Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniaaa Aniaaa23!tt

Robiłam moim dzieciom zdjęcia na placu zabaw i w pewnej chwili...

Polecane posty

Gość Cóż30...
sddvfdgdf - sam jesteś pacanek. Nikt nie ma na twarzy pieczątki, że jest dziennikarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
"wskutek posłużenia się nim w sposób bezprawny" umiesz czytać artykuły prawne? samo zrobienie zdjęcia to nie to samo co bezprawe posłużenie się nim:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż30...
Każda matka też może być dziennikarzem, lub idiotką zamieszczającą zdjęcia dzieci w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pukpukktotam
ale były w grupie te osoby, baranie! artykuły które przedstawiłaś nijak się do tego mają - są jedynie namiastką prawa dot.jednej osoby. A nie grupy (nie myl z koncertem, zgromadzeniem itp co ciagle namolnie powtarzasz)... :o A wierz mi ,że i to można obejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9wi29wi29
To pewnie dziennikarz Pomponika... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż30...
nie wrócilabym - ale jest naruszeniem prawa do prywatności. Osoby były tam prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle.................
ze gdyby autorka byla osoba kulturalna i inyeligentna to zamiast sie awanturowac i na placu zabaw i w necie :D to pogadalby z rodzicami, pokazal kilka fotek, ze ich dzieci nie ma na nich i juz. Ja bym mogla zrozumiec obawe innych rodzicow i nie robilabym takiego przedstawienia jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
"Nikt nie ma na twarzy pieczątki, że jest dziennikarzem" ale ty je rozpowszechniasz i z takim zamiarem je robisz a autorka nie.I nie musi pytac o zgodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tym właśnie mówię że można. Jeśli ktoś uważa że jego dziecka nie ma być na cudzych zdjeciach może sobie trzymać dziecko w klatce, albo ewentualnie szukać na necie i jeśli znajdzie podać do sądu osobę która wstawiła takie zdjęcie, bo dopiero wtedy jest to "przestepstwo" tyle że mało szkodliwe społecznie jeśli cudze dzieci są przypadkowym tłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9wi29wi29
chyba kto inny robił tam przedstawienie, co ty bredzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddvfdgdf
buahaha no nie mogę dziennikarz pyta o zgodę, nie dlatego że chce zdorbić zdjęcie, ale po to żeby je potem upublicznić, no bo po co dziennikarzowi zdjęcia których nie może upublicznić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż30...
Nie chodzi o to co można obejść, bo większość da się obejść. Chodzi o to, jak powinna się zachować autorka. Cóż w przypadku gwałtu też pytają czy zgwałcona prowokowała gwałciciela. A czy choćby stała nago miał prawo ją zgwałcić??? To rodzaj gwałtu na prywatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pier****** ile mozna...
pani cóz30 dyskutuje już sama ze sobą, próbując usilnie postawić na swoim. chcesz chronić wizerunek? zamknij się w domu. W miejscu publicznym mozesz być tłem do cudzego zdjęcia, jesli nie jest BEZPRAWNIE wykorzystane, np twoja głowa nie jest wycięta i wsadzona w ciało porno-modelki (pisze dosłownie , bo masz problemy ze zrozumieniem i interpretacją). Wszyscy już wiedzą, że autorka nie złamał prawa ani nie popełniła wykroczenia, nawet jak zamiesci te zdjęcia w sieci. więc uspokuj się juz, bo ci cisnienie skoczyło. Proponuję zakończyc dyskusję, bo nie wnosi nic nowego, sprawa się wyjasniła wzgl prawnym, a pani 30 zaraz zejdzie nam na serce. Więc mówię wszystkim BAJOS :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddvfdgdf
idę bo mi się dziecko budzi... niech cała kafeteria wytęży swe siły żeby rozjaśnić nieco umysł coz30... trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż30...
Ok, to inaczej... Skąd matka miała wiedzieć, że robiąca zdjęcia nie była dziennikarzem? Lub też handlującą pornografią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
co powinna zrobić autorka??? zazwyczaj wkoło placu siedzi sporo dorosłych.twoim zdaniem powinna wstać i wydrzeć się LUUDZIE CZY MOGE ZROBIC ZDJECIE SWEMU DZIECKU??!! czy Może podejść do każdej osoby osobno.naprawdę głupoty bredzisz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż30...
Nikt w trakcie robienia zdjęcia nie wie, czy będzie one publikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż30...
Cóż nie wierzę, że plac był pełny bez przerwy. Na pewno były momenty gdy nie musiała naruszać prywatności innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
a skąd wiem ze mój sąsiad który się do mnie rano uśmiecha jak mówi "dzień dobry" nie jest gwałcicielem:D nigdy tego nie wiemy. nie popadajmy w paranoję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a ja mysle...
To nie mysl za duzo. Ludzie jak mozna podejsc do rozbawionej, usmiechnietej matki bawiacej sie z dziecmi przy okazji robiacej im zdjecia i roscic sobie z dupy wyssane prawa tylko dlatego, ze wasze dzieciory bawia sie w poblizu tamtych ? Zeby komus tylko zrypac dzien tak? Tak dla zasady zeby wykszywic gebe do kogos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż30...
nie wrócilabym - uśmiechając się nie narusza twojej prywatności. Gdy cię dotknie, mimo że tego sobie nie życzysz - narusza. Tak jak wtedy gdy nie życzysz sobie być na fotografii, a fotografującego to nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
i nie naruszyła bo jak powiedziała zrobiła zdjecia tylko swojemu dziecku bez innych w tle.To nie daje nikomu prawa żeby to sprawdzać.Powtarzam to o czym piszesz to je bezprawne użycie wizerunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak wy, ale ja w momencie robienia zdjęcia skupiam sie na tym jak wygląda moje dziecko, a nie na tym kogo widać w tle :) często też robi sie dzieciom wspólne zdjęcia, tyle że nikt do tej pory sie do mnie o to nie przyczepił, za to dwie inne mamy prosiły żeby im przesłać fotki na maila bo też chciały je mieć. I naprawdę jest mi wszystko jedno czy wstawią je na neta czy nie, chociaż ja osobiście nie wstawiam bo nie kręci mnie upublicznianie fotek mojego dziecka, ani cudzych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
znudziło mi sie gadanie do słupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż30...
do a ja mysle... - a jak można zakłócać zabawę innym, aby robić zdjęcia swoim dzieciom???? Ci którzy nie chcieli być na zdjęciach baby, mieli opuścić plac zabaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffhahaha
przestepstwo jest wtedy, gdy do niego dojdzie i gdy możemy je udowodnić :o a nie "bo przecież może być pedofilem"... "może chcieć wykorzystać te zdjęcia" noż qr***wa ileż można :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
robiła je zoomem wiec nie zakłócała nikomu zabawy:o trzymajcie mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż30...
[zgłoś do usunięcia] nie wrócilabym i nie naruszyła bo jak powiedziała zrobiła zdjecia tylko swojemu dziecku bez innych w tle.To nie daje nikomu prawa żeby to sprawdzać.Powtarzam to o czym piszesz to je bezprawne użycie wizerunku." Tamta matka nie zarzuciła jej, że robiła zdjęcia swoim dzieciom - tylko chciała wiedzieć czy zrobiła jej dzieciom. Jak widać nie życzyła sobie tego i miała do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóż30...
nie wrócilabym robiła je zoomem wiec nie zakłócała nikomu zabawy trzymajcie mnie" Mocne... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffhahaha
Ci którzy nie chcieli być na zdjęciach baby, mieli opuścić plac zabaw? BINGOOOOOO!!!!!! :D i t o to chodziło :D była w miejscu publicznym a nie u siebie. Jak jej nie pasowało, to dupa w troki i wypierdalać! :D brawo, sama do tego doszłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×