czy wolicie jak Ona da wam znak ze jest chętna na seks czy nie???

Żebyś mógł Kolezko wzdychać na odległość:D

Kapitalna synchronizacja :D Widać, że nadajemy na tych samych falach :D

Maja, każdego wieczora, będę wzdychał, zawsze i wszędzie :D

Ty się mój Drogi synchronizujesz z większą ilością kobiet niż Ci to potrzebne:P

Muszę lecieć. paaa

Maja, czekam, aż mnie w końcu odwiedziesz od tej praktyki, swoim przenikającym spojrzeniem :P Miłego wieczoru :P

Koleżka, Ty lowelasie :P Maja do Poznania swego czasu jeździłam w odwiedzinki do rodzinki ale również i ich wyniosło dalej :)

Koleżko a więc mówisz, że nie cofnąłbyś się przed niczym? czyli udawałbyś zaangażowanie uczuciowe nawet? Jeśli tak, to rzeczywiście mógłbyś po dłuższym czasie, o ile jesteś wolny i bez żony, (na pewno nie po dniu czy dwóch itd.) zdobyć i mnie... I zgroza mnie dopada jak o tym myślę... Ale tylko pod tym względem, że nie wyczułabym Twojej nieuczciwości. Bo jeden już próbował nawet i tego sposobu ale mu się nie udało. Ostatni z kolei, niby mu zależało ale żonę miał więc też rozsądek wziął u mnie górę. Tak więc, pomijając sytuację, o której wspomniałam wcześniej (udawanie zaangażowania), nie zawsze kobietę da się zdobyć.

koleżankaaaaaaa niekoniecznie udawanie :P To zależy od wielu czynników, konkretnej sytuacji. Życie to najlepsza przygoda. Macie nad nami zdecydowaną przewagę, kij ma dwa końce, kto wie, co by się stało, kiedy zobaczyłbym Cię w realu? Pierwsza rozmowa, spojrzenie...Być może, że ległbym pod wrażeniem Twojego wnętrza, oczów, włosów, całej reszty :P Wtedy uderzyłbym do Ciebie, z najszczerszymi intencjami, jak przystało na zaangażowanego faceta. :) Zakładam, że taki właśnie scenariusz, mógłby nas połączyć uczuciem. brryyyyyy pogoda iście wyskokowa :P W sam raz, na wyjątkową stłuczkę, w świetle jupiterów :P

Koleżka pogoda sprzyjająca :P Dziś się nie ruszam z domu ale jutro bądź czujny:P Tajemniczość i elektryzujące spojrzenie ukryte pod okularem ... :P:P:P

Taki właśnie scenariusz byłby jak najbardziej OK. Ale nie o tym mówię. Zgroza mnie dopadła na myśl o tym, że może nawet i bym Ci się spodobała ale doskonale byś wiedział, że nie jestem kobietą z którą chcesz być tak na prawdę. Gdybym pociągała Cię fizycznie i byłby to jedyny powód (no może poza Twoją ambicją i chęcią zdobycia mnie dla samego zdobycia), dla którego podjąłbyś działania mające na celu owe zdobycie. I znając moje podejście do tego tematu, dążyłbyś do tego mimo wszystko. Stąd moje pytanie brzmi - czy Twoja filozofia pt. prawdziwy samiec wie jak zdobyć samicę i to czyni (przepraszam za to uproszczenie) obejmuje również sytuację, o której mówię. Czyli czy nie cofnąłbyś się przed niczym, jeśli bym Ci się spodobała fizycznie?

Jeśli tak jest to właśnie zdałam sobie sprawę, jakie ryzyko wiąże się z byciem atrakcyjną. Oczywiście atrakcyjność jest względna ale mam na myśli najbardziej powszechny model atrakcyjności czyli szczupłość (nie chudość) i wzrost...

A w ogóle to jeszcze naszła mnie taka refleksja. Patrząc na to, co przyniosła rewolucja seksualna i biorąc pod uwagę wyzwolenie kobiet w seksie, odpowiedź na pytanie kto tu kogo zdobywa wcale nie jest taka jasna...

Koleżka ja właśnie ruszam :P Włącz siódmy zmysł i się orientuj :P:P:P

koleżankaaaaaaa filozofia działania, zdecydowanie, to jedno, "zabawa" uczuciami, to drugie. Filozofia, jaką reprezentuję, odnosi się do sytuacji, w której obie strony mają ochotę, oraz postawy, którą facet, według mnie powinien się wykazać w takiej akcji. Tak jak mówiłem, wszystko zależy od konkretnej relacji, w której człowiek się znajdzie. Jeśli tylko ktoś potrafi, załapie na to zajawkę, pewnie będzie miał okazję, użycia "sposobu" o którym mówisz, i z reguły, na krótką metę, będzie to skuteczna "strategia". Czy to zrobi? Czy też nie? Zależy od upodobania, wartości, którymi w życiu się kieruje. Jeśli o mnie chodzi, to nie mógłbym się "bawić" Twoimi uczuciami, tylko po to, żeby - nazywając sprawę po imieniu - wykorzystać sytuację. Zapewniam Cię, że nie musiałbym ściemniać historyjek o związkach, żeby zdobyć Twoje względy, jeśli tylko poczułbym, że to jest to. :D Zawsze byłem bezpośredni, potrafiłem wyartykułować, o co mi chodzi, jeśli seks to seks, miłość to miłość. Proste. Teraz zaczynam się rozglądać, za nieco głębszymi relacjami, więc nie ma zadań nie do wykonania, Kobiet nie do zdobycia. :P Liczą się tylko, intencje, przyświecające zdobywaniu. Do tego niebagatelne wnętrze, błyskotliwość, energia działania, sukces gwarantowany. To o czym mówisz, rewolucja, wyzwolenie Kobiet, to jeszcze lepiej, Kobieta wyzwolona, mężczyzna bardziej zadowolony, z mojego punktu widzenia. :P brryyyyyy mykam, mykam, dzisiaj samochód podkręciłem, wiec jest gotowy, na zmysłowe puknięcie zderzaczkami :P :P Rozglądam się pilnie :P :P Teraz, wiosną, facetom dosyć trudno się jeździ po mieście :P :P

Koleżka wiem, że trudno, bo sama jestem wzrokowcem :D :P Wszystkie zmysły muszą działać, bo inaczej zderzaczki mogą poważnie ucierpieć :P:P

Jeśli chodzi o kobiety wyzwolone, to również uważam, że jest ich coraz więcej i coraz bardziej się z tym obnoszą :D Koleżka, czyżbyś za stabilizacją zatęsknił ?? Czas i pora :P:P:P

Brryyyyyy w sobotę ma być podobno do 25/30 stopni, nie wiem jak to przeżyję :D :P Sezon odważniejszych kreacji, prezentowanych przez wyzwolone Kobiety :P :P Muszę być wyjątkowo czujny, inaczej zagrożenie na drodze murowane :D :P :P Brryyyyyy na każdego przychodzi pora :P :P Nawet na Justina :P :P Czekam teraz na wyjątkowe spojrzenie, które ustabilizuje, moje nie do końca stabilne życie :P :P :P :P

Wyjątkowe spojrzenie? Podobno wyjątkowe usta potrafią Cię rozkochać. ehhhh Kolezko,Kolezko:P

Maju usta mnie zniewalają :P

Hipnotyzujące spojrzenie, ponętne usteczka, falujące bioderka... ;) :P ;) Koleżka uważaj, bo cały długi weekend ma być gorący, a co za tym idzie " niebezpieczeństwo " :P:P:P

Ciesze się, że masz granice swojej filozofii. Mogę zatem spać spokojnie, hehe :) Powodzenia zatem w szukaniu swojej drugiej połówki!

Brryyyyyy pogoda niemal perfekcyjna, ponad 22 stopnie, bezchmurne niebo :P :P :P Do 10, miałbym już dwie stłuczki, jedna brunetka, druga blondynka :P :P Muszę więc uważać, żeby przeżyć do poniedziałku :P :P :P A jeszcze w planach puknięcie w zderzaczki, tak na styk, w sobotę :P :P :P :P koleżankaaaaaaa oczywiście, że możesz spać spokojnie, w moim towarzystwie zawsze :) :P Mam ochotę na "drugą połówkę" i dam jej znak :P

branży pracujesz, że tyle autem jeździsz?

Koleżka, ja do pracy doleciałam spokojnie :) Choć moje ciemne włoski, niejedno spojrzenie przykuły ;) :p

Głównie w bankowości, nierzadko trzeba dojechać na spotkanie, więc muszę być mobilny. :) Ale ogólnie, lubię jeździć, także kiedy tylko mogę, mam okazję, mykam sobie tu i tam, np. po sklepach itd. Brryyyyyy ciemne włoski...Mniam :P :P :P I my się jeszcze nie zderzyliśmy, musimy nadrobić zaległości :P :P :P

Uhmmm, ciemne i długie :P :P :P Co do jazdy, to ja również lubię spędzać za kierownicą czas :) :P

Brryyyyyy mam słabość do ciemnych i długich :P :P :P Weekend jak marzenie, pogoda full wypas :P :P :P

Koleżko, szkoda że nie mieszkasz bliżej bo w chęcią bym Cię poznała :)

Koleżka słabość masz ?? No wreszcie jakaś :) bo już myślałam, że nie ma na Ciebie siły :P:P:P koleżanko, koleżka to mobilny facet, więc może i większą odległość pokona :)