Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe ciężarówki:)

Polecane posty

Kurcze Lenka,a ja myślałam,że Ty już po.Współczuję Ci tych nerwów,najpier Cie nie przyjeli,pozniej przyjeli i wypisali...ehh szkoda gadać.Wiem,że chciałabys mieć to już za sobą i cieszyc się Hanią,ale nie masz na to wpływu więc wytrzymaj jeszcze te kilka dni,a my bedziemy ściskać kciuki żeby wszystko było dobrze. Kamkrzem,mi tez sie dłużyłe te ostatnie dni,nawet bezsennośc mnie dopadła choć jestem wiecznym śpiochem;)Na tym etapie to newry biora górę i stres oczekiwania na rozwiązanie robi swoje. Czekająca,a Ty czemu nie zagladasz do nas na mamuskowy wątek?? Cieszę się,że wszystko dobrze u Was,jedna nieprzespana nocka to piekny wynik;)Jak bedziecie już chodzić na regularne spacerki to bedzie Ci Antoś o wiele ładniej spał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena, u Ciebie to jeszcze gorzej niż u mnie z tym szpitalem. Ale bądź dobrej myśli, nie stresuj się, żeby Twoja Hania tego nie czuła. Chociaż w moim przypadku, stres i nerwy wywołały poród :-))) Trzymam kciuki za Was, żeby wszystko dobrze się skończyło. Sylwia, od jutra będę na "dzieciaczkowym forum", a do tego to mam jakiś sentyment :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LENA- no to witamy w domu! ale nie ma to jak w domu:) jesli lekarze mowia,ze szyjka wporzadku, skurczy brak, Hania ma sie dobrze, to nie martw sie! wiem,ze tak jak i Ja chcialabys byc juz po, no ale widzisz,ze naszym dzieciaczkom jest wygodnie w brzuszkach:) Twoj termin jeszcze ma 3 dni, pozatym spokojnie wiekszosc dziewczyn teraz przenosi i rodza po terminie. Nie stresuj sie , zle to robi, chociaz latwo sie mowi,jak sama mam juz nie raz nerwa szczegolnie jak dostaje sms czy telefon"jak tam ""urodzilas?" wrrrrr........juz nie odpisuje kazdemu na te durne sms:) Moja noc kolejna nie przespana........szok!!! w czwartek ide do szpitala do poloznej na ktg i na badanie ginekologiczne jak szyjka, ale jak nic nie bedzie sie dzialo to ide do domu i wracam we wtorek do szpitala. Pozatym tak jak kiedys pisalam,ze polozna wyliczyla mi termin pierwszy na 5.02 bo mialam cykle 33 dniowe a licza przewaznie 28 dniowe, wiec do 29.01 dodala + 6.7 dni i wychodzi tak 5.02. Wiec mam spokojnie czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena-pewnie się zdenerwowałaś tym wypisem ze szpitala, ale spokojnie wszystko będzie dobrze. Ja swoją drogą wolę spokojnie czekać na poród w domu wśród najbliższych. Zawsze to większa swoboda i luz. Tym bardziej, że wszystko jest ok, podobnie jak u Ciebie zero skurczy, szyjka ok - to po co leżeć i czekać bezczynnie w szpitalu? Ja bym tam chyba "korby" dostała ...co innego gdy coś się dzieje, ale jak jest wszystko git?..Nie ma się co denerwować, bo nam i "naszym lokatorom" potrzebny jest teraz spokój;) Lekarze wiedzą co robią i trzeba im zaufać, takie jest moje zdanie. Poza tym nie ma się co sztywno trzymać terminu porodu podanego w karcie ciąży. Trzeba brać poprawkę, że może to być ciut szybciej albo trochę później. Wiadomo chciałoby się już tulić maleństwo w ramionach, ja też nie mogę się już doczekać, mąż się śmieje, że ten brzuch to mi już tak chyba zostanie;), ale co mamy zrobić..trzeba czekać... albo zacząć chodzić po schodach;) Karzkem - zaczyna się, bo do mnie już też zaczynają wydzwaniać z pytaniem "..i co..urodziłaś już? " Pozdrawiam Was wszystkie i do usłyszenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena nie bój się ciąże można przenosić o dwa tygodnie wiele kobiet rodzi później pierwsze dziecko rzadko kiedy w terminie, lepiej samej zacząć rodzić.Ja miałam wywoływany parę dni przed terminem pomimo,że miałam skurcze i rozwarcie już od dawna,bardzo to męczące.Poród wywołują jak już się coś dzieje przed terminem, a ty masz czas i brak skurczy dlatego nic nie prowokują, tym bardziej,że ty naturalnie będziesz rodzić co innego jakbyś miała cc planowane. Nie bój się jak nic nie ruszy u Ciebie zrobią CC, mała przynajmniej jeszcze przybierze na wadzę. pocieszę Cię, że dzieci urodzone po terminie szybciej się rozwijają i mają skoki szybciej o 2 tygodnie.Lekarze wiedzą co robią, nie jesteś pierwsza po ivf na borowskiej.Poród naturalny nie jest taki zły da się przeżyć, a zakończenie jest największą nagrodą dla matki jak ci kładą dziecko na brzuszek:)Trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam!!! Ale tutaj cisza....wykruszamy się i nie ma kto pisać :( Ja dzisiaj na 12-ta jadę do szpitala ,ale tylko na ktg i badanie ginekologiczne , nie do przyjęcia, no chyyyyyba,że cos bedzie sie dzialo czy nie wiem polozna stwierdzi,ze mam zostac, ale watpie. Odpisze w miare mozliwosci, ale chyba po szpitalu podjade do chrzesniaka i brata i bratowej, wiec moze byc pozniej... Dziewczyny ratujcie, spac nie moge od tygodnia, wierce sie, przez to rano glowa mnie boli, dodatkowo boli mnie gardlo , myslalam,ze mam gorączke bo mialam czerwone poliki ,ale zmierzylam termometrem i nie mam.... Czy na bol glowy i wogule moge wziazc jeden paracetamol czy lepiej nie brac juz na koniec samej ciazy???????? Frezja -jak sie masz???? Lena co u Ciebie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem ja niestety nie pomogę, bo przez całą ciążę nie łyknęłam żadnej tabletki i nie mam pojęcia. Powodzenia na badaniu i daj znać po. U mnie cisza na razie, ja z kolei jutro jadę na ktg do szpitala i tez jestem ciekawa, czy mnie wezmą, czy nie. Może będą już jakieś skurcze, których nie odczuwam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Kamkrzem ja brałam paracetalom, ale w ostatnich dniach to nic, więc nie wiem. Podpytaj położną jak będzieszw szpitalu. Też jestem ciekawa Lena, co jutro z Tobą zrobią. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. My wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacer na zewnątrz i bardzo to Antosiowi pasowało, bo nawet coś "miałczał" pod noskiem. Na pocztę wysłałam jego zdjęcia z wczoraj. Pozdrawiamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karzkem - ja też nie pomogę w sprawie tabletek., ale podobno paracetamol jest bezpieczny w ciąży. Najlepiej zapytać lekarza.Ja też mam problemy głównie z zasypianiem. Kręcę się i wiercę 2 h zanim uda mi się oko zmrużyć, no ale mam nadzieję że długo to już nie potrwa. U mnie póki co spokój - staram się codziennie wychodzić na krótki spacer z nadzieję, że może coś się ruszy;) Czuję się dobrze, nic mnie nie boli, czekam, a wizyta dopiero w poniedziałek wieczorem. Lena powodzenia jutro.Trzymam kciuki! Czekająca - korzystajcie ze spacerków, bo pogoda ostatnio dopisuje;) Dzień już coraz dłuższy, nie obejrzymy się a za chwilę już wiosna będzie. Cieszę się, że u Was wszystko ok. Tak trzymać! Pozdrawiam i do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej no i u mnie cisza, zapis ktg prawdilowy, lekkie skurcze jakies minimalne byly,ale nic pozatym. Nie zbadal mnie lekarz i troche sie wkurzylam, bo myslalam,ze sie dowiem jak szyjka i rozwarcie czy cos jest, no ale nie odzywalam sie bo chyba sam powinien wiedziec. No i co wtrorek szpital i rozkrecamy imprezke i wywolujemy Kubusia:) Ale czas i boje sie brrrrrr........ Ide sie polozyc do lozka, wzielam 1 paracetamol rano, polozna pozwolila, czuje sie troche lepiej, ale i tak jak na chorobe....... z psem wyszlam wiec ide do wyrka moze uda mi sie zdrzemnac za dnia bo wnocy nie uda sie;..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena jak tam???? moze juz zostawili Cię w szpitalu............??? Ja we wtorek juz sie stawiam do szpitala.......:( brrr.... A dzis urodzila kolejna moja kolezanka ze szkoly rodzenia, Ela 3920 i 56cm-synek Kacperek:)) sn urodzila:)))) wiec zostalam z grupy ja i takie 2 dziewczyny a o reszcie dziewczyn czyli zostaly jeszcze 3-y nie wiem bo nie chodzily juz na zajecia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kolejny raz w szpitalu.. Zostałam zbadana wzdłuż i wszez i nic nie zapowiada porodu. Powiedziano mi, że jeśli do 7 doby po terminie nic nie ruszy, wtedy poród wywołają. Czyli prawdopodobnie w czwartek dopiero. Kamerzem chyba jednak będziesz przede mną:-) Frezja a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekajaca właśnie widziałam zdjęcie Antosia:-) Sliczny chłopczyk:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena ale zostawili Cię już w szpitalu i będziesz juz do konca tak???mowili jak szyjka czy rozwarcie? jejuu ja juz nie wiem co mam myslec, bo patrzac na moja date porodu wg OM to w ten wtorek bedzie juz ten max czas 2 tygodnie! ale jak oni patrzac mowią,ze te cykle byly 33 dniowe to faktycznie trzeba dodac + min 5 dni czyli 03.02 czyli 5-ty dzien jestem po terminie we wtorek bedzie 9-ty dzien po terminie, ale ogolnie to chyba 2 tyg mozna przenosic wiec sie mieszcze w granicach.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem zarówno szyjka, jak i rozwarcie nie sugerują zbliżającego się porodu, dlatego najprawdopodobniej bedę miała poród wywolywany. I zostawili mnie już do końca, ale tu niby max na 7 dobę wywołują, tak mi przynajmniej powiedziano, więc myślę że do środy bedę już miała moja Hanie przy sobie. No chyba, że do tego czasu będzie miała miejsce jakąś nagla sytuacja, typu spadek tetna, itp. wówczas oczywiście od razu cc. Idziemy więc łeb w łeb hehe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,ale tym Waszym dzieciaczkom dobrze w brzuszkach,ani myslą na świat przychodzić;)Teraz to juz naprawde ostatnie dni w dwupaku przed Wami...życzę więc Wam spokojnych nocy i dobrego samopoczucia.Będę trzymała za Was kciuki,żeby rozwiązanie było szybkie i bezproblemowe no i żeby Wasze kruszyny zdrowiutkie były. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :-))) Lena, czyli kolejny weekend spędziłaś w szpitalu, ale dobrze że Cię przyjęli i obserwują. Dziś Dr Alicja pewnie Cię odwiedzi, jeśli ma dyżur. Trzymaj się kochana i odliczaj godziny do spotkania z Hanią, a do tego czasu to śpij :-) na zapas, bo potem może być ciężko. Kamkrzem, czyli Ty też na dniach będziesz tulić swojego syneczka :-) Tobie też życzę samych szczęśliwych chwil i szybkiego porodu. Też śpij ile możesz :-) Np. mnie dopad taki kryzys w sobotę, że spałam na stojąco, a teraz zaczęłam swój "dyżur" przy Antosiu a eMek poszedł spać, dlatego piszę tak wcześnie. U nas weekend upłynął na odwiedzinach rodzinki u Antosia, bo przez 2 tygodnie nikogo nie zapraszaliśmy z uwagi na grypę. Teraz codziennie chodzimy na spacery, więc już ryzyko mniejsze. Dziś kończymy już 3 tygodnie, nawet nie wiem kiedy to minęło. Pozdrawiamy i życzymy udanego dnia i tygodnia ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, u mnie weekend minął spokojnie, pojawiają się jakieś skurcze na ktg, ale niezbyt mocne. Dzisiaj miałam badane wody i też wszystko ok, ale podobno badanie to może wywołać skurcze, choć mam przeczucie, że niezbyt to pomoże.. Zaraz mam mieć ktg, więc może coś więcej będzie wiadomo. Kamkrzem a co u Ciebie? Jutro już będziesz w szpitalu, ciekawe kiedy podadzą Tobie oksytocyne? Będziesz miała możliwość naskrobac coś do nas? Sylwia trzymaj kciuki za nas, trzymaj, na pewno się przydadzą:-) Buziaki dla Lenki:-) Czekajaca też mam nadzieję, że dr mnie odwiedzi. Czułabym się bezpieczniej.. Ale ten czas leci, aż ciężko mi uwierzyć, że to już 3 tyg minęły, od kiedy nam napisała, że zostalas mamą:-) Niech Wam Antos rośnie zdrowo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka wszystko będzie dobrze odpoczywaj i korzystaj śpij dużo:) bo później noce już będą niecałe przespane dzieciaczki często się budzą na amciu:) Kamkrzem trzymam kciuki aby poszło wszystko dobrze:) Czekająca Antoś słodki taki malutki:) fajnie,że już na spacery chodzi, a odporność się nie martw karmisz uu to bardzo chroni dziecko:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis o 12:15 silami natury przyszedl na swiat Nasz Synus Kuba majacy 3660 i 56cm oczywiscie 10/10pnkt!!! jestesmy z Mezem mega szczesliwi a ja z siebie ze dalam rade no i Maz tez bo byl ze mna od poczatku do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) Ulllala ale news:)Kamkrzem serdeczne gratulacje!!!Dzielna dziewczyna jesteś...a nic nie zapowiadało,że Kubuś dziś się urodzi,to Ci niespodzianka:)Ciesze się,że wszystko z maluchem w porządku.Brawa dla emka,że dał rade i nie uciekł z porodówki;) Ściskam Was i przesyłam buziaki.Cieszcie się sobą:) Została nam jeszcze Lenka no i Frezja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamkrzem moje ogromne gratulacje, dzielna z Ciebie dziewczynka:-) witam Kubusia po naszej stronie, życzę szczęśliwego życia im czekam nda fotki!!! jak forma u Ciebie? teraz to się babki szybko rozdwoicie jak już kamkrzem rozpoczęła:-) czekam na dalsze dobre wieści im życzę bezproblemowych porodów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem, wielkie gratulacje dladzielnej mamy i taty! Spory ten Kubuś wiec pewnie nie było łatwo. To teraz życze szybkiego powrotu do domku i samych radości w tym nowym życiu już we trójke :) Lenka, kochana ale sie wyczekasz na Hanie, ale to jużbliżej niżdalej :) no ibedziesz dłużej na macierzyńskim :) trzymam kciuki za szybkie i bezproblemowe rozwiązanie i kolejną relacje już z Hania w ramionach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, chodziło mi o to ze obie napisaysmy ze dzielna z niej dziewczyna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem moje ogromne GRATULACJE dla Ciebie i Twojego męża ;-) Życzę Wam samych radosnych dni i zdrówka dla Kubusia. Niech każdy dzień będzie dla Waszej trójki przepełniony miłością ;-) Jak piszą Dziewczyny, dzielna z Ciebie Babka, bo taka waga syneczka i poród naturalny, pełen szacun :-) Antoś przesyła buziaki dla nowegi kolegi :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karzkem-gratulacje dla Was. Bardzo się cieszę, że poród już za Tobą, a syn zdrowy i duży. Trochę się wyczekałaś na to dziecko, ale już tulisz go przy sobie. Jak nabierzesz sił to napisz proszę jak u Ciebie się zaczęło. Czy w domu odeszły Ci wody, albo najpierw dostałaś skurczy? Miałaś wcześniej jakieś sygnały że to już zaczyna się powoli dziać? Ciekawa jestem, bo ja też nastawiam się na p. naturalny. Teraz kolej na Lenkę i na mnie. Póki co u mnie w dalszym ciągu zero objawów, brzuch mam już niżej, ktg ok. Czekam co przyniesie kolejny dzień i nie mogę się doczekać. jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×