Imię KONSTANCJA! pomocy!

śmieszna jesteś, ale to pewnie przez te szalejące hormony zachowujesz się jak histeryczka:D nie denerwuj się tak bo Twoje poirytowanie wpływa na Kosteczkę:D

dlaczego ludzie doszukuja sie problemow w zdrobnieniach? :) moja siostrzenica ma na imie Konstancja i nigdy to nie byl problem a domu ani ze wzgledu na brak zdrobnienia (tzn. my nie zdrabniamy), ani na dlugosc imienia. imie ladne i nie masz co przezywac, lepsza Konstancja niz wiecznie powtarzajace sie, juz nie chce pisac jakie, nie chce nikogo obrazac. ja tam bym wolala byc konstancja niz antonina :D

Pytałas o to czy jest tu jakas mama Konstancji. Jestem ja. Moja Konstancja ma 5 lat i mówi,y do niej faktycznie Konstancja. jak się przytula czy jest coś nie ok i trzeba pocieszyc to raczej wtedy mówimy Kotinka. Moim zdaniem Tina cz Nina tez nie jest źle. A papierochami sie nie przejmuj - moja na razie tez nie pali :) A tak serio to ludzie utozsamiają się z pewnymi sytuacjami więc - nie wkręcaj się. Niech sie babka swoimi dzieciakiami zajmie. Kazdy wychowuje po swojemu.

Chyba lepiej dać takie imię niż kolejne oklepane. A imię samo w sobie bardzo ładne. Podobnie jak Antonina. Będą się trochę wyróżniać Twoje córki. I dobrze :-)

Młoda, no ja wiem, nie oczekuję że Tosia spodoba się każdemu - po prostu szukam zdrobnienia dla drugiej órki - taka mam potrzebę, zeby zdrabniać - cóż poradzę? Mama Kotinki (ładnie ..) - dzieki, Octavia -bardzo miła jesteś - dziękuję bardzo.

...i odkąd zaczęłam liceum, odtąd wszyscy do mnie mówią własnie tak! Bo tak się zawsze przedstawiałam :D Tak sobie wkręciłam (że ładniej :P) i tak zostało! Rzadko kiedy "Magdaleno", ale "Magdalena" mówią do mnie wszyscy znajomi i rodzina ;) Co do autorki - ładnie tutaj napisała mama Konstancji - "Kotinka" - myślę, że dla malucha w sam raz! Z kolei do nastolatki "Kostka" też będzie pasować - nastolatki lubią nadawać sobie pseudonimy, więc Kostka będzie trochę tak właśnie brzmiało. Lubią też takie bardziej "zgrubienia" niż zdrobnienia - typu wspomniana Gaba, czy Zuza. Jestem w stanie wyobrazić sobie zaprzyjaźnione nastolatki: Gabę, Zuzę, Kamę, Mańkę i Kostkę ;) Fajnie! Podoba mi się :D Chyba sama zacznę się zastanawiać nad tym imieniem (miała być....Nina! ;)

skoro nie Kostka to może Stancja? żartuję :) Kostka dla mnie też jest w porzadku

Antosia piękne imię ;) Konstancj ładne ale w pełnej formie a jest to imie dosć "ciężkie" więc zdrobnienia by się przydały a z tym raczej ciężko bo jak: Kostka?, osobiscie bym nie nadala

a moja chrzesnica nazywa sie kornelia i nikt nigdy nie zdrabniał ew. kornelka ale nawet sie nie zastanawialismy nad tym jak zdrabniac bo nie było takiej potrzeby :p twoje jest podobne wiec nie jest powiedziane ze moga z niej zrobic kostke .. wołamy kornela.. teraz ma 4 latka i jest kochaniutka.. :)

a swoja córke nazwe Laura - to też ciężkie imię ale bardzo mi się podoba- szczególnie że nazwisko również na L i ładnie brzmi chodz powiem szczerze że Konstnacja też zaczyna mi się bardzooo podobać :p może dam na drugie ??

bardzo ladne imie :-) mieszkam we Wloszech i mam kolezanke, ktora sie tak wlasnie nazywa: Constantine. Wolaja na nia Tin. Imie niecodzienne, nawe jak na Wlochy, ale mi sie bardzo podoba.

bardzo ładne- chodz teraz moze sie kojarzyc z serialem "prosto w serce" tam była konstancja :p

i jestem już 40-latką :) Babcia często mówiła do mnie Konstantynka i chyba od tego -ynka zaczęła się - Inka, Ina. I tak przylgnęło do mnie. W pracy mowia do mnie i pani Konstancjo i pani Inko - bez różnicy. Inka to oczywiście samodzielnie funkcjonujace, osobne imię, ale jeśli o zdrobnieniach Knstancji tu mowa to mnie zdrabniaja tak wlaśnie - Inka

zdrabniania ?? Dla mnie to normalne że zdradbniam imiona dzieci, kiedy zwracam się do nich czulej. Nie wyobrażam sobie ciągle mówic do syna Piotrze, co z tego ze tak ma w dokumentach ?? Dla nas jest Piotrusiem i nie widzę nic w tym złego. Do córek też nie zwracam się Katarzyno, Liliano.

ja tez tak uważam, a że zdrobienie Mania komuś się nie podoba - trudno niech tak nie mówi, można mowic Marysia. Mi forma Mania bardzo sie podoba.

Konstancja tym różni się od Kornelii, że tą pierwszą rzeczywiście nie jest łatwo ładnie zdrobnić. A Kornelia to Nela lub Kora.

"Kora" to wg Ciebie ładne zdrobnienie? Ja np uważam, ze paskudne, zresztą sąsiadka ma sukę Korę... To już lepsze Kostka :D

"Kora" to wg Ciebie ładne zdrobnienie? Ja np uważam, ze paskudne, zresztą sąsiadka ma sukę Korę... To już lepsze Kostka :D

kwestia gustu... Ty wolisz Kostka ja Kora. A suka nie ma tu nic do rzeczy, moja polonistka miala sznaucera Cezarego...

Mam koleżankę Konstancję. Wymyśliła sobie pseudonim Costa, więc można do niej mówić tak. Rodzice nazywają ją Tinka albo jakoś podobnie:P my mówimy też Konsta albo "ej, ty tam" :D

Kostka jest ochydne, nie znam nikogo, kto by tak mówił. Nie bądźcie tacy pewni, jak wasze córki będą chciały, żeby na nie mówić "w nastoletnim wieku". Phi.

śliczne imię. sama tak chciałam nazwać córkę, ale będę mieć syna :) mąż ma dobry gust

Powiało kultura - imię Ida jest akurat bardzo fajne :) i kojarzy mi się zawsze z Musierowiczowa i Idą sierpniową jagnajagna - dziękuję - przekażę małżonkowi ;) Zawsze uważałam, ze jest więcej ładnych imion dla chłopców niz dla dziewczynek :) Zdradź jak bedzie miał synek na imię?

moja wielka miłość ze szczenięcych lat to była kora własnie - wie wiem co niektórym w tym zdrobnieniu sie nie podoba. A jeśli chodzi o Konstancje to na jedyna jaka znam wołają wszyscy znajomi Tina własnie

jejku nie jest źle, moja córka ma na imie Franciszka, bo tak się mąz uparł że siły nie było

Po pierwsze. Mam koleżankę Joannę. Zawsze się tak przedstawia i nie znam osoby, która inaczej by się do niej zwracała. Jest Joanną i koniec. I to piękne i wyróżniające ją spośrd Asiek. Imię Konstancja prześliczne acz rzeczywiście trudne do zdrobnienia. Po trzecie. Moja córka to Michalina. Tu można poszaleć choć zdrobnienie Misia jest kontrowersyjnie w pewnym wieku. Myślę więc, że moja córka w dorosłym życiu będzie funkcjonowała jako Michalina. A teraz jest Misią, Michanią, Mimisiem oraz Misicą:) A jeśli drugą córkę kiedyś spłodzimy będzie Anielą vel Anielką a może i Anielicą ;) Obie będą zawsze dziubkami, kiniami, kubraczkami, buziaczkami i innymi penicylinkami. Na dziecko jest tyle zdrobnień...

A jeszcze dodam, że jakbym na nią nie mówiła ona i tak twierdzi, że nazywa się NIANIA. No cóż ma 19 miesięcy, ma prawo :)

No zgadza się, ze per PANI Misiu nikt nie powie, ale Pani Michasiu juz pewnie tak, więc może nie do końca Michalina tylko Michasia pewnie tez. Bardzo ładne imię.

Moja (nasza) Franka ma gorzej :) Franka dla koleżanek ok, ale dla obcych Pani Frania lub Pani Franciszka - mam nadzieję, ze ojca za to nie zabije.

U nas w miasteczku jest Pani Misia!!! Znana wszystkim pielęgniarka - przychodziła do domu i wszystkim dzieciakom stawiała bańki, robiła zastrzyki i przebijała uszy (jak byłam mała :P) :D I do dzisiaj funkcjonuje jako "Pani Misia" :D