Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

kostecka: ja nie odciągam ale raczej nie powinno stac nic ja odciagniesz troche a za troche reszta. a ja jestem zdania żeby takie maluchy kłaść właśnie na boku bo jak np. im sie odbije to na plecach moga sie zkrztusić a taki malec sam nie siadzie zeby odkaszlnąć a na boku bezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
dzięki donia, uspokoiłaś mnie, bo już się obwiniałam, że może ja coś zjadłam. A tak na marginesie, właśnie przyprawiłaś siuśka mojej Karinie :) :) :) Dziś spróbuję, jak dalej tak będzie - zadzwonię do położnej. Tak się też zastanawiam, bo młoda wczoraj strasznie dużo zjadła i to tak łapczywie - może to też miało wpływ. Aż dziś moja pierś rano zrobiła się twarda, bo nie była "przyzwyczajona" do takiego popytu :) i produkcja ruszyła z kopyta. Na szczęście poranne karmienie rozładowało nawał i teraz jest już znowu na bieżąco. A co do tego odciągania - też myślę, że jesli to nie są wielkie odstępy czasu - śmiało możesz łączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KassiaM mnie tez wczoraj okropnie bolala glowa, myslalam ze to ze zmeczenia bo rano jezdzilam po sklepach, w ta niedziele robimy impreze urodzinowa starszego syna a w przyszla juz chrzciny wiec kupowalam hurtowo... Ale to chyba cisnienie :( MatkaEv moj tez tak wymiotowal - tzn u nas wygladalo to tak ze gdy po karmieniu podnosilam do odbicia to wymiotowal, tak chlustajaco i tak przez trzy dni raz/dwa razy dziennie. Tez myslalam ze to po witaminie, nawet tu chyba o tym pisalam. Poszlismy do pediatry i powiedziala ze podejrzewa skaze. Odstawilam nabial, skonczyly sie wymioty, potem wrocilam do nabialu i juz sie nie pojawily tzn. czystego mleka nie pije tylko przetworzone bo u mnie to podejrzewam wlasnie po czystym mleku wymiotowal bo ktoregos razu zjadlam kasze manne na mleku jak juz bylo dobrze i znow wymiotowal... kostecka ja jak odciagalam jak szlismy na wesele to robilam tak ze w nocy (bo wtedy mialam najwiecej) sciagalam to co maly nie dojadl, przelewalam do pojemniczka i do lodowki, potem rano znow sciagalam i dolewalam do pelnej porcji - u mnie 120 ml i dopiero caly pojemniczek mrozilam. Nic sie malemu nie stalo po zjedzeniu ;) Moj maly w koncu uregulowal sobie rytm dnia :) Wstaje ok 6-7, oczywiscie karmienie, kupka, zabawa. Potem 8-9 drzemie ok pol godzinki i znow zabawa, mata, lezaczek. Po 10 karmienie i spanie do ok 16 z dwoma przerwami na karmienie, kupke. Potem ok 18 jeszcze krotka drzemka, ok 15 min i po 19 kapiel i spanie na noc :) Oczywiscie tak wyglada dzien kiedy jestesmy w domu, jak gdzies jedziemy to maly potem troche marudzi bo mu sie znow przestawia wszystko... Co do chrzcin, diewczyny, my starszemu robilismy w lokalu na 27-28 osob, nie pamietam bo mieszkalismy w bloku i nie bylo warunkow. Teraz robimy w domu bo mamy spory salon i dwie babcie chetne do pomocy ;) Podzielilysmy sie i kazda cos tam zrobi, ja lubie gotowac i dla mnie to frajda takie szykowanie - chrzestna chciala kupic tort ale jej zabronilam bo bede sama piec, ozdoby zamowilam na allegro :) Wiadomo szykowania jest sporo ale mysle ze kwota jaka wydamy na impreze domowa bedzie duzo nizsza niz za lokal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka płakał co 10-15 minut przeraźliwie od około 18-22, okropne przeżycie - zobaczymy co będzie dzisiaj. Dziewczyny którą karmią butelką - dawać K+D bo położna powiedziała że co 4 dni mogę dać a lekarka żeby nie dawać bo tej witaminy jest wystarczająco dużo w mleku.....a mały po tej witaminie też jest b. niezadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gaha: k nie dawaj bo jest w mleku i jest to witamina przeznaczna dla dzieci karmionych piersia ( nie rozumiem dlaczego kazali ci ją dawać za dużo może prowadzić do zaburzeń w krzepnięciu krwi), wit. D daje swoim dzieciom od urodzenia po jednej kropli ( bo daje Devikap - takie kropelki na recepte kupowane o wielebardziej opłacalne niż te w kapsułkach - buteleczka 3 czy 4 zł na recepte) cały czas im daje nawet w lecie (najstarszy ma 3 lata i dostaje dalej) Wychodze z założenia że po jednej kropli (za dużo nie wolno bo szkodzi) na pewno im nie zaszkodzi. Zaszwe to troche wzmoci im kości. Matka: przepraszam za tego siusiaka, jestem po prostu przyzwyczajona do moich trzech chłopaków. Nie umyslne to było...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Sisia wielki szacun za ten tort:-):-) podziwiam Cie kobieto, ja jestem antytalentem w pieczeniu ciast i moja przygoda z piekarnikiem skonczyla sie z chwila kiedy moj mąż na niewyrosnietą babke zrobil wielkie oczy i z nutką ironii zapytal"a co to???", babka wylądowala w koszu a moj zapał do pieczenia zanikł bezpowrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
właśnie miałąm was pytać odnośnie tej witaminy k. tak jak mówicie jest przeznaczona dla dzieci karmionych piersią, bo w mm ta witamina jest. a jeśli daję modyfikowane tylko od czasu do czasu? to wtedy rozumiem że dalej dawac wit?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
haha Kasia tak czytałam Twoją wypowiedz i byłam pewna że skończy się że "babka wylądowała na głowie męża" po takim tekscie z jego strony :D:D:D Gaha a czy nadal wlaczysz i karmisz tylko piersią czy też butlą, bo pamięćmnie zawodzi? jeśli butla to polecam antykolkową, ja kupiłam w aptece firmy MAM za dwadziescia kilka zł i chwalę sobie, mała już nie ma takich ataków płaczu (tylko przed usypianiem na noc, ale trwają aby chwile i nie są tak przerazliwe jak wczesniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
ahh no zapomniałąm powiedzieć, że ddzisiaj przyszedł mi laktator. co prawda nie udało mi się za wiele odciągnąć (niecałe 50ml ) ale mam nadzieję, że jak będęgo często używać to troszke więcej wyciągnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka z ta witamina najlepiej zapytac pediatry ale mi sie wydaje ze jest jakas granica tzn. jesli dziecko dziennie zjada wiecej niz ta granica (nie wiem ile, pediatra Ci powie) to nie trzeba dawac a jesli mniej to trzeba. A Ty regularnie dokarmiasz czy od czasu do czasu? A jaki to laktator, elektryczny? Ja mam zwykly, reczny taki jeden z tanszych i musze Ci powiedziec ze jak sciagalam do mrozenia to najpierw tez malutko, po 20-30 ml. Bo mialam juz unormowana laktacje, bylo tyle ile maly zjadal wiec produkcja musiala dopiero ruszyc. Minelo moze 3-4 dni zanim moglam sciagnac wiecej i prawde mowiac lepiej mi wychodzilo sciaganie reczne, laktatorem na poczatku a jak piers robila sie miekka to recznie - i wychodzilo mi pozniej po 80 ml z kazdej ;) mnie to bylo potrzebne jednorazowo na wesele gdy malego oddawalam mamie na noc, potem bardzo cierpialam bo tak mi sie zwiekszyla laktacja ze musialam w nocy wstawac bo mialam cala bluzke mokra a maly spal... Piersi "dochodzily do siebie" ponad tydzien ale na szczescie juz jest znow ok :) A Ty karmisz odciaganym i mm? Z piersi mala nie chce ze musisz odciagac? Gaha jak dzisiaj maly, plakal? KassiaM ja pomyslalam dokladnie to co kostecka z tym Twoim mezem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Dziewczyny, napiszcie mi jak stosowac tego wiesiolka, musze sie wspomoc bo powoli mnie juz meczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka - mnie położna mówiła że jeśli pokarmu z piersi jest więcej niż z butli to co 3 dni dawać 2-3 witaminy, jak butli jest tyle samo albo więcej to coraz mniej. Ja juz nie karmie, najlepsze że wczoraj na sen wypiłam 1 piwo. Mąż wstawał do małego, a ja byłam taka zmęczona że nawet nie mogłam zasnąć. Po tym piwie obudziłam się z mokrą bluzką - mleko mi wróciło po tym piwie. Oczywiście małego nie karmiłam, ale okazuje się że alkohol najlepiej pobudza laktacje :) tylko szkoda że nie można po nim karmić... sisa płakał :( krócej troszkę, stosuje wszystko = ciepła pieluszka, masaż brzuszka, mleko Bebilon na kolki i wzdęcia, butelke antykolkową Dr Brown, esputikon, biogaie i Debridat niestety efekty mizerne może z czasem. Zamówiłam u koleżanki z niemiec te krople podobno działają cuda. Nie chodzi mi o mnie bo ja sobie dam radę, ale małego tak mi szkoda. Widać, że bardzo cierpi więc robię co mogę. Jak mu te krople z niemiec pomogą to śmiałam się że nawet na piechotę do niemiec pójdę po następne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężarna : wiesiołka ( np. Oeparol) sie łyka w ilości 2 lub trzy tabletki dziennie.. ale .. jak ja sie tez już niecierpliwić zaczełam to moja p. dr powiedziała mi zeby wziąść jedna tabletkę i wycisnąc z niej to co jest w środku i posmarowac sobie tu i tam ( w środku ), no wiesz, pewnie sie domyslasz gdzie , dwa razy dziennie :P bo podobno zmiękcza to szyjkę i przyspiesza jej skracanie. Rezultat był taki ze rano po wyjsciu od lekarza od razu tak zrobiła a pózniej drugi raz kolo 21 wieczorem i.. o 2 urodziłam. Inna rzecz to długi spacer np czy połaz troche po schodach tez może pomóc. Próbuj:) Powodzenia :P Ale ten oeparol to sama sie zdziwiłam ze tak zadziałam. polecam, nie wiem czy na kazdego ma to taki sam wpływ ale mi pomogło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaha: nie alkohol tylko słód jęczmienny, króry jest w piwie i wspomaga laktacje ( nie na każdego działa) Jak tak to na ciebie zadziałał to sie nie poddawaj tylko karm dalej i nie pij zwykłego piwa TYLKO KARMI max 1 dzinnie. i KARM! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sobie tak na początku pomagałam :) Mogło pomóc tez to, że wyluzowałaś i przestałaś sie tak przejmowac tym ze mleka nie masz. z jednej pomogło ci piwo a z drugiej ze dałaś na luz. i poważnie - KARMI w niezadużych ilościach . niektórzy lekarze są przeciwni a inni sa za ale prawda jest taka ze to działa a alkoholu tam jest tyle co kot napłakał wiec po jednym malemu nie zaszkodzi a u ciebie utrzyma laktacje. Myśle ze warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Cieżarówka - ja wiesołka najpierw brałam doustnie 3 razy po 2 tabletki , a pozniej jużdopochwowo, tylko nie wyciskałam i nie smarowałam, tylko ładowałam całe kapsułki, tak mi kazała położna z IP najpierw dwie na noc a pozniej coraz więcej, raz dałam chyba 6 :P no i piłam herbatke z liści malin. mi to porodu nie przyspieszyło ale może dzięki tym zabiegom urodziłąm w niecałe 3 godziny. sisia - ciężko to nazwać dokarmianiem. kupiłam modyfikowane, żeby było w domu na wszelki wypadek, np zabraknie mi pokarmu,gdzieś wyjdę, czy cokolwiek. ostatnio miałam problem z nakarmieniem małej przed spaniem więc jej dałam butlę ale zjadła tylko 30 ml. do tej pory dałam jej modyfikowane tylko ten jeden raz. ale jutro np robimy ze znajomymi grila, chciałabym troszkę się wyluzować i wypić ze dwa piwka. odciągnełam pokarm ale jakby zabrakło to też chciałabym dać mm. zreszta tak gadam z tym "wyluzowaniem" a i tak pewnie nic sobie nie ciapnę, bo już mnie sumienie gryzie jak tylko pomyślę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Gaha więc będę dawała normalnie witaminy przy tym moim "dokarmianiu" :) a dzisiaj ważyliśmy małą (na wadze sklepowej hehe) i przytyła ok 800 gram (od najniższej wagi po urodzeniu), więc chyba jednak ten mój pokarm jest ok, chociaż wydawało mi się, że mało je :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Gaha jutro znajde i napisze Ci co mi polozna polecila na kolki, prawdopodobnie DZIAŁA, to są jakies granulki homeopatyczne, ja tego nie kupilam bo u nas pomogl debridat, ale gdyby bylo inaczej to na bank kupilabym te granulki. Z tą babką to faktycznie powinnam tak zrobic he he he, z ciastem to juz przepadlo ale pomysl dobry, moze sie przyda ;-);-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Podaje "przepis" na te granulki homeopatyczne DIOSCOREA VILLOSA 9CH NUX VOMICA 9CH CUPRUM METALLICUM 9CH To jest 3 rodzaje granulek ktore kupuje sie w aptece PO 9 GRANULEK Z KAZDEGO OPAKOWANIA (W SUMIE 27) ROZPUSCIC W 9 ML LETNIEJ PRZEGOTOWANEJ WODZIE I PODAWAC 3XDZIENNIE PO 3 ML NA 15 MINUT PRZED KARMIENIEM. Prawdopodobnie bardzo pomaga, ja nie stosowalam ale polozna bardzo je zachwalala Jade dzisiaj do pracy, milego dnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie przeżyłam mała załamke.. mój mąż chce jechac do Gdańska w siepniu.. wiem ze to fajnie ale .. tu i tam za dużo po ciązy, w ciuchy sie nie mieszcze i jeszcze cały ten bałagan pakowania naszej piątki .. maskra normalnie.. i jak sie na plaży pokaże .. To sobie moment wybrał..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężarówka81 - ja przed porodem miałam brać 7 oeparoli dopochwowo na noc, trzeba mieć podpaskę bo bardzo "cieknine". W dzień porodu założyłam oeparol, zrobiłam sobie spacer chyba 2 godzinny, i wypiłam dwie łyżeczki oleju rycynowego (przeczyszcza i powoduje skurcze jelit, które są w bezpośrednim sąsiedztwie macicy i jeśli jest ona gotowa to "przejmuje" te skurcze i akcja idzie). Te zabiegi były około 15 popołudniu, o północy dostałam skurczy o 4 urodziłam, byłam po terminie więc na mnie podziałało skutecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19donia84 - jak walczyłam o laktacje to piłam Karmi codziennie, i nic nie pomagało a jak wypiłam normalne piwo z alkoholem to zauwazyłam taaaaki efekt i dlatego tak mnie to zdziwiło. kostecka - ile waży Twoja mała? masz dobre mleko bo mój Kacper na sztucznym też przybrał 800 i dzisiaj ma 4 kilo :) Kasia - dziękuję będę próbować wszystkiego. Wczoraj byłam na urodzinach szwagierki (mąż z małym został) i miałam posiedzieć pare godzin wyluzować się i wiecie co? nie dałam rady, wróciłam po godzinie do domu. Zadzwoniłam do męża i słyszałam w tle jak niunio płacze i już koniec zabawy. Instynkt macierzyński jest silniejszy! może to żadne odkrycie ale 1 raz poczułam to tak mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Gaha właśnie jestem ciekawa jak się będę bawić na dzisiejszym grilu... w ciąży mówiłam sobie, że zrobię po porodzie zrobię sobie taki wieczór odstresowujący, papieroski piwko i wogóle hehe ale jak przychodzi co do czego to sumienie gryzie i rezygnuję. moja waży ok 3700 . ale Twój mały przytył tyle od wagi po urodzeniu, czy od tej najniższej po spadku na początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od najniższej po urodzeniu, powoli robi mu się 2 broda hehe dziś ma 4 kilo i 56 cm, i taki pękaty brzuszek :) ja już przepadłam zakochana jestem po uszy, marzyłam o córce ale teraz nawet o tym nie myślę! No ja nie sądziłam że tak będzie mi trudno go zostawić, ale jeśli Twoja mała będzie grzeczna to będzie ci łatwiej. U mnie są te kolki dlatego pewnie tak przeżywałam to wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Rano wylądowalam na ip, nie czulam ruchow, normalnie kopniaki mnie budzily a dzis nic, cisza, wystraszylam sie strasznie bo 3 mce temu w rodzinie w ten sposob dziecko zmarlo, jeszcze przed urodzeniem... Polozna przylozyla ktg i serce bije jak dzwon ;) uffff az mi lzy pociekly... Lekarz mnie jeszcze zbadal i wiecie co? Mam 3 cm rozwarcia ;) ale nie zostawili mnie na oddziale bo nic wiecej sie nie dzieje, ale mysle ze dzis gora jutro bede juz tulic swoja coreczke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
moja to już ma od dawna drugi podbródek :D Gaha naprawde polecam Ci tą hustawkę, moze odwróci uwagę małego od kolek. polecam taką jak ja mam czyli aquarium z fisher price - ma fajne światełka i na razie to one moją najbardziej interesują, może się na nie gapić non stop :) Ciężarówka to pewnie szybko pojdzie u Ciebie :) pakuj wiesiołek :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
a jednak nadal mam problem z tymi cholernymi pampersami!!! jest rozmiar większy, staram sie zapinać ciasno, z tyłu wysoko naciągać a i tak cały boczek jest mokry :/ co zrobić z tym fantem? nie wyrobie z praniem jak będę ją przebierać 5 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kostecka: ja używam teraz dady juz od jakiegos czasu i przeciwka sporadycznie ( zdażylo mi sie moze ze 4 razy) a najlepszym testem dla tych pieluch jest moj średni syn który pije jak najety ( ma 1,5 r. ) i jak sie niechcący przegabi i nie zwoci uwagi na jego pieluch to zdejmuje mu sie taka cieżka ze nawet sobie nie wyobrazacie ( bo tylko pije i siuia) i bardzo rzadko mu przemaka nawet taka przesikana dlaeteg polecam dade. Nie uzywalaś wcześniej? Cięzarna : jak to twoje drugie dziecko i juz masz 3 cm tojak sie zacznie cos dziac to radziłabym sie nie zastanawiac tylko pedem do szpitala zebyś jak kolezanka z forum na izbie nie urodziła:) ja pod koniec ciązy miałam 4 i jak dojechjałam na izbe mialam 8 cm.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
donia - używałam dady i bardzo sobie chwalę. ale jeszcze przed porodem kupiłam pampersy, a drugą paczkę dostaliśmy w prezencie no i muszę je wykorzystać do końca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×