Prawiczki co wam zależy kupić jutro różę i podarować ją jakiejś dziewczynie?

nic nie chce dostac bo nie obchodze tego dnia tak jak wiekszosc tzn dla mnie to zwyczajny dzien

Darker - bierz HP albo Asusa.

dlaczego nie mozecie po prostu 1/ isc do kwiaciarni 2/poprosic o czerwona róże 3/ wybrać jakas samotna dziewczyne (jesliby byla w zwiazku to spedzalaby to swieto ze swoja połówka) 4/ podejsc do niej, wreczyc kwiatka i powiedziec: prosze to dla ciebie czy spedzisz ze mna te walentynki? 5/viola

HP to chujnia. Pavilony sypią się jak domki z kart.

Mozecie dostac wirtualny prezent. Lody odpadaja. Popros kogos innego.

a co to 14 luty jest wolny od pracy ? 24h spedzasz ze swoja polowka :D

Czy 24 lata to dobry wiek aby cokolwiek zaczynać z dziewczynami? Bo wczesniej nic nie robilem w tej sferze. Interesowałem się geografią, uczyłem się, potem poszedlem do pracy.

Samanta Mamba Dlaczego ty nie możesz po prostu : 1)podejść do faceta 2) zaproponować mu seks i spędzenie nocy w walentynki 3) uprawiać z nim seks

Nie podejdzie bo boi sie ze wyjdzie na łatwą

"dlaczego nie mozecie po prostu" A gdzie ja mam szukać tej samotnej dziewczyny? To, że ty wałęsasz się bez celu po mieście jak bezdomna nie znaczy, ze inni nie mają ciekawszych rzeczy do roboty jak tylko chodzenie z badylem po mieście i czatowanie czy aby jakaś fajna laska sama nie idzie aby tylko do niej podbiec, wręczyć i się ulotnić. Get a life. "czy spedzisz ze mna te walentynki?" Szczyt desperacji: robić plany na walentynki będąc samotnym. Jasssne. Zaproszę ją do mnie i puszcze film z kompa :D

Trent Easton-Ten wiek to już nic z tego nie będzie. Skoro na studiach i w liceum nikogo nie poznałeś, to potem szanse spadają do niemal zera. Ludzie się poznają najbardziej w liceum i na studiach, bo tam jest młodość, dużo ludzi, imprez i młodzieżowy luz, oraz szczyt seksualności. Skoro ten etap nie spowodował że nikogo nie poznałeś, to znaczy że z wiekiem będzie coraz gorzej.Wiem to po sobie

Darker- lepiej ją wez do kina, albo zapros na kawe, chyba ze bedzie bardziej wieczorowa pora to na drinka, na pewno chcetnie z toba pojdzie

zostaja ci portale z kiepskim towarem i masa wymagan

"Skoro na studiach i w liceum nikogo nie poznałeś, to potem szanse spadają do niemal zera." Dokładnie. Co pozostaje? Znajomi (jeśli się ich ma i to szersze grono),. internet, poznawanie na ulicy. Skoro na koleżankach ze studiów nie robiłem wrażenia to na pewno zrobię na jakiejś obcej dziewczynie co mnie pierwszy raz w życiu widzi. jassssne :D

A dupa tam z portalami.

Darker- własnie prędzej zrobisz wrażenie na obcej dziewczynie poznanej na mieście niż na koleżankach z roku

tak Ciebie czytam Darker chłopie i powiem tyle... Przestań kurwa przeżywać !!! ty się skupiasz na tym co nie trzeba....już któryś raz czytam jak piszesz o zapewne jednej i tej samej dziewczynie która Cie zraniła bo coś tam coś tam ...pytam ile masz zamiar to jeszcze przeżywać ? ...ja sam się rozstałem z dziewczyną ..moi kumple się rozstaja ..niejedni po latach ...i popłaczą , posmucą się ,ale w końcu się ogarniają i żyją dalej.... Ty zamiast już teraz na sucho wyciągnąć wnioski z dawnych czasów to się dalej angażujesz w to uczuciowo...nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ,ale takie coś nie mija "samo" ..tego stanu trzeba się pozbyć ,a ja mam wrażenie ,że ty po latach dalej przeżywasz tego kosza...serio chcesz to przeżywać do śmierci ? bo tak będzie jak sam tego nie przerwiesz.

"Darker- lepiej ją wez do kina" Doskonały pomysł. I nudny do tego. Dla niej. Ja skupię się na filmie i nie będę musiał się do niej odzywać przez dwie godziny kompromitując się przy tym swoim nieobyciem. Nie zapominając już o tym, że ona przecież nie ma innych planów na ten dzień niż ja i kino :D "albo zapros na kawe" Chyba do siebie bo kawiarnie będą okupowane niczym okopy za czasów II wojny światowej :D "chyba ze bedzie bardziej wieczorowa pora to na drinka, na pewno chcetnie z toba pojdzie " Nie piję i do pubów nie chodzę. Nie wiem gdzie można iść na kolorowego drinka który kosztuje 3 razy więcej niż powinien a gdzie dostanę tylko wódę i śledzia. To żadna przyjemność być w takich miejscach

"Przestań k**wa przeżywać !!!" Nie przezywam. Jak wnikają ciągle dlaczego i dlaczego to muszę sięgnąć do tamtych wspomnień. "już któryś raz czytam jak piszesz o zapewne jednej i tej samej dziewczynie która Cie zraniła bo coś tam coś tam" Akurat pisałem o zupełnie kimś innym. Widzisz jak generalizujesz? :D To by było na tyle jeśli chodzi o ciebie.

"Darker- własnie prędzej zrobisz wrażenie na obcej dziewczynie poznanej na mieście niż na koleżankach z roku " Co za bzdura. Ty oczywiście prędzej zaufasz obcemu niż komuś kogo dobrze znasz?

Darker- jesteś abstynentem? widac ze nie chodzisz do pubow, przeciez w kazdym jednym mozesz zamówić jakiegoś fajnego drinka, a najlepiej samemu nie kombinowac tylko zapytać się tej dzieczyny, gdzie lubi chodzić i na co ma ochotę

Podejrzewam że abstynent był by uznany za AA, a to raczej źle wróży.

"Darker- jesteś abstynentem? " Po prostu nie lubię alkoholu. Staję się po nim senny. "widac ze nie chodzisz do pubow, przeciez w kazdym jednym mozesz zamówić jakiegoś fajnego drinka" Tylko ja nie mam potrzeby aby mnie widziano z fajnym drinkiem. Nie mam potrzeby wywalać na niego kasy i tłuc się potem do domu autobusem. Nie ma to jak chlać samemu w domu czy w knajpie :D "a najlepiej samemu nie kombinowac tylko zapytać się tej dzieczyny, gdzie lubi chodzić i na co ma ochotę " Może od razu dam kartę kredytową barmanowi z kodem do niej?

zuzanna amelia sprawdzone und potwierdzone

Darker- to gdzie byś zaprosił dziewczynę?

Argen- po jakim alkoholu? jakiś określony? czy po każdym?

Darker- przeciez nie raz pisałeś że siedzisz właśnie z piwem w rece wiec jednak lubisz sobie wypić ?

Każdy po alkoholu jest senny. To jest typowe działanie alkoholu

"Darker- to gdzie byś zaprosił dziewczynę?" nigdzie kurwa. czy do ciebie nie dociera że są faceci którzy się laskom nie podobają? ile kurwa można nudzić? zapraszaj, podlizuj się, nadskakuj, bądź miły, grzeczny i na każde skinienie. w zamian za to opowie ci jak jej ciężko bo facet w którym się zakochała jej nie chce albo jaka jest szczęśliwa bo ją chce. REWELACJA.

"to gdzie byś zaprosił dziewczynę?" Nigdzie bym nie zaprosił bo nigdzie nie chodzę i wszędzie czuję się jak murzyn na zjeździe ku klux klanu. Do obcej nigdy nie podejdę. Z tymi na studiach było jako takie imprezowanie w akademikach ale dla nich byłem z kiepski.