Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madzienzz

mój mężczyzna zakochał się w innej

Polecane posty

ja na twoim miejscu nie potrafilabym mu zaufac. ciagle bym myslala, czy tez nie pisze do kogos na boku... ale jesli uwazasz, ze warto, to sprobuj ratowac ten zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiela tela
patrz na fakty a nie na słowa moim zdaniem to koniec, on pewnie zakochał sie w tamtej, ale nie chce cie zranic i nie chce zebys go znienawidziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość francuskie orange
Madzien, jesteś młoda, nie możesz skreślać drugiego człowieka na wejście. po prostu bedziesz już ostrożniejsza, dojrzejesz i pojmiesz że pewne rzeczy są przeraklamowane. Może warto Ci z nim porozmawiać, sama musisz to osądzić. Po to aby wiedzieć na czym stoisz. A koles się pobeczał, bo wie ze narozrabiał i będzie musiał uporządkować bałagan aby móc wejść w nową znajomość. Z innej beczki, nie zawsze pierwszy chłopak jest tym ostatnim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie byl pierwszy chlopak, bylam wczesniej 1,5 roku z chlopakiem. Dlatego to moje drugie rozstanie. Najciezej uwierzyc mi ze mogl tak klamac. Tak sie zarzekal, jeszcze kilka dni temu, ze jestem jedyna! Boze co za naiwnosc z mojej strony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za wszystkie slowa, to byl kubel w miare zimnej wody.. Ale wiem ze nie zapomne tak szybko. Za duze uczucie, przywiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie umiałaś utrzymać facet
to sie naucz, głupia smarkulo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość francuskie orange
Heh, madzienz też to przerabiałam więc rozumiem jak teraz się czujesz. czas leczy rany, tylko to Ci pomoże, boli okrutnie ale czasem tak bywa. A może klin klinem zbić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×