Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

!ryż!

Dieta ryżowa! Kto ze mną?

Polecane posty

Hej mery i dziewczęta Mery kochana ty łasuchu nasz,nie wolno jeść batoników widzisz sama,że słodycze gubią ale nie martw się moja waga też sobie skacze jeszcze nie tak dawno miałam 67,60kg a teraz 68,50kg dlatego postanowiłam przejść na amerykankę a z diety na dietę nie ma co skakać,spróbuj być na jednej i trzymaj się tego kochana,słyszałam że nie wszystkie diety dają rezultat od razu,po niektórych trzeba trochę odczekać i wtedy dopiero waga leci,więc wszystko jeszcze przed Tobą trzymam za Ciebie kciuki u mnie za oknem bardzo nie ładnie brrr jak zimno,nawet zaczęło kropić kurcze kiedy przyjdzie ta wiosna,to człowiek zaraz inaczej będzie funkcjonował ,pod względem diety w ciągu dnia trzymam się dobrze ale jak zwykle moja nocna zmora mnie męczy;-) Miłego dnia kobietki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) Kobietki słońce święci więc energia Wam wróci i do odchudzania motywacja też:) więc głową do góry... Powiem Wam szczerze, że ja słodyczy już nie jem nawet w święta nie jadłam ciasta:) wiem, że byłam chora ale teraz też nie jem :) obiad już gotowy, no i zaraz do ogródka uciekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prawie cały dzień spędziłam w ogrodzie z synkiem:) zjadłam dziś woreczk ryżu, warzywa gotowane z kurczakiem, na śniadanie był biały twaróg z szczypiorkiem z ogródka do tego 2małe kanapki z margaryną, kolacja była przed 17i była to sałatka z serem feta:) dość kalorycznie ale było sporo ruchu więc muszę zachować równowage by nie chudnąć lecz utrzymać te 75kg :) ogólnie to motywacji szukajcie ja zrobiłam sobie liste żeby znowu nie przytyć... Jeśli będziecie chciały to podziele się nią z Wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm pewnie nie macie czasu pisać... Ja właśnie siedzę na parapecie i patrze w niebo z kubkiem ciepłej herbaty i tak się zastanawiam nad różnymi sprawami:) Mam takie pytanie wiem, że jeszcze dużo czasu jest ale lubie mieć zaplanowane różne opcje wcześniej, co planujecie dla dzieci na dzień dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mam nadzieję, że się dziś pojawicie... Ja właśnie ogarnełam sprzątanie domu zaraz biorę się za gotowanie obiadu i później uciekam do ogródka... Dziś w menu mam 2małe kanapki z ciemnego chleba z pomidorem, później jabłko, na obiad gzik z 2ziemniaczkami oczywiście takimi małymi, później banan, a na kolację będzie sałata z pomidorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczęta z rana !ryż! jak Ci zazdroszczę tego ogrodu i spędzania czasu na świeżym powietrzu,podziel się z nami swoją listą motywacji ja bynajmniej jestem bardzo ciekawa może i ja wyciągnę jakieś wnioski,bo do tej pory to odchudzanie idzie mi kulawo ale teraz nie ma co się dziwić bo nawet nie mam apetytu,jestem strasznie zmęczona i na nic nie mam ochoty nawet dzisiaj zaspałam do pracy i nie zdążyłam nawet kupić sobie serka topionego i nie ugotowałam jajka na śniadanie więc pozostaje mi tylko picie wody i herbatek ...dobrze,że pracuję dzisiaj do 14.00,to raz dwa czas minie i do domu,potem zakupy,gotowanie i pranie a jutro znowu wcześnie wstać i myślę,że miły będzie dzień szczególnie dla młodej pani,bo jadę z córcią wybrać sukienkę ślubną !ryż! ja często tak samo jak TY staję w oknie i wtedy rozważam i myślę co było i wydarzyło się w życiu i co może jeszcze być ale często moje myśli są ciepłe i żyję nadzieją na lepsze jutro Odzywajcie się dziewczęta,Judytko jak tam Twoje dzieci,lepiej już.. Miłego dzionka i słonka,radości nawet w serduszku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popraw to ważenie 23.04
plissss ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAHA to wyszło wszystko z roztargnienia:D:D:D bo nie popełniam błędów:D:D:D !ryż! a Ty kochana chyba się pomyliłaś co do utrzymania swojej wagi...nie powinno być ,że chcesz utrzymać 57 kg :D buziaki *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny ja niestety poległam po raz kolejny, zrobiłam tylko 3 2 dni amerykańskiej ale i tak jestem zadowolona bo w śr i wczoraj jadłam i piłam normalnie a waga nie idzie w górę w pon miałam 63 teraz 61,5 na razie staram się oszczędzać z jedzeniem w pon pewnie znowu zacznę kilka dni coś dietować bo w pt cały weekend impreza i od wt do czw wyjazd więc też nici z oszczędzania się. Staram się ważyć codziennie, żeby mniej więcej wiedzieć jak już by było dużo więcej to od razu inaczej bym zaczeła jeść i nawet na imprezach bym dietę trzymała, ale na razie nie idzie waga w górę więc mogę sobie pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam właśnie tak samo jak mery motywacja coraz niższa i często przerywam to co zaczełam. Chciałam w szybkim tempie schudnąć ale widzę, że jednak to się przedłuży no ale nic może przez to że dłużej to waga się potem utrzyma i nie bedzie jojo. Do drugiego celu zostało już tylko 1,5kg (po weekendzie pewnie wiecej) a do ostatniego celu ok 6 to już nie tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
60 i tak masz ładną wagę,gratuluję :D ja w dalszym ciągu jestem na amerykance ale to tak jak bym nie była,bo dzisiaj nie zabrałam śniadania a wagę kontroluję codziennie i stoi w miejscu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki potem was poczytam , dopadlam na chwile komputer bo moja 13latka juz podzdrowiala i okupuje kompa, a ja rządze od wczoraj w kuchni bo jutro zjada się goście, zrobiłam juz galarete drobiową, ogrkową, skrzydelka w occie, rybke po grecku, zaraz ide serniczek ukrece i kotlety z pieczarkami i jestem tylko ciekawa jak to sie wszystko odbije na mojej wadze - pozdrawiam was cieplutko, od poniedziałku jestem juz czesciej i cos musze wymyslic do tego czasu:) - oczywiście chodzi mi o dietkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja lista motywacyjna: *Chce wyglądać atrakcyjnie dla swojego partnera, *nie chce by mój synek się mnie wstydził, *nie chce czuć się brzydka * chce czuć się komfortowo wśród ludz(nie chce wciągać brzucha,poprawiać bluzki), *chce ładnie wyglądać w każdym ubraniu, To kilka z nich dopiszcie własne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Piękne Panie:) Właśnie się biore za sprzątanie... Hm chciałabym Wam jakoś pomoc się zdyscyplinować ale jeszcze nie wiem jak, pomyśle nad tym:) a Wy pamiętajcie możecie jeść wszystko ale tylko troche! W końcu co to za różnica czy zjesz pół kotleta czy całego, żadna, a dla figury ma znaczenie, jemy jak roboty jakieś, a trzeba by się zastanowić co i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaniem
wiatru w polu a najpewniej innej diety cud co sama zdziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!ryż! kochana jesteś że martwisz sie jak nam pomoc sie zmobilizowac, potem wiecej napisze bo pozegnalam wlasnie gosci i mam pelną kuchnie garów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!ryż ! nie zostałaś sama i nie zostaniesz,a ja akurat dzisiaj nie szukałam wiatru w polu i innej diety,nie jest to mi potrzebne.... akurat byłam z córcią wybierać sukienkę i pani młoda będzie przepięknie wyglądać,bardzo się wzruszyłam jak moje skarby zobaczyłam w tej bieli.Cały dzień byłam poza domem nawet nie miałam siły posprzątać mieszkanka stale coś się u mnie dzieje,z dietką jak najbardziej dobrze Pozdrawiam wszystkie dziewczęta,buziaki*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryż ja też jestem tylko że w nocy jak was już nie ma,w dzień to na ogródku dużo roboty to nie ma czasu siedzieć w domu,więc dopiero w nocy was podczytuje jak wam leci,u mnie waga stoi od tygodnia nawet jak jestem grzeczna to za cholere nie ruszy się,ale już wiem dlaczego ,ja nie mogę pić czerwonej herbaty bo zatrzymuje mi wodę ,już to kiedyś zauważyłam ale chciałam ją wykończyć ale lepiej jak ją wyrzucę ,pozdrawiam wszystkie dietowiczki które tu jeszcze zaglądają,do poniedziałkowego ważenia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny gdzie się pochowałyście?ja dzisiaj robię sobie sam ryż żeby tą wodę zgonić ,nogi mam takie opuchnięte nie wiem co ta woda mi się tak zatrzymuje jutro też będzie ryż z warzywami,a co tam u was słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judytka-garki już umyłaś?jak ci waga idzie nie grzeszysz?bo najgorzej jest jak są goście i musisz się tłumaczyć czemu nie jesz,wiem coś o tym dlatego ostatnio ich unikam żeby mnie nie kusili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, merry - zeby nie bylo że jestem niesłowna to powiem wam tylko ze przysiadlam wczoraj jak juz ogarnelam kuchnie po 23 do kompa napisalam dlugiego posta i... no i wsiąkl i już tak mi sie chcialo spac że poszlam sie polozyc a dzis sprobuje odtworzyc go a wiec przede wszystkim odnioslam sie do listy motywacyjnej !ryż! bo mimo że dzieli nas pokolenie to te punkty twoje !ryż! pasują idealnie do moich motywacji no i ja bym dodała żeby jak na pania po 40 nie czuć sie jak pani np po 60tce (nie obrazajac naszej zaginionej 60:) ) ale uwierzcie kobietki że wiele lat pracuję z petentami którzy muszą sie poslugiwac dowodami i nieraz aż oczy otwieralam ze zdumienia że kobietki mlodsze ode mnie wygladaja naprawde na zaniedbane i o wiele starsze więc bym dopisała wygląd adekwatny do wieku ewentualnie młodszy:). Merry mnie zawsze gubia swieta i spotkania rodzinne czy towarzyskie i teraz własnie od swiat niestety waga cały czas w gore, nie mam siły jakos na walke z tym chociaz naprawde mi zalezy zeby byc szczuplejszą i no moze od jutra cos zrobie mam pewien pomysl (setny pewnie w tym roku, wieczorkiem jutro napisze o ile uda mi sie to w dzien zrealizowac). Wogóle rozbroila mnie wypowiedz !ryż! o tych kotletach -* W końcu co to za różnica czy zjesz pół kotleta czy całego, żadna, a dla figury ma znaczenie, jemy jak roboty jakieś, a trzeba by się zastanowić co i jak..* czy calego czy pół:), dla mnie kochana byś musiała napisac czy 5 czy 1 - musze nad tym popracowac. Kasiu tyle spraw masz na głowie, że nie dziwie Ci sie że zapominasz jedzenia do pracy -kochana planuj, wykreslaj i pomalutku wszystko zrealizujecie a panna młoda zapewne ślicznie bedzie wygladac w sukni ślubnej i całej tej oprawie:). Kasiu a moze i my kiedys jeszcze staniemy na ślubnym kobiercu :) , Ty może juz po wycieczce włoskiej cos bedziesz planowac - a życze Ci tego a co! 60 naprawde ladnie zjechalas z wagi aż czasami sie zastanawiam nad ta kopenhaska ale jak przypomne sobie te jedzenie to po prostu jeszcze nie dam rady - moze jak dojde do 70 kg to wtedy sie zmotywuje ale póki co sprobuje cos innego. No i nie wiem czy wszystko napisalam to co wczoraj chcialam ale poczytam was jeszcze raz i moze cos dopisze - na razie wysylam oby poszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Aja to gdzie sie podziewa? Ja tez zazdroszcze wszystkim wam które maja ogrodek przy domu - ja chyba juz od kwietnia do listopada z moim maluchem bym tylko siedzialą w takim ogrodeczku, pomarzyc.... a jescze chcialam sie zapytac !ryż! jak to u ciebie kochana bylo z tą wagą , czy kiedyś ważyłas tak mało jak teraz czy po prostu zawsze taka chudzinka bylas - a te nadprogramowe kg które zgubilas na tym topiku to pozostałosc po ciazy? jezeli pisalas to sorki że nie doczytalam ale bardziej śledzilam jedzenie i ćwiczenia twoje a teraz tak se dumam tylko, no to milej niedzielki - ja zmykam do prasowania, od wtorku oby pogoda sie utrzymala zaczne spacerki z synkeim nowym wozeczkiem, bo jutro jeszcze bierze ostatni antybiotyk wiec siedzimy poki co w domku, ale nadrobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje kochane:) Ja dzisiaj przesyłam przeszło 15km:) jestem szczęśliwa i zmęczona, jednak ruch działa cuda... Jeść mi się nie chce, no to tyle u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane, ja czytam ale nie jestem na razie na żadnej diecie ze względu na zbliżające się imprezy na szczęście moja waga stoi w miejscu 62,1. Chciałam dziś zacząć 3 dni ryżu ale wczoraj dostałam migrene i dzisiaj czuje sie fatalnie. Zacznę po weekendzie majowym ale jeszcze nie wiem co:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj 60,cześć laseczki:D dzisiaj zanotowałam spadek wagi - 1kg ale tak jak !ryż! mówi ruch jest najwspanialszy na chudnięcie,przez cały weekend byłam w biegu,nawet wczoraj,więc ten spadek jest dzięki temu,nadal nie mam apetytu jem znikome ilości a ostatnio jestem tak zmęczona,że w nocy nawet nie wstaję.. Judytko dziękuję Ci za te miłe słowa,również życzę Ci tego samego kochana:D !ryż!Twoja lista motywacyjna podobna do mojego myślenia,na pierwszym miejscu chcę być atrakcyjna i podobać się partnerowi. Wiecie ,że z moją wagą chyba nie jest tak źle,bo wczoraj przymierzyłam sukienkę której w zeszłym roku nie mogłam wcisnąć a wczoraj przepięknie leżała,nie było widać brzucha i fałdek Miłego dzionka i odzywajcie się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny:) U mnie masa ruchu, mało jedzenia... Oj te imprezy czy nie można na nich zjeść mniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) Wczoraj zdalam psychologie na 5 :D, caly weekend w szkole bylam. Dzis były wyniki rekrutacji do przedszkola i moj maly sie dostal:D- wspanialy prezent na urodzinki dostalam:) jem malutko, waga stoi tak , ze ok :) Pozdrawiam Was i bede wpadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewuszki, aja gratulacje za 5, 100lat na urodzinki i super że maluch bedzie w przedszkolu, mój nie bardzo lubi chodzić do przedszkola, czasami w nocy płacze i wola że chce do domu, teraz po chorobie dzis pierwszy raz i pewnie znowu będzie przeżywal - starsza corka go wozi na 8.00 to dopiero później będę wiedzieć jak to zniósł. Wczoraj dlużej musialam zostac w pracy bo roboty mi sie nazbieralo przez te zwolnienie ale dzis mam nadzieje że w końcu wybiore sie na spacerek z synkiem - przetestujemy nowy wozeczek. Poprawilam stopkę, w niedziele na wadze bylo 64,0, wczoraj 63,9 a dziś 63,1. W niedziele wymyślilam że musze sie oprzec na bilansie kalorycznym i na czymś co lubie i wymyślilam że skoro najbardziej lubie jesc popoludniu to musze rozlożyc wiekszosc kalorii na popołudnie, nie wiem dokad mnie to zaprowadzi ale próbuje - w pracy jem jogurt z mieszanka otrebow i musli - mysle że to jest ok 320 kalorii jak wracam do domku to powtorka tego jogurtu a potem kiwi, marcheweczka, jajeczko, serek żolty, kawałek chlebka, troche ryżu - myśle że 1000kalorii nie przekraczam i zobacze co z tego wyjdzie. A co tam u was dziewczynki, meldujcie sie kochane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się... aja gratulacje z 5:D no i kochana 100 lat !!!! u mnie bez zmian pod względem diety,brak apetytu i coraz bardziej jestem zmęczona i śpiąca zaraz pójdę do apteki po magnez może mi coś pomoże,bo jak tak dalej będzie to zasnę na stojąco:D Miłego dzionka kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×