Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Lenka888

Nerwica lękowa w ciąży.Czy któraś z Was tak ma?Jak sobie z tym radzicie?

Polecane posty

Gość Trinnnny
Kurcze dziewczyny az mi sie lezka zakrecila w oku jak was czytam :( Moja mama, mimo, ze jest kochana to tez byla troche obojetna na caly swiat, niczym sie nie przejmowala a ja czulam sie troche odpowiedzialana za wszystko i wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiokjhua
meaaa no ale przecież psychoterapia własnie tak działa na początku człowiek czuje sie gorzej bo wszystko się wywleka a potem następuje poprawa, mogłas chodzić nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do trinnny MNie czasem potrafią ogarniać paniczne leki bez powodu.gdzy cos mi sie dzieje np.slabo albo cos ze zdrowiem,boje sie ze umre.kiedys balam sie wychodzic sama z domu,ze zaslabne i nikt mi nie pomoze,bo wtym czasie dosc czesto dopadaly mnie slabosci i raz nawet stracilam prztomnosc,po tym incydencie balam sie wychodzic.mam czeste slabosci,mimo dobrego cisnienia albo starsznie szybkie bicia serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjnhbgvfd
czy ktoś z Was się leczył na nerwicę i leki naprawdę mu pomogły ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd się wzieły wasze nerwice
przykre to co piszecie wynika z tego że to jakim się jest zależy od tego jakich ma się rodziców ja niestety też dochodzę do takiego wniosku, przez to mam problem z podjęciem decyzji o macierzyństwie nie chcę by moje dzieci były przeze mnie takie jak ja to rodzice i to jak kształtują swoje dzieci decydują o tym czy będą się dobrze czuły wśród rówieśników, czy będą popularne, lubiane, pewne siebie, odważne widzę to w rodzinie męża, jego kuzynki i ich dzieci są pewne siebie i takie odważne, mają dobremniemanie o sobie a ja całe życie miałam kompleksy i źle się czułam wśród rówieśników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trinnnny
Lenka no to faktycznie, klasyczne objawy, a wciazy pewnie boisz sie podwojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobno juz sie urodzilam nerwowa,bo mama miala rozne przezycia ze swoimi rodzicami jak byla ze mna w ciazy.w ciagu zycia tez troche przezylam pare razy bylam w szpitalu,w 5tej klasie szkoly podstawowej zostalam napadnieta przez kilka lat starszego kolesia;( poronienie,odejscie meza.ktory zostawil mnie po starcie dziecka.a w dodatku mam ojca alkoholika i tyrana i nie mam za rozowo w domu:(zamiast sie cieszyc ciaza i mikec spokoj to ja czesto placze i sie smuce.czasem nawet juz boje sie byc w tym domu:( a z narzeczonym na swoje idziemy dopiero od kwietnia;L(nie wiem jak ja to wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trinnnny
skąd się wzieły wasze nerwice - ja bede robic wszystko, zeby wychowac pewne siebie i szczesliwe dziecko. Niestety czesto wychowanie nie ma wplywu i nerwice dziedziczy sie po rodzicach. Albo czlowiek rodzi sie z predyspozycjami do tego. No bo dlaczego jedne dziecko majac nieciekawych rodzicow wpada w nerwice a drugie wyrsata na normalnegoi pewnego siebie czlowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiokjhua - no to widocznie niepotrzebnie pękłam. moze byłoby mi łatwiej sie z tego wykaraskac, ale suma sumarum skonczyło się dobrze ;) ale to z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzic, ze zawdzięczam to mojemu mężowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd się wzieły wasze nerwice
nie wiem może to właśnie zależy od konstrukcji psychicznej i wiary w to że można się zmienić chyba najważniejsze jest to by mieć odwagę spróbować i walczyć o lepsze życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do trinny tak boje sie podwijnie,bo wiem ze jestem odpowiedzialna za malestwo,a czasem naprawde nie potrafie obejsc sie bez lekow.mam wyrzuty sumirenia ze mojemu synkowi cos sie stanie.staram sie nie brac lekow codziennie,jak juz nie umiem dac rady to popijam meliske.mam wyrzuty sumienia,ze niczemu niewinny czlowiek musi cierpiec i moze dostac w "spadku" po mamie nerwice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiokjhua
meaaa niestety nerwica nieleczona powraca w najmniej spodziewanym momencie :o wiem bo sama zrezygnowałam z terapii miałam faceta który mnie wspierał,nerwica ucichła az po trzech latach nagły atak leku obudził mnie ze snu i się zaczęło od nowa i trwa do dziś. Nie wierzę że nerwicę można wyleczyć, można ją ewentualnie zaleczyć, zagłuszyć na jakiś czas albo być pod opieką psychiatry który da odpowiednie leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko zaczeło przejmowac ode mnie pewne rzeczy, ale od niedawna z tym walczę np mam manię mycia rąk. muszę mieć je nieskazitelnie czyste... gdybyscie mnie widziały podczas przygotowywania obiadu... potrafię 15 razy ręce przy tym umyć. dotknę mięsa - myję ręce, dotknę jajek - szoruję ręce pod wrzątkiem, myję warzywa w zlewie - po myciu tych warzyw myję ręce.... moja córka to widzi i miała taki okres ze biegała co 15 minut do łazienki i chciała ręce myć. ale zaczełam ją od tego odciagać, mówie jej ze ma myc rączki tylko wtedy kiedy są brudne a nie co chwile bo będzie miec takie rączki jak ja a chyba nie chce? no i przestała myc te rączki ciągle a moje ręce wołają o pomstę do nieba... od tego ciągłego szorowania albo jak sprawdzam przed wyjsciem czy zakręciłam gaz to miałam taki czas ze podczas patrzenia na kurki z gazem pstrykałam palcami licząc do czterech - to pstrykanie kodowało w moim mózgu, ze sprawdziłam i są zakręcone, dzieki temu nie musiałam sie wraca by sprawdzac je jeszcze raz i jeszcze... i młoda któregos dnia przyuważyła i ubieramy sie w przedpokoju a ona pobiegała do kuchni, podniosła rączke do góry i próbuje pstrykac palcami. po czym przyszła do mnie i mówi: juz sprawdziłam gaz mamusiu eh no przeraża mnie to troche, ale pewnych rzeczy nie jestem w stanie pokonac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd się wzieły wasze nerwice
u nie chyba najgorsze jest to czarnowidztwo, ja naprawdę wierzę te złe scenariusze i one sprawiają że przez to czuję się taka sfrustrowana może zabrzmi to głupio ale wolałabym mieć napady paniki, kołatające serce czy sprawdzać 20 razy to czy zamknełam drzwi niż uparcie ciągle czekać na nieszczęścia które mi się przydarzą to jakieś takie samospełniajace się przepowiednie np idę do lekarza bo coś mi dolega, on mi wmawia że będzie ok i że to nic poważnego, że wkręcam sobie....stram się myśleć pozytywnie, wierzyć a potem okazuje się że i tak moje obawy były słuszne że intuicyjnie wiedziałam że lekarz nie miał racji kurde ciężko z tym życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trinnnny
Lenka wspolczuje ci bardzo,bo widze, ze faktycznie nie masz lekko. Nie obwiniaj sie za te leki, ktore bierzesz! To nie twoja wina, ze spotkala cie taka choroba. To wina losu czy Boga jak kto woli ale nie twoja!!! Musze na chwile uciekac i przygotowac obiad, ale bede tu zagladac i mam nadzieje, ze topik nie umrze, bo dobrze pogadac z ludzmi takimi samymi jak my ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiokjhua
meaaa jak we mnie nerwica znowu uderzyła to nie byłam w żadnej traumie czy stresie, wręcz przeciwnie czułam się cudowniei wszystko się układalo a dzień przed atakiem był wspanialy aż do nocy :o i wszystko od nowa :( ale oby Tobie się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjnhbgvfd
ja ostatnio musiałam iśc do szpitala i zarejestrować się do lekarza a tam była kolejka jakiś 50 ludzi w której musiałam stać jakies dwie godziny. A że mi wszędzie słabo to postanowiłam że może akurat w tej kolejce będzie inaczej ( o ja naiwna :/ ) stałam w tej kolejce i nagle poczułam jak robi mi sie słabo, myślę sobie kurwa co jest !!! Dlaczego starzy dziadkowie i babcie, starsi ode mnie ludzie stoją i wszystko jest ok a ja slabne od samego stania. Wyszłam z tej kolejki usiadłam na krześle a zaraz za mną wyszedł z niej stary dziadek i mówi , wie pani mnie zesłabiło bo jestem stary ale pani taka młoda a taka niewytrzymała :/ poczułam się tak beznadziejnie bo facet miał rację mam 28 lat a wegetuje nie żyje, wszystko mnie ogranicza w tym cholernym życiu, niczego nie mogę. I inni mogą ci mówić przezwyciężaj swoje lęki ale ileż można jak za każdym razem kiedy masz nadzieję że może akurat teraz będzie dobrze los znowu wali cię po łbie i udowadnia że niekoniecznie, czlowiekowi juz brakuje siły i nadziei bo i tak wie jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiokjhua - dziekuje 🌼 ja staram sie myslec pozytywnie, jestem optymistką i wierze, ze zawsze "jakoś to będzie". ale optymistką jestem odkąd wyzwoliłam sie od toksycznych rodziców. nie chce do tego wracac oj niee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja narazie mykam,mam pare rzeczy do zrobienia papatki dziewczynki;)3majcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erytajnama
22 tydzień ciąży. Nerwica lękowo-depresyjna. Przed ciążą brałam xanax. Zaczynałam od najmniejszej dawki, skończyłam na najwyższej. Te huśtawki nastroju mnie wykończą. Nie lubię wychodzić z domu, od razu zaczyna mnie boleć żołądek, chce mi się wymiotować, serce mi wychodzi gardłem, kręci mi się w głowie, jest mi gorąco i zimno na przemian. A jak jestem w sklepie to jakby każdy się na mnie patrzył, jakby każdy wiedział.. Teraz nie biorę leków i nerwica szaleje na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjnhbgvfd
czyli leki guzik dają a mogę jeszcze bardziej uzależnić i pogłębić nerwicę, ech już nie widze dla siebie rozwiązania :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Rafinki
Magnez swoją drogą, jego niedobór powoduje objawy podobne do nerwicy. Ale zrozum- nerwica to efekt życia w ciągłym stresie. Nie miesiąc ale lata! Trudne dzieciństwo, alkohol, niekochająca matka, bicie, odrzucenie. Magnez moze pomóc ale bez terapii i leków sie nie da tego wyleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erytajnama
Dokładnie. U mnie to wszystko zaczęło się w dzieciństwie a później to już.. Same leki nie pomogą, ale połączone z terapią chyba tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale próbowałyście? właśnie stres powoduje, że magnez po prostu znika z organizmu a co dopiero, jeżeli stres ciągnie się latami? w takim wypadku możecie właśnie mieć od dzieciństwa niedobór magnezu, który się pogłębia mi też się śmiać chciało najpierw jak to przeczytałam, ale tak się źle czułam, że postanowiłam spróbować, w końcu to tylko kilka pudełek magnezu, który jest dość tani mnie wyleczyło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech ... dobrze ze mi przeszlo jakos w sierpniu... bralam leki do pazdziernika.. pozdrawiam i powodzenia :* autorko jesli lekarz przepisal to sie nie boj wiedzial co robi 😘 bedzie sliczna, zdrowa Dzidzia :) masz termin pewno gdzies na pocz sierpnia bo ja 20 tydz zaczne jutro i 17.07 :) i juz sie nie m,oge doczekac a jestem mloda mamusia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trinnnny
mjnhbgvfd - a kto powiedzial, ze lki nic nie daja? Ja bez lekow nie moglabym normalnie funkcjonowac. Jestes strasznie pesymistycznie do wszystkiego nastawiona. Wiecej optymizmu! Rafinka - magnez na nerwice podziala na mnie tak jak melisa - czyli w ogole :) Ludziom z nerwica magnez nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafinka - ja codziennie łykam magnez forte z witaminą B6. od kilku lat. a jak mam stres, czy młoda choruje to sięgam po leki uspokajające - ziołowe: nerwosol, nerwomix, persen forte (nie działa :P ), valerin forte... no juz chyba wszystko w życiu zeżarłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trinnnny
Rafinka zrozum, ze skoro magnez ci pomogl to nigdy nie mialas nerwicy! Czlowiek, ktory tego nie mial nigdy nie zrozumie, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjnhbgvfd
Trinnnny a napisz mi co Ci się teraz nie dzieje dzięki lekom i co robisz na co nie mogłabyś sobie pozwolić nie biorąc leków ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×