Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sierpien1111

Zapewninie jedzenia togorafowi, kamerzyście, orkiestrze

Polecane posty

Gość ola z przedszkola
Myślę, że jesteś z jakiejś małej mieściny bo i poglądy twoje są malutkie-nie po to płacę za obsługę aby ich karmic to chyba proste? chociaż może nie dla wszystkich, a jeśli chodzi o twoją wypowiedź na temat jakości usługi wykonywanej przez tzw. obsługę - czyli zespół, fotograf, kamera itd. itp-to niestety tutaj nie podskoczysz, fama idzie w świat i jak spieprzysz robotę to więcej cię nie wezmą-załapałaś? A jak budowałam dom to nie dawałm robotnikom jeść-płaciłam im za to że pracowali, napoje zimne i ciepłae - owszem, i nie miało to nic wspólnego z oszczędnościami, ja za swoją pracę pobieram wynagrodzenia i w takich kategoriach traktuję innych....otrząśnij się dziewczyno to nie są lata 70.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srata tata aaaaaaaaaaaa
Nie wyobrażam sobie , orkiestra zaprasza na gorący posiłek , a sama siada do zimnych przystawek . Ja bym się wstydziła , jak to będzie wyglądać ??? Lepiej byś zaoszczędziła rezygnując z jednego posiłku gorącego dla wszystkich . Na cholerę Ci aż 6 gorących dań ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2k
Sama jestm w trakcie organizacji wesela i w każdej restauracji za fotografa kamerzyste oraz orkiestre płaci sie połowe stawki jaką przeznacza sie na gościa weselnego ... owszem dobrze jest jak maja co przekąsić w czasie przerw i wypic coś ciepłego ... ale nie można zapominać, że oni są w pracy :) więc jeśli odnosząc się do zapytania i wersji jaką biorą pod uwagę ... moim zdaniem jak najbardziej trafne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też nie mało płacimy od osoby (290zł). Za zespół 5 osobowy płacimy 3,5 tys + za jedzenie dla nich wydalibyśmy 5x 290zł = 1450zł czyli ZESPÓŁ kosztowałby nas 4950 zł. Nagle kwota 3,5 tys wzrosłaby prawie do 5 tys. I za kamerzystę i fotografa też po 290zł. Nie mamy zamiaru na samą obsługę wydać ponad 2 tys. To jest ich praca i rozumiem że nie można ludzi głodnych pozostawić ale też uważam za lekką przesadę dawania tylu posiłków co dostają goście. My planujemy podać obiad, zimną płytę, sałatki, ciasta będą mieć, później jakiś barszcz dostaną i uważam że to wystarczające. Jeśli nie odpowiada im to i chcą się najeść do syta 6 posiłkami to mogą sobie to odliczyć od kwoty głównej. Wiele osób pracuje na noc i nie ma serwowanych posiłków tylko zabierają z sobą kanapki do pracy więc nie uważam to za brak taktu jak okroi im się posiłki i da minimum żeby nie byli głodni to to i tak jest jedynie dobra wola maństwa młodych że dadzą jakiś posiłek a nie wymóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamerzysci to nie goscie. Milo z Twejs trony ze chcesz ich tak potraktowac, ale inni nie musza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zespół, kamerzysta czy fotograf to nie są goście weselni bo gośćmi są bliskie nam osoby i rodzina. To są osoby którym płacimy za usługi. I to że damy im posiłki to jedynie nasza dobra wola a nie obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domiiinika
A ja otwarcie pytałam jak oni to widzą. Nie mam zespołu, ale mam didżeja. I go zapytałam czy pije na weselu. Odpowiedział, że nie. Potem zadałam pytanie jak z jedzeniem. Odpowiedział mi to samo co tutaj wyżej jakiś dj napisał, że on czasu nie ma i jakiś obiad i coś w między czasie tak, ale żeby się nie wygłupiać z pełnym menu. Bo on i tak jest zaabsorbowany czymś innym. Dalej jeśli chodzi o kamerzystę i fotografa to również zapytałam co z jedzeniem i zaznaczyłam, że nie życzę sobie picia. Powiedzieli, że jeśli mamy ochotę możemy zapewnić im tylko obiad. Podkreślam obiad powiedzieli. A nie wszystko. Więc jeśli sromnie powiedzieli obiad nie sądzę by na weselu nagle wymagali obsługi full serwice. W większości kamerzysta, fotograf nie są nastawieni na nie wiadomo jaką wyżerkę. Ważne jest dla nich by w ogóle dostali coś na ciepło i nie sądzę by byli takimi chamami, że jeszcze będą wybrzydzać. Na pewno zdają sobie sprawę, że wszystko wiąże się z kosztami. Tak jak oni otwarcie powiedzieli, że oni muszą dojechać i że muszę im za paliwo zwrócić. Mimo, że to nie jest jakaś odległość, bo tylko 20 km. I mogliby to już sobie darować, bo i tak dostaną duża sumę za ich usługę. Ale wyliczają każdy poniesiony koszt. Także ja bez skrupułów również nie będę bawiła się w dobrą osobę i uszczęśliwiała ich na siłę, ponosząc dodatkowe koszta. Jakby się uprzeć to byłoby mnie na to stać owszem, ale nie lubię marnować kasy. Zapewnię im też jakieś 3 posiłki gorące w ciągu nocy i to wszystko na co mogą liczyć z mojej strony, a ja im opłacę benzynę. Gdzie nie po aktualnej cenie beznyny tylko zapisali w umowie 1,60 za km także i tak zarobią na mnie, bo benzyna taniej im wyjdzie i mniej spali na km. No, ale ok tak sobie licza niech tak maja. Nie wymagaja ode mnie otwarcie posilkow, wiec ja ich uszczesliwiac nie musze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też fotograf
Z perspektywy fotografa - 3 ciepłe posiłki wystarczają spokojnie (lub aż nadto) do pracy do 1szej w nocy. Natomiast wątpię, czy dla zespołu będzie to dość. Ja nie bawię się w podchody, prośbę o 1 ciepły posiłek mam wpisaną w umowę i nie oczekuję niczego więcej, a i Klient wie, na czym stoi. Można zaryzykować, że zespół sobie zamówi pizzę, ale czy warto? Natomiast radze sprawdzać, czy restauracja wywiązuje się ze zobowiązań względem obsługi, za które się zapłaciło. Niekiedy Państwo Młodzi płacą za obsługę normalnie, a kuchnia i tak na nich "oszczędza" bez wiedzy Młodych. To już jest wtedy kradzież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaakkkkiii bbrrraakkk???
ja uważam, że takie dawanie mniejszej liczby posiłków to "dziadowanie" i oznaka skąpstwa. ale to ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
jeszcze proponuje dowiedziec sie czy ktos z obslugi nie jest wege albo jaroszem. jak uslugodawcy oczekuja jedzenia i papieru o zapachu truskawkowym w toalecie to niech napisza to wyraznie w umowie a nie potem sie ofukuja na weselu. mi bardzo podobalo sie podejscie pewnego dj'a. zapytany o posilki zapytal sie czy on idzie pracowac czy na wesele. no pracowac. a w swojej pracy 'dziennej' wyzywienia nie dostaje wiec jesli PM chca to moga cos zapewnic, jesli nie to nie, tylko trzeba to wczesniej ustalic. i takiemu uslugodawcy az chce sie zapewnic ten goracy posilek bo nie pcha sie z ryjem do garow i nie ma wymagan niczym gwiazda ogolnonarodowego formatu. i ktos tu ma racje - jak uslugodawca spierdzieli zlecenie to fama idzie, oj idzie. poczta pantoflowa i internet to potezne srodki w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamerzysta
Toż to nie dopuszczalne! ja jak idę na wesele pracować to żądam godziwych warunków pracy. Byłem na weselu gdzie Państwo Młodzi odpuścili sobie zapewnienie mi obiadu jak i kamerzyście, koledze. Poszliśmy na kuchnię i poprosiliśmy o coś do jedzenia robiąc po prostu siarę młodym. Ja jestem profesjonalistą i pięknie zmontowałem film. Ale panna młoda była pulpetem więc wiele niekorzystnych ujęć też było taki pstryczek. Młodzi nie mieli się do czego przyczepić, bo film zmontowany był jak należy, dobre ujęcia, szczegóły, bo sobie życzyli, ale panna młoda mówiąc szczerze wyglądała jak spaśna kulka.Może było robić jej więcej ujęć jak stała, mniej od dołu. Ale postarałem się by została wyeksponowana jak należy. Ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ktos tu ma racje - jak uslugodawca spierdzieli zlecenie to fama idzie, oj idzie. poczta pantoflowa i internet to potezne srodki w dzisiejszych czasach. srodki do obrony rowniez. taki uslogodawca ma prawo podac do sadu osoby, ktore niszcza jego publiczny wizerunek. i mozesz mi wierzyc, taki uslugodawca moze powaznie zaszkodzic takim osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domiiinika
Nikt na pewno nie będzie obrażał danego fotografa, a oceniał jakość ich usług. Mogą się nie spodobać i każdy ma prawo o wyrażenia opinii także tych niepochlebnych. Do sądu za takie coś nikt nas nie poda, bo to nie jest żadne znieważenie ani ośmieszenie. Jak ktoś partoli robotę to się o tym mówi. I na forum jak się pojawi kilka wpisów negatywnych to już potencjalny klient 3 razy się zastanowi zanim go wybierze. Także pan fotograf czy kamerzysta stracą klientów i nie będzie kogo oskarżać, bo sami sobie będą winni jeśli nie wywiążą się z umów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enncea
a myslisz, ze czyj wizerunek bardziej na tym ucierpi? uslugodawcy, ktorego marne efekty pracy zostana przedstawione w sadzie jak dowod, czy PM? poza tym uslugodawcy to nie swiete krowy - za spartaczona robote bez problemu mozna podac do sadu. do kamerzysty powyzej - skoro juz tak reklamujesz swoj profesjonalizm to podaj jeszcze nazwe swojej firmy, bedziemy wiedzialy kogo omijac szerokim lukiem. i jak nic - jutro ide do szefa z pyskowka, ze nie ma zarcia. albo lepiej - zaczne partaczyc robote. jak bedzie chcial mnie wywalic to powiem, ze to jego wina bo nie bylo szamy a ja w pracy potrzebuje sie najesc :D w koncu tez co chwila biegam na spotkania z klientami wiec mi sie nalezy. a jak jakis klient na spotkaniu nie postawi obiadu albo chociaz ciacha i kawy to tez mu spartacze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myslisz, ze czyj wizerunek bardziej na tym ucierpi? jestes pewna, ze ucierpi? taki fotograf czy kamerzysta moze slicznie sie odwdzieczyc. chocby kontaktem z szefostwem takiej panny mlodej czy pana mlodego. sa facebooki i inne twittery. zachowujecie sie, jak dzieci. chcecie pokazac, jak jestescie wazne (wazniackie), ze od was wiele zalezy. ze "szefujecie". a tak naprawde jestescie tylko klientami. tylko. i tak naprawde nie mozecie nikomu zaszkodzic. fotograf, zespol, kamerzysta obronia sie dobra reklama, rabatami i skuteczniejsza poczta pantoflowa. a wy mozecie dostac kare za znieslawienie. i to dotkliwasza, jesli wasz uslugodawca ma zlosliwy i zawziety charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do enncea
Spróbuj popracować o suchym pysku i pustym żołądku paręnaście godzin z pijanymi klientami. Jestem ciekaw, jak wtedy będzie wyglądała twoja odważna pyskówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ludzie idą na noc
do pracy to żądają posiłków ? Każdy zabiera swój prowiant (policjant, strażak, kolejarz, farmaceuta i mogę tak wymieniać) Wiele osób pracuje na noc i nie wymaga od pracodawcy, firmy czy państwa posiłków. Poza tym za usługę się płaci i jak tu zostało napisane skoro potrafią policzyć sobie za paliwo to równie dobrze można policzyć im za KAŻDY posiłek tak jak oni liczą KAŻDY kilometr. Oni przychodzą do pracy a nie na balangę żeby najeść się i napić. Może niedługo zaczną zabierać swoich mężów, żony, narzeczonych żeby pobawić się na weselu u obcych osób i jeszcze zarobić na tym. Miałam malowanie jakiś czas temu i nikogo nie dokarmiałam choć przychodzili rano w wychodzili późnym wieczorem a jednak mieli swoje kanapki. Owszem dałam wodę i zrobiłam kawę ale obiadu im nie dawałam. W końcu płacę komuś za pracę a nie rozgoszczenie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziska12
Jak zamawiałam salę to pytałam o mniej bogate menu dla obsługi, manager wybałuszył oczy i powiedział że dla każdego jest takie same, bo jak to będzie wyglądało - poza tym obsługa i tak się dowie że dostali mniej jedzenia niz goście i zostaje niesmak. Fotograf/kamerzysta często pracują już od godzin porannych czasem po 14-15 h ! Nie wyobrażam sobie bym mogła zostawic obsługę bez jedzenia, jakby to o mnie świadczyło ? Chcę zapewnic komfortowe warunki pracy - wiem ze wtedy osoby z obsługi będą chętniej pracować, łatwiej będzie mi coś wynegocjować i pozostawię miłe wrażenie po sobie , a nie takie jako ta u której nie było jedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssewe
od godzin porannychy? nie dla mnie u mnie pracę zaczynają o 16 kończą o 1 w nocy. A kiedy obrabiać będą ten film to nie wiem, ale na pewno zdążą się przed tym wyspać i odpocząć. Łącznie praca to praktycznie 8 godzin jak każdego człowieka. I przypominam, że autorka nie ma zamiaru zostawiać ich jak to określiliście o suchym pysku, i głodni nie będa, bo dostaną menu, okrojone. Ale dostaną. A jeśli się dowiedzą ? i coz z tego, ze sie dowiedza ze dostali mniej?? rownie dobrze mogliby i nic nie dostac. Wiec mialabym gdzies, ze oni kreca nosem, bo nie maja 5 dan jak wszyscy. Naprawde gdzies. Ja jestem w porzadku, jesc im dalam, a co oni sobie mysla nie moja sprawa. Prace i tak maja wykonac zgodnie z umowa. A wlasciciel wybauszyl oczy, bo chce zarobic to chce liczyc nawet obsludze caly koszt talerzyka, bo na tym wiecej zarobi. Wiec sie nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd.
róbcie jak chcecie. Ja to tylko oszczędzam 5 zł na obsłudze, hehehe, bo na ich krzesełka nie będzie pokrowców, a tyle płacę za sztukę. Bo stolik będzie gdzieś inadziej niż sala i są zbędne. No to oszczędzę całe 15 zł :D nieźle. A jeść dostaną jak wszyscy nie zależy mi. Aż tak drogiego talerzyka nie mamy, bo 160 zł to jakoś to przeżyję:) a w obsłudze mam tylko 3 ludzi to też nie jakaś zawrotna suma. Także się nie przejmuję i nie będę z tego powodu jakiś batalii toczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też fotograf
Słusznie ktoś pisze, że normalny człowiek jak idzie na nockę do pracy to bierze swoje własne kanapki. Jak uprzedzicie obsługę, ze jedzenia nie będzie, też na pewno wezmą kanapki, termosik i jajka na twardo. Jeśli ktoś NAPRAWDĘ nie dostrzega w tym problemu, to ja też nie dostrzegam (a raczej nie dostrzegałabym gdyby nie zapis w umowie) - kanapki robię super na własnoręcznie pieczonym na zakwasie chlebku i dla mnie to strata nie będzie ;) Jeśli ktoś chce, aby na jego weselu było jak w każdej innej robocie na nocki, to na pewno jest to do załatwienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziska12
Ja za atalerzyk płacę 250 zł, do tego mam 5 osób w zespole + obsługa foto - video pewnie 3 osoby i każdemu dam posiłek taki jak dla innego gościa. Nie wiem jak wasi pracodawcy was traktują, ale mnie mój traktuje dobrze i wiem, że jak kamerzysta czy inny człowiek zostanie potraktowany dobrze, dostanie jeść to będzie między nami przyjazna atmosfera i szacunek. Wg mnie traktowanie obsługi na weselu jakby byli w normalnej pracy to poprostu przesada, wesele rządzi się innymi prawami i moja obsługa dostanie jedzenie. Pamiętajcie że obsługa uwiecznia i tworzy wasze najpiekniejsze chwile !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpien1111
tez fotograf - powiedz mi szczerze wolałbyś jeść podczas pracy na weselu jajko na twardo i kanapki i pogardziłbyś tymi 3 goracymi daniami, przystawkami, gdzie na stole beda na pewno jakies jajka faszerowane, chlebek tez sie znajdzie i jakas pieczona wedlinka, do tego jakis kotlet, ziemniaki surowki, flaczki lub rosolek, potem jakis barszczyk z krokietem, i np. jakies znowu drugie danie ze sztuka miesa i jakimis dodatkami? naprawde wolalbys te swoje marne kanapki? bo ja źle robie dajac tylko 3 posilki plus zimna plyta? weź mnie nie rozśmieszaj. Mylicie pojecia. Nie mowie ze nic nie zaoferuje do jedzenia, a ze troche mniej niz moim gosciom. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpien1111 Niech się cieszą że jesteś aż tak dobra że warantujesz te 3 dania :) Ehhhh szkoda gadać My naprawdę jesteśmy 100 lat za murzynami To właśnie przez taką głupotę naszych dziadków rodziców nauczono tak, że orkiestra je oraz pije na weselu jak goście;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To właśnie przez taką głupotę naszych dziadków rodziców nauczono tak, że orkiestra je oraz pije na weselu jak goście;/ Nazywasz kulturę - głupotą? Myślisz, że jak zapłacisz kamerzyście, zespołowi i innym, to wszystko będzie ok? Ty udajesz głupią, czy urodziłaś się taka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obrażajmy tu nikogo
pisząc że ktoś jest głupi bo nie w tym rzecz. To jest ich praca jak każda i podkreślę raz jeszcze że nie ma obowiązku dawać posiłków a i tak powinni wykonać poprawnie swoją pracę gdyż nie są na weselu charytatywnie a płacimy im za to. To jest tak jakbyście np wyjeżdżali samochodem z parkingu strzeżonego i pan nie podniósłby wam barierki dopóki nie dalibyście mu czekoladek, kawy czy jakiegoś trunku. Sytuacja jest identyczna: 1. obsługa na weselu ma płacone, ten pan na parkingu też dostaje pensję 2. kamerzysta, fotograf, zespół pracują na noc, ten pan również Uważam że obiad i po 00 wystarczy ciepły posiłek, a tak to zimna płyta, ciasta i więcej nie trzeba. To i tak dużo bo teoretycznie powinno ich się spytać czy życzą sobie jedzenie (podać ile za jaki posiłek) tak jak i oni liczą sobie za każdy kilometr. Wtedy zobaczylibyście że woleliby siedzieć bez posiłków żeby im tylko nie odliczyć z kwoty podanej na początku. Zobaczycie niedługo wycwanią się i będą zawyżać cenę żeby mieli potem z czego ewentualnie sobie odliczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma obowiązku płacić pełnego wyżywienia dla obsługi wesela, to fakt. Są w pracy, wedle niektórych powinni przynieść wręcz swoje kanapki i nara, służba nie drużba. Ale dla mnie osobiście oszczędzać 400zł przy wydatkach weselnych by segregować jedzenie (to dla rodziny, to dla fotografa) to jest zwyczajnie wieśniackie, bez taktu i poniżej krytyki. Skoro zapraszam kogoś na swoje wesele to nie wyobrażam sobie zostawić go bez jedzenia, czy wyselekcjonować go jako "gorszego", któremu przysługuje co drugi posiłek. Puknijcie wy się w głowy co niektóre :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak zamierzam zrobic
czarna gorzka owszem skoro zapraszam to nie dzielę gości na lepszych i gorszych. Ale gości, których zapraszam! kamerzystę i fotografa czy innych ZAMAWIAM nie zapraszam. Może dla Ciebie 400 zł to mało dla mnie to 1/3 mojej pensji. Uzbierałam i mam zamiar ugościć swoich gości jak należy, ale zbędnych wydatków staram się uniknąć. Nie jadę wynajętym autem do ślubu, a z te 400 zł już bym mogła pojechać, ale wolę oszczędzić i pojechać rodzinnym. Oszczędzam gdzie mogę. Między innymi mam zamiar na jedzeniu dla fotografa, bo w moim przypadku kamerzysty akurat nie będzie. I zgadzam się z autorką co do pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mam parę pytań, skoro ktoś tu wspomniał o odliczaniu kasy za jedzenie. Czy płacą panie ZAiKSowi za utwory, które będą grane na waszym weselu? Czy wiedzą panie, że to WASZ obowiązek a nie zespołu? A może zespół powinien doliczyć sobie kasę, którą płaci zamiast was, żeby potem nie mieć kłopotu, hę? Panie mądralińskie, odpowiedzcie, ciekawam baaardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×