Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

!ryż!

Dieta ryżowa! Kto ze mną?

Polecane posty

ryż bardzo mi przykro że masz takich rodziców ,bo masz taką samą sytuację jak mój mąż i cię rozumię wiem coś o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nerwy my z kasia już się zameldowałyśmy więc się nie boimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!ryż ! kochana dobrze,że się wygadałaś i wcale się Tobie nie dziwię,że poszukałaś sobie miłość masz własną rodzinę i bądź szczęśliwa i nie przejmuj się rodzicami najważniejsze jest Twoje szczęście,widać że rodzice Ciebie krzywdzili i krzywdzą ale może dorosną kiedyś do tego i zrozumieją swój błąd i będą tego żałować i na pewno relacje między wami się zmienią ,życzę Ci kochana tego z całego serca:D Poprawiłam stopkę..a jeszcze ..nie jestem na żadnej diecie,bo nie mam apetytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mery też go nie kochają? Szczerze mówić nie kocham swoich rodziców, czuje od nich nienawiść i jedyne co dobre jest dla mnie to to, że jestem twarda po tym wszystkim i już nic mnie tak nie boli gdy po raz kolejny sprawiają mi przykrość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki:), o jak fajnie żescie się dziś tak rozpisaly, mam nadzieje że wybaczycie mi że nie weszłam na wage po prostu balam sie zobaczyc jakąś astronomiczna liczbę - bo dałam czadu z jedzeniem, mam nadzieje że sie pooszczedzam w tym tygodniu - bedzie to oszczedzanie w oparciu o dietke ryżową i w poniedziałek obiecuje obojetnie co waga pokaże to wpisze. !ryż! ja to sobie nie wyobrażam żeby nie kochac dziecka wlasnego nawet jak jest juz dorosle - wydaje mi sie że wtedy wlaśnie więzy sa jeszcze bardziej mocniejsze - także nie rozumiem twoich rodzicow i niech żalują że nie mają z toba lepszych relacji bo jestes wspaniala dziewczyna kobieta matka i tego sie trzymaj! Kasiu mialam sie pytac dzis ciebie jak tam po spotkaniu ze swatami - a widze ze wszystko poszlo gladko - to super:). Merry - jesteś dzielna że wpisalas swoja wage ja wlaśnie obawialam sie czy czasem 3 kiloskow nie nadrobilam i daltego na razie wage bede omijac - ale myslę że jak sie zaweźmiemy to pogubimy. Aja jak zdrowko?, chodz do nas! 60 a ty chyba nie bedziesz miała dla nas czasu bo musisz prowadzic swój topik - życze powodzenia ale zaglądaj i do nas- zapraszamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm a jaki topik na 60? Podała temat co sobie zajrze... I serio nie życze nikomu takich rodziców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryż-mój mąż mieszkał na mazurach i wyjechał z tamtąd w świat za robotą tz.na kopalnie gdy miał15 lat i matka nigdy sie go nie spytała czy ma coś jesc i jak sobie radzi ,ma on brata tylko taki darmozjad ,a i tak oni tylko widza jego ,mój mąż jest tylko do roboty zeby coś naprawić ,kupić i dawać im a moim dzieciom ani razu nic nie kupili nawet czekolady a są już nastolatkami,tylko tamte wnuczki widzą ,mój mąż już sie do tego przyzwyczaił,ale mnie to boli jak tam jesteśmy i ostatnio mąż swojej mamie rąbał drzewo cały dzień ,a ten synalek mamusi przyszedł na sam koniec roboty-a ona takie hasło-ale się narobiłeś syneczku,a mojemu mężowi nawet nie podziekowała a obok siedział i on się narobił bardziej bo zapierdz. cały dzień to ja już nie wytrzymałam i jej powiedziałam co o tym myślę,a takich sytuacji jest dużo,więc myślę ze to takie nasienie i już ich nie zmienisz,ale życzę ci powodzenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery to ja mam tak samo. I nie rozumiem takich ludzi w ogóle... Co do diety to dziś tylko szynka i pomarańcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki Tak jak obiecałam będę Was odwiedzać pomimo tego,że nie jestem na żadnej diecie,czuję się fatalnie strasznie słaba nawet dzisiaj z nerwów rano pojawiły się wymioty,tragedia..pewnie cały dzień będę piła herbatę miętową no ewentualnie może dam radę zjeść kisiel,czuję że się wszystko zablokowało zero apetytu w końcu mam trochę teraz na głowie ale wszystko po kolei ...w piątek idziemy już do restauracji ustalić menu weselne w sobotę chciałam jechać z córcią obejrzeć sukienki ślubne ale musimy przełożyć wyjazd bo idzie na uczelnie i tak codziennie o czymś się myśli i planuje ale najważniejsze i najweselsze,to to że nasza fasolka ma już 6 tygodni a moja córcia jak na razie czuje się dobrze :D Ściskam Was mocno i miłego dnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) oj Kasiu serio super z Ciebie mamusia:) teraz macie dużo nerwów potem będzie tylko radość... Może melisy się napij... Co do diety to u mnie dziś masa ryżu i w końcu jest pogoda na wycieczke rowerową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki:) Kasiu - nie inaczej jak tylko masz sie pojawiać i opisywać co i jak, a do dietki wrócisz kiedy bedziesz gotowa o ile z tych nerwów nie zostaniesz szkieletorkiem:), kasiu staraj sie wszystko na spokojnie załatwiać to i corcia bedzie o wiele spokojniejsza a wiesz że to dla niej teraz bardzo ważne, tak jak !ryż! mówi - jesteś wspaniała mamusia i cieszcie sie z tego co wam los przyniosł bo tak mialo byc, a czy twoja milość dalej trwa przy was? na pewno duzo wam pomaga wiec jego oparcie tez daje siłę dla was obu - pamietaj powolutki, bez nerw:). Jeżeli o mnie chodzi to wczoraj wieczorkiem zjadlam ostatnie kawałki ciasta i salatki i juz dzis w końcu porządne jedzenie dietkowe, zaczelam od jajek, papryki i kromki czarnego z ziarnami chlebka, przede mna jeszcze jogurt i twaróg a w domku ryz z brokulem, myśle że w poniedzialek już nie będe uciekac przed wagą, a póki co nie chce na nią patrzec. !ryż! narobilaś mi smaka na wycieczki rowerowe - muszę tylko rowerki dac do przeglądu , kupić malemu siedzisko i z corką bedziemy śmigac - fajna rzecz:) Merry, aja, 60 a co u was? A ryżowka to wogole jak zakopala się tak ani widu ani slychu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny piszcie, jestem ciekawa co u Was? 60 i Ryżowa, a Wy co obraziłyście się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny piszcie, jestem ciekawa co u Was? 60 i Ryżowa, a Wy co obraziłyście się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ryż-pewnie im internet muli tak jak ja rano chciałam wysłać posta i za nic coś mi muliło,mam nadzieję że teraz będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mery też mam tak często, napisze post, a potem nie gdzie go wysłać, więc się wkurzam i odpuszczam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mery też mam tak często, napisze post, a potem nie gdzie go wysłać, więc się wkurzam i odpuszczam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikogo nie ma
poszły wcinac ryżyk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny no co z Wami? Tak mi smutno bez Was! Opowiadajcie co tam słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszły
buszowac po innych topikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu cicho sza
tam cicho sza nie ma Mickiewiczaaa i nie ma Miłosza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej i ho:) Ja sie melduje i .....kurde musze zacząc wszystko od nowa. Przez te cholerna chorobe rosołki jadalam i bułeczki i...heh szkoda gadac. Nie waże sie, bo nie chce dostac szoku. Postanowilam to zrobic ostatniego kwietnia!! Jutro sam ryz ciemny tak postanowilam i moze jedno jabłko i 2 wafle ryżowe do kawy! To bedzie moje menu:) Rany Kaska- jeszcze nie tak dawno ja byłam w ciąży:D , a tu juz maluch prawie 2,5 roku ma:) Duma bedzie Cie rozpierała jak każą babcię:) Pozdrawiam wszystkie- ta choroba dala mi popalic :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki:) aja jak fajnie,że odezwałaś się i jesteś już zdrowa Wszystkim Wam dziękuje z całego serca za te miłe słowa, Judytko masz rację,że w mojej miłości mamy największe wsparcie i ja i córka,bez niego to bym dostała całkiem w głowę a tak męska ręka wszystkim kieruje i wspiera:D !ryż! kochanie ja popołudniami nie będę się odzywała,tylko zawsze rano bo wiecie dziewczęta jak to jest,jak ma się jeden laptop w domu..a córcia stale tam grzebie,jak się nie uczy na wykłady,to przegląda wszystko związane z weselem u mnie bez zmian pod względem jedzenia ale trzymam za was wszystkie mocno kciuki abyście doszły do swojego celu :D Miłego dzionka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki,witaj kasiu, witaj aja:) - super że jesteś i że wracasz do dietki, ja tez od świąt nie staje na wage a zważe sie w ten poniedziałek bo mysle że juz takiego szoku nie bedzie jak by to bylo teraz. !ryż! kochana mi popoludniami bedzie ciezko teraz pisac bo jak odbiore malego z przedszkola to potem szybko obiad jakis spacer, ogarnac chate, kolacja dla dzieciakow i szykowac malego do spania na 20.00 potem jakis obiad na nastepny dzien zrobic , pozmywac i padam na ryjek ale z dietka coraz lepiej juz nie czuje sie taka wzdeta, dzis w pracy jogurt, twaróg , jabłko, marchewka kiwi a w domku jeszcze ryz z brokulem a na kolacyjke herbatka jakas. Kasiu bardzo sie ciesze że ta wasza męska ręka was wspiera i zobaczysz ze wszystko będzie super, a o dietke sie nie martw - przy tym zalataniu pewnie nie jest ci potrzebna. Życze wszystkim milego dzionka i sie odzywajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Ja tylko na chwile zaraz wycieczka rowerowa w moim planie. To piszcie chociaż rano... Tylko mnie nie zostawiajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwyżej zostaniesz
sama jak palec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!ryż! to ty nas nie zostawiaj bo przeciez pięknie schudlaś i moglabys położyć laske na forum, ale mam nadzieje ze wiesz ze twoja obecnośc jest niezbedna żebysmy jakos sie trzymaly z dietką czy wracaly do niej. ja przez weekend nie mam w planie żadnych gości i chciałabym w końcu sprobować sam ryż i wode żeby w poniedziałek nie bylo jednak obciachu jak wstane na wage - poczytam jeszcze jak to !ryż! robiląś i te ywoje pajacyki i może waga chociaż bedzie zblizona do tej co mam ostatnio w stopce. A dziewczyny, szczegolnie !ryż! podpowiedzcie jaki fotelik na rower dla trzylatka kupić - bo nie mam pojęcia a jestem zdana na siebie więc może coś doradzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my już po wycieczce przeszło 10km przejechałam:) ja mam fotelik montowany za plecami na bagażniku, nie moge mieć tego na kierownice, bo po wypadku mam płace ręce i nie utrzymałabym kierownicy. Mam takie dość szerokie, bo 2,5latek jest jednak duży... I moim zdanie nie warto kupować takiego, który się rozkłada, są bardzo wąskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane ja przetrwalam dzionek:) Wprawdzie jadlospis mi sie zmienil i nie wiem ile zjadlam wiec prosze o przeliczenie :( Wiec tak : wafel ryzowy, pol malego jogurtu naturalnego, zupa krem z brokułów na rosołku warzywnym 0,25 litra z gotowanym jajem, dwa male jablka po 100 gram, grapefruit i poł kostki twarogu chudego 125 gram z łyżką otrab owsianych! I wypilam 2 litry wody ,trzy herbaty i 2 kawy!! Ło matko ile tego heh:p Jesli któraś moze to przeliczcie ile to kalorii mialo- dzieki🌼 Zaliczyłam również 2 razy spacer z malym i córcia:) Ryż, tez mysle o kupnie fotelika na rower, bo bym sobie pojezdziła heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×