O, jest konferencja, cicho!!

konferencja sie skonczyla?

Tak, teraz wypowiada się policja z Katowic

a mnie zastanawia inna rzecz. Skoro pomagał jej znosic wózek to byli razem w domu tak ?? Ona powiedziala, że kapala dziecko i sie wyślizgneło.. i ojciec tego nie zauwazyl ? Nie zastanawialo go to ze matka kapala dziecko i nagle chciala z nim wyjsc na spacer ?

cały czas jest ten temat ze znoszeniem wózka wałkowany... Zobaczymy, nie zostało to wyjaśnione, Rutek nie bardzo chciał się wypowiadać na ten temat.

bo razem są umoczeni w tą śmierć.

a ja mysle ze nawet jesli to byl wypadek, to bartek wiedzial i z nia to ukryl, a badania nie wykazaly ze to byla kurtka magdy, a paroletniego dziecka, i ciala nie ma nie rozlozylo by sie chyba w -17 stopniach nie?

a Rutkowski na samym poczatku powiedzial, ze jest pewny ze to nie rodzice itp. A teraz gada, ze od poczatku wiedzial... W ogole dla mnie to nagranie jest jakies dziwne.. tv pokazuje je od poczatku tak ? jak rutkowski włącza kamere.. i od razu na wstępie pyta o wypadek ?

ojciec dziecka tez kreci, ale policja ani Rutek na razie nie chca informowac o tym opinii publicznej, tak sadze. Ponadto uwazam, ze dziecko zniknelo juz byc moze w niedziele (w niedziele bylo ostatni raz widziane przez babcie) a do wtorku obmyslali plan niby porwania. Mysle, ze cialka Madzi nie ma tam gdzie wskazala matka. Niech przesluchaja kolege Bartka ktory w ten dzien podwozil go do sklepu.

Mi tez się wydaje, że Bartek na pewno nie jest w 100% czysty. Albo z nią to zaplanował, albo go w to wciągnęła, albo przedstawiła mu jeszcze jakąś inną, też nie do końca prawdziwą wersję.

to jest wszystko bardzo dziwne. nie wydaje mi sie zeby matka, ktorej dziecko "upadlo" i przez to zmarlo byla w stanie sama wymyslic taka szopke, w ktora, nie oszukujac sie, wiekszosc z nas w mniejszym lub wiekszym stopniu wierzyla. mysle ze z kims sie naradzala, ze wspolnie ustalali wersje wydarzen, sorry ale ona nawet nie umie sie poprawnie wypowiedziec, a co dopiero wymyslic taka szopke. a jesli jednak, to jakim czlowiekiem trzeba byc zeby ukryc te wszystkie emocje. sama mam dziecko i wiedzac ze ono nie zyje nie umialabym tak nad soba panowac. no chyba, ze to dziecko sprzedala, nie wiem, za duzo tu niejasnosci

a jaaaa - gdyby powiedzial, ze podejrzewa rodizcow, to po 1. opinia spoleczna zaczelaby go obrzucac blotem, ze jak mozna itp po 2 - sploszylby ich

Ej ale czemu nie zastanawia Was zachowanie rodziców Kaśki? Ze niby w ogóle nie chcieli od poczatku brać w tym udziału, nie pomagali, nie chcieli nic wiedzieć?

A tego chłopaka akurat interesowało, czy dziecko było kąpane. Pewnie nawet nie miał pojęcia, że po kąpieli się nie wychodzi przez pewien czas. Tak w ogóle żadnej jebanej kąpieli nie było, zabiła to dziecko w inny sposób, wszystko się wyjaśni jak znajdą ciało.

ej a nie sądzicie że z tej strony jak oszukać wariograf korzystał bartek? i się dobrze nauczył?

ojciec dziecka tez kreci, ale policja ani Rutek na razie nie chca informowac o tym opinii publicznej, tak sadze. jesli jest w to ktos zamieszany jeszcze to tez mysle ze to prawdopodobne bardzo

kurwa ludzie ja mam 2 dzieci i raz starsze spadlo z krzesla na glowe, zemdlalo, i co mialam je zakopac pod krzakiem?!!! PIerwsze co to dzwonilam na pogotowie!!!!!!! Nikt mi nie powie ze w szoku sie takie rzeczy robi!!! I nie ma tu nic do rzeczy wiek matki, mlodsze matki od niej sa odpowiedzialne i dbaja o swoje dzieci!!

wreszcie nawiazali do tego w tv, ze te zeznania sie nie maja do zeznan ojca w uwadze, o znoszeniu wozka

ale pomijajac co kto gdzie i dlaczego, to kurcze ogladam te reportaze i nie wierze ze ta kobieta tak mogla oklamywac bliskich, policje, rutka, cala Polske, tak naglosnic sprawe - mam wrazenie ze oni tego chcieli - i tak klamac ciagle, co jak co, ale tak przekonujaco klamac, niewiarygodne

kurde nie wiem, może ona była jakaś bardzo nerwowa, może on wiedział, że ona nie do końca przygotowała się na to macierzyństwo i w napadzie złości/agresji zabiła to dziecko, a on postanowił ją bronić i razem z nią przyjął tę wersję. Tylko co z rodzicami Kaśki?! Czemu nie obchodzi ich WNUCZKA?!

od początku byłą mowa, ze kaśka nie ma dobrego kontaktu z rodzicami, nie gadają ze sobą. Już parę dni temu to mówili

mogli oboje sprawdzac jak oszukac wariograf, ale myslenze to nie jest takie latwe i ze bartek nie mogl sie tego tak po prostu nauczyc. przeciez to urzadzenie bada fale mozgowe, tego nie mozna sie tak po prostu nauczyc! musial nie wiedziec wszystkiego, moze kaska wlaczyla w to jeszcze kogos innego, nie wiem. ale pozostaje jeszcze pytanie tego wozka. jak mogl kurwa nie poznac ze jest w nim martwe dziecko, albo ze wozek jest pusty. cos musial wiedziec i moze chcial sie przyznal policji i za to kaska jebnela go drzwiami bo sie bala ze przez niego jeszcze bardziej poplynie. ehh..... nie wiem

a ja mysle ze oboje sprawdzali jak oszukac wariograf, tylko kaska stwierdzila ze nie da rady, a bartek zeby nie rzucac na siebie podejrzen sie zgodzil

ogladam reportaz - czy mozecie uwierzyc ze ktos porwal tak male dziecko? - (cisza) - (on) to nie jest kwestia tego czy my w to wierzymy czy nie... - tak sie stalo? - (on) tak sie stalo, taka jest prawda, takie sa zeznania zony (!) bardzo mnie bola komentarze...

czytając wszystkie tematy o tej sprawie, aż się dziwię ze w polsce jest tyle nierozwiazanych spraw kryminalnych;) naogladami się ludzie W11, CSI i innych takich i teraz będą dumać kto, gdzie, komu i po co. ludzie, wyluzujcie, zyjcie dalej i dajcie pracować policji. Wielbicie tak rutkowskiego, i nie widzicie ze robi to pod publikę?? musi pina zareklamować, musi z czegos żyć, pewnie statystyki mu spadły. sprawa jest poważna, ale myślęz e policja poradzi sobie z nią doskonale

no wiec tak: kaska miala problemy w rodzinie, nalezala do sekty, byla niezrownowazona ne utrzymywala kontaktow zrodzicami. os=dsuneli sie od niej miala cos z glowa to pewne. plus nielsube dziecko -rodzice nie mogli tego zaakceptowac bo sa bardzo wierzacy. dlatego odsuwaja sie od sprawy. wersja kaski to sciema....albo zabila dziecko albo zlozyli je w ofierze,ja podtrzymuje te wersje zobaczymy jak bedzie'' dziwme tez ze usunietu z kafe zostal temat w ktorym cytowane byly slowa jasnowidza z wczoraj a dzis te slowa sie potwierdzily. i po tym co napisalam nie zdiwie sie jak i ten temat zostanie zaraz usuniety

krew mnie zalewa jak o tym slucham , jak mozna zrobic krzywde wlasnemu dziecku? sa wypadki nie powiem ale odpowiedzialni ludzie zachowują się inaczej

Skoro nie chcieli tego dziecka mogli je oddać- tylu ludzi chętnie by je wzięło :(

nie rozumiem jednej rzeczy , dziewczynka najprawdopodobniej zmarla w domu na skutek urazu glowki.. ale przeciez matka jak i ojciec byli razem na dworzu , rozdzielili sie po chwili tak ? kaska poszla do rodzicow , bartek do sklepu , czyli co ojciec nie zauwazyl ze z dzieckiem jest cos nie tak .. matka wszesniej wspominiala ze dziewczynka zsiniala po upadku.. nie rozumiem jak ojciec niby nic nie zauwazyl... uwazam ze rowniez jest zamieszany w ta caleniejasne wydarzenie

to wszystko pewnie razem zrobili

no wlasnie to nie do konca wiadomo, nie ma cialka, Madzi, nie wiadomo czy napewno i z jakich powodow zmarla... to ze matka twierdzi ze nie zyla, a moze tylko mala stracila przytomnosc? nie chce nawet pisac ze moze miala nadzieje ze tak bylo bo to straszne