Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

!ryż!

Dieta ryżowa! Kto ze mną?

Polecane posty

witajcie kobietki Dzis super pogoda chyba wszędzie - wykorzystałam to z moimi goscmi wizyta na plaży, opalankiem i budową zamków z piasku:), zamówiłam w końcu fotelik na rower - bede z małym jezdzic 3 km rowerkiem na plaze bo bardzo mu tam sie podobalo - i teraz ciągle na plaze na plaze gada - a autem szkoda i benzyny i auta bo droga piaskowa to od razu na myjnie musialam jechac. Jutro kupie wołowine i brokuła i salate i moze nie od poniedzialku a od soboty o ile nie bede miala ogniska w sobote u kolezanki - bo wtedy nie mam co zaczynac dietki bo wiadomo. Merry czy multiwitamina wystarczy? a błonnik mam ananasowy czy tez moze byc czy cos innego jeszcze polecasz? Dukana powiadasz zaczelas to probuj - a ile teraz wazysz i ile bys chcialą zgubic jeszcze? Ja po tych wolnych to pewnie bardzo duzo - jezeli w sobote zaczne to sie zwaze a jak w poniedzialek to zwaze sie w poniedzialek. A co z innymi kobietkami !ryż! pisz co u ciebie - pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć judyta -tak ten sam miałam błonnik,a witaminy ja miałam taki zestaw witamin i minerałów tak sie nazywa ,musi być dobre bo odkąd je zażywam to mam pazurki że nie mogę się napatrzeć a zawsze miałam kruciutkie ,szybko się łamały,pozdrawiam wszystkie dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki Odzywam się,bo jestem w pracy w domu niestety nie mam czasu usiąść do kompa:( Moje dni pod względem diety minęły dobrze,bez obżarstwa tyle ,że w nocy wstaję i spijam kefiry ..ale brzydka jestem,bo kupuję je mojej córci a sama spijam w nocy,to jest nieświadome moje skarby wiedzą o tym a zresztą codziennie uzupełniam i dbam o to aby niczego Jej nie zabrakło:D Judytko ale Ty masz fajnie,blisko jeziorko w pięknej okolicy mieszkasz i wcale się nie dziwię,że mały chce nad jeziorko już sobie wyobrażam jaki On musi być słodki❤️ a co do Twojej dietki,to próbuj może na kopenhadzkiej uda Ci się stracić parę kilogramów:D dziewczęta ja na razie nie mam głowy na żadną dietę,bo po co mi coś rozpoczynać jak i tak nie mam apetytu i najczęściej cały dzień jestem o wodzie i kawie ewentualnie w porze obiadowej coś mi się zachce zjeść ale to też nie pochłaniam wiele ...już moja córcia stwierdziła,że dobrze,że chociaż w nocy coś zjem,bo inaczej to bym zasłabła Mery dziękuję ...na pewno odetchnę i odpocznę zawsze jak by nie było to tydzień w innym miejscu,spacery na Watykan ,Lateran no i tym razem chcemy pojechać nad morze,bo w zeszłym roku nie byliśmy.. Właśnie dziewczęta ..strasznie nie mogę poradzić sobie z paznokciami,niby rosną ale strasznie się rozdwajają i zauważyłam,że płytka nie jest gładka tylko porobiły się jakieś dziwne kreski a przy tym strasznie wychodzą mi włosy,proszę doradźcie mi jakie witaminy brać na te moje dolegliwości,może któraś z Was miała taki problem i brała coś dobrego i skutecznego Miłego dzionka kochane u mnie pada deszcz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kasia ,ja też mam raczej miałam takie paznokcie i włosy mi garściami wychodziły przy tej mojej tarczycy ,a odkąd biorę te tabletki to widzę dużą poprawę,one się nazywają vitapil i biorę też zestaw witamin i minerałów co poleciłam judycie i wiem że jest duża różnica teraz nie mam takich problemów ,poczytaj sobie o nich na internecie bo też o nich czytałam i bardzo chwalili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny. U mnie jak zawsze nie wesoło, rodzice są strasznie nie znośni, jest mi bardzo przykro wiele się wydarzyło przez te kilka dni ale zawsze uciekałam na spacer lub rowerem na wycieczke teraz pada więc będę się męczyć razem z synem. Przez to wszystko waże 55kg, więc muszę trochę kalorii więcej jeść ale będą to zdrowe potrawy... Fajnie dziewczyny, że miło spędzacie czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny. U mnie jak zawsze nie wesoło, rodzice są strasznie nie znośni, jest mi bardzo przykro wiele się wydarzyło przez te kilka dni ale zawsze uciekałam na spacer lub rowerem na wycieczke teraz pada więc będę się męczyć razem z synem. Przez to wszystko waże 55kg, więc muszę trochę kalorii więcej jeść ale będą to zdrowe potrawy... Fajnie dziewczyny, że miło spędzacie czas:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny. U mnie jak zawsze nie wesoło, rodzice są strasznie nie znośni, jest mi bardzo przykro wiele się wydarzyło przez te kilka dni ale zawsze uciekałam na spacer lub rowerem na wycieczke teraz pada więc będę się męczyć razem z synem. Przez to wszystko waże 55kg, więc muszę trochę kalorii więcej jeść ale będą to zdrowe potrawy... Fajnie dziewczyny, że miło spędzacie czas:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki:) Kasiu ja tez w robotce dzisiaj wiec szybko napisze pare słowek poki spokój bo pracujemy w okrojonym składzie jak pewnie większośc zakladów. Kasiu to i rzeczywiście dobrze że w nocy podjadasz jak w dzień nie masz apetytu - powiedz jak to zrobić żeby nie miec apetytu - ja wstaje np przed 5 i juz 5.10 tak mnie ssie z glodu że musze cos skubnąć i tak skubie póki nie zasnę wieć ta kopenhaska będzie dla mnie nie lada wyzwaniem - ale chce sprobować. Kasiu ja mialam zawsze fajne paznokcie i wlosy ale w tamtym roku jak zaczelam kombinowac z tymi dietami zaczęły włosy wypadać garściami a paznokcie zawsze dlugie nie moglam zahodować nawet na 2 milimetry i od paru miesięcy zaczęłam łykac skrzypowite i moge powiedzieć że w końcu jestem zadowolona ze stanu swoich włosow i paznokci, a skrzypowite łykam caly czas - ale mogę powiedzieć że na rezultaty czekałam chyba z 2 miesiące - nie dziala od razu - także napewno musisz czymś się wspomoc albo tym co merry mowi albo jakąś skrzypowitą. !ryż! fajnie że sie odezwalas - mówisz że sporo sie wydarzylo przez te parę dni - z rodzicami z tego co widać nic lepiej a jak Twoj partner, czy lepiej spisuje sie juz w roli ojca? U mnie dzis tez deszczowa pogoda ale z jednej strony lepiej dzis jak siedze w robotce i po poludniu wyruszam na zakupki ze starszą córka a jutro chcialabym słoneczko bo trzeba na "plaze". Pozdrowionka kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki mam wolna chwilę to coś naskrobię ;-) Dzięki za radę kochane minerały i vitapic zakupione i dokupiłam jeszcze szampon radikal prawdopodobnie jest bardzo skuteczny,zresztą ja go kiedyś używałam i nie miałam tych problemów co teraz.Wiecie jest to krępujące,bo moje włosy są wszędzie i najczęściej mojemu kochanemu trafiają się na talerzu,okropieństwo:( Mam nadzieje,że witaminki pomogą i na paznokcie i włosy...ale mam pytanko czy skrzyp i pokrzywę można używać latem jak jest słońce,bo wiem że czegoś nie poleca się latem...Dzisiaj u mnie piękna pogoda u Was pewnie też i wszystkie urządzacie sobie spacerki i przejażdżki rowerowe a Judytka pewnie z synusiem siedzi nad jeziorkiem:D !ryż! trzymaj się kochana i nie poddawaj się... Wszystkim życzę miłego weekendu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też skrobne pare zdanek - przede wszystkim witajcie i wystartowalam z kopenhaska - rwac włosów z głowy nie bede jak nie podolam ale nastawilam sie psychicznie wiec moze to cos da. Wczoraj oczywiscie przygotowalam sie do dietki - zjadłam wszystko co lubie a czego nie bede mogła przez najbliższy czas - czyli pól paczki migdałow, pół paczki śliwek suszonych, 2 monte, buleczke z maslem pasztetem i ogorkiem a zreszta co ja bede wymieniac i ciastka i ostatnie 2 batoniki musli no i wystartowałam rano z waga 63,6 chyba wstawie potem do stopki i bede na biezaco informowac jak idzie. Kasiu dzis jeziorko odpuscilam - starsza corka malego wziela do parku bo tez fajny mamy za pieniazki unijne a ja w domku sprzatam gotuje - najgorzej że probowac nie moge wiec nie wiem jak wyjdzie kapusniaczek z kiszonej. Po poludniu biore malego na ognisko do kolezanki butelke wody i bede musiala kombinowac żeby na nic sie nie skusic - moglam moze od jutra czy od poniedzialku ale n ie chce odwlekac bo czuje jak w tłuszcz obrastam i zaczelam dzis. No to sie rozpisalam, !ryz! odezwij sie co u ciebie tak samo inne kobietki bo kasia niedlugo daje noge w romantyczna podroz wiec komu ja bede tu opisywac moje zmagania z kopenhaska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny. U mnie jak zawsze nie wesoło, rodzice są strasznie nie znośni, jest mi bardzo przykro wiele się wydarzyło przez te kilka dni ale zawsze uciekałam na spacer lub rowerem na wycieczke teraz pada więc będę się męczyć razem z synem. Przez to wszystko waże 55kg, więc muszę trochę kalorii więcej jeść ale będą to zdrowe potrawy... Fajnie dziewczyny, że miło spędzacie czas:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wysłałam inny post, a jest stary... Ojciec małego jako tako, zobaczymy co będzie dalej:) a po za tym pokonuje dziennie przeszło 30km z synem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wysłałam inny post, a jest stary... Ojciec małego jako tako, zobaczymy co będzie dalej:) a po za tym pokonuje dziennie przeszło 30km z synem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny-mam nerwy że h....posadziłam thuje 20 sztuk i jakieś robactwo je wpierdziela dzisiaj ponad 2 godziny je pryskałam a teraz pada deszcz,cała moja robota na daremno,mam nadzieję ze troszkę coś to pomogło ,boję się że znowu mi one uschną,tak jak te co posadziłam na jesień,takie już moje szczęście,-teraz jestem na dukanie jak wspominałam od 1 i mam już -3kg.i zero apetytu,coś ostatnio nie mogę jesć,zmuszam się żeby potem w nocy nie wcinać,-judyta trzymam za ciebie kciuki żeby ci się udało chociaż połowę wytrzymaj bo na początku szybko waga leci a potem parę deko tylko spada codziennie,ryż- głowa do góry nie załamuj się ,musisz się na nich uodpornić i być obojętna i nie przejmować się tym co gadają,myśl sobie swoje,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, wrócilam:) Od dziś zaczynam norweską choć nie wiem czy dam radę bo motywacja u mnie zerowa, ale zostało jeszcze kilka kg do zrzucenia i brzuch jakiś taki nadęty mam. W sumie od zakończenia kopenhaskiej przybylo mi 1,5kg ale jestem też teraz przed okresem imprezy zrobiły swoje, ale i tak myślałam że więcej będzie bo to już kilka tyg jak nie robiłam żadnych diet i sobie pozwalałąm praktycznie na wszystko bez ograniczeń. Zobaczymy jak teraz pójdzie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki. Dzis trzeci moj dzień kopenhaskiej, na wadze minus 1,5 kg - rano było 62,1kg. Merry juz zaczynalam kiedys dwa razy kopenhaska i wlasnie motywowal szybki spadek na poczatku ale jak piątego czy szostego dnia waga stanela a potem bylo nawet 10 dag wiecej to juz wtedy nie kontynuowaląm - póki co nastawiona jestem na przejscie tych 13 dni. 60 - witaj:) - tez sie zastanawialam nad norweska - ale ta ilość jaj jednak chyba jest za duza jak dla mnie - bo ja z jajek to lubie tylko żołtko wiec bardzo sie mecze zeby zjesc z bialkiem - dlatego jak dzis mam na kolacje 2 jaja to je sobie zrobie jako jajecznice - no a jak są w porze kiedy jestem w pracy to niestety musze zjesc na twardo ale wtedy je robie na ciapke i daje rade. Merry oby z tymi twoimi tujami było wszystko ok - bo szkoda by było, a co do Twojej utraty wagi merry -to ładny wynik minus 3kg-jakbym od tej dzisiejszej wagi tyle jeszcze zgubiła to bym byla zadowolona. Reszta dziewczynek co u was? !ryż! jak zyjesz?, kasia to już jedną nogą we włoszech ale moze jeszcze cos skrobniesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... Mnie już przestało ruszać co moi rodzice mówią, nawet ich nie słucham, więc co dobre dla mnie i syna. I powiedziałam, że jeśli wtrąci się między mnie i tate małego wyprowadze się i więcej nas nie zobaczą. Co do spraw odchudzania... Co prawda już się nie odchudzam jem tylko zdrowo się odżywiam, codziennie ćwicze i powiem Wam, że przepięknie wyglądam mówiąc tak nie skromnie:) więc ruszać się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny-judytko trzymam kciuki żeby ci się udało do końca bo warto ,przynajmniej nie będzie jojo a metabolizm sobie podkręcisz tak ja 60 i ja ,jemy dobre rzeczy i nie tyjemy i oto właśnie chodzi,co do mojej wagi teraz stoi od wczoraj ale to przez @ bo dostałam,więc zważę się pod koniec tygodnia żeby się nie dołować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryż ty tak nie musisz się już odchudzać tylko pilnować żeby waga nie poszła w górę,wagę masz super ja też miałam taką zawsze jak byłam w twoim wieku i przed ciążami.,a po porodzie doczepiło się do mnie 25kg.i nie chcą się odczepić ode mnie ,co się ich pozbędę to mendy wracają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe - ale merry mnie rozbawilaś tymi mendami powracającymi:) - ale to fakt że wracają jak zły szeląg - ale walczymy, ja dziś dzielnie odmówiłam w pracy pysznego świezego rogaliczka z dzemem - do tej pory nie wiem jak mi sie to udało:). A co do wagi jaką masz !ryż! to przypuszczam że wiem jak wyglądasz - bo mam w pracy mlodszą koleżankę wysoką (dokladnie nie wiem ale moze byc ponad 170cm) i zgrabna laseczka (wagi w sumie nie znam ale mysle ze 60 nie waży) wiec na pewno Ty ze swoją robisz taka furore jak ta A. u mnie w pracy. Merry ja przed ciążami w zasadzie przed pierwszą ważylam zawsze do 50 (nawet 48kg) - ale kiedy to było - z tym że jednak silną wolą i cwiczeniami mozna zgubic troche - no ale 48 to nawet bym nie chciala - moje cele to takie jakie mam w stopce - aha zmienilam troszke stopkę. Aha !ryż! - dobrze ze umiesz sie postawić nawet rodzicom - czasem trzeba pokazać że nie pozwolisz jechac po sobie jak po kobyle - tylko oczywiście rob to z taktem żeby i oni uczyli się czegoś od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, witam was znowu ja grubaska. Ja już nie mam siły do siebie. Tak ciężko mi się odchudzać. Tak nienawidzę tego robić, głodzić się, wymyślać te dietetyczne dania. po prostu nienawidzę;( nigdy nie miałam problemu z wagą aż do ciąży. Teraz trzymam się tych 60kg i jak zleci 2 kg w dół, to zaraz znowu je nadrabiam i tak w kółko. Już mam dość;( nie mam silnej woli, żeby tak po prostu trwać w diecie. Brzuch mi wywaliło, wyglądam okropnie. Na wadze wczoraj 60kg równe, spodnie znów robią się ciasne. Tak, jem wszystko i ile chcę, słodycze, ciasta, żrę kolację i wczoraj np. ciasto przed samym snem. Idę spać nażarta po samo gardło;( jest mi z tym źle po prostu. Nie umiem już tego jakoś opanować. Po prostu jem, bo muszę, żeby mieć siłę. Nie jestem łakomczuchem, po prostu jem co akurat mam w lodówce, żeby zaspokoić głód. nie mam już siły:( nie chcę być gruba, ale nie chce też głodować,a na każdej diecie po prostu jestem głodna i wściekła. chyba nie ma dla mnie ratunku. szukam złotego środka w aptekach, który by mi pomógł. myśle o limitizer, którym posypuje się danie i czuje się pełnym po małym posiłku. nie wiem czy to mi pomoże, ale po prostu czepiam sie wszystkiego, żeby schudnąć:( w tym momencie to marzę znowu o 58kg i żeby cały czas utrzymać te 58. ratunku:( powiedzcie co kupić? koktajle? limitizer? asystor slim? za lineę dziękuję, nic nie daje to goooowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryżowa miło, że wpadłaś ale zaraz za przeproszeniem kopne Cię Kochana w tyłek... Nie przesądzaj z tymi tabletkami i innymi "cudownymi" środkami na schudniecie. W ulotce pisze, że one pomagają przy odchudzaniu ale one za Ciebie nie zgubią kg. Musisz zacząć się ruszać i jeść odpowiedzialnie i co Ci daje, że jesz ciasto? Nic, tylko potem siebie nie lubisz, bo jest za dużo na wadze i po co Ci to ciasto? Musisz zrozumieć, że jedząc tabletki oraz ciasto i leżąc na kanapie to nie schudniesz nic. Serio musisz ograniczyć jedzenie i ćwiczyć. Więc odwiedzaj nas a my będziemy Cię pilnować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki:) Ryżówko jak miło że powróciłas:)- powiem Ci że jak czytałam to co napisalas to tak jak bym o sobie czytała - to samo mam - zgubie 2-3kg i potem rzucam sie na wszystko i jak juz przekraczam 64 to znowu zaczynam cos kombinowac - kasia kiedys dobrze to zdiagnozoawała -- ze to na podlozu psychicznym i mysle że to prawda. Ale tak jak !ryz! napisala - nie ma cudownych środków - na cos pomoga na cos zaszkodza - czyli zostaje dieta najlepiej zdrowe MZ i ćwiczenia. Ja dzis zaczelam 4dzien kopenhaskiej, mam zamiar wytrwac do konca a potem w koncu ustabilizowac te wage na poziomie 58kg bo tyle mi całkowicie wystarczy ale oby nie bylo po drodze żadnych imprez i spotkań rodzinnych bo wtedy najczesciej przepadam. Nie wiem ile mi spadnie teraz - cudów nie oczekuje bo juz dzis waga taka jak wczoraj ale tym razem musze dojsc do konca. Piszcie kobietki co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ja wiem, że to ma pewnie podłoże psychiczne, albo fizycznie organizm dąży do dawnego "dobrostanu" i próbuje znowu wrócić do wagi wyjściowej. Nie potrafię się pilnować z jedzeniem kiedy mam luźne ubrania, czuję że schudłam i czuję się szczupła. Wtedy od razu mój mózg mówi mi: oj tam, szczupła jestem,to mogę jeść. Po prostu osiadam na laurach i nic jakoś mnie nie potrafi odciągnąć. Może nie rzucam się na jedzenie, ale zapominam o dietach i jem sobie wtedy kiedy czuję głód, bo rzucaniem tego nazwać nie można. Tylko po miesiącu takiego normalnego jedzenia mam 2kg więcej. I to jest mój dramat:( Nie wiem co ze mną nie tak, że nie potrafię tak jak ty ryż po prostu mniej jeść. Nie wiem jak ty to zrobiłaś, nie pojmuje tego moim małym rozumkiem... poza tym ty jesteś w domu, nie pracujesz, możesz wymyślać sobie ćwiczenia i wygibasy z synkiem, rowerek i spacerki z synkiem. To zupełnie inna bajka niż moja. Ja ciężko pracuje. Dzień zaczynam o 6:30 a w domu jestem na 18:00. Cały dzień siedzę za biurkiem. W domu skupiam się na synku i sprzątaniu bo cały dzień mnie nie było. Nie ma w moim życiu czasu na fitness i myślenie o swoim ciele, żeby się poruszać. Od tego mam urlopy, a ich jest 20 dni na cały rok...to jest śmiech na sali. dlatego mi potrzeba innej strategii, tylko nie wiem jakiej. To wszystko prowadzi mnie do totalnego załamania i rozgoryczenia. A ciasto jem tak jak i kanapkę i inne rzeczy. Dla mnie bez różnicy, oby tylko zajeść ssanie w żołądku. To jest moim głównym problemem. Nie jestem łakomczuchem, pisałam już. Jestem żarłokiem. Jestem ciągle głodna i mała porcja mnie nie zadowala, tak jak ciebie ryż. Dlatego przechodzę frustrację:( i szukam pomocy w jakiś tabletkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merry - a z jakich owocow gotowalaś ten kompot z owoców- dzis mam na kolacje i sie zastanawiam czy z samego jabłka może być bo w domu tylko jabłka i ewentualnie mam jeszcze grejfruta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny-judyta ja rza gotowałam z jabłka i truskawek a raz zjadłam surowe owoce truskawki i kiwi bo one są na te sprawy kibelkowe bo na tej diecie będziesz mieć problemy z tym a kiwi pomaga więc nie gotuj kompotu tylko surowe zjedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryżówka-ja bym spróbowała na twoim miejscu zrobić tą dietę kopenh.co robi teraz ją judyta ona tak skurczy ci żołądek że będziesz jeść jak wróbelek ja jestem po tej diecie już miesiąc i nadal bardzo mało jem mniej niż kiedyś mimo że zawsze mało jadłam,a pozatym przyspieszy ci metabolizm to napewno schudniesz nawet jak bedziesz normalnie jadła,ja od świąt jadłam słodkie i nie liczyłam kalori a waga się utrzymywała a wcześniej miałam tak jak ty wystarczyło że zjadłam 1 batonik i już na drugi dzień miałam 1kg. więcej,teraz jestem na dd.ale z tego co pamietam to chyba ty miałaś problemy z tym białkiem ?że ci zaszkodził,ale nie jestem pewna czy o ciebie chodzi,bo jeżeli nie ty to polecam dd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judyta a jak u ciebie z tym jedzeniem chodzisz głodna czy ci błonnik pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
merry - w sumie zrobilam jak mi poradziłas chociaż nie czytałam tego juz bo jak wróciłam z pracy polecialąm z małym do parku a jak wróciłąm to było juz po 18.00 wiec szybko obrałam kiwi troche jabłka grejfruta no i kawalącik banana i polałam to małym jogurtem i wsunelam - pycha. Merry dzis troszke skubnełam schaba przed pójsciem do parku i oblizuje czesto jak małego karmie łyżeczke - a to po danio a to po deserku, w sumie głodna nie jestem ale zawsze yle jadłam przekąszałam wiec mi chyba tego bardzo brakuje - dlatego nie spodziewam sie jakis wielkich rezultatow - ale ciagne dalej - muszeo zrobic rybke do pracy i starkowac marchewke wiec spadam. Ale tez uwazam że chyba jest to dobra dietka bo brzuch jednak sie zmniejszył - gorzej z wagą ale mam jeszcze troche dni przed sobą wiec walcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×