Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aisssssssssssolik

Mam 20.000 wycieczka czy ziemia?

Polecane posty

Gość Ulcia ;))
JEDYNE ROZSĄDNE WYJŚCIE: Wydaj 5000 zł na wycieczkę (ze 3000 kosztuje wycieczka all inclusive + 2000 jakieś opłaty i zakupy) A 15000 zostaw na koncie na czarną godzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
A mi przyszlo do głowy jeszcze rozwiązanie pośrednie. Mozesz kupic ziemię, jesli bedzie akurat w ładnym miejscu, np. w poblizu las, albojakas woda, cokolwiek, mozna tam np. przy kolejnej kase postawic mały drewniany domek za 3-4 tys., i ma się dodatkowa baze wypadowa na weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
wprawdzie 20 tys. to bardzo mało na ziemie, a na wycieczkę to trzeba by byc debilem zeby tyle wydac, mysle zze 5 tys. to juz wygórowany koszt. Ja gdybym miała mase kasy to zamiast drogich hoteli pojechalabym ew. np. na biegun albo nurkowac na Antarktydzie, coś niekonwencjonalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
wielokrotnie już pisałam, ze nie zamierzam kupić ziemi za 20tys. bo nawet takich nie ma i zdaję sobie z tego sprawę. Ja nie mam potrzeby silić się na niekonwencjonalne wakacje, ponieważ chcę zrobić to, co mnie pociąga i o czym marzę, ale rozumiem że dla Ciebie nurkowanie na Antarktydzie moze być atrakcyjne :-) CO do domku za 3-4 tysiące hmmmm z czego on miałby powstać? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
no domki nawet całkiem fajne, ale nie wiem, gdzie widziałas te 3-4 tys. Ten fajny był za 12.900 + montaż, wyposażenie itp. :-D ale o czym ja myślę, jeszcze nawet nie wiem czy będe kupowała ziemię :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
jeden z domków rozm. zew.: 600 x 600 cm cena: 17.500 zł montaż: 2.500 zł krycie gontem: 1.700 zł krycie papą: 900 zł malowanie impregnatem: 1.600 zł ;-) gdzie widziałaś te cany 3-4tys.? bo ja mam tylko takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
no nie jest zbyut okazały ;-) na pewno nie dałabym na skrytkę na narzędzie 4 tys. :-D , myślisz, ze tam się zmieści chociaż łóżko? nie mówiąc o jakiejś toalecie czy kuchence, juz lepiej porządny namiot kupić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfanpages
wpadne tu o 9 takze mozemy jeszzce pogadac o Azjii ;) teraz ide sobie pocwiczyc ostatnio byl taki watek na globie i tez wiele osob uwaza ze indywidualne wypady sa fajniejsze http://www.globtroter.pl/forum/watek,39402,na,wlasna,reke,czy,biuro,,.html w azji ppld-wch jest co zobaczyc http://vimeo.com/20278207 tam zycie toczy sie inaczej niz u nas, pelno ludzi na ulicach, fajne widoki http://vimeo.com/16686337 ale najlepsze sa te http://vimeo.com/23383691 nie wiem czy linki sie nie rozsypia no ale moze radze Ci poszukac kolezanki. albo jakiegos faceta i tak na wlasna reke sie zorganizowac jak bylas w anglii zansz angielski to nie ma bata abys sobie nie poradzila ten ostatni film jest dobry pokazuje to co widzisz bedac tam ;) za 20 kola zrobisz sobie 4 takie wycieczki, a na wakacje na malediwy pojedziesz z mezem jak bedziesz juz duuuzo starsza, takze taki wyjazdy to tez dobry sposob aby poznac kogos intersujacego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
Namiot zdecydowanie nie lepszy, w środku tego domku jest jak pisza 10 metrów powierzchni. Czyli przeciętny pokój w bloku... To da sie tam pomiescic prawdopodobnie ze 2 łózka. Ja kiedyś byłam u kogos na działce w podobnym domku, tylko wyglądal inaczej, ale też maleńki. Spalismy w nim w 3 osoby, - chyba jedno łózko było piętrowe- dwójka dzieci na pietrowym i dorosły na osobnym. Oczywiscie wszystko poupychane totalnie. tyle że w dzien nie siedzieliśmy w nim, tylko opalaliśmy się i łaziliśmy po lesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
pozwolę sobie jeszcze wtrącić dwa grosze w sprawie ziemi. Jest sposób na kupienie ziemi w nie-kosmicznych cenach i to wcale bez zgniłego jaja w ukryciu. Podpowiem tylko, że nie należy szukać w kategorii działki ;-) Niemniej wymaga to sporo szperania, no i dokładnego sprawdzenia potem, ale da się. A na Tajlandię sam się nakręciłem, ale może w przyszłym roku. Teraz jestem na zakręcie w związku i 12 wspólnych lat wisi na włosku, więc o ile marzę już o wakacjach (w zeszłym roku nie byłem), o tyle raczej chyba nie z tą osobą, a sam to nie wiem czy chcę. Byłem w różnych miejscach sam i stwierdzam, że jak się nie ma z kim tego dzielić to frajda z jeżdżenia i podziwiania świata jest zdecydowanie mniejsza. Przynajmniej dla mnie. A w Portugalii byłem 3 razy w marcu. Cudnie tam :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja proponuję Meksyk. Za 10.000 masz full wypas, piękne plaże, hotel luksus. Lot z Berlina, hotel w Playa del Carmen, wycieczki z polskim biurem albo sama. Jest jeszcze moje niezapomniane Las Vegas i bajeczne Bellagio (z Ocean's 11) albo Ceasars Palace z Kac Vegas. Do tego blisko Wielki Kanion - lot helikopterem, lunch na jego szczycie. Wrazenie niesamowite. Drugą dychę sobie zostaw i dokładaj po trochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
trollo a może taki wspólny wyjazd obudziłby namiętność, miłość i wszystko by wróciło do normy? :-) Trzymaj się, na pewno wszystko się ułoży tak, jak powinno czy to w jedną , czy to w drugą stronę! będzie dobrze, nie ma innej opcji! Jesli czujesz potrzebę i chciałbyś porozmawiac z kimś obcym to znasz mój mail ;-) ja już w życiu przeszłam swoje i patrzę na to wszystko totalnie inaczej... manfanpages a ja właśnie biegałam 1h na stepperze :-D jeszcze prysznic i z radością pooglądam filmiki, które wkleiłeś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
widzisz, wakacje już próbowaliśmy. OK, na samych wakacjach jest miłość, zrozumienie, namiętność. Ale potem wracamy do domu i jest znów to samo, czyli samotność we dwoje. A nie można być całe życie na wakacjach. Ja już tego nie dźwigam. Nie chce mi się użerać z osobą uzależnioną od gry, dla której ludzie z wirtualnego świata są ważniejsi ode mnie. Poza tym jestem jednak facetem i seks góra 2-3 razy w roku to dla mnie zdecydowanie za mało. A w żadne zdrady i romanse się bawić nie zamierzam, bo zamierzam się jeszcze bez obrzydzenia w lustrze oglądać. Zresztą to nie o tym temat ;-) i nie zamierzam Ci go zaśmiecać użalaniem się nad swoim losem. Jedź w świat i ciesz się życiem. Tym bardziej, że kryzys to dopiero przed nami i i Europą i już bardzo niedługo zatęsknimy za tym na co teraz tak narzekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfanpages
trollo no to masz stary pecha w tym zwiazku, ale pol swiatu tego kwiatu wiec jak usiadziesz przed telewiozrem to nic nowego nie upolujesz i bedziesz sie musial modlic do swojego bustwa ale na zdjeciach jak moj koega po rozwodzie, takze zbyt szybkie obraczkowanie sie nie jest idealnym rozwiazaniem jak widzisz asiu widze ze wiele nas laczy, ktory Ty jestes rocznik 81 czy 82

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfanpages
o kurde ale byka walnalem bostwa mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
trollo :-) topik jest o wszystkim, sam tytuł zawiera w sobie przekrój wszystkich aspektów życia od beztroskiego szaleństwa po szarą rzeczywistośc, zatem Twoje wpisy z pewnością niczego nie zasmiecają a już na pewno nie ten topik :-) Nie chcę sie wymądrzać, ale uzależnienia się leczy z dużym powodzeniem, a poza tym dopóki jest życie wszystko jest możliwe, tylko smierć przekresla nadzieję i odbiera siły i wtedy człowiek żałuje, ze nie spróbował wszystkiego... więc warto dać z siebie wszystko, by ocalić to, co jest dla nas ważne, za wszelką cenę. A namiętność i seks wiadomo, że to sama istota i esencja związku... kiedy są problemy zdrowotne to wiadomo, ale takie widzimisię nalezy wyjasniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
manfanpages :-) filmiki cudne mmmm ropływam się mmmmm już dzisiaj bym mogła wyjechać! a trzeci najpiękniejszy... hmmmmmm po czym wnosisz, ze mam na imię asia? :-D po nicku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
tylko widzisz, ja nie wiem czy jeszcze mi się chce, od 3 lat próbuję z mizernym skutkiem. Coraz częściej myślę, że jest miłość i nienawiść i proporcje z każdym dniem się zmieniają na niekorzyść miłości. Moim problemem jest też syndrom DDA ze wszystkimi jego aspektami. Trwanie w toksycznych związkach mam we krwi ;-) Zresztą staram się nie użalać nad sobą, bo skoro w tym tkwię to znaczy, że jeszcze nie osiągnąłem dna od którego można się odbić. Ale czuję, że już niedługo, muł już jest :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
najfajniejsze te białe plaże i zwieszające się palmy, mniam. Szczególnie gdy ziąb i śnieg za oknem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfanpages
po Twojej nazwie aisssolik, trafilem? trollo a masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfanpages
dlatego najlepiej jechac kiedy u nas jesien/zima bo tam pora odpowiednia do podrozowana i jest duzo slonca inaczej latem mamy blizej wiele ladnych miejsc jak bulgaria, chorwacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
trollo, skoro czujesz,że nie masz już sił ani ochoty nawet sie starać, to własnie znaczy, że zrobiłes już WSZYSTKO, co mogłes zrobić w tej sprawie. Jesli Twoje wysiłki idą na marne i pograżasz się coraz bardziej i jestes tego świadomy, to czemu pozwalasz sobie na brnięcie na samo dno? czemu? życie samo w sobie, codzienne życie jest ciężkie, a ludzie łączą się ze sobą, aby ułatwić sobie egzystencję, dawać sobie wzajemnie siłę, radość i sens życia wbrew wszystkim i wszystkiemu. Jesli tego nie ma, związku też nie powinno być i tak naprawdę go nie ma, nawet jesli fizycznie istnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisssssssssssolik
manfanpages :-D trafiłeś! :-D 82 a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfanpages
mama kolezanke asie, ladne imie a ten rocznik 82 taki sie juz ne powtorzy w historii tej planety ;) tez jestem 82

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfanpages
dodatkowo musisz byc ze styczna albo lutego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
nie mam dzieci. Ja to racjonalnie wszystko wiem i dawno już sobie wytłumaczyłem. Mało tego, każdemu na swoim miejscu sugerowałbym tylko jedno możliwe rozwiązanie. A jednak, mimo wszystko, ze swoim życiem jakoś porządku nie moge zrobić. I wiem doskonale, że zachowuję się jak głupie baby co to są ze swoimi mężami, którzy je tłuką, zdradzają itp. Wszystko to wiem i zły jestem na siebie, a jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×