Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amazonkaaaa

kto się ze mną napije?

Polecane posty

Hej:)Nie bylo Cie wieczorem:p Wlasnie zbyt pozno byles:D w nocy to weszlam sie pozegnac:) napisalam i padlam spac:p dzien mialam leniwy,a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Wczoraj miałem w planach tylko odwiedziny u kolegi. Standardowy browarek, pogadać i spadać do siebie. Jednak jak doszło co do czego to był jeden pub, potem klub studencki i trafiłem do domu po 1 i ju na nic sił nie miałem tak samo jak Ty przedwczoraj :P Miłego dnia życze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne że takie są fajne, ale ja ledwo co żyłem. 24 a mi się już spac chciało. Bym wiedział, że gdzieś będę szedł, to bym sie porządnie wyspał ;) Nowego pieska sobie chcesz sprawić? Jakas konkretna rasa czy idziesz do schroniska i weźmiesz tego co przykuje Twoją uwagę ;> ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie jak bys sie wyspal i wiedzial,nie bylo by tak fajnie:p co do psiaka,to jakbym mogla to bym je wszystkie wziela,musze jednak wiele rzeczy brac pod uwage.Warunki,potrzeby danego psiaka,swoje mozliwosci itd.Narazie szukam,nie mam jakis konkretnych wytycznych,gotowa jestem pojechac po niego na 2 koniec polski:p Ale to i tak albo na dniach,albo np upatrzyc,a dopiero Tak na lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i by nie było tak fajnie, ale ja o 24 już byłem ledwo żywy ;p Olaboga na 2 koniec Polski po psiaka? To u Ciebie w mieście nie ma schronisk lub ludzi chcących oddac psy :P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sa,nawet przyjaciela kolegi suczka teraz szczenic sie bedzie,fajne male rasowe psiaki,i mnie namawiaja,ale na nie jest branie itd,wiec jak ruszy mnie psiak z rzeszowa,to zostanie mi jedynie po nidgo jeChac:p tylko planuje wyjechac na 2tyg-miesiac,pieska nie wezme ze soba.Wiec np.wzietemu teraz ze schroniska nie moge tak zrobic,wziac i zostawic,on nie zrozumie,ze ja wroce.Poczekam,ale szukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nienormalne,ale brak mi nawet tego co mnie denerwewowalo,tego uzaleznienia,nawet na wesele z pieskiem musialam isc:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zdecydowanie odpada brac psa teraz i wyjeżdżać. Najważniejsze są te pierwsze tygodnie z nowym psiakiem, żeby miał jak najwięcej kontaktu z człowiekiem. Niestety piesków w schronisku zawsze jest pełno, więc po powrocie możesz się tam zawsze udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sobie upatrze,ruszy za serce i musi byc moj,a raczej ze mna:p Nikus tez nie mial byc dla mnie,a jednak ruszyl za serce i byl ze mna,az przesadnie,ale to temu,ze odrzucony od matki za szybko i pewnie uwazal sie za czlowieka:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matka naturalna go odrzuciła, to Ty mu robiłaś za matkę :) Ciekawe kiedy zwięrzeta ewoluują na tyle, że będą mogły rozmawiać z ludźmi :p Ciekawy jestem co ma mój pies do powiedzenia jak się tak na mnie patrzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak bylo,pojechalam obejrzec pieska dla mnie,ktory byl do odbioru za 2-3tyg,a tam okazalo sie,ze jest maluszek,ktory jest 2 razy mniejszy niz moja dlon,i tyle samo od reszty psiakow,ze nie je i taki z boku i ponoc weterynarz powiedzial,ze albo da rade albo trudno tak sie zdarza(konowal jakis).Wiec go wzielam wtedy juz ja,karmiony strzykawka,mlekiem od mojego weteryNarza itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po drugiego pojechalam za 3tyg i wzial go kolega.Fajowy do dzis,ale ja niczego nie zaluje.Twoj piesek mowi,chce wyjsc,poglaskaj mnie,przytul,pobaw sie ze mna,daj mi jesc albo zwyczajnie kocham Cie,szczegolnie jak tak patrzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Historia jak z filmu ;) Wiesz jak to jest, wet jest jak lekarz w szpitalu, widzi śmierć setek ludzi i już każda następna go nie rusza. Co do mojego psa, to chyba nie o to mu chodzi. Wyjde z nim na spacer, dam mu jeść, pić, pobawię sie z nim, a on potrafi podejść jak leżę na łóżku i oglądam tv. Wskakuje na łóżko,stanie przednimi łapami na klatce piersiowej i patrzy sie mi w twarz lub w ściane :p Komicznie to wygląda, ale nie wiem o co mu z tym chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzac smierc,a nic nie robic to roznica.Tamten powiedzial trudno,a ten u mnie dal mleko,kazal karmic.Ktos powie,bo kasa,a nieprawda,zaplacilam jedynie za preparat,za wizyte przebadanie nic.Jak z moim,ratowal,zostawil wszystko,dawal zastrzyki na pobudzenie,masaz serca.Nie udalo sie-nie wzial ani grosza.Twoj piesek Cie po prostu potrzebuje,a taka poza wymaga Pochwaly,tego chce:p wdźiecźy sie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są ludzie i ludzie. Jeden ma powołanie, a inny odwala robotę, bierze kase i ma wszystko w dupie... Domyśłam się że on to traktuje jako jakaś forma laszenia się, ale weź wytrzymaj z 20+ kg na klatce piersiowej przez dłuższy czas :p Kiedyś chciałem go przetrzymac i zobaczyć ile on tak wytrzyma i stał tak z 5 min i patrzał się w ściane :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,no jest wyjatkowy:D normalnie,az sie usmiechnelam:)pewnie,ma to swoja przyczyne,moze nasladuje Ciebie?Chce byc jak Ty?Lezysz ogladasz,on staje i oglada:p wzbudza zainteresowańie:D Jak zanalizujesz wszystko,bo ja nie znam Twojego dnia,ukladow itd,to bedziesz wiedzial:D Choc wiem,ze jak w tym czasie sie nim zajmiesz to on odpusci,ale masz fajnie-źAzdrosźcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaslania Ci Tv i mowi"spojrz na mnie jaki ja fajny i jak ogladam sciane"haha niebawem Ci tak tanczyc zacznie:D Swietnego masz psiaka:) i chyba nie maly,jak tyle wazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To taki skundlony labrador, troche mniejszy od oryginału, ale swoje waży. Z nim na klacie ciężko sie oddycha ;) Zazwyczaj łapie go wtedy i przewracam na plecy żeby sobie leżał gdzieś obok mnie, ale ta pozycja mu nie odpowiada :) ale co prawda to prawda, ciagle wymaga by poświęcać mu troche uwagi. Najczęsciej przychodzi z kapciem lub piłka i zadowolony z siebie podaje mi go do ręki i czeka na moją reakcje ;) albo wyczekiwanie aż będe ubierał skarpetki, żeby mi podwędzić jedna i biegać z nią po pokoju. Fajnie ją sobie podrzuca w powietrzu, ale jak go zawołam to oczywiście oddaje od razu :p kochany psiak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no,cudny jest:)a ile ma?bo takie zabawy na mlodego psiaka:D albo jest taki szczesliwy;) ja wiem tyle,ze psiak nie zrobi ot tak krzywdy,po mimu wielu slyszanych histori typu zaatakowal wlasciciela bez powodu,nigdy w to nie uwierze,ze bez.Ewentualnie choroba(psy tez choruja)ale symptomy widzi czlowiek,wiec to tez nie bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz już mu 3 rok leci, ale ma typową dziecinność dla labradora, więc pewnie jeszcze z 2 lata taki bedzie ;) Co ciekawe w domu mu sie krzywda nie dzieje, a ma koszmary i piszczy przez sen i rzuca się na boki. Ciekawe co jest tego przyczyną? Co prawda to prawda, jak pies jest wychowywany przez normalnych ludzi, to nigdy nie zaatakuje właściciela, ani domowników. Inna sprawa jak przychodzi ktoś obcy do domu, to pies ma instynkt żeby bronić terytorium i domowników, więc trzeba miec psa na oku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kochana,to nie bez powodu,to zawsze wina czlowieka-nie dzieci,a doroslego.Biorac dane zwierze,bierzesz odpowiedzialnosc.Z natura nie wygrasz.Niektore nie nadaja sie tam gdzie dziecie,niektore nie nadaja sie do blokow,inne potrzebuja szkolen,wybiegu itd,kazde ma inna nature,zanim wezmiesz-pomysl.Nie zaniedbuj,a nikomu krzywda sie nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mlodziutki jeszcze;)pieski czasem tak maja przez sen.Moze mu sie sni,ze zostaje mu to odebrane-nie wiem,ale wiem.Wazne,ze w dzien jest szczesliwy,a to taka dusza szczeniaczka,one czesto piszcza przez sen.Mi sie kiedys marzyl labrador;)to cudne z natury lagodne psiaki,przyjacielskie.Kiedys ktos mi powiedzial,ze mieszance i kundelki najbardziej wierne,moze cos w tym jest.Tak jak w tyCh opusźczonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim życiu miałem 3 psy i każdy z nich był mieszańcem. Mimo wszystko było widać cechy charakteru dominujące, przypisane do jakiejś rasy, co jednocześnie nadawało tez ich wygląd. Mojego psiaka wziąłem zza miasta, od menelstwa. Szczeniak był z bratem, obydwa całe brudne, wychudzone, a ten mój do tego własnie był mniej przebojowy, przestraszony i ewidentnie w cieniu swojego brata. Dlatego się na niego zdecydowałem i liczyłem też że będzie spokojniejszy od brata, a tu psiak potrzebował troche czasu i teraz on jest duszą towarzystwa ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tez masz cos co rusza,z potrzeby serca:p to dobrze:)nie ma idealow wsrod ludzi i nie bedzie,a mysla,ze w zwierzakach sa,jak to mozliwe?Skoro wiadomo,ze czlowiek madrzejszy! Biora zwierzaki jako maskotki i zabawki,to okrutne.Nie oczekuj wiec,ze bedzie jak chcesz,ale oddania i milosci takiej jaka da Ci Twoj mieszany labladorek nie da nikt z ludzi:p o tym pamietaj;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś koło 30 strony naszych rozmów poruszalismy temat bezinteresownej miłości czworonogów ;) Zdecydowanie to prawda, że żaden człowiek nie zaoferuje Ci takiego oddania co pies. Fajnie wrócić do domu w złym humorze i jak wtedy pies podbiega, by się przywitac. Cała złośc ze mnie momentalnie uchodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla psa mozesz popelnic wiele bledow i tak bedziesz naj,a to co urocze piesek nie sprzeda Cie za nic,zawsze bedzie za Toba bez wzgledu na to co masz,czego nie masz,co stracisz,co zrobisz.Takie bezwarunkowe oddanie.Moze rozmawialismy,ja dwa dni temu mialam krzyz Nikusowy talerze lataly nawet...ale juz dobrze,choc dlugo bede myslec dlaczego tak,stad pewnie znow ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z tym że nie sprzeda za nic to bym się sprzeczał. Moja "czarna łajza" jak go czasem pieszczotliwie nazywam potrafi za kawałek mięsa się pokroić żywcem :p ale jak sie jedzenie skończy to wraca z powrotem do mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tez byla czarna lajza z bialymi wstawkami haha bialy krawat i skarpety,to zobowiazuje.Wlasnie wraca,zwierzeta maja inny umysl:p ale uwierz ma mieso,a Ty uciekajacy pobiegnie za Toba o to mi chodzilo:D Nie wazne jak gdzie,wazne z kim:p a instykt to co innego,chodzi o ten kawalek miesa:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój poprzedni pies tez był czarny z brązowymi skarpetami, a ten obecny juz standardowo czarny z białym krawatem, ale bez skarpetek :p Zawsze mnie rozbraja jak siedze przed kompem, a ten "czarnuch" podejdzie i mnie nosem trąca, ale oczywiście ta rękę w której trzymam myszke. Żeby nie było to nie jest lekki dotyk nosem, tylko przemieszczanie mojej ręki ze spora siłą :p Lubie jak psiak tak sie domaga uwagi, to takie autentyczne i szczere, że zawsze mam banana na twarzy ajk to robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×