Moja była jest w ciąży i się nie szanuje. Pije, pali a to chyba wpływa na płód?

NIe 'siadam' poprostu widzisz swoimi postami zmniejszasz wartośc autora . Chchesz żeby poczuł się nikim? Już i tak go potępiłas ..

Tak bo może coś do niego dotrze

Wybacz, że nie śpiewam mu hymnów pochwalnych. :o Zresztą...ty jesteś od porad, a ja ta zła, więc niech tak zostanie i koniec tematu. ;)

No widać jak dociera. Dzieciak niczego nie kapuje, jest coraz gorzej i to jest facet? Masakra.

A kto Ci każe mu śpiewac i w dodatku jakieś hymny pochwalne! i tak go juz zdeptałas jak najgoreszego robaka na ziemi a ludzie nie takie żeczy robia na ziemi . Tragedia i komedia w jednym

*rzeczy

A weź ty się ode mnie odczep dziewczyno, bo widzę, że nie masz innego zajęcia jak tylko po mnie jeździć jak po dzikiej kozie. :o Boże, robię co chcę i ty se rób, to, że w niego wierzysz i kadzisz mu nie znaczy, że i ja muszę, KPW? I nie przesadzaj, nie rób ze mnie kata, nie ja chcę by moje dziecko zniknęło, żeby je przygarnęli obcy, żeby urodziło się chore, więc...zmień odbiorcę.

Ale wy jesteście głupie. On nie jest facetem. On jest 17 letnim gówniarzem. Nic nie wie o ciąży ani o dzieciach. Zapłodnił dziewczyne i powinien teraz jakoś to ogarnąć dlatego tu zapytał czy alkohol wpływa na ciąże. Ty podszywie nakloniłaś go do dalszego pozostania dupkiem. Jakby się nasłuchał co powinien zrobic to byc moze chociaż część rzeczy z tych wymienionych by zrobic. Ty jednak na niego naskoczyłaś i chłopak pomyślał ze każdy w życiu tak zrobi i wtedy bedzie mu wstyd. Koleś weź z nią pogadaj najlepiej i powiedzcie rodzicom. Nie mówcie wszystkim ale rodzicom powinniśćie.

Myślałam ,że trochę zmadrzałaś ,ale nadal nic do Ciebie nie dociera. kat to dobre określenie,bo gdyby leżął na ziemi ty byś go zdeptała . A prosze rób co Ci ise żywnie dziewczynko podoba. I to Ty się cały czas przyczepiasz, gdybys naprawdę tak myślała napisałabys jeden post i nie pisałabyś więcej.

Zgadzam się z wredna blondyna dokładnie tak przyczyniasz się jeszcze bardziej do tego wszytskiego..

To własnie od jakioegoś czasu próbuje Ci tłumaczyć ,ale jak grochem o sciane . Jestem zadowolona bo chłopak napisął ,że nic z tym nie bedzie robił ?

Ty podszywie nakloniłaś go do dalszego pozostania dupkiem. Jakby się nasłuchał co powinien zrobic to byc moze chociaż część rzeczy z tych wymienionych by zrobic. Ty jednak na niego naskoczyłaś i chłopak pomyślał ze każdy w życiu tak zrobi i wtedy bedzie mu wstyd. Hahahahahahahaha, ale dojebałaś. :D Aha czyli to moja wina, że zapładniacz nie nadaje się ani do roli ojca/partnera itd...? Buahahahahahaha. Od kiedy podszywy są wyznacznikami morałów na kafe? Zastanowiłaś się ci piszesz? Bo ani to śmieszne ani zabawne. :o Ta, zwal na podszywy, broń chłoptasia. Sama jesteś głupia, ot co! Następnym razem nie mierz innych swoją miarą, złotko.:P

*Jesteś

A dlaczego nie mogę pisać więcej? Bo co? Bo ty masz taki kaprys, bo obrażam twoją biedną ofiarkę? Boże, jakie to żałosne. A kim ty niby jesteś żeby mnie oceniać czy zmądrzałam czy nie. Dla ciebie mogę by głupia, myślisz, że mi zależy na twoim zdaniu? Nie rób za adwokata, bo to już nudne się robi. Taaa, nic z tym nie zrobi, będzie pasywny, gratuluję. Jesteśmy w punkcie wyjścia. ;)

Czytaj że ze zrozumieniem dziewczyno. Nikt Ci nei pisze ,żed to jest twoja wina ! Tylko ,że przyczyniasz się do tego . To jest co innego.

machinno sekcz To jest dzieciak. Nie wie co robic. Jak się mu powie rób to i to bo tak bedzie lepiej to on ma to w dupie ale moze coś do niego dojdzie i jednak się tak zachowa. Ty spowodowałaś ze on wystraszył sie i teraz juz na bank oleje ta laske. Możesz sobie pogratulować widzę że z psychologią stycznosci nie miałas nigdy.

Powiem ci jedno: każdy ma wolną wolę, swój rozum ( albo i nie :o ) i sam może o sobie decydować. O ile jesteś świadomy tego co robi i żaden podszyw nie ma prawa na niego wpływać czy przyczyniać się do czegokolwiek, bo autor to nie pięcioletnie dziecko!

To nie jest 'moja biedna ofiarka' i nie robię za adwokata;] Masz problem z sobą

wredna blondyna Ojej, mnie się wystraszył i to moja wina, że oleje laskę? Jak sądzisz może w ramach przeprosin powinnam jej płacić alimenty w jego imieniu, hmmm....? Nie rozśmieszaj mnie, bo po wiadomo, że to prowo i autor leciał w choooja a jeśli nawet nie to dorosły człowiek i wszedł tu z zamiarem nie otrzymywania porad a oznajmienia jaki ma stosunek do całej sytuacji, więc...nie życzę sobie, żebyś mnie obwiniała o cokolwiek, nie masz prawa. ;) Zresztą...trzeba było zabrać głos jak była pora, może by nie uciekł gdyby odbył z tobą psychologiczną rozmowę, psychologu ty.:o

On ma 17 lat. Nie może wpływać na swoje decyzje bo jeszcze nie jest pelnoletni. Jego mózg chłonie jak gąbka. Najważniejsze jest teraz dla niego szacunek kolegów a nie dobro dziecka, jego byłej czy rodzina. Ty mu pokazałaś reakcje właśnie grupy jego rówieśników na wiadomość ze bedzie miał dziecko. Wystraszył się i efekty juz znacie. Bedzie kolejne dziecko na śmietniku a ty machinno sekcz sie do tego przyczyniłaś w 90%. Super. Ludzie na kafe są powaleni.

Jak na razie mam problem z tobą, bo czepiasz się mnie jak rzep psiego ogona. Po 2 sama masz problem, bo nie przyjmujesz racji innych do wiadomości i próbujesz na siłę przekonać kogoś do swoich racji i udowodnić jaki to jest winny. ;/ Zmień płytę.

Zabrałabym głos wczesniej ale nie wiedziałam które posty pisze on a które ty jako jego podszyw.

Powaleni i to jak . Dziewucha nie ma zieloego pojęcia o tego typu sprawach i o wsparciu kogoś. Wydaję mi po tym co Tu piszesz ,że jesteś jak kamień.

No chyba nie sadzisz,ż emogłabym przyjąc twoją wizje na ten temat.

Tu nie chodzi o wspieranie tylko o pokazanie alternatywy która moze okazac sie lepsza niz ucieczka. machinno sekcz jednak pokazała mu ze ucieczka jest lepsza.

wredna blondyna Przesadziłaś dziecinko, na serio. Nie życzę sobie żebyś wciskała we mnie texty, że to moja wina, ja się do czegoś przyczyniłam itd...Bo nie jesteś sędzią, jasnowidzem ani nikim ważnym dla mnie. Nie ty mnie będziesz rozliczać, więc zbastuj i zajmij się swoją dupą.:P Hahaha, jesteś niedoinformowana, tępaczko. Ja mu wyraźnie napisałam, że jego zachowanie odnośnie stosunku do dziecka jest niewłaściwe a nie to, że zostanie młodym ojcem, więc zamilknij, jeśli nie znasz szczegółów.

wredna blondyna Zgadzam sie ,ale uważasz ,że bez wsparcia jakiegokolwiek nie pisze już o nie wiadmo jakim wsparciu żeby mu słodzic . Nie napisać na przykład coś w sensie Jak zrobisz tak to się ułozy , takiemu jest już lżej na sercu. Tyle

machinno sekcz Nie chodzi co mówiłaś ale jak. Zareagowałaś agresją i wyśmianiem jego zachowania. Nastolatki zawsze boją sie wysmiania.

Ej ty dziewucha , psiapsiółami nie jesteśmy. Hahaha, jasne jestem jak kamień, bo bardziej szkoda mi dziecka, które jest zdane na łaskę i niełaskę, które być może się nie urodzi, które jego własny ojciec ma w dupie. Laski zresztą też mi szkoda. Ale jego? To wy macie problem.

Nie jestem psycholożkami jak wy, nie jestem tutaj po to, żeby jemu było lżej na sercu, na Boga! :o Trzeba było mu załatwić terapię skoro tak wam biedaczka szkoda, a mnie od razu na stryczek.:P Atakujecie mnie teraz jak ja jego, lepsze nie jesteście, więc na waszym miejscu nie rzucałabym osądami na prawo i lewo.