*** Poszukiwana zawzieta wspolodchudzaczka!! 10 kg w dol !!!***

Katinka, ja tam wole mrozone, albo swieze dac do zupy, bo te z puszki sa dla mnie zbyc "packowate"... oczywiscie nie mowie o kukurydzy :-)

mi sie zoladek juz skurczyl ze nie potrzebuje duzo zjesc pozatym jestem niecierpliwa osoba i daze szybko do celu

moja jarzynowka wyglada mniej wiecej tak: marchewka, kalafior, por, cebula, czosnek, pomidory, ew kukurydza, troche ziemniakow

jarzyn z puszki nie mozecie gotowac bo sa wtedy packi...wiadomo najpierw gotuje ziemniaki pokrojone potem wrzucam reszte i tylko podgrzewam..ale nie gotuje... a ja uwielbiam kukurydze w mojej zupie;)

a wiecie co gotuje jutro?? moja zupe z kapusty..juz dawno jej nie mialam a uwielbiam ja.... znacie?tez gotujecie?

Katinka, ja tez lubie kukurydze w zupie :-) kiedys robilam taka gesta ziemniaczana, z mnostwem czosknku, kukurydza i smietana, to dopiero byl wypas :-D

mi sie wydaje ze niekóre tutaj to troche za mało jedza . kiedys tez popełniałam ten bład i jadlam 500 kcal i nie chudlam. bo organizm byl tak wyglodzony ze spowalnial metabolizm a potem jojo.teraz jem 1200 i jest jak narazie dobrze. zobaczymy co dalej i jaka waga bedzie 5 marca

ekler wiesz na poczatku kazda z nas chce jak najwiecej zrzucic...dlatego tak jest ze je sie mnie niz sie powinno...ja potrzebuje 3-4 dni z bardzo malo jedzeniem zeby sie przyzwyczaic..potem jem sniadanie normalnie obiad w polowie a na kolacje jaksa salatke....i kilogramy leca..przynajmniej tak ostatnio bylo...jejku jak ja zaluje ze mi tak przybylo..jak mozna sie przy facecie tak rozpuscic....brrrrr nigdy wiecej

Katinka, ja tez strasznie zaluje, przy ostatnich odchudzaniu startowalam z 78 i bardzo szybko udalo mi sie zejsc na 72 i juz sie czulam jak inny czlowiek, a dzisija.... szkoda gadac :-O

paczek - ja tez lubie kukurydze w zupie. Lubi etez kukurydze na pizzy, i w salatkach np z gyrosem :P i wogole sama z puszki :) ale nie jem jej teraz bo jak zaczne to sie nie opamietam :) ekler - no ja tez mam takie wrazenie :) ja co prawda nie licze kalorii, ale zerkam juz odruchowo na etykiety wiec raczej na biezaco jestem :) na pewno jednka nie schodze ponizej 1000kcal. moja dieta oscyluje w granicach 1200-1500kcal. jak myslicie czy to zbyt duzo?

Johnka, o nie, tylko nie na pizzy :-) ja jestem zwolenikiem klasycznej wloskiej pizzy, kukurydza tam nie pasuje :-D

paczek - a ja uwielbiam pizze z salami, peperoni, pieczarkami i kukirydza :P + sosik czosnkowy i moj ukochany pikantny keczup :D aaaaaaa kiedy nedejdzie dzien ze zanudze moje kly w tych pysznosciach? :P

a ja wlasnie wyszlam zapalic....wchodze do windy...a tam zapach pizzy......kurde myslalam ze padne...dobrze ze u mnie w firmie na ten pomysl nie wpadli tylko pietro wyzej;)

keczup do pizzy to straszliwe no go :-P :-P ale co kto lubi :-) ja mysle, ze 1500 kcal jest jak najbardziej ok !

hej dziewczyny szukam pomocy. jestem od dzis na diecie i szukam wsparcia mam 74kg przy wzroscie 168. piszcie co jecie na diecie 1000kacl. mam nadzieje ze beda efekty. :)

papati, witaj, my tu chyba wszystkie troche wiecej jemy niz 1000 kcl...

papati - witaj! zgadzam sie z paczkiem - my tu na pewno wiecej niz 1000kcal, hehe wlasnie o tym pisalam przed chwila. poczytaj sobie kochana nasze wczesniejsze posty - wiele sie dowiesz :) zycze wytrwalosci i powidzenia :D

RATUNKU po zapachu z windy weszlam do naszej kuchni po kawe a tam co??? PIERNICZKI....kurde i jak tu wytrzymac???nawet nie wiecie jak szybko wybylam z tej kuchni ;) kawa i w droge ahahahah

polecam dietkę Dukana do tego ruch efekt murowany:) pozdrawiam

Katinka, to zarcie i ciasta w pracy sa nahjgorzse :-O :- O Puszysciutka, moim zdaniem dukan jest dobry dla osob ze spora nadwaga, ja probowalam i nie bylo to dla mnie, wiec podziekuje :-)

puszysciutka - gratuluje! :)

bede śledzić wasze wpisy i stosowac sie do porad. moze uda misie do maja zrzucic pare kg. wszystkie moje kolezanki sa chude jak patyki. a moj maż mi caly czas docina odnosnie mojego wygladu. po ciazy niemoge patrzec na siebie. dopada mnie depresja. niemam nikogo do wsparcia.

puszysciutka gratuluje takze masz sila wole i jestes twarda kobietka

dziewczynki ja po obiedzie, w sumie o 12.00 zjadlam kromke ciemnego z polowa lyzeczki oliwy bo mnie zassalo, przed chwila surowka z czerwonej, 15dg wolowiny pieczonej i kubek krupniku, najedzona jestem :)

papati wspolczuje meza :-O :-O :-O

Holly, troche oliwy na pewno nie zaszkodzi i tak zjadlas super obiad !

PĄCZEK- pewnie, czytalam ze oliwa pomaga spalac tluszcz i jest dobra na serce, pozatym uwazam, ze dobre tłuszcze tez sa potrzebne wiec nie rezygnuje calkowicie, juz jak wspomnialam- ja chce zmienic moje nawyki zywieniowe a nie glodzic sie!:) paczku- obiad przepyszny byl :)

hej holly...jak ja ci zazdriszcze ze juz zjadlas... teraz to mnie zaczyna skrecac...szybko po szklane wody;)

a wogole to mam pytanie...niewiem czy na poczatku pisalyscie... ile macie lat? macie rodzine..znaczy meza..dzieci??

Holly, jestem tego samego zdania :-) pozatym mysle, ze jeszeli tak calkeim zrezygnujemy z wszystkiego, to predzej czy pozniej organizm zacznie sie tak czy inaczej domagac, np w postaci atakow i zachciewajek... ja np mam w domu czesto czekolada gorzka, z 80% kakao, jak zjem jedna kostke takiej czekolady, to na pewno sobie nia zaszkodze, a dam organizmowi to czego sie domaga... Kiedys potrafilam wciac cala tabliczke mlecznej, albo nadziewanej czekolady... :-O :-O