Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama taka sobiee

Jak być wystarczająco fajną mamą i nie zwariować - katechizm

Polecane posty

Gość mama taka sobiee
nasz mąż, nawet jeśli pracuje na poczcie i stempluje koperty, wracając do domu, przybiera postawę, jak by właśnie wrócił ze znakowania bydła w arizonie. Jednakże wystarczy zwykły katar i nagle okazuje się, że bez ciąży i porodu mamy oto kolejne dziecko w domu. Gdy mąż leży na kanapie i zdycha sobie pocichutku z chusteczką i termoforem w krówkę, ok. Nie reagujemy. Jednak gdy zaczyna odstawiać histerię i po raz 15 prosi nas o krople do nosa i coś od gorączki, jest to znak że należy zacząć bronić swojej suwerenności i przystąpić do działania. Najlepszą metodą jest zastraszenie. W tym celu udajemy się do apteki i prosimy o największy rozmiar czopków jakie tylko mają. Nie ważne, glicerynowe czy na hemoroidy. Wracamy i mówimy że mamy oto lek najnowszej generacji, który w mgnieniu oka postawi go na nogi. Perspektywa posiadanie w dupie ciała obcego, jest dla naszego męża metodą stawiajacą na nogi skuteczniej niż gripex max i vic vaporup razem wzięte. A my cieszymy się znou świętym spokojem i zaprzestajemy poszukiwania w internecie przepisu na zupę ze sromotników i trutki na gołębie o neutralnym smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka sobiee
miss kill bill -- coś ty, te wpisy to moja misja, nie robię tego dla sławy pieniędzy i łatwego seksu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissKillBil
to luz....bo moge mowic za siebie ,ale misja sie powiodla ,bo mi sie humor poprawil :)) i nie czuje sie jak skrzyzowanie inkubatora z mleczarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissKillBil
ok:)) wiec z przyjemnoscia bede zagladac po wiecej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niby fajnie, ale gdzie wątek "jak wystarczająco fajna mama radzi sobie z potomkiem, który o 7 rano w weekend domaga się gromkim głosem: a) budowania wieży z klocków b) siasianta c) pójścia na plac zabaw (co z tego że ciemno, babcia kupiła fajną latarkę) d) dowolne absurdalne żądania - czyli wszystko co nie jest daniem świętego spokoju" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgs
co to siasianta?:D bo nie mam jeszcze dzieci i mnie zaintrygowalas :D dobre z tymi czopkami. wyprobuje jak tylko nadarzy sie okazja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka sobiee
usuwamy z pokoju wszelkie niebezpieczne przedmioty, włączamy baję i zamykamy drzwi. W razie braku drzwi zastawiamy przejście wysoką szafką. I idziemy spać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka sobiee
usuwamy z pokoju wszelkie niebezpieczne przedmioty, włączamy baję i zamykamy drzwi. W razie braku drzwi zastawiamy przejście wysoką szafką. I idziemy spać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka sobiee
usuwamy z pokoju wszelkie niebezpieczne przedmioty, włączamy baję i zamykamy drzwi. W razie braku drzwi zastawiamy przejście wysoką szafką. I idziemy spać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka sobiee
usuwamy z pokoju wszelkie niebezpieczne przedmioty, włączamy baję i zamykamy drzwi. W razie braku drzwi zastawiamy przejście wysoką szafką. I idziemy spać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka sobiee
usuwamy z pokoju wszelkie niebezpieczne przedmioty, włączamy baję i zamykamy drzwi. W razie braku drzwi zastawiamy przejście wysoką szafką. I idziemy spać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka sobiee
usuwamy z pokoju wszelkie niebezpieczne przedmioty, włączamy baję i zamykamy drzwi. W razie braku drzwi zastawiamy przejście wysoką szafką. I idziemy spać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niby fajnie, ale gdzie wątek "jak wystarczająco fajna mama radzi sobie z potomkiem, który o 7 rano w weekend domaga się gromkim głosem: a) budowania wieży z klocków b) siasianta c) pójścia na plac zabaw (co z tego że ciemno, babcia kupiła fajną latarkę) d) dowolne absurdalne żądania - czyli wszystko co nie jest daniem świętego spokoju" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka sobiee
coś mnei przyblokowało a teraz wysłało ten sam post ileś tam razy. ALe to dobrze, moze się utrwali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgs
co to siasianta?:D bo nie mam jeszcze dzieci i mnie zaintrygowalas :D dobre z tymi czopkami. wyprobuje jak tylko nadarzy sie okazja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe super:) zycie kazdej z nas opisane w zabawny sposob:) bo czyz kazda z nas siedzac w domu nie udaje nadzwyczaj zajetej zapracowanej kobity:) hehehehe kazda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A a poproszę coś o analfabetyzmie u mam, które poza lekturą "mamo to ja" nie są w stanie przeczytać KSIĄŻKI (jeśli to nie jest książka kucharska lub nt.żywienia niemowląt)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigora
autorko jesteś fantastyczna! również zostałam twoją fanką! :) mogę również dołączyć swoje przemyślenia na temat macierzyństwa i kafe :) Fajna mama to taka, która nie zakłada topików w stylu czy możemy spać dalej ze swoim 15letnim synem bez uszczerbku dla jego zdrowia i psychiki ?? Tylko stara się by mimo wszystko dziecko spało w swoim łóżeczku, a kiedy dziecko śpi samodzielnie, nie włazi mu do łóżeczka i przyczajona w rogu łóżeczka, skulona w pozycji embrionalnej, nie sprawdza co 2min. pulsu dziecka i nie przykłada lusterka do jego ust, czy aby na pewno jest zaparowane i dziecko oddycha. Po czym weryfikuje jak mocno zaparowane jest owe lustro, czy para na jego powierzchni utworzyła kształt serca, bo jeśli nie, to wtedy kolejny problem na kafe: czy moje dziecko mnie jeszcze kocha? Tylko normalna i fajna matka stara się by jej dziecko spało samodzielnie, a ona po połogu znów zostaje nałożnica swojego męża i tak się fantastycznie klikają, aż huczy tak, że nie tylko sąsiedzi wychodzą na papierosa, ale również psy owych sąsiadów! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko święta ! Widziałam już topik wcześniej, ale jakoś nigdy nie wlazłam. Dawno się tak nie uśmiałam. Normalnie Lubię to ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamto siamto
Bo wystarczająco fajna mama nie udowadnia za wszelką cenę wyższości karmienia cycem nad mm lub odwrotnie tylko jak zachodzi potrzeba to karmi swojego trzylatka bułką i parówką,a potem sama wcina hot doga :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka sobiee
wystarczająco fajna mama absolutnie czyta książki. Przyda nam się to i zaprocentuje w omawianej już sytuacji imprezy służbowej, na którą zaprosił nas mąż. Oczywiście priorytetem dla nas jest sprawienie, aby po tej imprezie koledzy męża porzucili swoje żony i zaczęli przekupywać naszego męża cegarami i drogim alkoholem, aby ten zgodził się nas odstąpić, bo takie jesteśmy zajebiste. W takich chwilach każda z nas, wyobraża sobie, że jest tą zajebistą laską z reklamy kinder bueno i czeka na pierwsze ukąszenia w szyje oszalałych facetów. Gdy już jednak od uwodzicielskiego mrugania dostałyśmy zapalenia spojówek a niby przypadkiem nie dopięty guzik bluzki urwał nam się zupełnie a my nadal nie jesteśmy w centrum zainteresowania, Pora przejść do ataku ostatecznego, jakim jest dyskusja o literaturze. Nie polecam przy tym zaczynania jej od tekstu że mamy doła bo nie wiemy co nowego się dzieje w prozie węgierskiej i dramatach Mrożka. Możemy wyjść na zbytniego snoba i dziwaka. Przed spotkaniem warto przeczytać chociaż streszczenie mało poczytnej lektury, ale za to znanego autora. Polecam np. W poszukiwaniu straconego czasu Marcel Proust. Z tym że abolutnie nie czytamy całej książki, bo gwarantuję że odnajdziecie ten stracony czas wraz z przełożeniem ostatniej kartki. Skupiamy się na znalezieniu w google dobrego streszczenia i co ważne zarysu biografii autora. Uchroni nas to przed kompromitacją typu: "nie moge się doczekać nowej prozy tego pisarza", w sytuacji gdy Proust od prawie 100 lat nie żyje.. W trakcie dyskusji rzucamy kilkoma celnymi uwagami dotyczącymi tejże prozy, można też znaleźć jakiś krótki cytat i w domu podczas oglądania Na Wspólnej, spróbować się go nauczyć na pamięć. W czarnej dupie znajdujemy się jednak w momencie, gdy okazuje się że przy stoliku siedzę ja, która pod groźbą powtarzania roku musiała ten gniot przeczytać. Wtedy nie pozostaje nam nic innego jak dyskretnie ustawić w telefonie budzik który ma zadzwonić za 30 sekund i udawać ze dzwoni niania dziecka z ważną sprawą. Do stolika wracamy po 30 minutach w nadziei że dyskusja zeszła standardowo na seks i politykę. Mnie należy unikac już do końca wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigora
Fajna mama to taka, która nie świruje nie staje na głowie ze szpagatem w rozkroku na temat mega, hiper, eko odżywiania, bo wie że takie w 100% nie istnieje, noo chyba że taka eko mama prowadzi hodowle trzody chlewnej balkonowej, w piwnicy ma zaparkowane dwie krasule -gotowe o każdej porze dnia i nocy do wydojenia. A tuż po pracy biegnie na złamanie karku by je wyprowadzić na osiedlowe boisko tudzież klombu i kwietnika uprawianego przez sąsiadke panią Genowefę Z. zwana w żargonie osiedlowym mroczna Gienka. Tu natomiast musi mieć pewność że Mroczna Gienka, uprawia ten ogródek na oborniku, a nie pestycydach kupionych na czarnym rynku od miejscowych zakapiorów. Drób rzecz jasna taka mega, hiper Eko mama ma również z hodowli balkonowej, dzięki przepierce balkonu z trzodą chlewną- no nic jakoś musza się godzić. Ziemniaki jak i marchewka kwitnie w donicach postawionych na telewizorze bo to ma cieszyć oko! natomiast pomidory wiją się na tyczce razem z orchideami na parapecie- niech sąsiedzi zazdraszczają, a co!! A na serio każda mama wie że tak się nie da, więc nie dajmy się zwariować, wystarczy czytać etykiety i zakupy robić z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że Proust zaszedł fajniej mamie za skórę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamto siamto
Gdy fajna mama wyjdzie na spacer z dzieckiem to nie pokrzykuje za nim nie biegaj, nie dotykaj, nie siadaj na piachu ani na betonie tylko widząc ładną kałużę z dzikim okrzykiem radości turla się w jej kierunku,a następnie w szale szczęścia tapla się w błocie ku zdziwieniu starszej pani z 3 klatki. gdy fajna mama spotka na spacerze inną mamę to nie zatruwa jej dnia opowieściami o swoich rozstępach i hemoroidach tylko pyta jak leci chwali piękną słoneczną pogodę zamiast narzekać,że w te upały poci się jak świnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna mama uzywa pieluch
jakich chce bo to jej ZASRANY interes :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×