Ból pleców i żeber w ciąży - jak sobie radzicie?

Ne daję rady, jestem na początku 7 miesiąca i strasznie boli mnie kręgosłup i żebra. Jestem szczupła, wąska w talii, przytyłam tylko 4 kg, więc rosnący brzuszek rozpycha mnie :) W pracy ciężko mi wysiedzieć, więc przez kilka dni odpoczywam w domu. Zauważyłam, że gdy zajmę się pracami w domu lub zrobię coś wokół córki (kąpanie, zabawa), to potem tak strasznie mnie boli, że nie potrafię potem mimo odpoczynku zredukować bólu. Żadna pozycja nie jest wygodna, chyba, że robię coś nie tak. Jak sobie radzicie?

ja sobie nie radze:D mam poduszke rozgrzewajaca na plecy ktora czasem pozwala troche zapomniec. z tym ze mnie bardzo boli pod zebrami-dziecko ewidentnie na co uciska i nie da sie nic z tym zrobic

Z żebrami nie mam problemu (przynajmniej na razie) a na ból pleców polecam masaż dla ciężarnych. Raz w tygodniu czyni cuda.

Widzę, że nie tyko ja mam z tym problem :) na masaż chętnie bym się przeszła, ale znalazłam tylko ofertę w SPA dla mam za 220 zł. Chyba to aż tyle nie kosztuje?

A próbowałaś jakieś cwiczenia dla ciężarnych? Najlepiejj zapisać się do grupy, pod okiem fachowego instruktora. Ja ćwiczyłam jogę - joga fajnie rzociąga plecki. Zresztą ja i przed ciążą i po ciąży joguję i bardzo polecam.

40 pln/30 minut. Ja tyle płaciłam. Jak znajdziesz coś w przystępnej cenie to spróbuj, bo na prawdę cuda u mnie zdziałał.