powiedzial mi ze zostawiłby mnie gdybym

niestety ale ja mam tak ze albo wszystko albo nic system zero jedynkowy albo jestem z nim i sie angazuje w 100% i od niego wymagam tego samego albo sajo nara mam napisac jeszcze raz ze bym mu tego niegdy nie zabronila czy juz zauwazylas ?

równie dobrze mogłaby go spytać co by było gdybym miała jedną nogę. to jest tego typu pytanie, i zapewne większość spluwaczek oczekuje jednej odpowiedzi - rzuciłbym cię dla zdrowej

tzipo tepa bo juz inaczej sie nie da pytanie czysto hipotetyczne tak? moze jego odpowiedz tez byla czysto hipotetyczna. oczekujesz angazu na 100% haha skoro u Ciebie wyznacznikiem milosci jest wyrzekanie sie wszystkiego, to tak jak napisalam wyzej, znajdz takiego glupiego osla gdzie indziej i to "sajo nara"powinien ci twoj kolo powiedziec a nie ty jemu, bo szkoda chlopa

nie nie zadaje mu takich pytan czesto i nie odpowiedzial zeby mi zrobic na złosc, znam go i wiem jak to zabrzmiało, po tym dał mi do myslenia

"i zapewne większość spluwaczek oczekuje jednej odpowiedzi - rzuciłbym cię dla zdrowej" chyba wręcz odwrotnie, że nadal bym cię kochał, bo nie patrzę na twój wygląd tylko liczy się dla mnie twoje wnętrze...

idka czuje, ze on ma cie dosyc i to on pierwszy powie sajonara masz ze spba jawny problem

taaa...skąd ja to znam... on też uwielbia grać w pilkę i już na samym początku znajomości mówił, że nigdy by nie zrezygnował z piłki dla dziewczyny... dziś wiem, że w całym tym związku byłam dla niego tylko jakimś cholernym dopełnieniem... Dlatego to kończe...

widać ze takaMALajedna nigdy nie miała faceta na poważnie ;] eh jak to od razu wszystko widać, mimo że pewnie zaraz napisze, że miała albo ma. Ty tępa dzido, czytaj teraz uważnie, kobieta zadała pytanie, popadając powoli w wątpliwości na temat uczuć swojego faceta, HIPOTETYCZNE (sprawdz to słowo w słowniku, bo dotąd widzę go nie zrozumiałaś). Autorka nieustannie zaznacza, że niczego by mu nie zabroniła. DOTARŁO kapiszonie? I druga rzecz, skąd wiem że nie byłas w związku pełnym miłości? Bo wyrzeczenia to część takiego związku, jak facet lubi ruchać wszystko co się rusza, to gdy się zakocha, wyrzeka się tego. Kobieta ma również prawo go poprosić aby nie nadużywał alkoholu, nie chodził na dyskoteki, nie spał z koleżanką w jednym łóżku, nie wykonywał sportów, które na 90% skonczą sie jego śmiercią itd itp Facet też zawsze ma jakieś wymagania względem kobiety, i tak to się toczy, głupia pizdo. Nie oznacza to żeby zabraniać drugiej osobie całkiem normalnych rzeczy jak gra w piłkę, i nikt też nie napisał tutaj że czegoś podobnego komuś zabrania.

nie ważne co ale nikt nie lubi jak mu partner każe zrezygnowac z czegoś, zabrania TYLKO Z KAPRYSU/ bez powodu. ja bym odpowiedział tak samo :D w sumei nei wiem czego oczekujesz bo nie ma problemu, nie chcesz by przestal grac w gałe...

jeśli wolałby byc z taką , która bedzie go traktowala jako dodatek do swojego zycia to prosze bardzo ja go na siłę nie trzymam mówilam mu juz wiele razy ze są takie dziewczyny które nie beda od niego nic wymagały , pozwoli jej na wszystko a ona pozwoli jemu . moze beda osobno chodzic po klubach i sie zdradzac lub nie (no oczywiscie będa sobie bezgranicznie ufac) a o swoich problemach nie bedzie rozmawial z nikim tylko dusil je w sobie tak naprawde bardzo dobrze sie dogadujemy i jestesmy dla siebie przyjaciólmi ,no ale nie mam byc zamiaru traktowana jak siostra

hahahahahaha tos mnie rozyebala, wy dwie powinnyscie byc razem bo sie swietnie rozumiecie zasciankowe babochlopy z pogladami z kosmosu:D

Ale to jest taka zabawa. ja też pytam się mojego często, co by było gdyby nie zakazując mu niczego przy okazji. A koleś jest widać szowinistą bo kobieta ma być tylko gadżetem w jego karierze.

Mała ma 100% racji. Jak czytam takie topiki to myślę, że jestem idealnym materiałem na żonę.

nie gadaj z nim, bo on nie rozumie twojego sposobu myślenia, są faceci którzy lubią być zakochani, po co ci taki bezuczuciowiec?

niiikitaaa ____ dokładnie tak sie czuje , jak bym byla tylko zabaweczką która zabiera do siebie do domu zeby sie nie nudzic

autorko lepiej posprzataj zabawki bo mama wraca juz z pracy :-D

mała jest tępa, zgodziłaby się na trójkącik, żeby tylko dogodzić swojemu panu

Siedzi, siedzi i szuka problemu na sile, rozpisuje swoje urojenia na kafe i prosi o rady haha nie chce mu nic zabronic, a zadaje takie bzdurne pytania, facet mogl odpowiedziec smiechem zartem a ta roztrzasa swoja zyciowa porazke na forume:D juz teraz autorko chyba wiesz, dlaczego on ucieka przed toba na ta pilke, kto by wytrzymal z taka nudziara bez pasji, ktorej jeybym hobby jest wyszukiwanie i analizowanie problemow ktorych tak naprawde nie ma haha smiechu warte to wszystko i te dewoty rodem zza czasow zygmunta III wazyhahahahaha

zalosny temat:O

ktorej jedynym* of kors (bo sie takie tepe strzaly jak te dewoty nie domysla):)

wchodzenie w zwiazki z kimkolwiek dla takich zacofancow zyciowych powinno byc prawnie zabronione, tyle w temacie kosmitki

są ludzie którzy dają z siebie wszystko a są tacy którzy są w niby-związkach i im jest dobrze (wy z czarnymi nickami widocznie do takich nalezycie ) ja mysle o tym zwiazku powaznie i mam plany na przyszłosc które coraz bardziej sie rozmywają. tak naprawde to wśród kolegów on jest chorągiewką na wietrze. kiedys gadalismy z kolegą który rozstał sie wlasnie ze swoaja dlugoletnia partnerką i nadawał na nia ze wkurzają go najbardziej jej włosy które wszedzie zostawiaa pszyszlismy do domu , myjemy razem zeby a on do mnie "wiesz co mnie tez wkurzają twoje włosy" wyśmiałam go po prostu , wystarczy mu cos zadugerowac a on juz jest podpuszczony nie jestem go pewna bo nie ma nigdy swojego zdania w kontaktach z kolegami

TakaMALAjedna a teraz wypad :D

może tobie nie chodzi o piłkę tylko spotkania z kolegami na piłce? bo na to wygląda:D

sama widzisz, masz dowody że jest niedojrzały. Facet w typie Ronalda, nawet babkę sobie wynajął żeby mu dziecko urodziła.

ej autorko po co ty sie zalisz na forume??? normalny czlowiek jak ma jakis problem to siada z partnerem i gada o tym a nie zali sie na forum!!!!!!! MIX ZENADY Z KUPA

no i patrz autorko, tępa szmata nie pojęła o co nam chodzi. Niech klęka do gały jakiemuś fagasowi na dysce, bo pewnie tylko do tego się nadaje, i to robi na co dzień. Ty i ja jesteśmy w związku długo, doskonale wiemy, że niczego nie zakazujemy nikomu, ja rozumiem Ciebie, Ty mnie, nie należy się przejmować niedoświadczoną głupią pizdeczką o dogłębnie spierdolonym nicku który mówi o niej wszystko, i która nadal nie pojmuje, że chciałaś tylko usłyszeć "nic nie jest od Ciebie ważniejsze" (a tak kurwa jest jak się ludzie kochają). I nie miałaś jednocześnie zamiaru niczego mu narzucać ani zakazywać. Ale może kwestia ta jest za trudna by pojęła ją ciasna łepetyna laski o jakże inteligentym nicku taka mała jedna

nie jestem i nie chce byc dziewczyna która bez problemu pusci chlopaka samego do klubu zeby zarywał inne panny bo po porostu za duzo mam do siebie szacunku aby byc traktowana jak śmiec i gdy sie kolesiowi nudzi to ze mna spedza czas a jak ma kumpli to tylko imprezy nie chce byc taka bo nie szukam jakiegos cwaniaka-jebaki sama nie jestem niunią która musi polansowac sie po klubach ze swoimi słodkimi kolezankami

analizuje to na forum bo myśli poważnie o tym związku HAHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHA, motzne.

hahahaha tak tak bo taka glupia tzipa jak ja nie jest w stanie ogarnac, ze wystarczyloby wam klamstwo do pelni szczescia jakim byloby "kochanie nic nie jest dlamnie wazniejsze od ciebie, zrezygnowalbym dla ciebie ze wszystkiego nawet z rodziny bylebys byla tylko moja a ja twoj, bylbym wstanie rzucic dzis wszystko gdybys tylko powiedziala slowo, a na pytanie co bym zabral na bezludna wyspe odpowiedzialbym ze ciebie i nic wiecej do szczescia mi nie trzeba" haha dorosnijcie wreszcie zakompleksione tepe lochy:D