Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojojojhgsshj

Teściowa Katarzyny W.

Polecane posty

Gość fgdhjnhbg
i dlatego jak juz przyznala sie do smierci dziecka... to dlaczego znowu klamala z miejscem ukrycia zwlok , do konca klamala, do konca mataczyla !!!! w czym jeszcze klamie suka jedna? tyle dni robic w ch...cala polske,organy scigania itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam o tych domyslach i zastanawiam sie kto wam wypaczył psychike???!!!!! Nikt nawet sie nie zastanowił czy ta mała byla wczesniej kochana, czy była chcianym dzieckiem. Tylko wieszacie psy na matce. Nie udzielila pomocy to fakt, zle zrobila, ale ona musi z tym żyć, to że wy tu wypisujecie że wam nigdy dziecko nie wypadlo nie oznacza że nikomu nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic jej nie usprawiedliwia
Kiedyś mówiło sie szkoła policealna-zawód elektrokardiolog-czyli LO plus 1 lub 2 lata,wykształcenie srednie zawodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwira śląsk
tak skończyłam takie coś właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18:55 [zgłoś do usunięcia] zaczarowany olowek1000 Poza tym za moich czasow technika trwaly 5 lat madralo Kobieto technikum to TYP szkoly! Tytuł technika mozesz uzyskać robiąc np optyka w 2lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
nie, no jasne jak dziecko upada to od razu myk w kocyk i do piachu. I komu tu ktos wypaczyl psyche?? Nawet jak byla nie chciana mogli oddac do adopcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdhjnhbg
no tak wypadki sie zdarzaja wy nie wiecie na 100 ze to byl wypadek, po tym jak postepowala kasiulka wnioskuje ze malo prawdop. ze to niechcacy no i ba.............zdarzaja sie wypadki ,nawet smiertelne.....ale KTORA MATKA WTEDY OBMYSLA TAKIE COS I ZAKOPUJE DZIECKO W GRUZIE ????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ona napisała 7 semestrów, i na fizyce medycznej, po tym techiku co piszecie nie moglaby pracować w szpitalu, co najwyzej w RTG u dentysty. A poza tym kogo to obchodzi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona losem dziecka
na jednym forum wypowiadał się kolega rodziny że ona je utopiła! rozumiecie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
No najbardziej jak widac ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo pewnie ten jej mąż autem tam pojechal i ukrył zwłoki. Podobno pies tropem doszedł do parkingu czy ulicy. Sama raczej nie mogla zaplanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic jej nie usprawiedliwia
ninaaa Jest prawie pewne,ze ona nie chciała tego dziecka.Podejrzewam,ze została zmuszona przez rodzinę,ale to jej absolutnie nie usprawiedliwia.Całe życie ponosimy konsekwencje swoich zachowań.Nie chcesz dziecka,zabezpieczasz się,a jeżeli ktoś idzie na całosć musi liczyć się z niechcianą ciążą,od tego mamy mózg,zeby myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
poza tym ja sobie tez moge napisac co niby skonczylam. A ile bedzie to mialo wspolnego z prawda bede wiedziala tylko ja. Ja bym byla ostrozna z takimi wypowiedziami znajomych rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ołówek jedziesz niewiadomo po kim, a sama kim jesteś?! Czepiasz sie a sama pewnie podstawowe masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
zdziwilabys sie sloneczko, ale nie mam zamiaru podejmowac twojej pyskowki. Napisalam juz szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W stresie każdy inaczej sie zachowuje. Ja sama nie wiem co bym zrobiła, krzyczałabym, wzywała pogotowie czy wlozyla ciało do szafy/ pieca. Nie wiem, bo to skrajna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
i na tej pewnosci zakonczmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhkklll
wlozylabys cialo do pieca......bez komentarza, kazdy sie inaczej zachowuje, ale wiesz co zawsze istnieje granica miedzy NORMA A PATOLOGIA, moze cienka ale jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
Pracuje w w11. Nie denerwujcie mnie bo ja jestem mondra i wszystko wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego mam wykluczać ta opcje? Niespodziewana śmierć dziecka, można oszaleć--a moze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic jej nie usprawiedliwia
Ktoś napisał,ze matka Madzi kiedyś próbowała popełnić samobójstwo,nie udało jej się,wieci dlaczego?Bo ona tego nie chciała,takie próby to jedna z metod zwrócenia na siebie uwagi.Jak ktoś chce się zabic to to zrobi skutecznie.Moim zdaniem ona lubi być w centrum zainteresowania,sama nie bardzo ma ochotę zmienić siebie,a od tego powinna zacząć,jest dorosła i niejedna kobieta w jej wieku mimo wielu przeciwności jest przykładną matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cię zapytam
>>w szpitalu jako sprzataczka chyba >No tak lepiej sprowadzić kogos do poziomu śmiecia gdy argumentów brak. Śmiecia? Sprzątaczka to dla ciebie śmieć? Elwira, a o czymś takim jak zwykły szacunek dla drugiego człowieka słyszałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matula33
tu jest adres tego zwyrodnialca Ostatnie miejsce zameldowania: SOSNOWIEC - OBSZAR MIEJSKI SOSNOWIEC, WESOŁA 5G/30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo na wesołej to mieszkali rodzice Katarzyny... ona mieszkała na pogoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koci koci koci
trza wysłac do jej rodziców list z gratulacjami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkk87i8
Ja też uważam że wszystko co się działo po tym wypadku, to efekt strachu Katarzyny przed potępieniem. Myślę że bardzo się bała reakcji otoczenia, a w szczególności rodziców i teściów, co mówi w materiale rutka. A to dlaczego tak bardzo obawiała się właśnie ich reakcji to już inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No co TYY
zmartwiona losem dziecka na jednym forum wypowiadał się kolega rodziny że ona je utopiła! rozumiecie to? a skad ten kolega ma takie informacje skoro nawet sekcji nie bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka.....
Nie wiem jak Wy, ale ja w postawie teściowej nie widzę nic złego. To ta smarkula się "rzucała". Teściowa (moim zdaniem) zareagowała prawidłowo (nawet jeśli nie darzyła synowej wielką miłością) - chciała się dowiedzieć co się dzieje z Jej WNUSIĄ. Jak miała spytać???: kochana synowo moja Kasiu, powiedz gdzie Madzię ukryłaś to my Cię na rękach będziemy nosić. Tak miała zareagować?? Ta Katarzyna nie godna jest miana matki. A na miejscu teściowej to bym tej (...) oczy wydłubała. Nie byłabym taka grzeczna. Nie widać zaszczucia żadnego. Ale w sumie żadne z nas komentujących nie zna relacji, jakie łączyły te dwie kobiety. Jedno jest pewne po tych wszystkich artykułach: babcia bardziej kochała Madzię niż jej matka. A za to chyba teściowej Katarzyny W. winić nie można. Nie można jej karać za to ze kochała wnuczkę i się o Nią martwiła. Takie jest moje zdanie. Nie osądzam nikogo. Od tego jest sąd i ostatecznie osądzi ją ten, kto sądzi tam - na górze - gdzie już uśmiecha się mała Madzia. Tam jest szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×