Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe ciężarówki:)

Polecane posty

Czekająca brawo dla Ciebie,że karmisz Antosia cycem:)Nie martw się małym przyrostem wagi,pokarm mamy jest mniej kaloryczny ale za to najlepszy dla malucha więc spokojnie,wszystko się unormuje.Ja pamiętam,że Lenka tez mi na początku słabiej przybierała,dopiero jak przeszłam na modyfikowane to się pyzunia z niej zrobiła;) Dobrze,że masz pomoc ze strony emka,bo jednak odpoczynek ma wielki wpływ na ilośc pokarmu,także korzystaj z każdej wolnej chwili i leniuchuj. Kamkrzem,synuś uroczy i jaki duży:)Nie forsuj się zbytnio,żeby sobie nie zaszkodzić.Te kilka dni szybko zleci i juz bedziecie w komplecie;) Wiem,że się dłużą te ostatnie chwile,ale postraj się wykorzystać je na odpoczynek,bo niedługo te chwile spokoju i nudy będą tylko wspomnieniem. Lenka,jak to dobrze mieć wsparcie doktor prawda:)jesli jesteś wpisana to na pewno Cie przyjmą ,bo to tzw,planowe przyjecia,miejsce na pewno będzie czekać na Ciebie.No a jak już będziesz w szpitalu to wszystko się może zdarzyć;)zobacz na przykładzie moim i Czekajacej,miałysmy leżeć sobie na oddziale a tu rach ciach i juz nas rozpakowali;)Trzymam kciuki,żeby wszystko poszło dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena, dobrze że Pani Doktor nad wszystkim czuwa. Nie zapieszając Antoś je, śpi i robi kupki :-) a z rana to ma ochotę na oglądanie świata. Lubi jak się do niego mówi i śpiewa :-) Oby tak dalej a damy radę :-) Pozdrawiam :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem-u mnie po staremu czyli nic się nie dzieje.Jutro mam wizytę, ostatnie wyniki laboratoryjne są ok tak więc już nie mogę się doczekać.Czuję się dobrze, na razie nic nie zapowiada zbliżającego się terminu porodu tak więc chyba jeszcze poczekamy na naszą kruszynkę;)Pewnie będzie terminowo.Czekająca-fajnie że karmisz piersią, ja to się tego właśnie boję, że u mnie to nie ruszy wszystko tak od razu, no ale zobaczymy. Pomocny mąż, spokojne dziecko - pogratulować i pozazdrościć ;) Lena już pewnie w szpitalu - czekamy na info. Karzkem ładnie już waży Twój Kubuś. Ja ostatnio mam takie smaki na wszystko, pochłaniam ogromne ilości jedzenia i słodyczy (co nigdy mi się nie zdarzało), że zaczynam się obawiać, że nie dam rady naturalnie urodzić, bo Mała będzie za duża;) Jutro się dowiem ile waży i najwyżej przejdę na dietkę;)pozdrawiam was wszystkie i do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frezja ja pod koniec ciąży miałam straszny apetyt i najwięcej przybrałam na wadzę, każdy się śmiał, że mam je chyba w kieszeniach:) bo na szczęście przy mojej nie dowadze z przed ciąży wpłynęły mi na korzyść. Po szpitalu miałam 13 na minusie już, ale do wagi poprzedniej brakuję mi 5 kg co nie muszę zrzucać bo wpłynęło to na mnie korzystnie jestem szczupła, ale nie do przesady :) także nie martw się schudniesz dużo w brzuszku siedzi kg.brzuch mi spadł, ale skóra jest taka inna luźniejsza, ale pewnie potrzebuje troche czasu,aby dojść do siebie:) Czekająca tylko pozazdrościć straconych kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się ze szpitala:-( Nie pozostaje mi nic innego, niż leżeć i czekać. Oby nie za długo:-) Frezja ja też na samej końcówce zaczęłam pochlaniac słodycze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka czyli Cie przyjeli:)melduj nam na bieżąco co i jak.Pozdrawiam Frezja,ja przez cała ciążę miałam ciągotki do słodkiego,sama utyłam ale Lenka jakoś nie bardzo,drobna się urodziła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LENA- buziaki i trzymaj sie tam w szpitalu!!! u Ciebie tez jest zakaz odwiedzin z powodu duzych zachorowan??? mam nadzieje,ze zabralas sobie dobra książke, jakies moze krzyzowki albo i tez laptopa itp:) Mam nadzieje,ze masz fajne dziewczyny na sali i masz o czym porozmawiac:) Frezja- ja tez mam teraz jakis apetyt ogolny i na jedzenie i na slodycze. masakra!!! :))))) no ciekawe jak Twoja corenka podrosla! Nasze dzieciaczki siedza grzecznie w brzuszkach, czekaja na pożądne ocieplenie na dworze, chociaz juz jest cieplo:)))) ja wczoraj ok 19-ej mialam takz godzine bol brzucha jak na @ i jak na biegunke, poszlam do wc i faktycznie biegunka byla ale potem juz przeszlo i do dzis spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-))) Lena, w takim razie spokojnego czekania i szybkiego rozwiązania :-))) Informują co tam u Ciebie, a już miałaś wszystkie badania dziś robione ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:-) Czekająca badania miałam już dzisiaj wszystkie możliwe zrobione, ale jak na razie cisza, nic się nie dzieje. Książkę dobrą mam, internet też, a i koleżanki w pokoju bardzo sympatyczne, więc jest ok:-) Kamkrzem ja też od kilku dni miewam bóle jak na okres plus biegunki ale to normalne. To oznaki zbliżającego się porodu, pytanie tylko kiedy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, no to już teraz na pewno wyjdziesz z Hania w nosidełku :) trzymam kciuki żebyś długlo nie musiała czekać na to spotkanie :) fajnie że masz sympatyczne. Koleżanki w pkkoju, ja miałam taką współlokatorke ktora. Strasznie chrapała, paliła fajki a do tego była w 36 tc i pierwszy raz widziała ginekologa w szpitalu ! Na szczescie byłam tam jedną noc, później już było lepiej. Dawaj znać jak tam postępy :) Kamkrzem z tego co opisujesz to ty też już niedługo spotkasz sie z Kubusiem, tylko sie bardzo nie forsuj, Kubuś i tak znajdzie odpowiedni moment na przyjście a ty lepiejodpoczywaj, bo później to juź różnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Wrocławianko, mam nadzieję, że nim się obejrze, będziemy w komplecie opuszczać szpital:-) A wspollokatorke to mialas faktycznie nieziemska haha:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj znowu cisza, ktg nie wykazało żadnych skurczy. Sama też nic nie czuję. Czekamy dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena-współczuje takiego czekania w szpitalu na coś co by się ruszyło... a powiedz mi jak Twoja szyjka wyglada? badaja Ci i co mowia? skrocila sie max czy ma jakas dlugosc jeszcze??? a mialas juz robione wczesniej ktg i wychodzily Ci jakies skurcze?? Chociaz i tak spokojnie , Ty mialas chyba termin na 8 lutego?? czy pomyliłam Cię z frezją?.... bojciu nie wiem co sie dzieje, ale z mojej grupy ze szkoly rodzenia narazie tylko 2 dziewczyny urodzily sn a 5 dziewczyn cc z czego 3 musialy bo ulozenie posladkowe, a dwie bo jedna miala poowijana pepowinka coreczke a drugiej nie schodzil wogule synek w kanal rodny... dzis patrze jeszcze na inne forum gdzie pisze z dziewczynami ktore mialy lub maja termin na luty to juz 3 wlasnie sie rozpakowaly w jednym dniu i wszystkie 3-y CC mialy...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem szyjki mi nie badali na razie. Podstawą tu jest ktg:-) Usg też miałam robione plus krew i mocz. A Ty jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka czyli sobie leniuchujesz;)Teraz przez weekend to pewnie żadnych badań nie bedzie,dopiero w poniedziałek i może już Ci coś powiedzą. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ktg miałam wcześniej dwa razy u mojej dr ale nie było żadnych skurczy. Termin mam na 7 lutego. A z cesarka to fakt, tu też dużo dziewczyn już miało i ma zaplanowane cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ktg miałam wcześniej dwa razy u mojej dr ale nie było żadnych skurczy. Termin mam na 7 lutego. A z cesarka to fakt, tu też dużo dziewczyn już miało i ma zaplanowane cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak trafisz na dyżur dr Florjańskiego i zobaczy,że jesteś po ivf to może będzie chciał Cię skierować na cc.tak było u mnie,zapytał wprost jakie rozwiązanie ciąży bym chciała i powiedzialam,że sie boje o dziecko i chciałabym cc i był przychylny...pózniej to się potoczyło tak,że juz nie było chce czy nie chce tylko musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena Ty juz w szpitalu...kurcze ale ten czas szybko leci...ja tez niedawno co dowiedzialam sie,ze wszystko sie udalo a dzis juz zaczelam 20-ty tydzien,jeszcze troche i ja do Was dolacze ;-) Troche szkoda,ze nie mam polmedowej kolezanki w ciazy na rowni ze mna ale ogolnie jest ok.Udzielam sie na innym forum gdzie wszystkie z nas beda czerwcowymi mamusiami i dlatego nie tak czesto tutaj pisze ;-) Czekajaca fajnie,ze Antos jest juz z Wami ;-) Nie moge doczekac sie tego uczucia jak zobacze swoje malenstwa ;-) Lena powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka weekendu w szpitalu ne zazdroszczę, bo nudy tam wtedy przeokrutne....Ale jak Sylwia piszę, wszystkie planowane decyzje podejmuje sie w poniedziałki więc pewnie Cię wezmą:) malag17 faktycznie czas leci, moje dziewczynki wczoraj świętowały pół roczku! Pisz tu u nas też, każda na pewno jeszcze dosknale pamięta jak to bylo na poszczegolym etapie ciązy:) Ruchy już czujesz? Dwójki czy jednego? Kiedy masz genetyczne? Wiadomo już czy na pewno parka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LENA- no to czekamy na poniedzialek co sie okaze :)) Ja ok, wczoraj mnie juz brzuch nie bolal ,, dzis narazie tez nie, nie czuje,zeby Maly chcial startowac z brzuszka, tylko modle sie zeby to wydarzylo sie wczesniej niz 12.02 , nie chce wywolywanego porodu.... W poniedzialek mam ktg, potem w czwartek u poloznej w szpitalu ktg+badanie manualne:) jesli ona cos stwierdzi, to zostawi mnie w szpitalu a jak nie to do domu i czekamy i jak nic to 12.02 szpital...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja już sama zglupialam, jakie rozwiązanie bym wolała. Chyba poddam się temu, co doradzi dr F. Ale cieszę się, że pon już tuż, tuż i może dowiem się co ze mną dalej będzie:-) Mała czyli już połowa za Tobą, a nawet więcej, bo przy blizniakach pewnie szybciej urodzisz. Też jestem ciekawa, kogo tam nosisz, daj nam znać i zagladaj częściej:-) Liska weekend w szpitalu faktycznie się dluzy bardzo, no ale co zrobić. Byle do poniedzialku:-) Kamkrzem daj znać po ktg, no i trzymam kciuki, żeby Kubuś nie siedział za długo w brzuszku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,juz w sumie wiecej niz polowa za mna ;-) Nastepne usg mam dopiero 12-go wiec wtedy sie potwierdzi czy ta nasza dziewczynka jest faktycznie dziewczynka ;-)Jak na razie czuje sie ok,kluje mnie czasem tak mocno jakby w zoladku i jakby mi tam wszystko w srodku cierplo ale to tylko jak siedze i kostki mi puchna strasznie,zwlaszcza na nockach . Pewnie wszystkie przez to wszystko przeszlyscie,teraz kolej na mnie ;-) Oczywiscie bede tu zagladac,nie umialabym nie ;-) W koncu przeszlysmy swoje zeby sie teraz cieszyc co niektore macierzynstwem a co niektore ciaza ;-) Lena trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !!! Lena, jak tam weekend w szpitalu? Masz przy sobie "dużo" 2-złotówek, żeby czas szybciej leciał? Jutro czekamy na relację, po wizycie lekarzy, a po 15 to pewnie odwiedzi Cię Dr Alicja. U nas powoli do przodu. Jutro Antoś kończy już 2 tygodnie :-))) i zmienia się w oczach. Jak patrzymy na zdjęcia ze szpitala, a dziś to już jest taki duuuuży :-) Jutro pierwszy spacer na balkon i mam nadzieję, że pogoda nam sprzyja. Udanej niedzieli :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekajaca 2 zł wieczny deficyt:-) Niestety dr Alicja mnie nie odwiedzi, bo ma urlop, ale oczywiście po obchodzie dam znać. Ale ten czas leci, dopiero byłaś w szpitalu a już Antos wychodzi na pierwszy " spacer":-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LENA- jak tam????? Ja mialam dzis kolejne ktg, skurczy brak, zapis prawidlowy i tyle. w czwartek sie umawiam na kolejne ktg i badanie przez polozna ale w szpitalu, ona ma zadecydowac czy zostawia mnie wszpitalu jesli nie to w poniedzialek ide do swojego gina na badanie i on mi daje skierowanie do szpitala na wtorek. jejuuu ale mam stresa........ ale spanie od 3-ech dni przekichane, prawie nie spie, z boku na bok, siku, rogala wczoraj wyciagnelam i ukladalam sie z nim, ale tez mi cos nie pasowal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, jak tam dziś po obchodzie, zdecydowali coś ? A może Ty już z Hanią w ramionach ? :) Kamkrzem, no niestety te ostatnie dni przed porodem to jak siedzenie na bombie zegarowej. Wprawdzie nie doświadczyłam tego w 100 % bo miałam planową cc ale ja się z kolei bałam żeby się wcześniej nie zaczęło żebym zdązyła odstawić clexane no i żeby cc nie robił mi przypadkowy lekarz. Mam nadzieję że szybko się doczekasz spotkania z Kubisiem. wiesz czasami nic nie zwiastuje porodu a tu nagle bach skurcze i rozwarcie, obyś i Ty nie musiała długo czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! A ja witam Was z domu.. Zostałam wypisana. Rano był obchód, podczas którego prof. Zimmer stwierdził, że nie widzi powodu, dla którego miałabym leżeć, skoro wszystko jest ok, skurczy brak, szyjka ok, itp. Teraz mam się pojawić w piątek rano na ktg na izbie i jeśli badanie wykaże skurcze, zostanę przyjęta, a jeśli nie, to mnie nie wezmą i będę się miała stawić tydzień po terminie, 14 lutego i mi wywołają poród. Pisałam do dr Alicji, więc wie o sytuacji. Odpisała, żebym przyszła do Medfeminy w piątek, ale udam się chyba bezpośrednio do szpitala, bo lekarz powiedział, że jeśli nie będę rano, a wyjdą skurcze, to może już nie być miejsc. Jednym słowem masakra.. Nie chodzi już o mnie, ale boję się o Hanię i nie chciałabym przenaszać ciąży o tydzień. No ale chyba nie mam wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena, co tam u Ciebie? A może Cię już "rozpakowali" i tulisz swoją córeczkę? Kamkrzem, ja też ostatnie dni przed cc to chodziłam jak "bomba zegarowa", bałam się że się zacznie a ja nie zdążę do szpitala. I się zaczęło, ale już w szpitalu i dziś Antoś skończył 2 tygodnie :-))) My dziś zaliczyliśmy pierwszą nieprzespaną noc, gdyż synek chciał zwiedzać mieszkanie, i pierwszy spacer na balkon. Jutro powtórka i wyjście na 30 minut. Poza tym dajemy radę. eMek ma jeszcze tydzień urlopu więc jest podział ról. Pozdrówka :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×