Nie chce mi się gotowac wiec daje sloiczki

phi gardze wami lenie

> majoweczka09 Ja mieszkam w Szkocji i wlasnie dostalam ksiazeczke z NHS na temat rozszerzania diety u niemowlat. Jest w niej cala masa fajnych przepisow na domowe obiadki. Zadnych frytek itp :) Czyli ktos tu jednak dla dzieci gotuje, przynajmniej teoretycznie.

ty o nicku Madzia Waśniewska ty jesteś matką???! tłuku jeden zmień nick!

nie masz innego nicku?? Naprawdę uważasz za śmieszne to co wpisałaś? Nie chce mi się myśleć jaka z ciebie matka nie wycieraj swojej mordy nazwiskiem tej dziewczynki, to jest zwykłe koorestwo!

leniwe krowy którym się nie chce skalkulować oskarżają inne :P

tak gotuj dalej dziecku z genetycznie modyfikowanej marchwi i kur z zntybiotykiem i myśl o sobie dalej jaka jesteś wzorowa, żaaaaal. Ujawnij się zamiast odwracać kota

Leniwe i godne pogardy są te, które gotują dziecku mięso i warzywa/podają owoce z osiedlowego bazaru, nie sprawdzając skąd pochodzą. Pasą dzieci antybiotykami i hormonami. Czym się tu chełpić? Indolencją?

efrtbh5y5 - chamska tak, prymitywna - tak, staram się - nie. Idziesz na łatwiznę, jak każdy garkotłuk :P

Słoiczki nie zawierają żadnych frytek.

namaaa - do pięt mi nie dorastasz zapewne brzydka biedna leniwa krowo i cała reszta słoiczkowych idiotekj niech mnie całuje w tyłek. same pewnie wpierdalacie fast foody albo pizze na tel bo wam sie grubej dupy nie chce ruszyć żeby coś ugotować. Szkoda waszych starań i tak wasze argumenty są gówno warte a słoiczki są bardzo zdrowe, adekwatnie do ceny! głupie jesteście żal mi was, co dzisiaj miałyście na obiad? hot doga? dobrze że herbatę umiecie zaparzyć nieroby

http://dziecisawazne.pl/miesopodobne-produkty-w-sloiczkach-gerber/ poczytajcie sobie co jest w tych słoiczkach. żal mi was

O matko, nie wierzę, że kogoś tak boli żywienie cudzego dziecka, że musi inne mamy nazwac idiotkami. Normalnie, aż się wierzyc nie chce.

I jak mozna powiedziec komuś kto inaczej karmi swoje dziecko, że do pięt nie dorasta i że żal jest tej osoby.

Wiadomość dla tych ,które pisały o jajkach przy skazie białkowej!!!!!!! Skaza białkowa oznacza alergię na białka mleka krowiego , a nie na wszystkie białka!!!!!!!!!! Jajko można podawać,tyle,że nie za często. Alergia na jaja to zupełnie inna sprawa,choć często towarzyszy skazie białkowej,przez co jest mylnie interpretowana. Kolejna sprawa to słoiczki,ktoś napisał , że pasteryzowane-więc nie ma w nich witamin-tak to prawda,ale po ugotowaniu zupki samemu,tych witamin w niej też nie znajdziesz.Przecież pasteryzacja,to nic innego jak gotowanie!!!!!! DFziewczyny,zamiast się wyzywać i obrażać na publicznym forup,po prostu wymieńcie się doświadczeniami,a każda niech sama wyciągnie już wnioski z tej dyskusji!!! Do założycielki topiku!!!!!!!!!!!!! Olej te kobiety,które cię od leniwej krowy wyzywają! Dziecku nic nie będzie!!! Tyle,że pamiętaj o owocach pomiędzy posiłkami.Przecież jak dojdziesz do siebie,to zaczniesz gotować. POZDRAWIAM CIĘ I ŻYCZĘ POWROTU DO ZDROWIA.

A czy ktoś się orientuje, czy w książce kucharskiej z serii "Bobas Lubi Wybór", znajdę przepisy i dla dzieci z alergią?

Ja co prawda nigdy nie dawalam wylacznie sloikow,ale za to prawie so procent obiadow do mniej wiecej roku to byly sloiki. Pozostale posilki to mleko modyfikowane,wczesniej cycek,kaszka z torebki ja mleku albo wodzie z normalnymi zmiksowanymi owocami lagodnymi,potem jakies kanapki,jqjecznica. A obiaey to dopiero tak kolo roku zaczelam dawac zwyczajne. I wcale nie uwazam,zbym byla leniwa. Nienawidze gotowac i gotuje kiepsko. Jeszcze jakies normalne proste danie dam rade,ale moich papek mala jesc nie chciala -to po co mialam stac przy garach i wywalac? Mieszkam w niemczech i nie znam tu ZAENEJ mamy,co by sie bawila w gotowanie dwoxh lyzek zupy warzywno-miesnej

Masakra jakaś! Kiedy słyszę jak ktoś mówi, że jest wspaniały, ponieważ sam gotuje dla niemowlaka, a leniwi głupcy karmią słoikami, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Mój mąż jest pediatrą, a ja skończyłam chemię oraz technologię żywienia. Nigy nie zapomnę jak na uczelni testowaliśmy całkiem nowe jeszcze wtedy na rynku słoiczki z daniami dla maluszków. To bzdura, że są konserwowane. Nie zawieraja kompletnie niczego co mogłoby zaszkodzić maluszkowi. A marchewka z przydomowego bazaru, z ekologicznej uprawy, zawierała tyle azotynów, że sama bałabym sie ją zjeść. Kiedy moja córcia miała około 10 miesięcy, zaczęłam jej gotować i gotuję do dzisiaj. Wcześniej tylko słoiczki. Słoiczki skończyła jeść zupełnie, około drugiego roku życia. Słoiczki zapewniały jej również wielką różnorodność: szpinak, brukselka, królik, cielęcina, jagnięcina, rizotto, spaghetti itp itd. To, że zaczęłam jej gotować wynikało z faktu, iż była już wystarczająco duża, żeby zacząć jeść warzywa, owoce i mięsko ZAWIERAJĄCE azotyny itp substancje... !Pewność tego co jesz, możesz mieć tylko gdy uprawiasz wszystko sama w przydomowym ogrodzie i mieszkach w bardzo czystej okolicy (brak kwaśnych deszczy :-) Zwykle również wtedy, gdy mieszkasz w małej miejscowości i żeczywiście znasz osoby od których kupujesz. Córka ma teraz 10 lat. Jest okazem zdrowia, ma 150 cm wzrostu, jest niezwykle wysportowana i świetnie sie uczy. Nie ma alergii i je totalnie wszystko co tylko jej podam. Bez soli. Oczywiście, że lubi słodycze i cieszy sie kiedy pozwalam jej od czasu do czasu zjeść pizzę :-) Pół roku temu urodziłam drugą córeczkę i mam zamiar karmić ja podobnie. Dodam jeszcze, tak z innej beczki, że zadziwia mnie brak kultury osobistej u niektórych forumowiczy. Zwykle nie czytuję forów i nie miałam pojęcia, że zrzeszają tylu emocjonalnych wampirów...

No cóż, chyba ze zdenerwowania te błędy :-) Rzeczywiście :-)

Do efrtbh5y5. Osobiście boję sie EKO stron. Znalazłam ostatnio taką, która nakłania, aby NIE SZCZEPIĆ dzieci, ponieważ obniża to odporność. Gratuluję pomysłu! Ciekawe kto chciałby mieć polio... Było tam wiele podobnych bzdur. Jesli uda mi się znleźć ponownie tę stronę to podeślę linka. Dobranoc :-)

Jak was czytam to jest zarazem zalosne ale i zal was... JESTEM LENIWA DAJE SLOICZKI, MAZ PEDIATRA I ZALECA SLOICZKI, SLOICZKI SA ZDROWE!!!! A moze tak Same przez tydzien czy dwa jedzcie to gowno? Probowalyscie to kiedys wogole? Dziecko potrzebuje witamin itp a nie sloiczka! Mozna dac owszem ale bez przesady ludzie to jest dziecko. To moj chomik ma bardziej zbilansowana diete jak wasze sloiczkowe dzieci. A te sloiczki w ktorych znaleziono szklo itp tez sa smaczne??? No taaak przeciez sa zdrowe super extra,raz Sie zdazylo ale przeciez to zdrowe haha na tych sloiczkach dziecko wyglada jak anorektyk ale mamy Sie ciesza bo nie musza gotowac.... Szczerze same wprowadzcie Do waszej diety sloiczki na tydz czy dwa i wtedy piszcie..... Szkoda ze lenistwo was nie dopadlo jak majstrowalyscie to dziecko tylko teraz jak trzeba dziecku gotowac!

Czy wy nie mozecie chowac dzieci tak jak was chowano? Wasze matki,babki itp. Kiedys nie bylo sloiczkow same tarly jablko marchew i wam dawaly a wy tylko na latwizne.... Brakuje wam cos? Nie! Jestescie zdrowe itp. A dzieciakom te sloiczki z czasem sie odbija. Dawajcie sloiki ale nie zachowujcie sie jak paniusie i gotujcie tez. Albo jak slysze bez soli bez cukru,slodycze daje raz na jakis czas,doobre haha,a pozniej dziecko dostanie kieszonkowe i po katach je to czego mamusie zabraniaja:-( nie raz jest widac jak dzieci przez ksiazkowe wychowanie cierpi,bo jedno je normalnie a od kolezanki biedactwo siedzi w wozku i sie slina dlawi.Mama dupa jak szafa a dziecko zelazne reguly to sie nazywa choroba narodu!