Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Gość kostecka
dziewczyny, któraś z was jakis czas temu miała problem ze sluzem w kupce dziecka. Wydaje mi się, że u małej sięto pojawiło... co to oznacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka mój mały miał ten problem do ukończenia 4 miesiąca np a ma jakąś wysypkę albo krostki na pupie?? ogólnie uznaje się że to jakaś alergia na coś ale lekarka w szpitalu mówiła mi że jeśli dziecko niema wysypki ani krostek na pupie to nie alergia a zaznaczę że ta lekarka jest alergologiem i pediatra nawet miałam gdzieś napisane jakie kupki powinny mnie niepokoić i stwierdziła że większość mam ma zbyt duża manie na punkcie kupek swoich dzieci hy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam kartke od lekarki dowiedziałam się, że tylko kupy: *pienieste, ropne *takie, w których jest więcej śluzu niż kupy, * podbarwione krwią, *luźne powyżej 4 na dobę mogą świadczyć o czymś nieprawidlowym. Cała reszta to tak zwana NORMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Agusia dzięki z aszybką odpowiedź, uspokoiłaś mnie :) krostek nie ma, pupa gładziutka. powiem wam, że znowu odczuwam negaywne skutki internetu... na początku ciąży czytałam głupoty i się aby stresowałam i teraz to samo. bez internetu w życiu bym nie pomyslała, że sluz moze oznaczac cos złego, ba - pewnie w ogole bym go nie zauważyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka rozumiem Cię mnie też strasznie niepokoiły kupki małego niemal spędzały mi sen z powiek ;) do puki nie trafiliśmy na te płuca do szpitala gdzie przynajmniej z dwojga złego w paru rzeczach się podszkoliłam Na wet nie wiedziałam że jak dziecko się krztusi albo dławi nie można go klepać po plecach ani kazać mu podnosić rączek do góry gdzie no większość tak robi bo dziecko może w ten sposób nabawić się zachłystowego zapalenia płuc a to taka ciekawostka z wielu których się dowiedziałam a nie miałam pojęcia hy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
nie można klepać po pleckach?? następna nowość.... to co robić, aby trzymać do góry? apropos trzymania w górze - jak trzymacie dzieciaki do odbicia? całkiem w pionie? ja biorę ją całkiem pionowo i przytulam podtrzymując główkę, ale oczywiście wyczytałam, że tak też się nie zaleca :/ zdurnieć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno dzieci które już siedzą i starsze bardzo dobrze radzą sobie z zakrztuszeniem odkaszlną co innego jak się dławi przy zakrztuszeniu dziecko odkaszlnie i sobie poradzi uderzenie w plecy powoduje wibracje w płucach i płyn np którym dziecko się zakrztusiło może się do nich dostać dziecko się zachłyśnie i własnie powstaje zachłystowe zapalenie płuc małe jak nasze należy podnieść oby do góry tak przynajmniej mówiła lekarka z fizykoterapeutką która oklepywała mojego małego w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka to u nas ostatnio byl ten problem ze sluzem w kupce. Ja lekarzowi nie pokazywalam pieluchy tylko powiedzialam jak to wyglada i stwierdzila ze na pewno skaza bialkowa. Odstawilam nabial, sluz byl dalej, nic sie nie zmienilo. Nie pamietam ile tak sie meczylismy ale ok 2 tyg, potem pomalu wrocilam do nabialu a gdzies tam po drodze kupki sie unormowaly i juz jest ok. Czyli bledna diagnoza lekarza, gdyby to byla skaza to by nie przeszlo.... Moj tez nie mial krostek ani nawet go brzuszek nie bolal, wiec nie wiem co ta nasza pediatra sobie ubzdurala, co by nie bylo - krostki na policzkach wczesniej, potem ten sluz - to od razu zwala na skaze, a jak dla mnie to skazy nie ma. A zachowanie Twojej malutkiej jakos sie zmienilo? Boli ja cos, jest niespokojna? Bo jesli nie to mysle ze to samo przejdzie tak jak u nas :) KassiaM tez bym chciala zeby moj Bartus nie robil kupki w nocy... Jeszcze mu sie to niestety zdaza, rzadko bo rzadko ale jednak. Ostatnio zrobil jakby przez sen i jak mu zdjelam pieluche bo myslalam ze skonczyl to polecialo jeszcze i cala posciel do zmiany... O 4 w nocy :( Powiedzcie mi w czym i pod czym Wasze dzieci spia w nocy? Moj spi w bodach z krotkim rekawem i polspiochach, przykrywam go cienkim kocykiem a jak jest chlodniej to jeszcze jednym grubszym. Czasem ma zimne raczki, karczek cieply wiec nie wiem czy mu chlodno czy co? Budzi sie tylko na karmienie, spi bez smoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisia25 mój śpi w pajacyku ale tylko dlatego ze go nie przykrywam bo skopuje wszystko czym go przykryje a rączki często ma zimne ale podobno to normalne że właśnie po karku i brzuszku się sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisia25 a co do skazy to właśnie alergolog nam mówiła że pediatrzy przyczepili się tej skazy jak nie wiem ze tylko wysypka już skaza ,zła kupka skaza mój miał też podejrzenie skazy biedny był na ohydnym mleku przez jakiś miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
sisia zrobiło jej się kilka krostek pojedynczych na policzkach - ale dzis byłyśmy u lekarza i nic nie mówił na ich temat. czy zachowanie się zmieniło? raczej nie zauważyłam, moze troszkę zaparcia miała wczoraj, ale dzisiaj już ok. po kąpaniu dzisiaj nie było takiej awantury jak zwykle, wiec tu zmiana na plus :) kurcze a ja swojej na noc zakładam pajaca, zawijam w rożek i jeszcze przykrywam kocykiem ! ale u mnie w domu w nocy jest dosć chłodno, ja sama dzisiaj spałam pod kołdrą i kocem i wcale mi nie było za ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka jakby było jej za gorąco na pewno dała by znać jak śpi spokojnie znaczy że jej dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdules
moja tez spi w pajacyku i jeszcze kołderką przykryta i mi sie wydaje że jeszcze nie ma takich upalów w nocy bo i mi jest zimno:)a rączki to cały czas ma zimne ale to podobno normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Magdules zapytaj kogoś kompetentnego, bo kołderki raczej nie wolno u takiego malucha. Mnie położna nakrzyczała, chociaż nie używam (leżała obleczona na komodzie). Małemu bobasowi wystarczy chyba cieplejszy kocyk. Ale podpytaj dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Oj dziewczyny snil mi sie dzisiaj koszmar!!!!! az sie obudzilam:-(:-(:-(, Snilo mi sie ze wchodze na neta a tu nasze forum zlikwidowane:-(:-(:-(:-(, mysle sobie, jak ja Was teraz znajde? ???? Co do spania, moj tez spi w pajacyku i pod kolderka jak jest chlodniej a jak cieplo to pod cienkim kocykiem, Matka EV a dlaczego nie mozna przykrywac dziecka kolderka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Nie wiem :) Wszystkie znane mi położne nie pozwalają. Poza tym na kołdrze jest info, że powyżej roku. Może chodzi o ewentualne zakopanie się ???Nie wiem o co chodzi. Ja w razie czego na razie schowałam. A nie ma się co sugerować tym, że nam może być ciepło czy zimno - dziecko to inaczej odczuwa. Ja mam taki pluszowy kocyk, kołdrę planuję bliżej września. Jak będziecie miały okazję zapytać kogoś (położna czy lekarz) to dowiedzcie się, bo nie też to swojego czasu nurtowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domimama
Położne odradzają kołderki z powodu możliwości uduszenia się dziecka np. kiedy wsunie się pod nią albo fikając nogami nakryje się nią lub za mocno wtuli. A co do odczuwania temp. to w i po kąpieli dziecko szybko traci ciepło więc nasza też śpi w pajacu (i śpi spokojnej niż jak ją kładliśmy w rampersach) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
dziewczyny, a jak to jest z wypłatą macierzyńskiego? Przychodzi normalnie jak wypłata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
MatkaEv - mi kaska przyszła normalnie, w zwykłym terminie. dziewczyny znowu się niepokoję, mała ma na czubku głowy skupisko malutkich czerwonych krosteczek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Nie martw się, obserwuj. Może to jakieś potówki. Gdyby coś było nie tak, pewnie zsypało by całą głowę, albo ciałko. Mi w szpitalu mówili że do 2-3 miesięcy dziecko może mieć tzw. trądzik niemowlęcy - czyli małe krostki, pojawiające się i znikające i nie trzeba się tym przesadnie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdules
kostecka nie martw się, to napewno ten trądzik moja miała najpierw główke ,póżniej buzie i szyjke zsypaną a po 3 tyg wszystko zniknęło i już ma gładziutką buzię:)pediatra kazała tylko przegotowaną wodą przemywać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
kurczę dziewczyny, skoro tak, to jak odróżnić ten trądzik od reakcji alergicznej? :/ na buźce ma kilka pojedynczych krosteczek, a na główce taką jakby plamkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
no moja młoda miała takie plamki na głowie - to był ten trądzik. Jak zobaczysz, że ma całe ciało zsypane, krostki się mocno czerwienią to można podejrzewać coś innego. Wydaje mi się, że sama będziesz widziała. Jej...byłam przed chwilą na balkonie, poczułam, że coś mi płynie, poszłam do łazienki a tam skrzep wielkości śliwki węgierki. Aż mi się słabo zrobiło. Myślicie że to normalne? Bardzo się wystraszyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
MatkaEv - mi też raz wyleciał taki duży skrzep. a innym razem to jakby kawałek jakiejs tkanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dziecko ma zsypaną szyjke i brzuszek ( rzadziej rączki, buzke i nozki) a przed tym jak sie ta wysypka pojawiła mialo wysoka gorączkę nawet do 39-40 st) to mozna podejrzewać trzydniówkę ( jak sama nazwa wskazuje objawy ustępują po ok. 3 dniach). A takie maluchy mają czesto jaką wysypke i zazwyczaje nie są to wysypki alergiczne. mój mały prawie cały czas ma coś na buzi a jak nagle pojawiły mu sie krostki na brzuszku to sie zastanowiłam ale .. niestety nie doszłam do tego co to było.. mogła być to właśnie 3dniówka bo wysypka zeszłą po 3 dniach ale nie miał goraczki także w 100 % nie wiem co to było. Jak dziecko ma alergie to zazwyczaje ma w ogóle inna skórke, taką bardziej przesuszona szczególnie na łokciach kolankach i pod kolankami. Trudno jest tego nie zauważyć bo rzuca sie bardzo w oczy jak sie dotyka. A w najgorszym razie jak dziecko ma naprawde sporo alergii to moze sie okazac że ma AZS - atopowe zapalenie skóry. Wtedy tylko scisła dieta mamy ( jak jest na piersi) i powazne dbanie o skóre malucha Zwykle na buzi malucha pojawiąją sie różne krostki - trądzik niemwlęcy, potówki ( czerwona planka z białym "łekpkiem") czy np rostki hormonalne ( bo przez pewniem czas w organizmie malucha krążą jeszcze hormony mamy). Wiekszością nie ma sie co przejmowac. Trzeba tylko obserwowac czy nie dzieje sie nic niepokojącego ( bo np. rozdrapana krostka może spowodować jakieś bakteryjne zapalenie chociaz u moich maluchów nigdy do czego s takiego nie doszło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agusia_ok masz racje z ta skaza, lekarze sie jej czepili jak rzep psiego ogona ;) nasza pediatra jest tego przykladem, ja juz sie tym nie przejmuje, jem nabial, maly funkcjonuje normalnie, a ze czasem zrobi dziwna kupke albo wyskoczy mu krostka... Wiesz co bylo najlepsze - moj niunio mial ciemieniuche, ok 2 tyg smarowalam oliwka, probowalam wyczesywac i nie pomagalo, byla bardzo brzydka i na szczepieniu pani doktor tez sie jej czepila - stwierdzila ze taki zaostrzony stan to pewnie przez skaze :) :) smiechu warte, kupilam w aptece Emolium zel na ciemieniuche i po jednym uzyciu nie bylo sladu. Fakt jeszcze mu sie czasem robi ale jak tylko widze jakies zmiany, przed kapiela nakladam ten zel i bez wyczesywania ladnie schodzi. U nas z ta skaza zrobilam blad bo na pierwszej wizycie powiedzialam ze starszy syn mial skaze bialkowa i dlatego pewnie pediatra sie tak tego trzyma ze i ten musi miec bo przeciez jego brat mial... W przyszlym tygdoniu mamy kolejne szczepienie, tym razem maly ma krostki na szyjce, mysle ze to niestety potowki ale zobaczymy - moze skaza wrocila? ;) Oj dziewczyny, zepsulam sobie bluzke... Dostalam od mamy na urodziny bluzeczke, mialam ja raz na komunii chrzesnicy i zostawilam na "okazje" bo elegancka. Chcialam ja wlozyc na urodziny syna i przy prasowaniu przylapalo mi zelazko tak ze jest kilka dziurek bo to bardzo cieniutki material, idealny na upaly... Wsciekla bylam taka... Najgorsze ze nie mozna niczym podszyc bo bedzie przeswitywac :( Jutro musze pojechac kupic cos na chrzciny bo tez myslalam o tej a tu taka przykra niespodzianka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
sisia, a w jakim czasie zaczyna się robić ta ciemieniucha? Mi położna ze SR kazała już od pierwszych dni czesać kilka razy dziennie. Tak też robię, zwłaszcza podczas karmienia. Przykro mi z powodu bluzki, też kiedyś tak sobie zniszczyłam kamizelkę - moja z kolei się wyświeciła a nitki stopiły - chyba za wysoka temperatura :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobraźcie sobie, że dzisiaj w wózku (który zostawiam, jak mąż jest w pracy na 1 piętrze w klatce a sama mieszkamy na 3 i nie mam szans go sama wnieść tak wysoko) kartę "Zabieraj ten wózek z klatki" i gondola z boku przecięta w 2 miejscach bardzo równo jak by nożykiem. Ludzie są p***b***.... Jak bym miała mało problemów. Jeszcze jednak taka akcja i idę na policję, i przejdę po wszystkich mieszkaniach w klatce i zapytam co komu tam przeszkadza i znajdę winnego, nie popuszczę!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
O ja pier......ale akcja! Aż ciężko uwierzyć, że ludzie są tacy wredni. Współczuję. Ale niestety to są uroki blokowiska, jeden sąsiad fajny, inny by ci oczy wydrapał. Dlatego właśnie budujemy dom - mogę wyjść z gołą du....na podwórko i nikomu nic do tego :P Oczywiście już w planach mam obsadzenie się tujami, żeby nikogo oko nie świerzbiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×