Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Swoją rolę powtarzam bo jestem juz mamą cztero letniej Hani:) przy porodzie były ze mną tylko dwie położne, lekarza nie było wcale, przy urodzeniu lożyska mialam problemy wiec dopiero wtedy zbiegło się stado lekarzy ale nie wiem jak się nazywali. Była jakaś pani dr taka młoda i dwaj lekarze, też młodzi. Dyżur miał dr Krzyżanowski z tego co wyczytałam gdzieś na dzrzwiach ale nie wiem czy byl bo nie wiem jak wygląda. Nie jestem z Lublina wiec nie znam lekarzy z tamtego szpitala. A przyjęta zostałam przez izbę, lewatywka na dzień dobry..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama...
To mnie pocieszyłaś, myślałam ze mnie lewatywka ominie;) ale mam czas do stycznia aby się z tą myślą oswoić ;) Powiedz proszę co potrzeba wziąść ze sobą dla malenstwa do tego szpitala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla dziecka trzeba tylko chusteczki nawilzające i krem na odparzenia. Poza tym daja wszystko: ubranka, rozki, pieluszki i dzienny przydział 3szt pampersów happy. Ja pampersy miałam swoje ale i tak dają:) a lewatywa.... bałam sie jej bardziej niż porodu ale idzie przeżyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama...
Dziękuje za cenne informacje ;) Wszystkiego dobrego dla ciebie i maleństwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekamynacóreczkę
Ewulka wszystkiego dobrego dla Was. Dzięki za info. btw - ja tam wolę lewatywę niż niespodziankę na porodówce :P a teraz już niecierpliwie czekam na swoją kolejkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POwiedzcie mi mamy, może wiecie bo nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie. mianowicie: Jeśli zjem coś, np: ciacho :D kiedy ono bedzie w pokarmie?? nigdzie nie moge znaleźć odpowiedzi na to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy cc odpłatnie na Staszica da się załatwić? Dodam że to będzie mój drugi poród. Za pierwszym razem sn przeżyłam okropne męczarnie- miałam ciężki poród, co odbiło się również na dziecku był reanimowany i długo dostawał tlen to spowodowało że odechciało mi się rodzić na 12 lat. Teraz boję się powtórki dlatego jestem zdecydowana na cc. Moja dr prowadząca ( ze Staszica) absolutnie jest przeciwna cc i mi nie zrobi :( Czy oriętujecie się w tym temacie? Termin mam na początek stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja planuje rodzić na Staszica a termin mam na styczeń. Nie wiem czy da się załatwić cc za dodatkową kasę ale sądze że jeśli w czasie porodu coś bedzie nie tak to na pewno lekarze nie beda czekać nie wiadomo na co tylko odrazu ci cesarkę zrobią. To nie te czasy że męczy sie młode mamy i ich dzieci do końca tylko cc jest po to żeby pomóc. a w ogóle to któ jest twoim lekarzem prowadzącym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikola66: po za a tym zawsze jak już trafisz na porodówkę to jak przyjdziesz lekarz możesz powiedzieć mu jak było poprzednio i jesteś za tym żeby zrobili ci jednak cesarkę albo żeby po prostu brali to pod uwagę i nie czekali. Lekarz też człowiek, po prostu powiedz na początku co ci po głowie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie orientujecie sie jak wyglada temat lewatywy w szpitalu na staszica? teraz duzo szpitali juz jej nie robi bo jak np rodziłam dwa razy na kraśnickich to tam nie robili a nie wiem jak jest na staszica bo jak dla mnie to takak lewatywa to tylko dodatkowy stres dla matki przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuu uuu uu
Mi nie robili lewatywy. Poród na Staszica wspominam super - rodziłam w czerwcu tego roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuu uuu uu
Nic a nic. Sama pytałam czy mi nie zrobią, bo bałam się potem niespodzianki przy parciu, położna powidziała, że jak bardzo chcę to mi zrobi. Ale dreptałam i dreptałam po tym korytarzu ze skurczami, w międzyczasie mnie przeczyściło i już się nie dopominałam ;) Zawsze możesz odmówić jak będą Ci proponować. Ewentualnie powiedzieć, że nie jadłaś śniadania/kolacji, zależy od pory o której Cię złapie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buu: na kraśnickich dwa razy wcześniej jak rodziłam to dostałam czopek na przeczyszczenie i tyle i szczerze powiem to jakby cos to lewatywa troche nie w moim guście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka99999999999999
Słyszałyście o zdarzeniu na krasnickich? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewulka: to jak to z lewatywą jest? tu słysze ze nie robią u ciebie czytam ze jednak tak..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka99999999999999
24 latka umarła bo macica jej pękła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, słyszałam ale takich przypadków z tego co wiem jest niewiele a ty, tak szczerze powiedzawszy to nie masz gdzie o tym pisac tylko na forum z którego korzystają dziewczyny które lada dzień bedą rodzic i i tak sie boją. Sama jestem matką i niedługo spodziewam się malucha. rodziłam 2 razy na kraśnickich i nie mam szpitalowi nic do zarzucenia a komplikacje mogą zadarzyć sie zawsze czy to poród czy operacja wyrostka. Wiec nie strasz innych takimi rzeczami a jak chcesz sie wypowiedziec to najlepieje nowy wątek załóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moją ciąże prowadzi M. Połuszejko kamińska. Słyszałam wiele negatywnych opinii o szpitalu na Kraśnickich ale o śmierci przy porodzie w dzisiejszych czasach to koszmar! Dziewczyny co sądzicie o osobistej położnej? Czy któraś miała swoją położną do porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiece co, tak szczerze to nie wiem po co sobie głowe takimi rzeczami zawracać w tej chwili. w szpitalach sie dzieją różne rzeczy i taka jest prawda a my urodzić i tak musimy i nigdy sie nie wie czy wybrało sie ten szpital co trzeba. Ja mimo ze to bedzie moje trzecie dziecko boje sie jak przy pierwszym jakiś komplikacji itp. i czytanie o takich rzeczach jak na krasnickich na pewno mi nie pomaga dlatego staram sie o tym wszystkim nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikola: jak nie miałam osobistej położnej ale z tego co słyszałam to dobra sprawa jest. szczególnie jak sie poród przeciąga bo one mają swoje sposoby na różne rzeczy żeby pomóc i taka położna nie lata między salami i rodzącymi tylko jest do twojej dyspozycji. Mi tak szczerze mówiąc wystarczy mąż przy porodzie:P a ty na kiedy masz termin? bo wydaje mi sie ze to trzeba troche wczesniej sie zdecydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termin mam na 8 styczeń, ale synio może wcześniej wyskoczyć, bo już od jakiegoś czasu mam rozwarcie na palec, ale podobno to częsta przypadłość kobiet przy kolejnych ciążach. Na szczęście mały już dostał sterydy na płucka w razie jakby chciałby się pospieszyć. Ja na męża również mogę liczyć ale przyda się taka profesjonalna położna, muszę zorientować się na ten temat w najbliższych tygodniach. Im bliżej tym bardziej się boję i myślę o cc. A ty na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziłam 3 pazdziernika wiec chyba jestem najbardziej na świerzo:) lewatywe mi robili, bałam się jej bardziej niż porodu, nigdy tego nie miałam i na samą mysl sciskało mnie tu i tam;d ale uwiezcie mi, nic strasznego. fakt nie jest to przyjemne jesli ktos Ci wsadza w tyłek jakis patyczek a potem jeszcze ta woda.... ale trwa to 30 sekund a moze i tyle nawet nie. nie boli, robią to w pomieszczeniu z kibelkiem i tam tez sie zostaje od razu bo reakcja jest natychmiastowa. i potem swiety spokoj ze nie narobisz na lozko. tak ze naprawde nie taki wilk straszny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do cesarki to nie wiem czy bym sie zdecydowała. teraz są takie metody aby pomóc rodzacej ze naprawde nie warto decydowac sie na cc. wystarczy wiedziec co jest do dyspozycji i prosic. To rodzaca jest najwazniejsza i jej komfort. A na Staszica maja naprawde wiele do zaoferowania. Dolargan, Entonox(gaz rozweselający) czopki, piłki, prysznic, kolo porodowe nastawialam sie na nie ale czułam sie na nim jak narąbana, wisisz w powietrzu z wrazeniem ze zaraz spadniesz:) położne są bardzo miłe i pomocne wiec naprawde polecam Pierwsdze dziecko rodziłam na Krasnickich drugie na Staszica. do krasnickich nie mam zadnych zastrzezen ale Staszica naprawde polecam. Co prawda na porodówce kolejka ale warto!!! Ale nie ma co sie oszukiwac, poród jaki by nie był to jest tylko mały pikuś przy tym co będzie siedziało pozniej. kolki, nieprzespane noce, stres i czuwanie 24h na dobe. Macierzyństwo to najtrudniejszy zawód na świecie a jednyną zapłatą za ten wysiłek jest uśmiech dziecka!!! Czyż nie mam racji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie masz racje! Jeszcze ząbkowanie cię czeka :) najtrudniejszy czas to do roku. Karmisz piersią? Teraz są różne specyfiki na kolki próbowałaś? Córeczka koleżanki uspakajała się w leżaczku z wibracjami, gdy miała kolkę. Ewulka miałaś problemy z dostaniem się na porodówkę? Miałaś lekarza ze Staszica? Jak ci przebiegł poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby na 2 lutego ale liczę na koniec stycznia tak jak poprzednie ciąże około tygodnia przed terminem. A wcześniej miałaś cesarkę że piszesz ze się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tą lewatywa to dla mnie to jakiś przeżytek już. kiedys nie robili ani lewatywy ani nic w tym temacie i tez było dobrze. dajcie spokój , nie dość ze cie wszystko boli i masz skurcze i się z bólu zwijasz to jeszcze ktoś ci coś w tyłek wkłada. super jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewulka: a tak wracając do porodu na staszica to maluchów z tego co wiem to nie kąpią czyli jak chce sama go wykapac to wszystko muszę mieć ze sobą co potrzebna, tak? ubranka dają ? z reszta nawet jak tak to ja i tak swoje biore. a co do wypisów to tak najszybcien to po której dobie do domu puszczają? po 3? czy po 4? a jeśli o odwiedziny chodzi to do której któś mógł u ciebie siedzieć tak na max?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×