Nowa też). no i faktycznie...istnieje jeszcze Dieta idealna. Kwach poczuł się zagrożonym wielością diet, ich popularnością, więc dawaj...Wiem już, które jej fragmenty wpływają na ciebie drażniąco,ale nie powiesz,że to nudna lektura. Zastanawia mnie fakt, dlaczego na tutejszym rynku, w moim mieście, tak popularna jest słonina...ci ludzie na pewno nie czytali książek kwaś..a jednak to bardzo deficytowy towar, mówią,że obniża cholesterol... Co do młodzieży z trądzikiem, to już wyjaśniałam, dlaczego tak doradziłam. Sama będąc na urynoterapii około roku, wciąż miałam paskudne zmiany na twarzy, dopiero cuda zdziałał olejek rycynowy i pichtowy...to dlaczego im tego samego nie doradzić?...wiem, wiem, trzeba oczyszczać się itede, on do tego dojdzie, prędzej czy później. Sam też byłeś kawalerem, gapiłeś się w lustro, jeden pryszcz dla młodego to katastrofa...powiedz mu sam,że ma inaczej się odżywiać, itd. młodego posłucha, ale nie mnie, starej baby(sic!)Nie silę się na osobę nieskazitelną, mam pełno wad, mam też w organizmie jeszcze pełno syfu, to prawda, niech to będzie przestrogą dla innych, jak już zresztą pisałam. Howgh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janoity Miałem pytać wcześniej, ale spytam teraz. Skąd się wzięło u Ciebie zainteresowanie Huną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL A może Twoje problemy ze snem wiążą się z wpływem Jowisza który był wczoraj w koniunkcji z księżycem ? Z tego co pamiętam gdy zgłębiałem temat wpływu planet na człowieka, to jeszcze trochę potrwa zanim Jowisz "wyjdzie" ze swoimi wpływami :( I wtedy wszystko odeśpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nostardamus napisał: "Jeśli opiszę najokrutniejsze krzywdy, jakie możecie wyrządzić sobie nawzajem, czy zrobicie cokolwiek, żeby temu zapobiec?" Taki jest sens przepowiedni. Jeśli ujawnisz komuś jego przyszłość, to ma szansę to zmienić, bo przyszłość nie jest określona. Zależy od decyzji, które podejmują ludzie. Mają one ogromny wpływ na przyszłość. Sęk w tym że według niego czas rozgałęzia się na wiele linii czasowych, i mamy wybór którymi podążymy. Linie te zbiegają się we węzłach, jak je nazwał. Węzeł oznacza zdarzenie, które musi się wydarzyć, a za nim linie czasowe znowu się rozbiegają. Jeśli, więc, wiesz, którą ścieżką podążasz, możesz zmienić przyszłość. Powiedział również: "Nie macie pojęcia, jaką mocą dysponuje umysł." Dzięki temu możemy wpływać na przyszłość. Jeśli skupisz się na tym, czego pragniesz, np. na pokoju i harmonii, możesz je stworzyć. Przypomniało mi się że mam gdzieś wywiad z Dolores Cannon w którym Nostardamus mówił o swoich przepowiedniach :) i na dokładkę że nie tylko Edgar mówił o sile umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity43
Jarosław Kiedyś dawno temu miałem kolegę,który mi dużo opowiadał o szamanizmie,rozwoju duchowym,Leszku żądło... i robił głodówki.Uważałem go za oszołoma a on potrafił godzinami gadać,po 5-8 godz. monologów:).Wtedy jeszcze do mnie te tematy nie docierały ale wszystko się kodowało.Po jakimś czasie w bibliotece natrafiłem na książkę Leszka Ż.,przeczytałem i tak się zaczeło a potem była książka Leszka Ż. o hunie. Buteyko http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=15890 Buteyko na BEZSENNOŚĆ http://tiny.pl/hj8mg http://tiny.pl/hj8mt heya hey

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Mona,co u Ciebie? Dziś mam dzień "W"a dost.okres,do tego bolała mnie głowa;nadal pobolewa i mam pełno biegania,może o 19 będę w domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity43
Wcześniej jakoś nie spotkałem się z tym nazwiskiem (Dolores Cannon) a zapowiada się ciekawie...i jak tu nie czytać wszystkiego ?:o http://www.livingcosmos.info/dolores-cannon-czyli-informacje-od-uniwersalnego-umyslu#more-184 http://tiny.pl/hj8m9 uwielbiam tą Dolores yeahhhh...yeaaahhh...yeeeee!!! http://www.youtube.com/watch?v=IiIR7Dqkx-U świetnie się czuję jak świeci słońce,chyba jestem jakiś humanusolarus Matylda dasz radę 🌼 miłego dnia dla wszystkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jarosława
Witam Jarosław używałeś któryś z suplementów ze strony Edgara? chciałem popytać o ceny,dzwonie tam i nikt nie odbiera...wiesz coś bliżej gdzie pytać? Pozdrawiam Wiesław

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jarosława
Witam Jarosław,mam pytanie...używałeś któregoś z suplementów,ze strony Edgara? dzwonie tam bo chciałem popytać o ceny ale nikt nie odbiera...wiesz coś bliżej na temat zamawiania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w końcu śpię :) Po 15 km nordicu pojechałam jeszcze wieczorem na basen i do sauny i po powrocie padłam jak skóra zdarta z diabła :) Dwie noce zaliczone :) :) Pewnie sugestie (wizualizacje) też pomogły :) Ale czy będę długo spać tak dobrze? Janoity już się postara, żeby nie było tak dobrze... kolejne książki do czytania i do myślenia... Ściągnęłam sobie (bezczelnie z chomika) "Kosmicznych ogrodników" Dolores Cannon - zobaczymy, zobaczymy... :) :) Jarosław - Jowisz w koniunkcji z księżycem - łał.......... to na pewno na mnie nie działa :) :) Zalogowałam się do kippin :) Matylda, czasem tak jest, trzeba się trochę bardziej pomęczyć i pocierpieć, ale dasz radę :) Ja też mam teraz sporo pracy, przygotowuję dużą rzecz związaną z moją pracą... ale na piątek wieczór umówiłam się z mężem do kina i do knajpki... oj wrócimy późno, dzieci już będą spały :) Trzymaj się, zrób to co musisz a potem wymyśl jakiś fajny relaks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w końcu śpię :) Po 15 km nordicu pojechałam jeszcze wieczorem na basen i do sauny i po powrocie padłam jak skóra zdarta z diabła :) Dwie noce zaliczone :) :) Pewnie sugestie (wizualizacje) też pomogły :) Ale czy będę długo spać tak dobrze? Janoity już się postara, żeby nie było tak dobrze... kolejne książki do czytania i do myślenia... Ściągnęłam sobie (bezczelnie z chomika) "Kosmicznych ogrodników" Dolores Cannon - zobaczymy, zobaczymy... :) :) Jarosław - Jowisz w koniunkcji z księżycem - łał.......... to na pewno na mnie nie działa :) :) Zalogowałam się do kippin :) Matylda, czasem tak jest, trzeba się trochę bardziej pomęczyć i pocierpieć, ale dasz radę :) Ja też mam teraz sporo pracy, przygotowuję dużą rzecz związaną z moją pracą... ale na piątek wieczór umówiłam się z mężem do kina i do knajpki... oj wrócimy późno, dzieci już będą spały :) Trzymaj się, zrób to co musisz a potem wymyśl jakiś fajny relaks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×