Robiłam moim dzieciom zdjęcia na placu zabaw i w pewnej chwili...

Lisabet S. A co to ma wspólnego z inteligencją Chyba chodziło o empatię" Jednak z inteligencją także. Bowiem inteligentny wie, że każdy ma prawo do prywatności i intymności. Głupiemu nie przyjdzie to do głowy.

Cóż30- czytałam Twoje wypowiedzi wracając z pracy i podpisuję się rękami i nogami;) ale wiesz... sama zauważyłaś chyba:) perły przed wieprze.

Prywatność i intymność możesz mieć w swoim mieszkaniu albo na swoim terenie a nie w miejscach publicznych jakim jest plac zabaw na przykład.

Ale czy trzeba mieć zakaz, aby nie łamać prawa do prywatności? Jakoś nie zauważyłam nigdzie tabliczek z zakazem gwałtu, a jednak gwałciciel łamie prawo. Owszem prawo do prywatności często jest gwałcone, bo większość chamów dopiero co zeszła z drzewa. Zatem jeszcze długo potrwa zanim uszanują prawa innego człowieka.

Lisabet- może jesteś ekshibicjonistką (sic!) i lubisz, gdy obcy ludzie przypadkowo uwieczniają cię na swoich fotkach:D a może jesteś aż tak niedowartościowana;) i czujesz się wtedy gwiazdą ale normalny człowiek czuje się z tym mało komfortowo i unika takich sytuacji. w zw z tym, wedle zasady 'nie czyn drugiemu, co ty uwazasz za niemile', nie wciska sie z aparatem foto w tłum innych dzieci, w tym wypadku. zdjęcia można robić w parku na tle liści i drzew, można zrobic z kolezankami/kolegami dziecka, można zrobić w wielu innych pięknych 'okolicznościach przyrody' i niekoniecznie trzeba dręczyć innych swoją obsesją. czujesz blues'a?

"krótko i na temat: sama nie przepadam, gdy ktoś obcy przypadkowo nawet robi mi zdjęcia, czuję się niekomfortowo po prostu i nie życzę sobie takiego włażenia z butami w moją prywatność." Buachachachachacha... Ludzie, ale wy macie problemy... chyba wam nigdy nikt nie zrobił zdjęcia, mi kiedys jakis chłopak trzasnał centralnie fotke w miescie, zdębiałam, ale to było nawet miłe... Zrobił specjalnie mi, szedł przede mną moze jeden metr, obrócił sie i trzasnał z nienacka...

Lisabet S.- nie zauważyłam aby nie można było prywatnie bawić się na placu zabaw.

Bo gwałt jest przestępstwem, a fotografowanie miejsc nieobjętych zakazem nie jest zabronione :) Nie wiem ze wy tak prostej rzeczy nie możecie zrozumieć :) I może to być najwyżej niekulturalne, ale nie jest karalne czy wam sie to podoba czy nie

Buachachachachacha... Ludzie, ale wy macie problemy... chyba wam nigdy nikt nie zrobił zdjęcia, mi kiedys jakis chłopak trzasnał centralnie fotke w miescie, zdębiałam, ale to było nawet miłe... Zrobił specjalnie mi, szedł przede mną moze jeden metr, obrócił sie i trzasnał z nienacka..." Wzruszyła nas Twoja historia.. :P

mi mała- poczytaj dziewczyno co to jest ekshibicjonista, po drugie- moim zdaniem to własnie osoba z kompleksami czuje się niekomfortowo na zdjeciach... w ogóle czucie sie niekomfortowo w różnych błahych sytuacjach o psychice najlepiej nie świadczy

Lisabet S. - jakoś jednak nie zauważyłam nigdy tabliczki zakaz gwałtu. Wszystko zawsze musisz mieć jak wyjaśnione jak krowa na rowie? Abstrahując oczywiście nie porównuje gwałtu z fotografowaniem.

9wi29wi29 - nie twoja rzecz w tym, jakiej psychiki jest osoba broniąca swoich praw... Ma prawo do prywatności i bez względu czego nie napiszesz nic tego nie zmieni.

* abstrahując :O

Ja słyszałam, że ludzie na Zachodzie potrafia wytaczac procesy jak ktoś się np. gapi przechodząc na czyjs dom, że to naruszenie prywatnosci. Prawo prawem, ale ktoś chyba rozum kompletnie stracił....

do mi mała - jaki kompromis masz na myśli? bo jedyna opcja było pokazanie zdjęć zwariowanej mamuśce żeby udowodnić że nie jest sie pedofilem:o ani myślę a czy ludzie nie sa interesujący? nikłą masz chyba znajomość fotografii. Prawo do prywatności jest ale prawo do robienia zdjęć obcym ludziom również.Czy wam się to podoba czy nie.

Dlaczego gdy pisze abstrahując zmienia mi samo h na ch?

nie wrócilabym - pewnie, że nie ma nigdzie zakazu bycia chamem... Więc chamy wszędzie są ... Tylko czy o to chodzi???

ale co ma chamstwo do tego??? że baba wyskoczyła do autorki z mordą?

dla mnie brak kultury to jak przestępstwo;) albo i gorzej, bo zwykle nie da się ukarać na mocy prawa szkoda, że dla was to normalka i codzienność:) widać kto z kim przestaje, takim się staje...

prawo do robienia zdjęć obcym ludziom również. a wieczorami lubisz z ukrycia popodglądać przez mały teleskop, co?;) jakoś mnie to nie dziwi

Możesz powiedzieć, że osoba jest całkością pewnego krajobrazu. Jednak można się tu spierać bo co innego jeśli kogoś złapią w biegu, a co innego kiedy robisz zdjecie dziecka, a 10 cm za nim dziecko kogoś innego, nie jest też to jakieś zgromadzenie. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 90, poz. 631 z późn. zm.): "Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie. 2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku: 1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych; 2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. Art. 83. Do roszczeń w przypadku rozpowszechniania wizerunku osoby na nim przedstawionej oraz rozpowszechniania korespondencji bez wymaganego zezwolenia osoby, do której została skierowana, stosuje się odpowiednio przepis art. 78 ust. 1; roszczeń tych nie można dochodzić po upływie dwudziestu lat od śmierci tych osób. Art. 78. 1. Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub - na żądanie twórcy - zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny." Nie wiem czy coś się zmienilo. Mimo wszystko w dzisiejszysz czasam ludzie bronia wojej prywatności. Niekoniecznie każdy chce umieszczać swoje życie w sieci, a tym bardziej aby osoby trzecie ich umieszczały. Mimo wszystko co innego impreza, a co innego brak zrozumienia, że ktoś kto siedzi koło Ciebie w parku, autobusie niekoniecznie chce być na Twoim zdjęciu bo masz kaprys strzelania foty wlaśnie na tle danej osoby bez jej zgody. Mimo wszystko po coś ludzie pytają się czy mogą umieścic/zrobić foto, po coś na portalach jest mozliwośc zgłaszania fotografii na których nie wiedzieliśmy, że jesteśmy bądź nawet nie wiedzieliśmy, że zostaną umieszczone na np. jakimś profilu.

"a wieczorami lubisz z ukrycia popodglądać przez mały teleskop, co?" taaak i właśnie cię widzę:D Jak robię komuś zdjęcia to się z tym nie ukrywam. nie odpowiedziałaś mi na pytanie o kompromisie co miała zrobić twim zdaniem autorka po tym jak zrobiła zdjęcia. każdy tu zarzuca wszystkim chamstwo a jak juz napisałam to tamta baba była nieuprzejma.Nie napisałam że brak kultury to dla mnie normalka.Nie czytacie ze zrozumieniem.

a skąd wiesz, jaka i czy nieuprzejma była tamta baba? byłaś tam? czy może jesteś autorką topiku, ale zmieniłaś nick żeby bić więcej piany na swoją korzyść? pisząc o kompromisie, po pierwsze mam na myśli zwykłą ludzką rozmowę. a potem właściwe ustosunkowanie się - w zalezności od kogo, kto ma lepsze argumenty oraz/lub jak się zachowuje.

nikt a w szczególnosci jakas obca baba nie miala prawa rzadac od ciebie przegladania twoich prywatnych zdjec. jesli miala jakis problem lub podejrzenia powinna tak jak grozila (hahaha) zadzwonic po policje!!!

jak macie jakieś podejrzenia albo problem to rozumiem, że dzwonicie na policję od razu? miast jak człowiek najpierw porozmawiać i próbować polubownie wyjaśnić? małpy dosłownie:D od razu za łby się biorą a kobieta, jeśli czuła się niekomfortowo, MIAŁA PRAWO zwrócić uwagę. a nawet obowiązek - kulturalnie zwrócić uwagę, a nie popadać w skrajności, które wy prezentujecie: czyli albo od razu grożenie i z ryjem na policję, albo spuścić uszy po sobie i zaakceptować wszystko bez zmmrużenia okiem. w KULTURALNYM swiecie ludzie są asertywni: czyli ani nie nadmiernie pokorni, ani agresywni.

owszem mogla zapytac i zapytala a autorka ja swietnie splawila i jej przydupasa tez hahah ich mina po tym jak autorka dobitnie pokazała im gdzie ich miejsce- bezcenna :D !!!!!!!!!

wszystkie tam były i miny widziały:D miała szczęście, że trafiła na takich dość ugodowych;) bo ja jestem spokojna i ugodowa, ale bardzo do czasu. a potem ciężko,oj cięzko ze mną wygrać:D i podejrzewam, że bywają jeszcze trudniejsi;) więc- następnym razem- powodzenia autorko! w deptaniu prywatności innych ludzi:) wszystko do czasu...

tak, jestem autorką:D do tego gwałcicielem i pedofilem :o naprawdę macie jakaś paranoję a taki idealny świat z samymi kulturalnymi wyważonymi asertywnymi ludźmi to chyba jedynie w twoich snach istnieje. a jaki musi być nudny;)

ojeje na pewno już sie boi mala mi wyrwie babie aparat albo zadzwoni po policje i kobieta pokaże zdjęcie SWEGO dziecka ach nie, ty ja przekonasz siła perswazji:D

nie będzie potrzeby jak już pisałam - unikam chamów dobranoc:)