Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

gaha: moj maly na cycu i tez raz je i je i je i jest ok a innym razem chwilke pociągnie i tez mu sie uleje. Gaha spróbuj może tak : jak masz np w planie dać mu 120 ml to daj mu troche załużmy połowe i podnieś go żeby mu sie odbiło. Potem daj mu reszte i zrób tak samo. moze za dużo sie na raz powietrza małyka jak zjada łapczywie wszystko i potem jak mu sie odbije porządnie to z połowa mleka mu wylatuje. Moj Kubus jak w szpitalu był dokarmiany to jak dalam mu na raz wszytko to to samo było odbiło mu sie i pół mleka z niego wyleciało. A drugi raz jak zrobiłam tak jak napisałam wyzej to juz było ok, nie ulalo mu sie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaha: mały potrzebuje sobie po prostu pssac i pewnie dlatego tak z piąską szaleje i pcha do buzi:) a ja na twoim miejscu czekała bym z karmieniem aż pożądnie zgłodnieje i da znać tak ze bedziesz pewna ze jest głodny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
MatkaEv - ja się odważyłam :) miałam jedne czerwone body i spodenki i wrzuciłam razem z naszym praniem i nawet płukałam naszym płynem. zero reakcji. dlatego jak już skonczą mi się proszki to będę prała normalnie z naszymi rzeczami, może ewentualnie jednak zostanę przy płynie do płukania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
dziewczyny a czy wasze dzieciaczki kaszlą? moja od jakiego czasu ma kaszelek - nie jest uciążliwy ani częsty, pojawia się kilka razy dziennie i nie ma żadnych innych niepokojących rzeczy. mówiłam o tym nawet lekarzowi przed szczepieniem i powiedział, że jesli to sporadycznie to nic takiego... ale jakoś mnie nie uspokoił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donia mysle ze wstepnie mozemy sie umowic na koniec sierpnia/poczatek wrzesnia, zapisalam sobie Twoj numer :) Jesli chodzi o karmienie to ja tam tez sie nie krepuje, choc wole gdzies na uboczu... Dziecka glodnego nie zostawie a szczerze mowiac nie przyszlo mi do glowy zeby odciagac specjalnie jesli chce wyjsc z dzieckiem... Jesli bez dziecka to owszem ale z dzieckiem? Zreszta mialam problem po odciaganiu, nadmiar pokarmu, dopiero co sie unormowalo i juz dziekuje za takie atrakcje ;) Dosc mam laktatora ;) Gaha moj starszy tez byl na mm i budzil sie co 1,5-2 godz a z zachowania bardzo podobny do Twojego wiec moze te Kacperki tak maja ;) A Twoj maly spi ze smokiem? U nas Kacper spal ze smokiem i wiercil sie jak mu wypadl, budzil sie i plakal i trzeba bylo od razu mu dac zeby sie nie rozbudzil calkiem... Co do kapieli, my kapiemy codziennie (tzn.ja kapie bo maz przez te 3,5 miesiaca kapal malego az dwa razy...), do ok 17-18 maly ma drzemke, wstanie, bawimy sie i potem przed 19 zje z jednej piersi, rozbieram go i wietrzy pupe, myjemy buzke a potem do wanienki i ok 19.30-20 druga piers i do lozeczka pod karuzelke. Moj chodzi spac wczesniej niz Wasze maluchy, tzn. ok 20 (raz mi sie zdazylo ze zasnal na noc o 19 i ze dwa, moze trzy razy o 21). Mnie jest wygodnie jak o tej 20 spi bo moge sie zajac starszym. MatkaEV przy starszym zmienilam proszek dopiero jak skonczyl rok a i kupowalam tylko ten Sensitive, nie pamietam po jakim czasie przeszlam na calkiem zwykly... A teraz wole nie ryzykowac, raz czy dwa moze nic sie nie stanie ale jakos nie polecalabym doroslego proszku zwlaszcza ze Twoja niunia jest jeszcze malenka... Jutro idziemy na kolejne pneumokoki, zobaczymy ile tym razem wazy nasza "kruszynka" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Kostecka, moja też to ma. Kaszlnie sobie ze 3 razy w ciągu dnia. Też o to pytałam i też ponoć to nic takiego. Poza tym ostatnio mała charczała, co też mnie zaniepokoiło. Pani doktor zbadała ją konkretnie i nic nie znalazła. Powiedziała, że maluch nie radzi sobie ze śliną która gromadzi się w gardle, nie potrafi odchrząknąć, ani wykrztusić. To samo z nosem, gdzie zbierają się różne pyłki, glutki i inne badziewia z powietrza. Kichając czy kaszląc dziecko się tego pozbywa. Czasem może maluchowi też zaschnąć w gardle i kaszel jest takim pierwszym odr****m. To wszystko powiedziała mi lekarka, więc przekazuję i mam nadzieję, że się uspokoisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Dzięki Matka. Moja też czasem charczy, zwłaszcza gdy śpi w huśtawce i jest zgięta - wtedy chrapie :) a no i cały czas coś jej świszcze w nosie, myslałam, że to jakieś glutki które siedzą głęboko i nie mogę ich wyciagnąć, ale pani neonatolog powiedziałą, że ma jeszcze wiotką krtań i to ona wydaje takie odgłosy, z czasem ma minąć. mam teraz dylemat z tym Młynem, bo my placimy u dwojaka 70 zł za tańszą opcję, a tu jeszcze dycha róznicy.. tylko, że wpłacilismy już zaliczkę :/ zresztą zaraz obok dwojaka mieszkają moi rodzice więc będzie nam wygodnie np z przebraniem małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziweczyn mam pytanie, głupie troche moze i z innej beczki niż zwykle. Nie wiem która z was pisała coś kiedyś o goleniu tu i tam przed porodem.. powiedzicie mi jedno: nie macie potem problemów ze swędzeniem i czerwonymi brzydkimi krostki jak włski zaczynają odrastać? Wiem ze moze to głupie i nie temat na to forum.. co robicie żeby unikną takich podrażnien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jutro ide na kontrole do ginekologa i na dokładne z dzieciakami na szczepienie, takze dzien mam zajęty po uszy ... tez jestem ciekawa ile maluch waży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam i czytam o tych chrzcininach i powiem wam tak : robiłam trzy raz , w domu za każdym, śrdenio gości zawsze bylo 20 -25 osób i kasowo wychodziło mi jakies 800 zł ( wiem, bo zwykle robilismy tak ze jak mąz jakies talony z roboty dostawał to za talony zakupy były robione a talonów zwykle 500 - 600 zł miał, reszte - alkohol czy jakies tam kwiatki na stół i ubrako kupowało sie za gotówke) plus ciuszek dla malucha. W tej kasie mieściło mi sie obiad ( dwa dania) 2 lub trzy sałatki, wędlina, barszczyk z pasztecikami albo krokiety , napoje , jakies inne dodatki typu ogóreczki kons. lub pieczarki czy papryka marynowana,pomidory, owoce i cukierki. Z alkoholu zawsze troche wódki wino ajerkoniak. całość na pewno nie wiecej niż 800 zł. Na caisto zawsze umawiałam sie ze jak ktos chciał cos pomóc to niech ciasto piecze bo to jest najbardziej zajmujące a ja przy dziecku ( czy póżniej przy dzieciach) nie dała bym rady. Czy sie orobiłam ? niekoniecznie, kwestia dobrej organizacji. Nie to ze sie mądrze i odradzam komus robienie imprezy w lokalu, chodzi mi tylko o to ze mozna w domu zrobić ( jak sie ma miejsce oczywiście) i wcale nie trzeba płacić jak za wesele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymieniając mineły mi sie wedlina ( żebyscie nie pomyślały ze samo zielepactwo na stole stało) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19donia84 a próbowałaś kremem veet do depilacji ja po nim nie mam żadnych podrażnień w przyrównaniu po maszynce tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia: nie próbowałam , mowisz zeby spróbowac? to tak zrobi bo juz mnie cos trafia na te krostki , nawet w sie w kostium kąpielowy ubrac sie nie moge a tu lato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka mój do tej pory odkaszlnie albo dławi się ślinka tym bardziej że ma jej teraz nadmiar bo ma spuchnięte dziąsła na ząbki ,furkanie w nosie itp alergolog mówiła że dla dziecka wszystko to nowość i tak mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
widzisz donia, mój dom się dopiero buduje. Jak pisałam teście mieszkają 80 km od Lublina. Do niczego jest jechać taki kawał drogi i to jeszcze z małym dzieckiem, a później i tak trzeba wracać z powrotem. Kolejna sprawa to, że jak masz u siebie w domu, to chcesz się pokazać z najlepszej strony (nie uwierzę, że nie). W tym celu pięknie sprzątasz dom, dbasz o ładny wystrój, zastawę, jakieś dodatki. Bynajmniej ja taka jestem, że mocno przykładam wagę do takich rzeczy - u mnie w domu mama zawsze miała pięknie nakryty stół, wszystko pasujące do siebie, eleganckie - choć nie zawsze super drogie. Wiadomo, że niby sama rodzina do Ciebie przychodzi, ale zawsze znajdzie się ktoś kto Cię będzie oceniał, zaglądał w kątki itp. Robiąc imprezę u teściów, będę się po prosty bardzo źle czuła, bo.....głupio tak pisać, ale nie ma tam porządku jaki powinien być. Wszystko takie kupione z przypadku, jeden talerz zielony drugi niebieski. Nie ma w tym wyczucia smaku.....raczej niedbale zgromadzone, przypadkowe rzeczy. Kanapa o nowoczesnym stylu a do tego dywan z przed 30 lat. Brak konsekwencji i chęci do wysilenia się, żeby w domu było po prostu przyzwoicie. Więc zrozumcie kochane, po prostu będę się źle czuła. Inna rzecz, to gdybym robiła tam chrzciny, o wszytskim decydowałaby teściowa.....ze swoją drugą synową (te które są tu dłużej - znają temat). Już przerabiam to w święta, urodziny czy inne imprezy. Tamta robi zakupy, doradza, wspólnie gotują, i piją sobie z dzióbków. Ja jestem traktowana jak kaleka i mnie się omija. To że chcę w lokalu, to nie kwestia zachcianki, a po prostu czuję że nie mam wyjścia. A będę miała swój domek to czemu nie - chętnie będę robiła różne imprezy. Teraz mieszkamy kątem u ciotki męża, mamy 2 małe pokoje i nie mam warunków. U mojej mamy z kolei też nie ma gdzie bo ma bardzo mały domek i łazienkę w remoncie co najmniej do zimy :/ Kostecka, jesteś na miejscu to zajedź do młyna i zapytaj. Bo może głupoty Ci napisałam :) Porównasz, popytasz. A co do przebierania dziecka to w młynie na pewno znajdzie się kąt. Ja nie mam nikogo w pobliżu i będę musiała sobie poradzić. Przedyskutuj z mężem, niby 10 zł nie dużo, ale na kilkunastu osobach się uzbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Donia - ja odkąd pamiętam mam problemy z podrażnieniami po gleniu. i to nie tylko tamtych miejsc, ale nawet nóg - zawsze na drugi dzien obsypywały mnie czerwone kropki. probowalam wszystkiego, i golenia i kremów i pianek. i nic. pozniej zaczelam uzywac depilatora i krostek nie bylo, ale zaczely wrastac wlosy :P w koncu ginekolog zwrocila kiedys na to uwage i polecila mi AZULAN, do kupienia w aptece. to jest spirytus z rumiankiem. przecieralam tym po kazdym goleniu i bylo w miare ok. teraz to juz sporadycznie mi cos wyskoczy, ale zawsze przecieram jakims spirytusem, choćby perfumami. może też skóra po prostu przywykła do golenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
MatkaEv - rozmawialam z mężem ale stanelo jednak na dwojaku, już mamy wszystko zalatwione więc nie będziemy kombinować. poza tym mąż często w pracy mial różne imprezy i kateringi i z dwojaka i z młyna - dwojak jednak bardziej mu pasuje. Bardzo dobrze, że robisz po swojemu, niezależnie od powodów. Tesciowa może się wkurza, bo teraz sama będzie musiała jechać kawał drogi :D Agusia ja będę z dzieckiem i z mikadonem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
a tak w ogóle Gaha to jestem w szoku, bo wnioskując po nicku byłam pewna, że masz na imię Gosia :D a Karolina ja mam z bierzmowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka na glutki Pani położna podpowiedziała wodę morską dla niemowląt - psikam do każdej dziurki i glutki spływają i łatwiej je wyjąć - polecam - Kacper wcześniej grzecznie znosił ten zabieg a teraz jest płacz. Ja raczej bez małego. Dzięki za rady ze wszystkich skorzystam! Ze smokiem to faktycznie jest tak że zaczyna płakać przez sen jak mu wypadnie już się śmialiśmy z mężem że zrobimy mu taki na gumce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka - gaha to moja inwencja jeszcze jak miałam naście lat :) ja mam już zakleplany termin na chrzciny 15.09, w tym tygodniu jeszcze do kościoła dogadać 100% termin, zaproszenia wybrane, tort również, zamawiam tez czekoladki ze zdjęciem malucha na talerzyki dla gości. Postanowiliśmy zaprosić mniej osób (18) i zrobić fajną imprezkę niż tłum i lecieć po taniości :) Kacper ma dzisiaj bardzo zły dzień, jest zły i rozdrażniony nic mu się nie podoba :( mąż twierdzi że w nocy była pełnia i to dlatego hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaha u nas najgorsze bylo to ze nieraz smok wypadl z lozeczka i trzeba go bylo pilnie szukac bo w tle wielki ryk ;) skonczylo sie na tym ze mielismy cale mnostwo smokow zapasowych, do tego szklanke czystej wody na szafce zeby mozna bylo szybko umyc no i w koncu lozeczko turystyczne przez ktore smoki juz nie wylatywaly :) chyba ze gora... ;) Donia my chrzciny Bartka robilismy w domu i z tego co wyliczylismy to wyszlo nas ok 1300 zl, w tym ubranko, swiece, zaproszenia, jedzenie, napoje, alkohol, ale tez np. waza na zupe (bo specjalnie kupilismy), serwetniki, blachy na ciasto, komplet talerzy, inne d*perele ktorych nie mielismy albo mielismy za malo a nie bylo skad pozyczyc. Pomagala tesciowa i moja mama, roboty bylo sporo, jeszcze wiecej sprzatania ale warto :) No ale ze tak powiem, zwrocilo sie z nawiazka ;) Agusia ja bede z dwojka :) Donia moja ciotka mowila ze kociak spal z Ala w pokojuz, w nocy przychodzila i zabierala go z poduszki do koszyka ale potem wrocil i obudzil Ale o 6 lizaniem w ucho :) Chodzi z nim na spacery, tzn. kota prawie z rak nie wypuszcza, na zmiane z kolezanka. Jedyne co to ciotka zauwazyla ze cos mu wyskoczylo z futra i ma kupic cos na pchly choc ogladala mu siersc i nic nie widziala ale tak profilaktycznie. Myslisz ze takiego malucha mozna juz odpchlic? Cos mi tu mignelo o nowym modelu Lupo? Faktycznie na stronie BD jest Lupo Comfort, ale rozni sie chyba tylko kolami i torba... No i kolorami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Ja robiłam w tym roku komunię w lokalu na 32 osoby i 10 dzieci, nie chcialam sie nadwyrezac bo bylam juz w mocno zaawansowanej ciazy. Wyszło dość drogo, dlatego chrzciny planuje zrobic w domu, mam duzy salon, wiec jest gdzie gości pomieścić, mama mi pomoże, siostra pewnie tez, Tesciowa piecze dobre placki, wiec dam jej ten zaszczyt ;) Co do krostek po depilacji, ja tez mam ten paskudny problem, na nogach i na bikini, próbowałam wszystkiego, ale chyba odzaluje i na zimę zafunduje sobie depilacje laserem, wykupie jakiś groupon zeby było taniej i zrobie porządek z tym raz na zawsze. Jeśli zdecyduje sie przyjechać na spotkanie to bede pewnie z dwójka moich pociech, syn ma 9 lat, czy któraś ma w podobnym wieku dziecko i zamierza zabrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisia: mysle ze mozna ale najlepiej jakby poszla do weterynzarza i kupila najlepiej fiprex ( na pchly i kleszcze) przy okazji dowie sie czy mozna na pewno opchlic takiego malucha bo na 100% to nie wiem. na pewni duzo za fiprex nie zaplaci bo kupuje sie odnosnie do wagi zwierzecia ( np. 5gk, 10 kg..) Znajony z 4-5 kg psem zaplacil u wet 10 czy 15 zl i ten wsmarowal w psa od razu ten preparat. Moze niech lepiej nie robi nic na wlasna reke bo kotek malutki jest ale powiem ci ze ja nie zauwazyłam zeby cos po nim skakalo. A jesli p chrzciny chpodzi robione w domu to ja np. mam komplet talerzy i prawie wszystko na 20 osob takze z tym nie mialam problemu i u mnie sie zwrociło z baaaardzo duza nawiazka ( przy trzecich chrzcinach , bo poprzednich to nie pamiętam ile dostaliśmy- jakies 4 x tyle ile w to włożyliśmy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężarówka81 moj ma 5 lat ale mam chrzesnice 9-letnia i ladnie sie razem bawia :) Donia ja tez nie zauwazylam pchel, ona tez go ogladala pod wlos i juz nic nie widziala, ona nie wie czy to byla pchla czy cos, moze po prostu jakis smiec. Tak jej powiem zeby dopytala, bo chyba odpchlic mozna profilaktycznie, nie trzeba czekac az kot przyniesie pchly? Czy ktoras z Was ma nianie elektroniczna? Zastanawiam sie czy nie kupic, tzn. czy warto? Na czym to polega? Czy bede mogla wyjsc np. na podworko czy to tylko w domu dziala? I jakie sa ceny, orintuje sie moze ktoras?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisia: na pewno nie trzeba czekać aż kot pchły przyniesie i mozna to zrobić profilaktycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy nianie Angelcare sprawuje sie super. Dziecko w pokoiku spi a my grilujemy na dworze. Naszs ma zasieg 250m i kosztowala niecake 300 zl ale warto. Firma i jakosc porzadna,bo sa tansze nawet za ok 100 zl mozna kupic, a czy te tansze sa rownie dobre nie wiem. Firme Angelcare polecila mi znajona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Sisia, kiedyś byliśmy na imprezie u znajomych i ich sąsiedzi zostawili dziecko w domu i wzieli ze sobą nianię :) więc pewnie się sprawdza na większych obszarach. my mamy nieduży dom i słyszymy ją z każdego kąta więc nam nie jest potrzebna, w innym wypadku na pewno bym kupiła,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clipoo
Witam :) my używamy nianię elektroniczną firmy Switel. Konkretnie jest to model BCC58 maxi ecomode, przynajmniej tak jest napisane na pudełku. Nie wiem czy to jest drogi sprzęt czy tani, ponieważ dostaliśmy w prezencie. W każdym bądź razie u nas sprawdza się doskonale.Działa to na zasadzie mikrofonu, który jest w pokoju dziecka (stacja dziecka) i odbiornika (stacja rodzica), który masz koło siebie w innym pomieszczeniu. Ma kilka fajnych funkcji, których używamy między innymi kołysanki (5 różnych melodii), które włączam mojej córci, funkcja walkie-talkie, wskaźnik temperatury w pokoju dziecka, zegar z funkcjami alarmu, zasięg jest do 300m. Wychodzę do ogrodu ze słuchawką i nie ma problemu, wszystko słyszę. Gdy córka zaczyna płakać po przebudzeniu, mogę do niej mówić (tzn do mikrofonu, który też jest wbudowany w odbiornik). Być może są lepsze modele innych firm z jakimiś bajerami, ja w każdym bądź razie jestem zadowolona z tego,co mam. Mam nadzieję, że pomogłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jaki jest sposób na potówki? Mojemu synowi zrobiły się pod smoczkiem który tak namiętnie międli na brodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×