Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sierpien1111

Zapewninie jedzenia togorafowi, kamerzyście, orkiestrze

Polecane posty

Gość ijjkkk
moze te wszystkie przemadrzale, ktore sie swiecie oburzaja, ze fotograf i orkiestra nie beda traktowani jak goscie na weselu, przeczytaly topik ze zrozumieniem. Autorka nie chce ich skazac na smierc glodowa tylko zamowic im mniejsze porcje, tym bardziej, ze kamerzysta i fotograf beda do godz. 14. Ci ludzie przyszli do pracy, a nie na zabawe!!! Moj maz pracuje po 12 h i pracodawca nie funduje mu obiadkow i kolacji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijjkkk
pomylka do godz. 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę do szefa, powiem, że chcę żarcie, bo inaczej spierdolę mu projekt ;) Ciekawe, czy wykaże się zrozumieniem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma nic gorszego
niż zespół albo fotograf, którzy tylko jedzą i piją, zamiast pracować. Prędzej do tego się goście i PM przyczepią niż do tego aby dowiadywać sie czy zacna orkiestra i fotograf, są objedzeni i opici. A jak fama pójdzie to w danym regionie już raczej za szybko zlecenia nie dostaną. Jeden dwa ciepłe posiłki, napoje, coś słodkiego i styka. Jakoś kelnerkami i reszta obsługi sie nikt nie przejmuje a przecież tez cieżko pracują, ktoś wyobraża sobie zeby kelnerzy znikali co jakis czas jeść i pić? Także wszystko z umiarem, pełnego menu bym na pewno nie wykupiła, tylko takie za głowne danie, zimna płyta, słodkie, w nocy drugi ciepły posiłek i napoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domiiinika
kelenrzy to wyjdaja na kuchni jedzenie :) bez problemu hehehe wszystkie dania pod dostatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmoksdiwe
moja kolezanka robila wesele na ponad 300 osob, z kucharkami i kelnerkami, ogolnie na tak duze wesele byl caly sztab ludzi do pomocy, tyle jedzania wykradli ze szok, jednego dania dla gosci nie wystarczylo...na szybko polaczyli 2 cieple zeby wszycy mieli cos na talerzu, ale zamiast 5 goracych dan wyszlo 4....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damascenka Pani Mądralinsko numer 2 Tak płacę, wychodzi za to 180 zł . 1. Pani MądralińskA, jeśli już :) 2. Brawo :) Pogratulować :) Chociaż jedna (w tym temacie) poprawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że płacę
do Damascenka oczywiście że płacimy ZAiKSowi za utwory, od razu na pierwszym spotkaniu zespół powiedział że takie coś jest do zapłaty i na sali również uczulali żeby zespół miał to opłacone żeby nie było problemów. Za dojazd też sobie zespół, kamerzyści i fotograf liczą. I co teraz powiesz Pani mądralińska :) Zatkało że ktoś sam sobie to opłaca ? To jak byłaś taka ciekawa to masz. Poza tym może kogoś obsługa kosztuje 400zł w naszym przypadku dodatkowe 8 osób to dodatkowe 2400 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam tylko pierwszy post autorki i powiem, że jak dla mnie to strasznie po dziadowsku :o i nawet by mi nie przyszło do głowy żeby coś takiego zrobić a płaciliśmy za talerzyk więcej niż 200

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yenna24
Umowa z fotografem i zespołem to jedno, ale jak obrażeni i głodni odwalą ci dziadostwo to co zrobisz? Pójdziesz do sądu? Kasę może oddadzą, ale zdjęć, filmu czy muzyki ze ślubu drugi raz już nie będzie, bo niby jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co teraz powiesz Pani mądralińska Zatkało że ktoś sam sobie to opłaca ? To jak byłaś taka ciekawa to masz. Dlaczego miałoby mnie zatkać? A co to, korek? Byłam ciekawa, odpowiedź przeczytałam. A powiedz mi jeszcze jedno: gdyby zespół i kierownik sali nie wspomnieli o tym, to sama byś na to wpadła? Czy też poszłabyś "po kosztach"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yenna24 Umowa z fotografem i zespołem to jedno, ale jak obrażeni i głodni odwalą ci dziadostwo to co zrobisz? Pójdziesz do sądu? Kasę może oddadzą, ale zdjęć, filmu czy muzyki ze ślubu drugi raz już nie będzie, bo niby jak? O to właśnie chodzi. Jakim jesteś szefem, taką pracę dostaniesz. Wierzcie mi, Zadarte Nosy, że wkurzony zespół może spieprzyć wesele wręcz koncertowo. I to bez możliwości poprawki. Ha. Wystarczyło was, nadęte niunie, podpuścić w sprawie wyżywienia zespołu etc. Zleciałyście się, jak sójki i wrzeszczycie, ze nie będziecie karmić, bo was w pracy nie karmią. Tu nie chodziło o "full dinner" a o wasze podejście do sprawy. Wątpię, czy zespół miałby czas na takie jedzenie, jakie serwujecie swoim gościom. Spełniając wasze zachcianki - wasze i waszych pijanych gości, nikt nie byłby w stanie wtłoczyć w siebie takiej ilości jedzenia, które po weselu zgarniacie do domu a które i tak po kilku godzinach leżenia na stołach, w większości nie nadaje się do jedzenia. Nie macie za grosz wstydu i przyzwoitości a ja mam temat :) Dziękuję wam z całego serca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że zespół gra dla gości
pijanych czy nie (to nie istotne) taką wybrali sobie pracę i tyle. Przecież nie grają charytatywnie tylko podają cenę za swoje usługi. To samo dotyczy fotografa czy kamerzysty. Damascenka "A powiedz mi jeszcze jedno: gdyby zespół i kierownik sali nie wspomnieli o tym, to sama byś na to wpadła? " Wpadłabym bo chodzę do salonów fryzjerskich i kosmetycznych i skoro oni również powinni płacić zaix bo puszczają muzykę nie tylko dla siebie ale i dla swoich klientów. I też zapewne wiele osób o tym nie wie że gdyby weszła policja, skontrolowała i była upierdliwa to niezłą karę mogliby nałożyć na zakład. Zatem chyba logiczne jest że tym bardziej zespół na weselu również musi posiadać zaix

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pijanych czy nie (to nie istotne) taką wybrali sobie pracę i tyle. W tym sęk, ze istotne. Mi byłoby wstyd za wujka, który obrzucił wokalistkę stekiem niewybrednych żartów. Lub zarzygał podest dla zespołu. Wybór zawodu nie ma znaczenia - KAŻDEMU należy się szacunek. I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FotoWawa
Nie wiem co się dzieje z kulturą naszego narodu ale jest coraz gorzej. Jestem fotografem i często robię zdjęcia na ślubach. Pracuje jako fotograf już 15 lat tak że sporo widziałem. Jeszcze jakieś 6 lat temu ani jedna para nie zastanawiała się nad decyzją ugoszczenia zespołu muzycznego, fotografa i filmowca. Wszyscy wykonywali swoja prace i zarazem byli traktowani jak goście. Nawet czuło się że cały ten stolik muzyczno fotograficzny był otoczony specjalna troską. Ja zawsze za taka gościnę chciałem się odwdzięczyć czymś miłym mile zaskakującym młodą parę. Przykładowo robiłem kilkanaście darmowych dużych powiększeń lub robiłem obraz ze zdjęcia na płótnie. Potem czym więcej było ślubów pokazowych i par przyjeżdżających ze wsi do Warszawy tym częściej temat posiłków dla obsługi się pojawiał. Miałem już takie sytuacje że musiałem kupować sobie wódę do picia a co tu dopiero pisać o jedzeniu. Gdy miałem takie sytuacje nigdy nic więcej młodej parze nie robiłem od siebie poza tym co było zapisane w umowie. Pamiętam jak w Mińsku Mazowieckim obsługa nie miała swojego stolika a panna młoda zakomunikowała nam że jak chcemy coś zjeść to musimy sobie to kupić. Złożyliśmy się po 100 zł i zamówiliśmy z pizzerii 8 dużych pizz z prośbą o ładne ich wniesienie. Do tego były zamówione napoje i surówki. Nie wiem ale chyba w 5 min był stolik zastawiony wędlinami, ciastami i napojami. Nawet znalazły się posiłki na gorąco które były podawane dwie godziny wcześniej. Młodzi i ich rodzice gdy zobaczyli nasz zamówiony posiłek zrobili się czerwoni na twarzach i do końca wesela byli na językach gości. Czy my zrobiliśmy cos złego? Często robię zdjęcia ślubne we Włoszech. Po parze młodej i rodzicach jestem traktowany jak najważniejsza osoba której nie ma prawa nic brakować. Czasami aż mam dosyć pytań czy się dobrze czuje ,czy coś jeszcze chcę zjeść, czy czegoś mi nie brakuje. Wszyscy wiedzą że ja tworze pamiątkę dla przyszłych pokoleń i w ten sposób mi dziękują a podobno to Polacy słyną z gościnności. W sierpniu zeszłego roku widziałem jak po ślubie były zabierane kwiaty z ołtarza bo zapłaciła za nie młoda para i były ich własnością. Ten temat poświecony poczęstunku dla obsługi nie powinien się tu pojawić. Wiele wypowiedzi jest wręcz żenujących. Mam nadziej że moje dzieci nigdy takie nie będą jak wiele osób się tu wypowiadających. Co się z Polską stało i z wychowaniem młodych ludzi? Gdzie podziała się kultura osobista i szacunek dla innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FOTOWAWA i o to właśnie chodzi, to pamiatka na całe życie, i nie ma to nic do porównania z ;racą w biurze, szpitalu jako pielegniarka z weselem i fotografem i resztą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak wyglądają
Damascenka nie wiem jak wyglądają wesela u ciebie w rodzinie lub wśród znajomych ale to chyba nie te czasy że ludzie upijają się jak "świnie". Pisząc o pijanych gościach miałam na myśli że ktoś ewentualnie złapał dobry humor a nie że wymiotuje na podest przed nogami zespołu czy wyzywa wokalistkę. Jezu o czym ty w ogóle piszesz. Bo nigdy nie byłam na takim weselu żeby ktoś tak się zachowywał. Poza tym nie wiem co mają pijani goście wspólnego z jedzeniem dla obsługi ? :/ Oczywiście że szacunek się należy i nikogo nie wolno wyzywać ale co ma jedno z drugim wspólnego to zupełnie nie widzę powiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie porównujmy
do FotoWawa Nie porównujmy tego co było kiedyś do tego co jest teraz. Dawniej wesela 2 dniowe w remizach za 120zł/osoba teraz wesela 1dniowe nawet 300zł/osoba. Tak samo nie można porównywać waszych usług. Kiedy były zdjęcia podczas wesela, mało kiedy był plener tylko jechało się w tym samym dniu do zakładu i robiło zdjęcia zmieniając tylko tła. Były zwykłe albumy. A teraz. Sesja narzeczeńska, zdjęcia z przygotowań przed ślubem, ślub i wesele, plener następnego dnia, do wyboru album, fotoksiążka itd. Wesele podrożało, wasze usługi też. I teraz wesele nie kosztuje 15 czy 20 tys. Tylko 40-60tys średnio. I dodatkowo jeszcze opłacić 3 tys za obsługę żeby wykarmić wszystkich to też nie mały wydatek. Kiedyś był mniejszy bo 10 osób w jedną czy drugą stronę nie robiło różnicy. Tak samo jak dawniej nie potwierdzano przyjścia na wesela a teraz jednak jest to ważne bo jak ktoś nie przyjdzie to PM i tak muszą pokryć za wszystkie "talerzyki" Także kultura kulturą ale każdy liczy się z pieniędzmi. Wy - fotografowie również i nie ma co ukrywać że są coraz cięższe czasy. Wszystko coraz droższe. A zarobki nie wiele większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to prawda co napisałaś, ale jezeli tak bardzo sie tzreba liczyc z kosztami, to trzeba zrobić mniejsze wesele, jeżeli szkoda wam pieniezy na pełne wyzywienie dla 5osobowego zespołu to tzreba poszukać zespołu który gra w 2,to już 3talerzyków nie płace, dla mnie było by to upokarzające gdy zespół zaprasza na gorące danie to oni siedzą i nic nie robia, nie chciała bym żeby wtedy grali bo jak czas na posiłek to posiłek, zresztą kazdy zrobi jak chce, później to nie ja będę wysłuchiwać że komuś sie pożałowało jedzenia, ja robie mniejsze wesele, z 2osobowym zespołem, 1 fotografem, bez kamerzysty, proszę tych któych ja chcę nie tych których "bo wypada" i gdybym była autorką, to bym wolała zrezygnować z jednego posiłku dla wszystkich niż z 3posiłków dla obsługi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak biorę zespół
to płacę tyle ile sobie zażyczą i nie mam zamiaru brać zespołu 2osobowego zamiast 5osobowego tylko dlatego że za jedzenie wyszłoby nas taniej. Przecież nie płacę im mniej tylko tyle ile powiedzą. I dlaczego mam mieć uboższy zespół na weselu. Wolę ograniczyć ilość posiłków ale mieć taki zespół, w składzie 4 czy 5 osobowym jaki chcę. 2 osoby to za mało moim zdaniem. Wolę zaoszczędzić na menu dla usługodawców niż na jakości zespołu. Jedzenie podam ale 2 posiłki gorące i zimną płytę, napoje, ciasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potraficie zrozumieć
jednej rzeczy, goście są gośćmi a zespół, fotograf, kamerzysta są osobami których zatrudniamy i płacimy im za określone usługi. I nie zrezygnowałabym z dania dla gości żeby zaoszczędzić dla obsługi bo moi goście są dla mnie ważniejsi. Oczywiście nie zachowam się chamsko i też dam obsłudze zjeść ale nie tyle ile moim gościom. Goście przychodzą i dają prezenty a zespół nie daje bo zwyczajnie wykonuje swoją pracę. Gościom nie płacimy za obecność na naszym weselu a zespołowi, fotografowi, kamerzyście PŁACIMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUDNE PYTANIE DO MŁODYCH PAR
Znam sporo fotografów Warszawskich i naprawdę tych robiących usługi po 4 czy 5 tys zł. jest bardzo mało. Współpracuje z fotografami co robią zdjęcia po 1500 czy 2000 zł i to w Warszawie. Ich zdjęcia są na bardzo wysokim poziomie i często też pomagają młodym służąc im radami. Znam fotografa który miesiąc przed ślubem robi zdjęcia młodym parom aby mogli je dać w albumach podczas wesela jako podziękowanie rodzicom. Nie bierze za to grosza. Często wozi młode pary swoim samochodem do ślubu i też nie bierze za to pieniędzy. Też miał takie sytuacje że pomimo takiej pomocy jakiej udziela narzeczonym nie miał nawet picia na weselu. Najbardziej narzeka na tzw. ,,sloików którzy za wszelką cenę chcą pokazać się przyjezdnej rodzinie jaki to sukces osiągnęli w Warszawie i że na wszystko ich stać. ,,Słoiki nie przyznają się do tego że wzięli kredyt na wesele i starają się oszczędzać min. na obsłudze ślubu i wesela. Sam myślałem że jak do Warszawy przyjadą ludzie ze wsi i miasteczek coś się zmieni na lepsze w gościnności i owszem zmieniło się ale pod każdym względem na gorsze. Nie tak dawno na weselu słyszałem jak panna młoda chwaliła się że ma fotografa za 4 tys zł. wzbudzając wśród słuchaczy zazdrość. Znam tego fotografa i owszem robi zdjęcia nawet po 5 tys ale wielu amatorów zrobi lepsze od niego zdjęcia. Chwaląca się fotografem panna młoda nic nie powiedziała że na ślub i wesele wzięła z banku kredyt na 25 tys zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
FotoWawa no jak i WÓDĘ musiales sobie sam kupic to dopiero tragedia nad tragediami. u mnie na zbity pysk bys wylecial, ot co. uslugodawcy licza sobie za kazda pierdole, nawet dojazd od kilometra (bo pewnie kazdy do pracy ma tyle co przejsc przez furtke a tylko oni biedni dojechac musza) wiec pytanie o zaiks uwazam za zwyczajnie glupie. trudno mi sobie wyobrazic zeby kapela nie pobierala za to oplaty i dawala taki prezent mlodym. chcesz jedzenia - zaznacz to w umowie. wtedy PM bedzie wiedziala czy akceptuje czy szuka dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
a, i historia o pizzach wniesionych na wesele pojawila sie juz na tylu forach i tyle osob ja widzialo, slyszalo od znajomego uczestnika wesela, ze trudno mi ueirzyc, iz wlasnie ty byles jej sprawca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Videowiec z..
Ja widziałem sam dwie takie akcje jak obsługa kupowała pizzę i od kolegów słyszałem że inni też tak robili. Ktoś pierwszy tak zrobił i poszło echem. Jest to dobry sposób na chciwość, brak kultury i sknerstwo. W zasadzie wszyscy usługodawcy ślubni powinni dokładnie robić to co jest w umowie i nic więcej. co do alkoholu to ja rzadko wodze aby był na stole orkiestry. Jeśli już jest to sami młodzi go przynoszą. Co do płacenia za dojazd od każdego kilometra to też przesada. W obrębie 100 km od Warszawy nie słyszałem aby ktoś płacił za dojazd choć jeśli ma się takie podejście jak napisała enncea to dojazd powinien być opłacany przez młodą parę. Trudno aby nie wliczać jazdy z Warszawy np do Krakowa. To koszt około 250 zł w dwie strony i jeszcze nic za to nie dostać do jedzenia. Ennce współczuje ci takiego podejścia do usługodawców ślubnych. Zazdrość i zawiść i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
akurat uslugodawca nie mam czego zazdroscic. o wiele bardziej wole swoja prace niz cykanie fotek albo wycie do kotleta. zawisc? lepiej sprawdz sobie w slowniku co oznacza to slowo a potem uzywaj. i wlasnie mylisz sie - wiekszosc uslugodawcow liczy sobie za dojazd, a za 100km to zaden nie popusci. a skoro oni moga wyliczac kazda zlotowke to dziala to w dwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
akurat uslugodawca nie mam czego zazdroscic. o wiele bardziej wole swoja prace niz cykanie fotek albo wycie do kotleta. zawisc? lepiej sprawdz sobie w slowniku co oznacza to slowo a potem uzywaj. i wlasnie mylisz sie - wiekszosc uslugodawcow liczy sobie za dojazd, a za 100km to zaden nie popusci. a skoro oni moga wyliczac kazda zlotowke to dziala to w dwie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
*uslugodawcY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za trzy miesiące
Ja i narzeczony mieszkamy i pracujemy w Wawie. Ślub mamy w Ostrudzie. Wynajętemu w Wawie fotografowi płacimy za usługę 2000 zł. Za dojazd fotograf nie bierze pieniędzy. Nie wyobrażamy sobie abyśmy go nie ugościli. Byłam na weselu gdzie fotograf i videowiec nie mieli stolika. Para młoda była za takie postępowanie na ustach wszystkich gości tym bardziej że kilka osób nie przyjechało na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FotoWawa Wiesz co się dzieje z tymi młodymi ludźmi ???? Dzieję się to, że za wszystko płacą sobie sami. To nie jest tak jak dawniej jak rodzice wszystko sponsorowali. Teraz wiele młodych par za wszystko płacą z własnych ciężko zarobionych pieniędzy, Niestety w dzisiejszych czasach trzeba się liczyć z każdym groszem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×