Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

hehehe klaczki na palcach, faktycznie uszly mojej uwadze, no i te paznokcie malo kobiece:-):-):-):-)

GEMINI, DR STUPAK

Juz drugi taki telefon odebrałam i nie wiem co o tym myśleć. Otóż podobno w czarnobylu rozszczelnił się reaktor ... Ściema i wzbudzanie paniki czy jest w tym jakieś ziarnko prawdy? Hgw

Ciężarówka, ale skąd Twoi znajomi mają takie info? to było dwa dni temu, myślę, że gdyby to byą prawda, to media by o tym trąbiły.

Nie rozumiem zatem powodów dla których ktoś puścił taka głupia plotkę

a Twoi znajomi mają info też z plotek? czy z jakiegoś bardziej wiarygodnego źródła?

Na Ukrainie co roku coś wybucha i panika a potem że to nie prawda już się zaczynam przezwyczajać

Niby z potwierdzonego źródła, ale kto to wie, jedna osoba mówi, że wie to od ciotki pracującej w instytucie atomistyki.

Dziewczyny ja mysle ze w kazdej plotce jest ziarnko prawdy:-( A ja jeszcze o kotach, zwracam sie do dziewczyn ktore znaja kocie obyczaje, powiedzcie mi czy to mozliwe ze wczoraj przez przypadek przywiozlam malego kota do domu??? Jak wam pisalam bylam wczoraj u mamy a tam kotka ma dwa male kocieta, jeden czarny a drugi taki pregowany. Moja mama mieszka 6 km ode mnie wiec pojechalam samochodem, zostawilam auto na podworku i poszlismy do domu, po przyjezdzie wstawilam samochod do garazu. Dzisiaj otwieram garaz a tam pregowany maly kotek, dzwonie w te pedy do brata a ten mi mowi ze u nich jest tylko dorosla kotka i czarny maluszek. Mozliwe ze wlazl mi gdzies pod samochod i przyjechal ze mna????

haha Kassia ja o takiej akcji nigdy nie słyszałam :D ale skoro jest u was, no to jakoś musiał sie schować :)

Nieźle :) Dobrze, że "wysiadł" dopiero w garażu, a nie w czasie drogi, bo już by go nie było. Aż strach pomyśleć, co by się mogło stać. Widoczne chciał z Tobą zostać, przemyśl sprawę :)

KassiaM dzięki za foty:) małe koty często włażą pod maskę i chowają się gdzieś w okolicy silnika. Może to ze względu na ciepło:) Dziś na dworze znowu parno ale zapowiadają burze. Dzisiaj robiłam ostateczne zakupy do szpitala. A fartucha i ochraniaczy nie mogę nigdzie dostać w aptece, muszę chyba wysłać męża na kraśnickie do szpitala:) Tantum rosa rozpuszczałyście w szpitalu czy wcześniej w domu, bo to chyba ma być w przegotowanej wodzie?

ja w szpitalu nie używałam tantum rosa. uzyłam aby raz jak już byłam w domu

no fartucha i ochraniaczy o raczej nie kupisz w aptece???? w każdym szpitalu jest automat. na kraśnickich jest na IP. Tantum kupiłam ale nie użyłam ani razu.

KassiaM bardzo możliwe kolega tak przywiózł kiedyś dwa kotki z urlopu nie wiadomo skąd i czyje hyhy ps dzięki za fotki

Matka: :D :D :D tak myslałam hihi.. powiedziala ci pewni jeszcze ze używanie takich tabletek zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia kiedyś tam raka, ze przy tych tabletkach kto ma zajsc w ciąze to i tak zajdzie i takie tam bla bla bla.. byłam u niej na kontroli po drugim porodzie i tez prosiłam o recepte ..... i mam teraz troje dzieci ( oczywiście bardzo sie z teo ciesze ze mam trzecie ale przynaje ze nie planowałam) Nie przepisała mi tych tabletek bo ona jest przeciwna i takie tam.. na co moja lekarka do której chodziłam przez całe dwie ciąze i wróciłam póżniej przy ciązy trzeciej ( bo nie chcialam juz do Gemini do dr. Stupak iść) uznała ze to dziwne troche podejście do sprawy bo niby sa to tabletki o troche wiekszym ryzyku zajścia w ciąze niż normalne anty ale na pewno sa skuteczne. a z tego co wiem to po jednej ciazy bardzo latwo jest zajsc w druga. my z pierwszym maluchem staralismy sie jakies pol roku z drugim podobnie a z trzecim... z trzecim wcale sie nie staralismy i wyszło... Matka nie chcecie bobaska nr 2 to powaznie uwazajcie:) :) :) chociaz maluchy sa superanckie to moze jednak sie zdecydujecie ..? ;) ;) ;)

Moj syn ma dzis lepszy humor, jakos sie dogadalismy ze ja go nosze jak on chce a on spi kiedy ja musze zajac sie czyms innym ;) Donia wiem wiem, te zupki to samo zlo ale taka bylam wsciekle glodna ze o tym zapomnialam - i mam nauczke :( Na szczescie malemu juz lepiej, krostki nie sa czerwone tylko w kolorze skory czyli chyba lepiej? KassiaM moze zostawicie sobie kociaka? ;)

:-):-):-):-):-) Kotek byl od mamy, juz go odwiozlam, nawet nie macie pojecia jak zaczal obwachiwac sie ze swoim czarnym bratem a potem siup do swojego gniazdka i tyle go widzialam. Skubaniec ma szczescie ze nie wypadl mi gdzies po drodze, bo to przez las i malenstwo nie mialoby szans. Mama troche zawiedziona ze odwiozlam kota, miala nadzieje ze jednemu znalazla juz domek, no ale u nas nie ma szans.

Donia, na razie nie będę zmieniała lekarza. Przez 6 lat udało nam się upilnować i to bez żadnego zabezpieczenia, więc może nie będzie tak źle. A jeśli coś się stanie, to i tak planujemy kolejnego dzidziusia, więc jak to mówią babcie "co Bóg da" :) Wiesz, każdy lekarz ma inne poglądy, podejście itp. W kwestii antykoncepcji zdania są podzielone. Ja nie zajmuję stanowiska żadnej ze stron, szanuję różnorodne poglądy. W moim konkretnym przypadku na razie posłucham lekarki, jak zaistnieje potrzeba - pójdę do kogoś innego.

Matka ja tez stronicza nie jestem a to ze do dr Supak wiecej ni eposzłam to nie przez te leki. Głównie przez to ze dwie ciaze prowadziła mi moja lekarka ( z reszta kolezanka dr Stupak która przed nią w Gemini własnie pracowała) i juz sie do niej przyzwyczaiłam . A to ze każdy lekarz ma swoje poglady to masz racje , bo ma prawo leczyc tak jak uwaza ze należy to robic:)

Byłam dzisiaj u Dr.Paśnikowskie-Żaby. Kacper ma dyschezje jelitową - tego się nie leczy, dzieciaki same z tego wyrastają. Mam zmienić mleko, dawać dalej uparcie debridat, bio gaje i być cierpliwa. Mały ładnie przybiera 5400!! więc nie mam się czym martwić tylko uzbroić w cierpliwość. Pani doktor powiedziała, żebym nie podawała czopków VIBURCOL - mówi, że są to nie przebadane leki bo są homeopatyczne i nie podlegają tak szczegółowym badaniom, mówi że sama swoim dzieciom je dawała 18 lat temu i zna je dobrze, ale dzisiaj mając aktualną wiedzę już by ich nie dała. Nie wnikałam w szczegóły, tylko przekazuje jej opinie. Dodała, że jak dziecko ma problemy z wypróżnieniem to żeby się nie zastanawiać i nie męczyć siebie i dzieciaka podać czopek glicerynowy.

Gaha no widzisz miejmy nadzieje że malutki szybko z tego wyrośnie polecam mleko HIIP przetestowałam wiele i naprawdę to jest super delikatne właśnie kupka po nim ładna itp ;) w rosmanie jest najtańsze A co do czopków widzisz co doktorka to inna szkoła :)

agusia_ok a jakie konkretnie HIPP używacie? tam są jakieś rodzaje? bo juz znam bebilon i nestle a hipp nie

Gaha ja stosowałam Nana to zaparcia po bebilonie niemal dostał skazy noi niestety wylądowaliśmy na nutramigenie po czym w ostateczności skazy nie stwierdzono i przeszliśmy na HIPPA http://hipp.pl/wyjatkowe-mleko-hipp-combiotikR-na-wzor-natury/produkty/listing-produktow/?hippkatalog%5Bcategory%5D=5

Gaha to dobrze, że wyjaśniło się zachowanie małego, ty tez pewnie jesteś spokojniejsza?

Jestem spokojniejsza. Pani Doktor powiedziała, że u dzieci z dyschezją wprowadza się jak najszybciej jabłuszko i jakiś przecier z suszonych śliwek kalifornijskich (ale musi mieć min. skończone 4 mce) i wtedy wszystko wróci do normy i cytuję "będzie robił kupę dalej niż widzi" uśmiałam się. Maksymalnie ma się to cofnąć do 6 miesiąca.

Ja mam odwrotny problem, moja mała robi duzo kup :( tzn moze nie tyle duzo, co jak puszcza bączka to zawsze z niespodzianką, efekt jest taki, że ciagle cos ma w pieluszce, czasem nawet nie wiem kiedy cos zrobiła no i tyłek odparzony :( nie mam pojęcia co robic zeby tak nie popuszczała, najbardziej szkoda tej jej d*pinki, o ilości pampersow nie wspomnę

Przesyłam Wam życzenia z okazji rozpoczynającego się właśnie Światowego Tygodnia Karmienia Piersią! W prezencie całkiem świeży post o pieluchach: http://violianka.blogspot.com/2013/08/tetra-jest-best.html Ciężarówka81 - przerzuć się na wielo, nie będzie odparzeń i kasy na pampery nie zmarnujesz, bajo!

Te wielorazowe pieluchy kosztują krocie! Za moich czasów była tylko sama tetra. Pampersy jednak chyba wychodzą taniej, szczególnie generyki. Wielo chyba tylko dla nawiedzonych eko-mam.

Zanim napiszesz to przeczytaj. Wielorazówki nie są dla nawiedzonych eko mam tylko dla tych które dbają o zdrowie maluszka. W wielorazówce maluch nie ma kontaktu z chemią, z jaką musiałby siedzieć na pupie, zawinięty w folię, jak w pampersie. Wielo kupujesz raz i masz na cały okres pieluchowania. NA pampersy wydasz 5000zł przez dwa lata i setki złotych na sudocrem na odparzenia. A przy wielo wydasz maksymalnie 2000zł i możesz użyć tych pieluszek przy kolejnym dziecku. Roboty nie ma więcej jak przy pampersie (musisz wyjść z domu i pójść do sklepu, wynieść smieci itd)..