Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfrustrowana odrobinkę

Żadna praca nie hańbi?Doprawdy?Oceńcie

Polecane posty

Gość DO KRYTYKÓW
przede wszystkim to nie dać się wydymać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
A ja tam odnoszę wrażenie, ze autorka szuka zeby szukać, zeby nikt jej nie zarzucił, że siedzi na tyłku w domu:) Bo przenigdy nie zrozumiem kobiet, które decydują się na dziecko zaraz po studiach, bez pracy. Wydaje mi się ze laska już za długo siedzi w domu, zeby rzeczywiście intensywnie szukać pracy- przyzwyczaiła sie do "nicnierobienia". Ja tam z pracą nigdy problemów nie miałam, nawet powysyłałam ostatnio parę CV, zeby sprawdzić ile jestem "warta" :) Uważam, ze dla chcacego nic trudnego i tyle. Mam co prawda wykształcenie techniczne, poparte uprawnieniami- ale to zdobyłam juz w trakcie pracy. A taka dziewczyna, dwa lata po studiach, z zerowym doświadczeniem...No nie wiem, ja bym jej raczej nie przyjęła. Bo zastanawiałabym się czy praca w ogóle jest dl aniej ważna skoro zaraz po studiach dwuletnia dziura w życiorysie.. Ale to moje zdanie, bez urazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczka Wybacz ale nie masz racji Ja dowiedziałam się o ciąży w dniu obrony pracy mgr:P Pracy juz nie szukałam bo kto zatrudni ciężarną?Posiedziałam z synem w domu rok i teraz szukam.Z zycia prywatnego jestem zadowolona i nie zdecydowałabym inaczej.Co prawda syn byłdla nas małym zaskoczeniem ale przyjemnym:) Wszystko zalezy od sytuacji - oczywiscie lepeij jest najpierw znalezc prace a potem dziecko ale róznie to bywa:) Co nie znaczy ze nie nadaje sie d pracy bo od razu nie poszłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO KRYTYKÓW
mireczka- jak masz wykształcenie techniczne to się nie udzielaj, bo jesteś zupełnie inna bajka ale najmądrzejsi są wśród nas......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Adalis- naprawdę nie chcę być złośliwa, ale "dowiedziałam się o ciąży"?? :) Poza tym kto zatrudni cieżarną? Mogłąś sprawdzić, a nuż byś się zdziwiła. My zatrudniliśmy babkę w drugim miesiącu ciąży- miała potrzebne uprawnienia :) Ale babka była w porządku, pracowała prawie do porodu, i wróciła zaraz po macierzyńskim. Zadałam Ci pytanie na Twoim topicu- dlaczego nie zrobiłaś przygotowania pedagogicznego na studiach, skoro praca w szkole to Twoje marzenie? Dla mnie jestes troszkę niekonsekwentna i tyle. Jelly Belly- tylko mi nie mów, ze znowu będziemy się zgadzały :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO KRYTYKÓW
mireczkaa - :O ... obyś kiedys stanęła w sytuacji, że na twój zawód nie będzie zapotrzebowania (co pewnie się nie zdarzy, skoro masz to swoje wykształcenie techniczne, ale tak - hipotetycznie), że okaże się, że jesteś w ciąży, której nie oczekiwałaś i wtedy zobaczymy, jaka będziesz mądra :O ale najłatwiej komentować z boku ludzi, którzy nie mieli tyle szczęścia, no nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
dobra, nieważne- nie chcę się kłócić. Ja miałam inny plan na życie- najpierw studia, praca- potem dziecko. Sorry, w dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego jak "nieoczekiwana ciąża". I to nie jest kwestia szczęścia tylko świadomych wyborów. A tak na marginesie nie sądzę, zeby na moje kwalifikacje nie było zapotrzebowania. A nawet jeśli to dla mnie nie problem się przekwalifikować- z niejdnego pieca chleb jadłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooo
szukaj sobie na spokojnie dobrej roboty i nie łap byle czego. Zmarnujesz czas w jakiejś dziadowskiej pracy nie nie będziesz miała czasu naprawdę na szukanie tego, czego chcesz. Mi też teściowa dawała jakieś paski z telefoned do pracy przy taśmie produkcyjnej, i krew mnie zalewała, ale w końcu znalazłam to co chciałam za 4tys netto i jest OK. Raz szukałam już w desperacji nawet w McDonaldzie w UK, ale mnie nie chceli i potem znalazłam tam też super pracę w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO KRYTYKÓW
dobra, mireczkaa, to wypierdalaj z tą swoją zajebistością, oby ci ręce amputowali w wypadku, może wtedy pokory nabierzesz i zapomnisz o bufonadzie swojej, nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Boze, jaki text... Rzeczywiście spadam z tematu, bo naprawdę aż się źle robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie jest szukać i znaleźć prace w zawodzie, ale w tym kraju to chyba niewykonalne. Jesli nie musisz pracowac, to warto poswiecic czas na szukanie wymarzonej posady, a jesli sie nie uda to w desperacji zadowolic sie tym co jest- tak ma wielu ludzi. Nie zgodze sie z tym, ze w pracy motywacją nie maja byc pieniadze? a co niby jesli w wielu przypadkach nie da sie wspolpracowac z innymi, bo oni są fanatykami a trzeba za cos przeżyc. I też sie nie zgodze, że mozna awansować ze sprzedawcy na kierownika, chyba trzeba trafić na naprawdę sprawiedliwego przełożonego, bo wiekszosc tych kierowników patrzy tylko jakby tu zgnoić, wykorzystać i wyrzucić po ustalonym czasie pracy. jeden wielki mobbing, oni wolą co rok sobie zmieniać ekipę, bo ta stara juz za duzo się naoglądala i za dużo wie, trzeba przyjąć nowych osiołków. Historia z mojego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz to mile ze rodzina meza stara ci sie pomoc. staraja sie tak jak tylko umieja. nie wybrzydzaj. rynek jest taki a nie inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczka Wiesz ciężko mówić o wpadce w małżeństwie - po prostu raz nie zabezpieczylismy się i wystarczyło:PHormony,miłośc i te sprawy i zapomnieliśmy:P Ja niestety zle sie czułam na początku ciąży, lezałam w szpitalu więc nikt mnie raczej by nie zatrudnił - nie chciałam robić lipy - zatrudnic sie i isc na zwolnienie od razu.mama mojej kolezanki która pracuje w kontroli w zusie powiedziała mi że nikt normalny nie zatrudni baby w ciąży i tym się zasugerowałam. próbujesz mi wmawiac się nie chciałam pracować?CHCIAŁAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mireczka Wiesz ciężko mówić o wpadce w małżeństwie - po prostu raz nie zabezpieczylismy się i wystarczyło Hormony,miłośc i te sprawy i zapomnieliśmy " fakt, to nie jest wpadka :-D :-D :-D :-D rece opadaja :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JellyBelly Ty jakaś toporna jesteś:P Dziecko planowaliśmy odkąd się pobraliśmy.Raz się nie zabezpieczyliśmy i zaszłam w ciążę.BArdzo się ucieszyłam i było to dziecko chciane:)Może nie kochaliśmy się z myślą - teraz musze zajsc w ciążę ale dobrze wiedzielismy ze tak to się moze skończyć. Nie masz nic innego do roboty tylko wysmiewać kolejne posty kolejnych osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wpadce można mówić gdy się dziecka nie planuje,zabezpiecza się na rózne sposoby. Ale my wiedzielismy ze w ciązę zachodzi się gdy sie nie zabezpiecza. Dziwne?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWE2E4
kurwa mac ja mam wyzsze studia o prace trudno wiec najelam sie jako sprzataczka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez piszesz, ze RAZ sie nie zabezpieczyliscie bo hormony i milosc, i zapomnieliscie,O wpadce można mówić gdy się dziecka nie planuje,zabezpiecza się na rózne sposoby. "Ale my wiedzielismy ze w ciązę zachodzi się gdy sie nie zabezpiecza. Dziwne? " heheheh :-D :-D zreszta mi sie tlumaczyc nie musisz, ale widac masz taka potrzebe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"toporna - przygłupawa,niezbyt bystra,cięzka w myśleniu?" rozumiem, ze piszesz o sobie ?? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jelly Daj już sobie spokój bo pojcia nie masz o czym piszę. Siedzisz tu i zaśmiecasz temat czepiając się innych - napisz coś mądrego to podyskutujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie, nie mam o niczym pojecia, a Ty doswiadczona przez zycie kobieta bez pracy i z dzieckiem bedziesz mnie pouczac :-) Juz mnie nie rozsmieszaj :-D 💤 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ty zapewne Juz tyleeee w zyciu osiągnęłaś:P OSiągnięcia to pojęcie względne zależne od punktu widzenia.Mam dom rodzinę i jestem szczęśliwa A Ty co masz?Pewnie zajebista prace, super męża ale nie dzieci bo to jest pase - najpierw kariera międzynarodowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypowiedziałam się w temacie i uciekam. Nie ma z kim dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde adalis to co w końcu, chciałaś pracować czy mieć dziecko, bo się gubię? Nie od dziś wiadomo, że jedno wyklucza drugie w tym samym czasie, więc wytłumacz. Czytając ten temat wiem na jakie studia NIE iść. Laska mojego brata skończyła biotechnologię, też się bardzo pilnie uczyła. Ma 26 lat i siedzi na dupie u mamuni, nie ma męża ani dziecka. Ta to jest dopiero ambitna. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×