Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfrustrowana odrobinkę

Żadna praca nie hańbi?Doprawdy?Oceńcie

Polecane posty

Gość sfrustrowana odrobinkę
A z tym niewpisywaniem wyzszego doswiadczenia to serio? Bo kurczę jak nie wpiszę to wyjdzie ze nic w zyciu nie robiłam od skończenia liceum:/ To chyba wyglądało by jak kiepski żart:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
No ja mogłam pozwolić sobie na rodzinę w pierwszej kolejności - mąż też o tym marzył.Sam ma firmę i zarabia dobrze.W zasadzie to on mnie wpakował w to wszystko:D Jesteśmy małżeństwem już 6 lat i od początku namawiał mnie na dziecko aż uległam - i cieszę się bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobnie, ale nie w PL
ja jak sie staralam o staz w mojej pierwszej firmie to pominelam moje doswiadczenie typu wlasnie zbierania truskawek, sprzatanie i opieka nad dzieckiem. Dlatego, ze nic to nie mialo wspolnego z moim zawodem. I ponioslam cv, na ktorym wygladalo, ze owszem nic nie robilam niby:D Jednak nie mialam tez wymagan finansowych dlatego mnie przyjeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam ludzi do pracy
zal mi Ciebie Pani autorko :-O z takimi ludzmi ani prywatnie ani w mojej firmie nie chce miec do czynienia. Wole "panny po zawodowce" zatrudnic. One wiedza co to praca i szacunek-. Parsknalem smiechen jak Pani opisala siebie jako osobe ambitna :D :D:D Ambitna osobe akurat zatrudnilem, Panie ktora mimo dwojga dzieci zadnej pracy sie nie bala i ma spore doswiaczenie w roznych dziedzinach. To jest dla mnie ambitny czlowiek a nie ktos kto uwaza, ze nie musi na sile szukac bo maz zarabia :D to po co te zale? niech Pani dalej siedzi i sie zali i szuka do usranej smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietaj,że książę woli pracowita żonę niż "księzniczkę" z nosem do góry...czas szybko leci i dzisiaj niby nie musisz pracowac a nie odwrócisz się a będziesz za stara...No ile masz lat, nie odpowiadaj tylko pomyśl...Nawet w takim labolatorium, nie wazne jaki masz dyplom na poczatku nie powierza ci samych odpowiedzialnych zajeć...Chcesz w wieku 30 lat zaczynać od zanoszenia wyników do poradni... Powodzenia! ­­­­­­­­­­­ Nie oceniaj ludzi po wykształceniu, bo dopiero zycie weryfikuje do czego się nadajemy. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie widac, jakie sa tego skutki :-O maz Cie wpakowal w ciaze ?? na sile Cie zaplodnil czy jak ? SOrry, ale dla mnei kobieta ktora nigdy nie pracowala i nie ma zadnego doswiadczenia w pracy, zachodzi w ciaze i potem oczekuje ze kazdy ja przyjmie na wymarzona posadke jest cholernie nieodpowiedzialna. Konkurencja na rynku pracy jest wielka, i nikt nie czeka na mlode matki bez doswiadczenia z otwartymi rekami. Dlatego czasem lepiej sie wczesniej zastanowic, niz potem plakac ze nie ma roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama:)
zadna praca nie hanbi-chyba w teorii. autorko ja tez jestem po studiach wyzszych , zamieszkalam w holandii skad pochodzi moj maz. na poczatku nie pracowalam, nie musialam, gylo wystraczajaco kasy ale nadszedl kryzys. mimo ze maz mowil zebym sie uczyla dalej jezyka i nie szla do pracy to jednak glupio mii bylo ze on haruje a ja siedze w domu w ksiazkach wiec poszlam sprzatac. nie powiem nie jest tragicznie ale czasem......czasem czuje sie strasznie. sprztama biura, salony samochodowe. nieraz przychodza klienci, kobiety takei odstawione, a ja spod ich butow kurz zmiatam. takie uczucia wywoluja zle samopoczucie i naprawde uczucie upokorzenia. wec doksonale cie rozumiem i absolutnie nie sluchaj rodziny tylko rob po swojemu i obys nigdy nie musiala siedziec na kasie, anis przatc, ani w zadnej fabryce pracowac!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"uczucia wywoluja zle samopoczucie i naprawde uczucie upokorzenia. wec doksonale cie rozumiem i absolutnie nie sluchaj rodziny tylko rob po swojemu i obys nigdy nie musiala siedziec na kasie, anis przatc, ani w zadnej fabryce pracowac!!!!!" taaa, najlepiej niech maz ja utrzymuje cale zycie :-O :-O :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
mamamama:) Cieszę się ze ktoś rozumie o co mi chodzi:) Satysfakcja o której piszę, zaangażowanie w pracę , radość z sukcesów - to jest moje marzenie.A jaką satysfakcję daje praca sprzątaczki?Jakie awanse i samorealizację? Widzę jednak,ze dla wielu każdy student powinien zaczynać od najniższego szczebla niezaleznie od sytuacji:/ Dziwne to trochę.Zawsze uważałam,że doświadczenie zdobywa się w zawodzie lub pokrewnie ale chyba jednak nie ma znaczenia - byle robota jakaś była bo to świadczy o AMBICJI I GOTOWOSCI DO PRACY! bzdura!Jestem ambitna i pracowita i nie obchodzi mnie ze widzicie to inaczej.Właśnie dlatego,ze jestem ambitna nie bede zamiatac dyslkotek bo stac mnie na więcej i chce to pokazać.Wierzę ze najdzie się ktoś kto mnie doceni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkretna baba...
"uczucia wywoluja zle samopoczucie i naprawde uczucie upokorzenia. wec doksonale cie rozumiem i absolutnie nie sluchaj rodziny tylko rob po swojemu i obys nigdy nie musiala siedziec na kasie, anis przatc, ani w zadnej fabryce pracowac!!!!!" natomiast osoby po zawodówce są zachwycone taką pracą bo nie maja uczuć :D:D:D hahahahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
JellyBelly Wiedziałamze jak napiszę o mężu który dobrze zarabia to się zacznie zazdrość i głupie podchujki:P Zawsze jest tak,że w penym momencie wspólnego życiajedne małzonek utrzymuje drugiego - skoro mąż zdecydował się na rodzinę - namówił mnie na dziecko i poprosił żebym zajeła się dzieckiem zamiast od razu szukać pracy to nie rozumiem oburzenia.Szukam pracy dla samej siebie - bo chcę pracować.Nie dla męża czy opinii publicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, ale takie sa realia, od CZEGOS trzeba zaczac. Co Ty mozesz pracodawcy zaproponowac ?? jak go przekonasz do tego, ze wlasnie Ty nadajesz sie na dane stanowisko ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko! Oczywiście staram
się Ciebie rozumieć, tylko wydaje mi się, że chyba nie znasz realiów w Polsce:). Mówisz, że nie chcesz mieć w cv wpisanego doświadczenia jako np. sprzedawca itp, bo to i tak nic nie ma do pracy w charakterze laboranta. Otóż jednak coś tam ma;). Pracodawca przychylniejszym okiem patrzy na osobę, która coś tam działała, a nie czekała na ciepłą posadkę przez kilka lat, nie robiąc nic, tak jak Ty. Pracodawcy nie lubią "księżniczek", uwierz mi! Lepiej gdybyś zahaczyła się teraz naprawdę byle gdzie i w tym czasie szukała tej wymarzonej, a na pewno będzie Ci łatwiej. Przykład: moja przyjaciółka. Dziś ma 35 lat. Studiowała dziennie, jest mgr inż. W czasie studiów wyszła za mąż, dziecka nie urodziła. Mąż zarabiał na ich utrzymanie, więc szukała tak "lajtowo", bez większego przymusu, tak jak i Ty. I tak minęło kilka lat:). Mając 32 lata, miała wciąż ZERO doświadczenia gdziekolwiek! Dzieci nie miała, mieszka w mieście, więc z nudów to jej się chyba w dupie przewracało. Mąż zarabiał coś ok 3tys. netto, więc w luksusy to oni nie opływali. No i kiedyś w końcu obudziła się z ręką w nocniku i postanowiła, że pójdzie już gdziekolwiek. Nie było to łatwe, ale miała "szczęście", że w hipermarkecie na gwałt potrzebowali ludzi, bo okres przedświąteczny się zbliżał. I tak przyjęli ją na pracownika hali:) Panią magister inżynier:) Popracowała dwa lata i zaszła w ciążę. Oczywiście umowy z nią już po urodzeniu dziecka, nie przedłużono. Dzisiaj siedzi z małym dzieckiem w domu, z 2letnim doświadczeniem jako pracownik szeregowy w hipermarkecie i myślisz, że uda jej się znaleźć coś w swoim zawodzie? Myślę, że ma przewalone. Naprawdę trzeba łapać się wszystkiego i szukać w tym czasie czegoś, co nas interesuje, bo siedzenie na dupie w domu, do niczego dobrego nie prowadzi. A co będzie jak mąż od niej odejdzie?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Osoby po zawodówce które nie chciały się uczyc bo nie miały do tego zdolności czy ambicji lub którym się nie chciało wiedzą ze będą robić to bo na to zapracowały. Ci po studiach wyzszych chcieli więcej - i co się dziwić ze nie chcą pracować na najnizszym szczeblu tam gdzie ci co nie chcieli się uczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjfjhjghjgjghjghjghjgh
Ciekawe jak długo bedziesz pisała,że jestes "ambitna i pracowita" nie pracując... bu h ahahahahahaha Na poczatku małżeństwa prawie kazdemu wydaje sie,że małżeństwo bedzie po grób...No ale ludzie się rozchodza albo grób "przychodzi" nagle i za szybko. Nigdy się nie boisz, że maż bedzie miał wypadek, że cię zostawi...Będziesz wtedy jedna ztych frustratek, które nie wiedza co z sobą począć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z autorka o tyle,
ze wg ,mnie sprzatanie biur czy siedzenie na kasie po uniwersytecie medycznym jest absolutnie bez sensu. Nie o to chodzi, ze hanba - po prostu jest to marnowtrawienie walifikacji. Jaki kierunek konczylas? - bo rozumiem, ze nie lekarski. Liecncjat czy magisterskie? Jesli mieszkasz w bardzo malej miejscowosci, to faktycznie moga byc problemy z praca w kierunku, ale przecie mozesz sie odrobine przekwalifikowac, lub cos dorobic - ale z wykorzystaniem dotychczasowej wiedzy, wiec mniej wiecej w tym samym zawodzie. Dlaczego podsuwaja ci akurat taka prace? Juz predzej cos z jakakolwiek opieka ( nad dziecmi, starszymi, zeby bylo jakies doswiadczenie zawodowe. Czu studiujac, myslalas , co i gdzie bedziesz roic? Realnie, z przymarkami do rzeczywistosci? jesli tak, to dlaczego to nie wyszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Owszem rozumiem niektórych z was - składałam Cv w przerówzne miejsca - związane z zawodem i pokrewne.Składałam też na doradce klienta w kilka miejsc i nic.Zatem co mogę jeszcze zrobić?Nie pojde sprzatac kibli to pewne.Dziwcie sie temu lub nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zawsze jest tak,że w penym momencie wspólnego życiajedne małzonek utrzymuje drugiego - skoro mąż zdecydował się na rodzinę - namówił mnie na dziecko i poprosił żebym zajeła się dzieckiem zamiast od razu szukać pracy to nie rozumiem oburzenia.Szukam pracy dla samej siebie - bo chcę pracować.Nie dla męża czy opinii publicznej" namowil? poprosil ? :-O :-O:-O a Ty mialas cos do powiedzenia ?? Chodzi o to, ze jako madra kobieta, powinnas najpierw zadbac o swoje wykszatlcenie, o prace, cos osiagnac, a potem powiekszac rodzine, a nie zdawac sie tylko na faceta. Sama widzisz, ze teraz w Twojej sytuacji nie potrafisz znalezc pracy, tak jak napisalam, nei dziwie sie dlaczego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjfjhjghjgjghjghjghjgh
Naprawde zaslugujesz na wyzwiska..."Nie chcieli się uczyc"...czasem TAK SIĘ LUDZIOM ZYCIE UKŁADA!!!! SAMA JESTES GÓWNO WARTA! Wystarczy,że mąż cie zostawi z dzieckiem...sama pójdziesz ulice zamiatać żeby dzieciaka wykarmić! Jestes pustą tepą idiotką i obudzisz się z ręką w nocniku jak pani magister inzynier z historii wyzej.. laborantka...Trudne studia....technicy mocz badają do tego dyplomu nie potzreba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Mam magistra Teraz zaczęłam drugi kierunek zaocznie. uwazam ze praca na czarno tez jest dobrą pracą.Lepszą niż sprzatanie kibli i napewno lepiej płatną - tyle,że nie da się jej wpisać do CV - pracowałam bo sama opłacałam swoje studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
JellyBelly Nie wiem o co Ci chodzi - mam wykztałcenie ,rodzinę - wszystko prócz pracy którą tak czy siak znajdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gikla
facet ja "namówił: na dzieciaka z wyrachowania...Woli miec sprzataczkę w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"JellyBelly Nie wiem o co Ci chodzi - mam wykztałcenie ,rodzinę - wszystko prócz pracy którą tak czy siak znajdę" to nie najlepiej o Tobie swiadczy, jezeli nie wiesz o co mi chodzi :-) Oczywiscie, polecam czekac az wymarzona praca sama sie znajdzie :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Każda żona jest wobec tego sprzątaczką czyż nie?:PGłupie gadanie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gikla
gówno znajdziesz. Najwyżej bedziesz mocz po pddzialach zbierac. Nic wiecej. A po rozwodzie pójdziesz do kazdej roboty. Tak mówia karty. Ale zanim mąz cie zostawi zbucha ci jeszcze jedno dziecko. Bedzie wczesniakiem. Tak mówią karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfbgvhur
i oto nastepny przykład tego,że ukonczenie studiów wyższych nie zawsze idzie w parze z kulturą,że o inteligencji nie wspomnę........żenujące jest,że dla autorki ludzie po zawodówce to śmieci...ech...szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana odrobinkę
Nie nie wiem o co Ci chodzi:P Zaszłam w ciążę po 3 latach małżeństwa zatem "wpadka i ślub" to nie to o czym myślisz:P Wiesz czasem tak bywa,że ludzie się w sobie zakochują biorą ślub i mają dzieci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lijmiojmo
Problem polega na tym, ze ty nie masz zadnego zawodu ani doswiadczenia. Studia to tylko poczatek do zdobycia jakiejs wartosci rynkowej, a twoja moja droga jest w tej chwili zerowa. Co powiesz na rozmowie kwalifikacyjnej? Ze umiesz zakuwa do egzaminow i zmieniac pieluszki? zejdz kobieto na ziemie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didjchvhvjhvj
No nie kazda zona jest sprzataczka..My obydwoje pracujemy zawodowo i obydwoje zajmujemy sie domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×