Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfrustrowana odrobinkę

Żadna praca nie hańbi?Doprawdy?Oceńcie

Polecane posty

Ja nikogo nie bedę przekonywac co cięzkie a co nie. I czy lepsze zaoczne cy dzienne...ja nigdy z praca nie miałam problemu. Sama unikam ludzi po 25 roku zycia którzy nigdzie nie pracowali jak ognia i ich nie zatrudniam. Wierz mi jak dziewczyna, która przyjmuje na stanowisko księgowej powie, ze nie ma doswiadczenia bo studiował a dziennie "i tylko pracowała jako sprzatczka" to ją zatrudnię od zaraz. Boi dziewczyna umie pracować, nie boi się pracy. także praca na kazdym stanowisku ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkretna baba...
uniwersytecie medycznym?????? no i????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Autorko tyle osób cię prosi a ty nie chwalisz się tym twoim kierunkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Teraz utrzymuje nas mąż bo ja wychowywałam nasze dziecko - niestety zyjac na wsi nie miałam możliwosci posłania go do żłobka by móc od razu pracy szukać.Poza tym nie chciałam - pierwszy rok dla dziecka jest bardzo wazny. Nie rozumiecie mnie ani trochę.Chciałabym móc wykorzystać w pracy to czego się nauczyłam - móc robić o co lubię,co mnie satysk=fakcjonuje a nie byle co.Mąż też jest tego samego zdania co ja.Mogę sobie pozwolić na szukanie lepszej pracy i to robię. Szukałam w swoim zawodzie -etatów,praktyk i staży ale nie ma.Więc teraz odczekam trochę i znów spróbuję.Jeśli nic nie będzie to poszukam czegoś innego. Wydaje mi się zę dla was to mega dziwne ze marze o pracy zgodnej z wyksztalceniem.Bo powinnam brac co leci i jak leci>Byle byla robota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
wycierałam kurze i marzyłam o doktoracie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm, też studiowałam trudny
No fakt, architektura to faktycznie banalny kierunek:D Tyle że ja mam znajomych lekarzy, którzy pracowali na studiach, np.jako sanitariusze w pogotowiu. Stypendiów naukowych nie mieli, prawda. Za to najmniejszych problemów z pracą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkretna baba...
marzeniami nie wykarmisz rodziny:D czas dorosnąć i spoważnieć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm, też studiowałam trudny
Hmm, nie przejmuj się. Może kiedyś, w jakimś kolejnym pokoleniu staniecie się rodziną inteligencką. Wtedy inaczej patrzy się na kwestie wykształcenia i zatrudnienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kuźwa...dopiero doczytałam... "uniwersytecie medycznym" Co może byc cięzkiego na uniwersytecie medycznym...No bo przecież medycyny nie studiowałaś... No i tu widzę wielkie perspektywy przed toba...mozesz byc salową, opiekunka osób starszych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale rozumiemy
to co piszesz. Masz wyższe wykształcenie i chcesz pracować w zawodzie. Ok, nie dziwimy się. Dziwimy się, że pomimo braku doświadczenia chcesz sobie czekać na posadkę. Tak łatwo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha a ja znam taki przypadek
dziewczyna miala wyzsze wyksztalcenie i szukala pracy w zawodzie-nie mogla znalezc, wiec szukala ponizej swoich kwalifikacji-wszedzie jej mowili-ma pani za wysokie wyksztalcenie, wiec wymazala ze swojego cv te wyzsze wyksztalcenie i prace dostala:D tak niestety nieraz sie robi, ktos kto nie ma wyzszego wyksztalcenia nie zatrudni kogos kto ma lepsze wyksztacenie od niego to chyba oczywiste;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Asilma Ale ja pracowałam na czarno jak pisałam - nie boję się pracy.Ale obie wiemy,że w CV nie wpisuje się zbierania borówek:/Dobrze płatna i dość ciężka praca ale nieudokumentowana. Studiowałam Diagnostykę laboratoryjną z ukierunkowaniem na laboratoryjną immunologię i toksykologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doskonale rozumiemy. Kazdy hce czuc satysfakcję z pracy ...Po prostu brzydzimy się nierobów. Mąż musi na ciebie pracowac...ale co jak mu się znudzi...Kolejna babka zostanie na lodzie...­­­­­­­­­­­ Tylko wtedy bedzie BAAAARDDZZOOO a nie trochę sfrustrowana...Żyj słudzeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobnie, ale nie w PL
hej, pani prawnik na medycznym to nie tylko sa takie kierunki jak medycyna czy pielegniarstwo:D Jest tez stomatologia, analityka medyczna, farmacja. A po tym raczej salowa nie bedzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkretna baba...
tak sobie myślę , że ty z nudów się nad sobą żalośnie użalasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Uniwersytet medyczny to jest medycyna.Widzę pojęcia w temacie nie masz.Chciałabym pracować w laboratorium ale nie ma pracy aktualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiowałas tak wąski kierunek,że powinnas sobie zzdawac sprawę, że z praca nie bedzie łatwo...ja zaczęłabym od pracy w recepcji w jakims labolatorium i dalej a dalej, poznajesz ludzi...Siedząc w domu sobie nie pomożesz, wręcz przeciwnie... Ile masz lat coś ok 30 pewnie...W tym wieku naprawde ciężko zaczynac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz ktos madrze napisal, zadna praca nie HANBI !!!! meczy, stersuje, nie jest satysfakcjonujaca itp... Tak to juz niestety jest, ze po studiach, z dzieckiem, i bez zadnego doswiadczenia raczej ciezko bedzie CI cos znalesc. Dlatzego dobrze jest z glowa planowac zycie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Asilma Ty chyba masz jakiś problem - tworzysz dziwne teorie. Piszę że chcę pracować, uwazam ze dam radę w każdej pracy bo jestem ambitna.Ale tak jak każdy (chyba) chcę pracować w zawodzie i od tego zaczynam! Wy serio piszecie z tym pomijaniem wyższego wykształcenia?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobnie, ale nie w PL
oj ciezko ci bedzie cos znalezc w laboratorium. Radzilabym najpierw poszukac ci jakiegos stazu, praktyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkretna baba...
skończysz jak te księżniczki co czekają za księciem na białym koniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Asilma Składałam papiery do laboratorium, do rejestracji wszelakich przychodni,do sanepidów,wodociągów, stacji epidemiologicznych i wszędzie tam gdzie mają laboratorium - tak jak pisałam o etety,staze i praktyki i NIC>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Księcia już mam, śliczne dziecko,domek i teraz tylko praca potrzebna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie ....
czytac calosci ,ale to nie pierwszy temat gdzie stale sie ubliza "głąbom po zawodowce".Tylko jak widac,te glaby maja prace od reki, bo i maja konkretne wyuczone zawody.Inteligencja po studiach szuka tej pracy czasem i latami......Proza zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna moja kolezanka
studiuje medycyne juz 3rok, jest najlepsza na swoim roku,dostaje stypendium naukowe i pracuje od poczatku rozpoczecia studiow, bo musi sama sie utrzymac, dodatkowo pomaga jako wolontariuszka w hospicjum, domach opieki, ja nie wiem jak ona znajduje czas na to wszystko.. jest po prostu bardzo zdolna, konczac liceum to miala srednia 5,8..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak już skończysz się
użalać nad sobą to pomyśl w ten sposób: nie musisz koniecznie pracować już teraz, więc połaź po laboratoriach itp. i popytaj czy mogłabyś za darmo tam popracować, aby zdobyć doświadczenie. Do czerwca jeszcze szmat czasu, a będziesz miała co w CV wpisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobnie, ale nie w PL
to poczekaj az cos sie zwolni jak mozesz. Ja sie tobie nie dziwie, ze nie chcesz po studiach sprzatac dyskoteki, masz wyksztalcenie medyczne wiec masz jak najbardziej prawo do tego by chciec pracowac w zawodzie, a skoro nie masz noza na gardle to obserwuj poki co czy gdzies cie nie przyjma. Na pewno cos sie znajdzie z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wartosc prawa doceniam po złośliwosci jak ktos tam wyzej do mnie pije..Własnie wiem,że nie tylko medycyna...A o salowej móiłam o pracy teraz, kiedy nie ma pracy w zawodzie...Skoro chcesz pracować tylko wyłącznie w danej pracy do musisz się niexle nastrac. Juz dawno mogłas znaleźć laolatorium gdzie odbywałabys DARMOWY staż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
mialam podobnie, ale nie w PL Tak właśnie zamierzam zrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak trzyba bylo pracowalam dorywczo, nie w swojej branzy, nie w zawodzie, i bylam szczesliwa, ze w ogole mam robote. To jedna rzecz, a druga, ze najpierw zdobywa sie wyksztalcenie, pracuje, cos osiaga, a potem powieksza sie rodzine. Szczerze mowiac nei dziwie sie, ze masz problemy :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×