Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

synkopka32

Walentynki z mamusią faceta

Polecane posty

Ależ owszem, wyjdziemy. Tylko potem wrócimy i chcemy sobie posiedzieć. Jedynym wyjściem wieczór filmowy w łóżku, nie będzie z nami siedzieć. No i nie poszalejemy w łóżku. Regres, podglądam Ciebie od jakiegoś czasu, czasem lubię czytać Twoje wypowiedzi, ale tu się nie popisałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby dlaczego miałoby być? ' bo nie ma takich idiotek na swiecie jak ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko potem wrócimy i chcemy sobie posiedzieć. Jedynym wyjściem wieczór filmowy w łóżku" Pisałem juz o tym kupcie sobie swoją chatę i mamusia nie bedzie problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nie ma takich idiotek na swiecie jak ty szybko wydajesz sądy o ludziach. Nie uważam aby coś idiotycznego było w tym jak myślę. To po prostu chamskie jak się jego matka zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wytrzymacie bez bzykania co za ludzie:O pogadac mozecie. chyba ze nie macie o czym i wieje u was nudą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po prostu chamskie jak się jego matka zachowuje. " jesli chcesz zmieniac świat najpierw zacznij od siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie o to mi chodzi. Że trzeba ją potraktować jak problem. Obejść ją. Dla mnie to jest najbardziej przykre. Po to ten temat, ta sytuacja mnie dziwi, że po prostu nie może dać nam spokoju. Ale świata faktycznie nie zmienię i nie pomniejszę na siłę grona upierdliwych niedoszłych i doszłych teściowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaciekrece, u la la
Ja zrobiłabym kolację we dwoje, przy świecach. Chciała się wtrabanić i zobaczyć, jak obchodzicie walentynki - jej sprawa. Ubierz się ładnie, zrób na bóstwo. Zjedzcie kolację, flirtujcie, a potem zamknijcie się w pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam potrzeby się zmieniać. Żyję własnym życiem, my żyjemy własnym życiem. A ona pragnie żyć życiem syna. Nie potrafi się zdystansować. U nas nie wieje nudą. Dawno tego nie robiliśmy to co mamy sobie odmawiać zwłaszcza w walentynki? ;P no ale mamusia podsłuchuje, więc mały problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaciekrece, u la la
a niech podsłuchuje. Widocznie chciała to usłyszeć, skoro co roku przylatuje na swej miotle na walentynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twinkey
Ja sie z jednej strony autorce nie dziwie, skoro udostępnila mieszkanie synowi, wyraził zgodę aby mieszkał ze swoja kobietą to po co przyjeżdża co jakis czas na "wakacje" do syna? na cały tydzień az? to razcej normalne nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zrobiłabym kolację we dwoje, przy świecach. Chciała się wtrabanić i zobaczyć, jak obchodzicie walentynki - jej sprawa. Ubierz się ładnie, zrób na bóstwo. Zjedzcie kolację, flirtujcie, a potem zamknijcie się w pokoju. No właśnie! tylko że tak było w tamtym roku. W pokoju, świece wino i przyszła! facet przyniósł kieliszek i jej polał! ja siedziałam mu na kolanach a ona z nami! i towarzyszyła nam jak się obdarowywaliśmy upominkami, myślałam że padnę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twinkey
dałaby wam spokój, to ze jest to jej mieszkanie nie znaczy, że ma wiecznie tam przesiadywać:) To Ci co komuś wynajmuja to też mogą sie pojawiać u swoich lokatorów na kilka dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twinkey
ja bym zrobila jej na złość i poszła na te nocke do hotelu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bedziecie sie kochac w nocy to krzycz najglosniej jak potrafisz....mamusce sie zrobi glupio i nastepnego dnia juz jej nie bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodzi, że to jest naszym problemem, nie możemy na razie szukać innego lokum, tż się jeszcze wzbrania, bo wie że stosunki z rodzicami wtedy się pogorszą :( czekamy aż może ona zrozumie, że coś drgnie w tej kwestii, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaciekrece, u la la
Ojej, to źle Twój chłopak zareagował. Moja teściowa, jak się wepchnęła nam na walentynki, to on ją wyprosił. Hmm... To może zrób wam kąpiel w wannie pełnej piany + świeczki + płatki kwiatów? Tam się chyba nie dołączy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiechnięty
Synkopka32, to co z tego, że do Twojego mena przyjechała matka. Złość Cię zjada? Ale w mieszkaniu dobrze się mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa w mieszkanku dobrze
ale jak mamusia wpadnie, to źle:) no i skoro tak długo się nie ruchali, to walentynki są jedyną okazją, bo innych dni w roku nie ma:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pokoju, świece wino i przyszła! facet przyniósł kieliszek i jej polał! ja siedziałam mu na kolanach a ona z nami! " zmieniam notę na -10/10 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się nie dziw, że tak mas
"Właśnie o to chodzi, że to jest naszym problemem, nie możemy na razie szukać innego lokum, tż się jeszcze wzbrania, bo wie że stosunki z rodzicami wtedy się pogorszą " PADŁAM:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D boi się usamodzielnić, bo mamusia się obrazi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... To może zrób wam kąpiel w wannie pełnej piany + świeczki + płatki kwiatów? Tam się chyba nie dołączy" zaraz nam autorka wymysli że zdarzyło sie już tak ale 2 lata temu w Walentynki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się nie dziw, że tak mas
"twinkey dałaby wam spokój, to ze jest to jej mieszkanie nie znaczy, że ma wiecznie tam przesiadywać" wiecznie nie przesiaduje, czytaj ze zrozumieniem. "To Ci co komuś wynajmuja to też mogą sie pojawiać u swoich lokatorów na kilka dni?" "ci" z małej. poza tym wynajem to OBCA osoba, a nie rodzina. widzisz różnicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uśmiechnięty
Dawaj Regres, dawaj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po stronie autorki, teściowa ewidentnie się wpieprza w ich życie. A Ci co po niej tak jeżdżą niech się kiedyś znajda w jej sytuacji i wtedy zobaczymy jak będą śpiewać. Autorko wiem, że w Polsce sytuacja nie jest za ciekawa, ale ja bym radziła uciekać stamtąd, albo jeszcze poprosić chłopaka aby z matką porozmawiał, jak nie będzie chciał to z nim jest coś nie tak. Jeśli teraz nie potrafi pozornie błahego problemu rozwiązać, to co będzie w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do donkapatke nie wiem czy
czytasz ze zrozumieniem, ale jej facet BOI się iść na swoje, bo się relacje z rodzicami popsują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twinkey
Ciekawe czy wszyscy tu na forum tacy samodzielni, dobrze zarabiający, mający własne mieszkania, nie mieszkajacy z rodzicami. Różne są sytuacje w życiu. Dziewczyna napewno jest wdzieczna za to, że rodzice udostępnili mieszkanie, pisze też ze by się wyprowadzili, ale syn chce mieć dobry kontakt z rodzicami, który mógłby sie pogorszyc po tej wyprowadzce. Jak dla mnie nawet gdyby mieszkała z teściami, to jeżeli byliby oni w porządku to nie wchodzliby im w drogę. Moi rodzice całe życie mieszkają przy rodzicach mojego taty i co? Mieli bardzo dobre relacje. Tyle, że moja babcia a mojej mamy teściowa zawsze mówila mlododzi mają swoje prawa i była na tyle kulturalna i inteligentna,że sie nie mieszla gdzie nie trzeba. Moze autorko twój meżczyzna powinien powiedzieć mamie, ze krepują go jej tak długie wizyty, z reszta co ona robi? Męża zostawia w domu i jedzie pilnować dorosłego syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet mnie chyba przydusi poduszką za to krzyczenie ;P, chociaż aż mnie to podkręciło i chyba nie będę cicho. Cholera, chamskie to, już parę dni siedzi, nie wie że dziś walentynki??? zrobiłam jedzonko z sercem i wstawiłam ostentacyjnie na wierzch w niedzielę do lodówki. I nic :( siedzi dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×