Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aisssssssssssolik

Mam 20.000 wycieczka czy ziemia?

Polecane posty

Gość manfanpages
brakuje Ci pewnego pierwiastka, wczesniejsze z ktorych probowalas zbudowac ten zwiazek chemiczny nie nadawaly sie bo nie pasowaly wiec musisz szukac dalej. Swiat nie idzie w dobrym kierunku tez to zaobserwowalem. powodzenia asiu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
wzajemnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
a więc tak; kupowanie ziemi można traktować na 3 różne sposoby: 1. z przeznaczeniem pod produkcję rolną. Myślę, że żadnego z Was to nie dotyczy bo nikt nie jest, ani nie zamierza zostać rolnikiem 2. jako typową inwestycję, z myślą o w miarę szybkim zysku. To dosyć trudne i poza nielicznymi i bardzo rzadkimi przykładami prawdziwych okazji wymaga 2 rzeczy: sporej gotówki i co najważniejsze odpowiednich dojść i znajomości. Bardzo wiele takiej ziemi kupują osoby, które odpowiednio wcześnie wiedzą np. o dokładnym przebiegu planowanej drogi czy innej inwestycji. Kupują to najczęściej osoby powiązane z samorządami, administracją centralną i agencjami rządowymi. Często na granicy prawa, a jeszcze częściej poza nim. Sam słyszałem z wiarygodnego źródła historię rolnika, który musiał sprzedać ziemię takim typom, którzy go odwiedzili i złożyli propozycję nie do odrzucenia. Mimochodem wspomnieli o licznych nieszczęśliwych wypadkach i tym, że człowiek nigdzie nie może się czuć bezpieczny; nawet w strzeżonej celi więziennej (sic!). Niestety Polska to nadal dziki kraj, mimo propagandy sukcesu w mediach. 3. jako lokatę kapitału na trudne i niepewne czasy. I myślę, że o tym tu właśnie mówimy. W perspektywie zbliżającego się kryzysu, prawdopodobnego upadku euro, a być może samej UE najbardziej prawdopodobny scenariusz to b. wysoka inflacja i co za tym idzie obniżenie wartości oszczędności, a kto wie czy nie całkowita ich utrata (w przypadku upadku banku na przykład - gwarancje rządowe w prawdziwym chaosie mogą się okazać niewystarczające). W takim wypadku zakup ziemi to zamrożenie kapitału z niewielkim ryzykiem jego utraty. Oczywiście ciężko wówczas go odzyskać szybko, ale to właśnie taki typ lokaty. Mądrzy luddzie zawsze tak robili (ew. jeszcze metale szlachetne; te są łatwiejsze do sprzedania w razie nagłej potrzeby). Oczywiście może się okazać, że nic się nie wydarzy i Europa przebrnie przez to bezboleśnie, ale patrząc na jej zadłużenie jest to raczej mało prawdopodobne. Historia nam o tym dobitnie mówi i przypomina. W perspektywie ciężkiego czasu może warto też pieniądze po prostu przepuścić..., skoro mogą się stać mniej warte od papieru, na którym zostały wydrukowane i w takim przypadku należy jechać do Azji, Kenii, Meksyku czy gdzie się tam komu marzy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
albo do Portugalii ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
był taki moment, że chciałem się tam wynieść (po pierwszej wizycie), ale co miałbym tam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
trollo chylę czoła przed Twoja wnikliwą analizą, takiej umiejętności mi w życiu brakuje; lubie takie męskie, konkretne podejście do tematu, przynajmniej wszystko jest już jasne i klarowne. Oczywiście miałam na mysli punkt 3. ale obawiam się własnie tego, ze nawet jak zajdzie nagła potrzeba, to nie dam rady tak od razu sprzedać ziemi, bo to przecież trwa. Czyli sugerujesz przepuścić? ;-) ewentualnie konto oszczędnościowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
był taki moment, że chciałem się tam wynieść (po pierwszej wizycie), ale co miałbym tam robić ŻYĆ :-) miłosć od pierwszego wejrzenia nie moze być pomyłką ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
ale żyć trzeba mieć z czego. samą miłością się nie da ;-) konto oszczędnościowe i inne lokaty "gotówkowe" to tak średnio. wystarczy spojrzeć co się stało z obligacjami tych, którzy kupili je przed 2 WŚ. W trudnych czasach kupuje się nie-wirtualne dobra, albo hula... Bo można już nie mieć szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
trollo jejku ale Ty masz wisielczy humor dzisiaj :-D trochę optymizmu :-) Jeśli jest miłość to już jest wszystko, prawda? Wszak to ponoć ona dodaje skrzydła i moze góry przenosić. A nie mógłbyś robić tam tego, co tutaj? albo cos innego, co akurat mógłbyś robić tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
skoro wieszczysz trudne czasy, to tym bardziej warto postawić czasem wszystko na jedną kartę i spełnić marzenie :-) "Bo można już nie mieć szansy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica1234
kup sobie 4 pary butów louboutina:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym połowe wydala na wycieczke a drugą polowe odlozyla na ziemie i dalej zbierala to jest moim zdaniem najlepsze rozwiązanie bo na wycieczke tez fajnie pojechac zeby na tej emeryturze bylo co wspominac na ziemie zawsze uzbierasz skoro juz masz i tak sporą sume :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
kochanica1234 kup sobie 4 pary butów louboutina słucham? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
do --- jestem ba bieząco Odpisałam na Twój mail, prosiłam, zebyś dał znać jak dostaniesz wiadomość (mam kłopot z pocztą chyba , bo na 100% moje maile nie dochodza na op.pl, nie wiem czy doszło do Ciebie). Być moze trafisz tutaj jeszcze, jesli to przeczytasz, to daj znać prosze, bo chcę mieć pewnośc czy maile dochodza czy nie, zeby później nie było, ze Cię wystawiłam do wiatru ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
to nie do końca jest kwestia wisielczego humoru. Uważnie obserwuję co się na świecie dzieje, a i historię dosyć porządnie czytałem. Cała historia nowożytna to wielkie ruchy społecznościowe i przewroty (najczęściej krwawe) w pierwszej połowie każdego wieku. Nie widzę żadnych optymistycznych przesłanek, żebyśmy jako ludzie zmienili się odrobinę chociaż. To że latamy samolotami, a nie przemierzamy ziemię konno i na piechotę, nie znaczy jeszcze, że staliśmy się lepsi. Człowiek był, jest i będzie chciwym egoistą (poza jednostkami), to jest po prostu atawizm; nadal jesteśmy tylko zwierzętami, których instynkt każe im robić wszystko dla przetrwania i polepszenia bytu własnej puli genowej. Ja się po prostu z tym pogodziłem, bo taki jest świat i obserwuję. A ta wiedza pozwala tylko nie dać się zaskoczyć rozwojem wypadków :-) i faktem jest też, że zawsze byłem raczej pesymistą. Co nie zmienia faktu, że sobie i wszystkim życzę z całego serca, żeby moje czarne scenariusze się nie spełniły. A jak będzie.... Pażyjom - uwidim. Jako naród i jako ludzkość przeżyliśmy już różne okropieństwa. Jako jednostkom może nam to nie być dane. Ale czymże to jest wobec ogromu wszechświata. Była taka piosenka w "Sensie życia wg Monty Pythona" http://www.youtube.com/watch?v=iAxlydbPDhM Jeżeli masz za mało na solidną inwestycję to po prostu ciesz się życiem i spełnij marzenie. W mojej opinii to najlepsze co można zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
trollo :-) fajnie, ze jesteś :-) mnie coś dzisiaj dół dopadł, wypiłam trochę wina i świat stał sie jeszcze gorszy :-O Chyba rzeczywiście dam sobie spokój z tą ziemią, mam za mało kasy na cos porządnego, a zamrażanie pieniędzy w byle czym to bardzo ryzykowna sprawa. Szkoda, ze nie można robić sobie wakacji kilka razy do roku, zeby naładować akumulatory..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
kiedy w najblliższym czasie wybierasz się do Portugalii? i co tam robisz? Co się w tym kraju ujeło najbardziej? co warto tam zobaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
co Ciebie ujęło ;-) oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedz na wycieczke. wspomnienia to jedyne co jest tylko nasze, co zostanie ci na zawsze i nikt ci tego nie odbierze, to najcenniejsze co mozemy miec, dobre , piekne wspomnienia. niestety niektorzy zapominaja o tym w czasach w ktorych wartosci materialne sa najwazniejsze;/ na pozor..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×