Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

będę mieć synka ktg nie robi się w szpitalu tylko w poradni przy szpitalnej tej z lewej strony kościoła, też na staszica. Trzeba dzwonić pod nr 815349762

bede mama,dziekuje,juz wszystko wiem,dzwonilam tam dzis i umowilam sie na wizyte..

bede miec synka - trzymam kciuki za sprawną i mało bolesną akcję porodową;) Mamma2013 - myślałaś o szkole rodzenia? ja też na początku panicznie bałam się porodu - teraz niecierpliwie czekam az tak chwila nastąpi;) częściowo uczeszczanie za zajęcia tez mi pomogło, bo uświadamia wiele spraw i zdaje się, że nie taki diabeł straszny jak go malują ;) będę mamą .. - niecierpliwie czekam na sprawozdanie... a może już masz swojego Skarba przy sobie?:D Przyszła mama... - pochwal się koniecznie co to za istotka?;) bede miec synka - dzięki, dobrze wiedzieć, a ja tyle arsenału spakowałam:P ale to dobrze, że mniej trzeba niż się spodziewałam:D

Ciekawa jestem czy będę mamą.. ma już swojego malucha przy sobie i jak jej poszło. Może ja wróci to nam opowie. Ja też się zapisuję do szkoły rodzenia, a czekamynacóreczkę chodziłaś do GraviMed?

Cześć dziewczyny. U mnie bez zmian, nadal mnie lekarze ganiają codziennie na izbę na kontrol. Miałam robione ktg i były jakieś niewielkie skurcze na 44%. Pomału wątpię w to, czy tam urodzę, nie mam w tym szpitalu swojego lekarza, a jak widzę tam to podstawa;/ Codziennie jestem odsyłana, jutro też mam jechać na ktg i lekarz który będzie na izbie ma podjąć decyzję. Jestem już tym umęczona. Dziewczyny w jakich godzinach najlepiej jest się stawić w szpitalu? Żeby było już po wypisach i miejsce dla mnie? ;)

Haniu my chodzimy do Aktywnej szkoły na Bursakach - zajęcia odbywają się bezpłatnie w ramach umowy z nfztem

będę mamą - jeśli nie masz skurczy a ciąża przebiegała prawidłowo to żaden szpital nie położy Cie na siłę. Kochana bierz się za mycie okien, spacery po schodach, masowanie brzucha, a wieczorem niech mąż już podziała jak trzeba:P ponoć herbatka z liści maliny tez wspomaga skurcze

Czekamy na córeczkę wiem kochana, ale już się denerwuje że to tak się schodzi;) Dzisiaj lekarz mówił że w poniedziałek już powinnam trafić na oddzial, ale każdy mówi co innego;/ A mam głupie pytanie, przy rozwarciu można coś jeszcze podziałać? Bo trochę mamy opory, przecież głowka jest już nisko.

śmiało możecie:D ponoć nawet położne jak przyjmują porody w domu i rozwarcie nie postępuje to zalecają żeby rodzice trochę się poprzytulali ;) w nasieniu są substancje wywołujące skurcze, więc do dzieła:D Po za tym pobudzanie piersi (zwłaszcza sutków) na wszelkie możliwe sposoby, bo wtedy naturalnie wydziela się oksytocyna;) wypisy ze szpitala zwykle sa gdzieś do 13-14, ale z drugiej strony od samego rana już czeka kolejka na miejsca... najlepiej by było nocą i z konkretnym rozwarciem;)

To będzie trzeba zrobić tak jak radzisz:) Ciężko się wstrzelić tak żeby miejsce było, to czysta loteria, trzeba liczyć na szczęście, że nie odeślą gdzieś indziej. Jak zauważyłam na Staszica chyba nie ma zbyt wielu miejsc..

Koniecznie wam się pochwale co nosze pod serduszkiem, sama nie mogę się doczekać by poznać płeć. Dobrze, że to już jutro... ;) Mam jeszcze do was pytanko, czy jak ma się lekarza prowadzącego w tym szpitalu to i tak odeślą spowodu braku miejsc?

Mi lekarz powiedział, że teraz rzadko się zdarza, aby kogoś odsyłali. Nie wiem jak jest z ilością miejsc, ale ponoć jeśli jest wszystko dobrze z matką to po 3dobach od porodu ją wypisują, żeby niepotrzebnie nie zajmować miejsc. Idę dziś na kontrolę i od jutra prawdopodobnie zawitam na kilka dni na patologii to może będę wiedziała coś więcej...

I wyszło, że będę mamą synka, przyszły tata bardzo szczęśliwy;) A ja czułam od początku że to będzie syn... ;)

przyszła mamo gratuluję, my się dowiemy za tydzień co rośnie za ufoludek? chyba nasza będę mamą już urodziła?

no właśnie, będę mamą czekamy na opowieść jak było, bo na pewno jesteś już 'po' :) moj termin zbliża się wieeelkimi krokami, chętnie wysłucham jak Cię Staszic przyjął:D

przyszła mamo przyjmij gratulacje!!! :D też jestem ciekawa czy Będę mamą juz spokojnie urodziła... ja jednak jestem jeszcze w domku (i mam nadzieję że jeszcze trochę poprzeciągamy linę ze szpitalem), więc niecierpliwie będę tu zaglądała :D

Cześć dziewczyny. No jestem już podwójną mama. Wczoraj wyszłyśmy do domu. Urodziłam na krasińskich. Tak się broniłam żeby tam nie trafić, ale naprawdę nie mam na co narzekać. Trafiłam w poniedziałek na patologie. Przyjęli mnie bez żadnego ale. Zrobili wszystkie badania, nawet usg i kazali być na czczo następnego dnia. W nocy dostałam skurczy, zaczą odchodzić mi czop śluzowy. Po porannym obchodzie lekarka chciała założyć mi cewnik, ale ja miałam już rozwarcie na 2,5palca, więc pojechałam na porodowke. A tam ktgi, kroplówka, 1g 15min Ifazy, 10min III i po wszystkim. Trafiła mi się świetna położna. Po szyciu dostałam kroplówkę też z oksytocyny żeby mi się lepiej macica oczyściła no i dzisiaj 5 dzień po porodzie a ze mnie bardzo niewiele leci. Trzymam za wag kciuki, bądźcie silne. Będę tu zaglądala, może będziecie chciałby o coś zapytać:)

Będę mama.. gratuluję zdrowego maluszka :) super dałaś radę i faktycznie migiem!!

będę mamą gratulacje!!! jak się chowa Maleństwo? miło że o nas pamiętałaś;) powiedz jak to sie stało że ostatecznie wylądowałaś na Kraśnickich? Staszica nie chciało Cię przyjąć?

Bede mamą Gratuluje zdrowej córeczki no i śmigowego porodu. (też bym chciała taki ekspresowy poród, tym bardziej ze to mój drugi;d ) no ale właśnie w wolnej chwili napisz nam czemu nie Staszic... moj termin za 6 dni, chodze i wyczekuje jakichś objawów i nic. Skurcze przepowiadające mam nawet po kilkanaście razy dziennie do tego okropnie boli mnie krocze, wiec wkręcam sobie ze to może juz lada moment i tak od paru dni.... pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe mamy które tu zaglądają!!!:)

No na staszica nie bylo miejsc. Kazali przyjezdzac na ktg i odsylali. Polozna nie chciała wpisywać że urodziłam po terminie, bo kompletnie nic na to nie wskazywało. Cała akcja zaczęła się sama, miałam skurcze, wypadł mi czop. Broniłam się rękami i nogami żeby nie rodzic na Kraśnickich, ale na nic nie mogę narzekać. Trzymam za was kciuki. Ps. Hartujcie piersi bo ja już jedną mam wyłączona z karmienia, taka poraniona:(

Hej dziewczyny:)Bede mama-serdecznie gratuluje!:)Nawet nie wiesz,jak Ci zazdroszcze...Ja jestem juz 5 dni po terminie i powiem Wam,ze strasznie sie denerwuje.Nie samym porodem,bo tego to juz sie nawet nie boje,gdyz podejrzewam,ze bede rodzic z usmiechem na ustach,ze to nareszcie juz,tylko tego,ze nie wiem,jak dlugo jeszcze bede nosic w sobie swoje Malenstwo..Poki co,latam co 2 dni na ktg do przychodni i nic..zadnych czynnosci skurczowych..W dniu terminu porodu po ktg pani doktor mnie zbadala i stwerdzila,ze mam rozwarcie na 2 palce,ale szyjka jeszcze wysoko.Po badaniu wrocilam do domu i zaczelam krwawic,wiec z mysla,ze to juz pojechalismy na izbe przyjec.Tam zbadal mnie lekarz i stwierdzil,ze rozwarcie mam na jeden,moze 1 i pol palca,a krwawienie po badaniu,to normalne i wrocilismy do domu.Bylam zla,jak osa!Moj narzeczony sie smieje,ze nasz syn pokaze sie dopiero na swoja komunie;)Juz sama nie wiem,co mam myslec..Czytam fora o porodach po terminie,szukam sposobow na przyspieszenie porodu..Chodze poddenerwowana..Moj lekarz prowadzacy na ostatniej wizycie powiedzial mi,ze tydzien po terminie mam sie zglosic na oddzial ze skierowaniem i jesli nie na ginekologiczno-polozniczy,to na patologie ciazy,tylko ze skierowanie chyba sie przeterminowalo,bo z tego,co mi wiadomo,skierowania wazne sa miesiac,a moje jest wystawione z data 23.08.Jesli chcialabym pojsc do mojego lekarza po drugie skierowanie,to dopiero w pazdzierniku,bo poki co wszystkie terminy wizyt ma juz zajete.Zapytam sie innego lekarza podczas wizyty na ktg,co mam robic.Mowie Wam...czuje sie troche tak,jakbym siedziala na minie i czekala,kiedy wybuchnie.Wiem,ze ciaza przeciez nie moze trwac wiecznie i predzej,czy pozniej na pewno urodze,tylko kiedy...Juz nawet nie odbieram telefonow i nie odpisuje na smsy od znajomych.Te ciagle pytania:czy juz,a jak nie,to kiedy,jak sie czuje i zdziwienie,ze jeszcze nie urodzilam.Wrrr...

Jejku,co ja pisze,oczywiscie glowka wysoko,a szyjka dluga:)

>bede mieć synka- ja termin mam w sobote i tez juz sie nie moge doczekać tak że współczuje Tobie tych 5ciu dni po;) Byłam dzisiaj na ktg i moja Pani doktor powiedziała ze najlepszym i najbardziej naturalnym sposobem na wywołanie skurczy porodowych jest oczywiście sperma no i masaż brodawek sutkowych!!! Powiedziała ze jesli bede je drażnić 3 razy dziennie przez jakies 10 min to poród powinien zaczac sie lada dzien. Wiec moze to Ci pomoze, sprobuj. A o widoczność skurczy na obrazie z ktg tez pytałam i powiedziała ze nie ma na to reguły. To ze sa nie musi oznaczac ze juz napewno sie urodzi, moze nie byc ich wcale a okaze sie ze akcja porodowa np sie juz rozpoczełą.. pozostaje nam czekać cierpliwie i liczyc na sprawny poród i miłą opiekę bo to jest najwazniejsze:)

ewulka41-dzieki za rade:)biore sie zatem za masowanie sutkow,bo to dam rade robic sama,a mojemu narzeczonemu musze przekazac,zebysmy sie jeszcze czesciej przytulali;)mam nadzieje,ze urodzisz w terminie i tego Ci zycze,bo uwierz mi,ze czekanie,to jest cos okropnego...:/

Jak tam dziewczyny - porodziłyście już?

Coś nasze forum ucichło... ;)

taaak:) Jesteśmy z maleńką już w domu od niedzieli. Urodziłam we środę 03.10. Powiem Wam że nie mogę powiedzieć nic złego na temat szpitala. Polożne i opieka na 5+. Wszystkim polecam tam rodzić. Co prawda na porodówkę kolejka ale warto!! W razie pytań, pytajcie, bede sie starała zaglądać tu i odpowiadac:)

Ewulka a który lekarz był przy porodzie?

ewulka41 - GRATULACJE!!!!!:) cieszę się w takim razie, że jesteście już razem :) Jak się czujesz w nowej roli? Powiedz, poszłaś rodzić z oddziału czy udało się przez izbę przyjęć?