Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

decyzja zostala podjeta nie przeze mnie ale przez brak pregnylu w aptekach. Rozmawialam z ginem z kliniki i proponowal sie wstrzymac bo przy podaniu leku na pekniecie jest wieksza szansa trafic w odpowiedni moment , tym bardziej ze u mnie cykl ostatni byl niewiadomo jaki i nawet ciezko ustalic dzien cyklu jedynie po wielkosci pecherzyka ale i tak nie wypada ani na jedna date ani druga ... takze odpuszczamy, w nastepnym chodzby sie walilo czy palilo to napewno bedzie ... natura ma swoja ostatnia szanse . ja odzwonilam u mnie w miescie 34 apteki i nie bylo szans na zamowienie nawet zamienika .... nawet zaczelam dzwonic do w-wy ale tam tez nie znalazlam. nie wiecie przypadkiem gdzie w wawie mozna go kupic ?? albo gdzies w poblizu wawy jeszcze lepiej Siedlec ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafii
hejo :) osłabienie żołnierzyków? kurcze myślałam że tak ma być bo pierwsza próba już wykonana po 19 godzinach od pozytywnego testu +6 godz.plemniczki mają karencję =25godz., myślicie że to za wcześnie na synusia? wyczytałam że starania podejmować po 12 godzinach żeby nie przegapić owulacji, 24godz. wypada o 16.00 planowałam powtórkę i jeszcze wieczorem? bo 36godz. wypada o 4 rano w poniedziałek, doradźcie coś szybko bo znów coś sknocę. M jest kochany to nie była zwykła prokreacja ;) później nogi godzinę na ścianie i tak do południa w łóżku, było dużo śmiechu z tego wyliczania, mierzenia, syropku Guajazl- paskudny, a jeszcze jakby teraz się poszczęściło to już wogóle pełnia szczęścia. p.s. dziewczyny wiesiołek jest rewelacyjny ja miałam Oeparol femina brałam od @ do wczorajszego pozyt. testu 2x2 pierwszy raz zaobserwowałam prawidłowy śluz, wyczytałam że od pozytywnego testu po ok. 18 godz. powinien pojawić się śluz płodny, i u mnie dzisiaj o 10.00 sprawdziłam na szyjce piękny śluz konsystencji kurzego białka, a rozciągał się na chyba 1cm :) więc jak nic nam nie jest to chyba teraz jest nasz czas. Proszę poradźcie co teraz mam robić dalej próbować czy tylko jeszcze raz z wieczora i styka ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie dziewczyny, ja się nie przemęczam. To mężulek działa a ja tylko nadzoruje:) Na razie końca nie widać ale mam nadzieję, że w tym tygodniu skończymy bo w niedziele wyjeżdżamy nad jeziorko. I oczywiście, że Was poinformuje jak już będę wiedzieć czy to chłopiec czy dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa27 no to w sumie, latwiej jak zadecydowane za ciebie, a moze wieksze szanse beda jak juz sobie poczekasz ten jeden cykl kafii chyba okej z tym staraniem 19h po, teraz to juz ci nie zaszkodzi jak jeszcze zrobisz 'jakas akcje' ;), po prostu jak jest za krotka przerwa pomiedzy to niby plemniki sa slabsze,mniej itd . to moze tylko poczekaj do wieczora i sproboj jeszcze raz a o godz. 16sobie odpusc ;), ja sie tam staralam minute po jak zobaczylam 2 kreski na tescie owu heheh :), ps. hhahah, dobre z tym tekstem z nogami na scianie hihi o syropku nie slyszalam, ale wyczytalam gdzies ze dziewczyna brala ziolka plus MACA i zaszla, maca to sa jakies witaminy www.maca.pl strona bodajze, a u mnie ok. czekam na okres lub jego brak ;), pierwszy cykl z ziolkami sobie mija- i musze powiedziec ze super na sluz itd. wszystko bylo fajnie nawet wiedzialam kiedy mam owulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) U mnie 25dc...we wtorek a najpóźniej w czwartek termin @... Przechodziliśmy dzisiaj koło apteki, tak mnie korciło żeby kupić test, ale mąż mi zabronił, bo stwierdził że czekamy na termin @. Może i ma rację... Uciekam teraz w świat książek żeby nie myśleć... Do zaciążonych mam pytanie, jakie mieliście objawy w dniu @ lub przed? Mnie bolą piersi, mocno...i w biustonoszu i bez...nie boli mnie podbrzusze, tylko zaczął bardzo delikatnie kłuć lewy jajnik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po wszystkim..25dc (nigdy nie miałam tak krótkich cykli, nigdy) przyszła @ Jestem załamana:( Nie wiem po co to wszystko... Życzę wam z całego serca żeby wam się udało...dla mnie chyba już czas minął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi ze przyszła ta wredna @ ale Elizabet spójrz z drugiej strony . szybsza @ to szybszy czas na kolejne działania ...;) a wiec glowa do gory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-skakanka1983
Witam :) chętnie się do Was przyłączę. Od maja 2011 staramy się o dziecko, w sierpniu się udało, niestety już w październiku było po wszystkim. W maju 2012 znowu zobaczyłam 2 kreski, jednak dzień po wizycie u gin krwawiłam. Lipiec to kolejny miesiąc starań. Bardzo chciałabym żeby był w końcu tym owocnym miesiącem. Póki co nie wspomagam się żadnymi ziołami, chodzę do lekarza, ale... on chyba tylko wszystko przedłuża.... W każdym cyklu zleca jakieś badania, później powtórki itp.... A ja bym chciała JUŻ.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Nie było mnie dwa dni bo jakoś czasu brakło, więc czekam na tą wredną @, bo jestem pewna że przyjdzie w piatek, chodze zła, brzuch dołem pobolewa i piersi bola u mnie standard więc nawet nie liczę że się udało, może w kolejnym cyklu i tak pewnie bede pisac co miesiąc może w kolejnym cyklu..... A co do Nas wszystkich trzymam kciuki, żeby każdej z Nas sie udało I PS. NADZIEJA UMIERA OSTATNIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elizabet nie lam sie, co racja to racja, szybszy cykl i juz szybciej mozna probowac znowu ;) anka-skakanka witaj, zapraszamy ;), a mialas w ogole duphaston na podtrzymanie tych ciaz, bo ja np. dlugo tez sie staram ale ani razu nie 'zaszlam' a ty widac ze latwo zachodzisz w ciaze ale masz problem z utrzymaniem, a po badaniach cos ci wyszlo czy wszystko ok? kaska czesc, hm poki nie ma okresu jest nadzieja ;) , ja tez staram sie nie myslec czy sie udalo czy nie - bo to strasznie na psychike dziala ale i ciezko sie zajac czyms innym a jak tam wam wakacje leca? :), ja narazie nigdzie sie nie wybieram mam nadzieje ze chociaz pod koniec sierpnia mi sie uda wymknac i gdzies pojechac we 2 na romantyczny wypad ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-skakanka1983
Marcysiu robiłam usg (torbiel na prawym jajniku), progesteron - niski i prolaktyn w normie. Nie brałam nigdy duphastonu - w pierwszej ciąży nie było wskazań, a w drugiej nie zdążyłam do mojego lekarza pójść.... Jutro będę testowała, chociaż to dopiero 23 dc (mam 26 dniowe cykle). Nie nastawiam się na 2 kreski, bo wydaje mi się, że mijaliśmy się z mężem, ale przynajmniej @ nie wywoła u mnie kolejnego doła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdhdkdkdkkdk
Pregnyl mozna kupic w novum w klnice leczenia nieplodnosci w warszawie. Tylko tam nazywa sie "Choragon"- to pregnyl pod inna nazwa. Tez 5000 dawka. W opakowaniuza 99zl masz 3 dawki po 5000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Marcysiu, ja jak blondynka pospolita, napisałam Ci dawkowanie. Biorę 4 cykl, mam go brac 6 cykli, czyli jeszcze 2 miechy z duphastonem. Nawet ciesze się, że okres przyszedł(bo często był nieregularny), bo nie było w dniach co trzeba staran, i tydzien dopiero po pozytywnym tescie owu, wiec wiadomo było. Krwawica nie zawitała u Ciebie, to dobry znak:) Testowałas? Witaj Skakanko, Tobie potrzebny dupek na podtrzyman ie, jak tylko zaciazysz, lec po luteinę lub duphaston, zobaczysz, a pomoże, zreszta w wynikach wyszło - niski pgr. Moja koleżanka tak miałą, poroniła, raz, już za drugim razem po testcie pozytywnym dostała dupka i donosiła. Nie martw się, łatwo zachodzisz, odpowiednia opieka gina i donosisz maluszka:) Elizabeth, to niedługo staranka:) Nie martw się, tylko na luzie szykuj na seksik z męzulem, jeszcze troche i dni płodne:). kONICZYNKO, CO U cIEBIE? Justa, tak miało byc, może i dobrze, że los tak podjął decyzje, mam przeczucie, że lepiej bedzie w nastepnym, tym bardziej, że lekarz tak sugerował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiPiiiiiiiiiiiiiiii
Cześć Dziewczyny :-) czy mogę dołączyć do Waszego grona ???? Teraz kończę czytać Wasze forum więc jeszcze więcej się o Was dowiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hdhdhd ,,, mozna bylo kupic go wczoraj dzis jzu go nie ma .... dzwonilam kolo 18 to nie wiedzieli kiedy beda mieli kolejna dostawę .... takze lipa...ale wiecie co jak dzwonilam po aptekach to tez mi powiedzieli ze nie ma najmniejszych szans na zakup pregnylu ani zamienika... dzis jak bylam w aptece to pani pofatygowala sie nie tylko sprawdzic w bazie dostępnej ale takze przedzwonic do hurtowni.... ta hurtownie tez gdzies tam zadzwonila i wyszlo ze moga mi ściagnąc na czwartek wlasnie ten choragon... wystarczy chciec ... u mnie lipa... myslalam ze sie porycze u gina... pecherzyk w od czwartku urósł z 15,9 do 29,8 wiec praktycznie żadne szanse na pozytywny efekt w tym miesiacu ... Boje sie ze moj czas powoli mija ... przez chilkę wprawdzie sie ucieszylam ze z tego cyklu nici bo synek zlapal rozyczkę , na ktorą ja nie chorowałam i która jest grożna dla poczatkującej ciązy wiec przynajmniej nie bede sie obawiac o to.... ale dosłownie ręce opadają ... nie mam juz sil ...ryczec mi sie chce ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze przede mna. Dzis do lekarza na potwierdzenie poronienia. Plaienie przeszło w krwawienie, w sumie juz 8dni, beta spadla za 3 dni z 3513 do 3113. zadzwonili zeby samemu ie interpretowac tych wynikow tylko dac lekarzowi, ale ja umie czytac normy i wiem co oznacza spadek. Najbardziej boję się zabiegu łyżeczkowania i tego co bedzie potem. serce juz mi w polowie peklo. jeszcze ludze sie ze jest 1% nadzieji ze jdnak jeszcze nie jest a pozno, i drugie pol serca mi peknie pewnie jak zobacze na usg ze serduszko juz nie bije. kurcze tydzie temu jeszcze bylo tak pieknie, slabe uplawy i bijace serduszko... teraz tylko lzy i wiem juz ze moj M tego nie jest w stanie zniesc i zapowiedzial ze juz nie chce wiecej przez to przechodzic, ze juz wyczerpalismy szczescie na dwojke dzieci i nie dane nam jest juz wiecej. wszystiego dobrego dla starajacych, oby was to nigdy nie dotyczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-skakanka1983
Koniczynko przykro mi bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem dlaczego ja? podobno po uwidoznionej akcji serca ryzyko poronienia spada do 3%. moze to jakas kara?juz nie wiem co myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was ponownie :-) Koniczynko może jeszcze nie jest tak źle jak myślisz???? Ja zaczęłam konkretne starania po swoich przejściach dopiero w tym cyklu. Śmiesznie to zabrzmi bo nie jestem dwudziestoparolatką, ale babą 34 letnią. Trochę przeszłam łącznie z rozwodem i zanim spojrzałam na świat znów kolorowo to minęło parę lat. Nie wiem jak to będzie i czy w ogóle coś będzie, ale staram się myśleć pozytywnie. Mam nadzieję, że nie będę Wam tutaj przeszkadzać i będę mogła dzielić się z Wami swoimi problemami????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka-skakanka no gutka ma racje tylko zobaczysz 2 kreski na tescie ciazowym to lec po luteine lub duphaston i powinno ci sie udac - ja to w ogole zaskoczyc nie moge, ale mam nadzieje ze teraz ziolka mi pomoga - biore 1 cykl ;) gutka hihi, no ciekawa bylam na jakim etapie jestes z dupkiem ale widze ze blizej niz dalej ;), no u mnie cisza narazie z @ - ale nie testowalam jeszcze, w tym cyklu - luzik zero presji - jak dalej bedzie cisza to testuje w niedziele :), koniczynka no wlasnie wczoraj myslalam o Tobie ze sie nie odzywasz, przykro mi ze masz same problemy od poczatu ehh.. mam nadzieje ze w brew wszystkiemu maluszek sie utrzyma, wiesz najlepiej jak lekarz ci wsyztsko sprawdzi wtedy bedziesz wiedziala na 100% , co jest grane i obys przyszla z jakas dobra wiescia do nas, Pipiiiii jasne zapraszamy :)!, opowiedz cos o sobie, ile sie starasz , o 1 dziecko czy nie? ;) itd. widze ze wiek juz napisalas ;), gdzies tam pare stron wstecz jest tabelka tam jest wszystkich wiek i ile sie staramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa27a no bez takich mi tutaj - ze twoj czas powoli mija.. :P !! jeszcze masz KUPE czasu jak to sie mowi :), pewnie twoj pecherzyk potrzebuje malego kopa w postaci pregnyl-u i zaraz cos sie zdarzy, pewnie za miesiac czy 2 przyjdziesz i bedziesz mowic ze w ciazy jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem co gorsze, poronienie czy nieporonienie i strach czy dziecko urodzi sie ciezko chore. wiem ze moja beta spadla to juz jest zle a poza tym jest duzo za mala jak na wiek ciazy. niby 2 tygodnie jest tolerancji ale nie w moim przypadku bo przeciez byl tylko jeden moment wpuszczeia plemnikow do mojego organizmu, tylko jeden raz sie odwazylismy kochac do konca w polowie cyklu, wiec 2 tygodnie pozniej zaplodnienie niemozliwe, mozliwe tylko tydzien pozniej a wtedy beta powinna juz byc duuuuuuuuzo wyzsza i dalej rosnac. jak beta spada albo jest mala(slabo rosnie) to oznacza wady wrodzone albo ze plod sie juz nie rozwija. strasznie sie boje, po tym wyniku cokolwiek powie mi teraz lekarz to jest zle albo jeszcze gorzej. chyba nie dam rady, emocjonalnie jestem za slaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia00 dziękuję za przyjęcie. U mnie starania dopiero się zaczęły 2 m-ce temu. Mój obecny mąż jest na szczęście zdrowy, a u mnie lekarka stwierdziła,że nie widzi żadnego problemu, kazała walczyć , a w razie czego zgłosić się w październiku. Póki co u mnie w domu zielarsko i witaminowo, także zobaczymy czy się uda. Wracając do lat wcześniejszych z pierwszym mężem nie było szans na dziecko, przeszłam 3 IUI i IVF , u Niego całkowity brak plemników, walczyliśmy kilka lat, ale życie ułożyło dla Nas inny scenariusz i się rozstaliśmy. Od dwóch lat jestem nową żoną mojego nowego męża:-) ,zaczęłam nowe życie i jestem bardzo szczęśliwa, dopełnieniem tego mogłaby już być mała kruszynka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Troszkę mi już przeszło, co nie zmienia faktu, że też mam przeczucie, że już mój czas minął:) Dobrze, że mamy córkę, nasz największy CUD:) Z mężem dajemy sobie czas do kwietnia 2013r, później odpuszczamy, wtedy skończę 35 lat i rezygnujemy ze starań... Witam nowe koleżanki:) Dziewczyny musimy przełamać to fatum na naszym forum... Koniczynka, ściskam Cię mocno, trzymaj się kochana, ........życie jest czasem strasznie niesprawiedliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro szpital i zabieg. podobno dadza najpierw tabletki ze moze unikne zabiegu, ale to wtedy tak jak porod, tyle ze dziecka nie bedzie. strasznie sie boje. ciaza obumarla w 7 tygodniu okolo, nieregularny ksztalt zarodka, wada plodu genetyczna. nie wiem czy bede miala sile tu wstapic po zabiegu. dramat. obym tylko wytrzymala bol fizyczny i psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafii
Koniczynko aż nie mogę oddychać po tym co przeczytałam, tak mi przykro że nie wyszło i współczuję Ci z całego serca trzymaj się i bądź dzielna żeby wszystko to przetrwać. Ja 29/07 miałam starania po 19h i 26h od pozytywnego testu niech będzie córka albo syn zobaczymy aby tylko było już, ważne jest dla mnie że teraz z wyliczeniami wszystko ok i jak się nie udało to będzie dla mnie to sygnał że coś jest z nami nie tak. 12/08 ma przyjść @ jeszcze dużo czasu i żadnych symptomów zapowiadających ciążę 10/08 zrobię test może coś wyjdzie to zaraz po tym pobiegnę na betę bo to piątek i laboratorium nieczynne w sobotę będę spokojniejsza i miała trochę czasu na pogodzenie się z tym jak nic nie wyszło jeszcze przed @, ale cholercia mam jakieś dobre przeczucie że chyba się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Koniczynko bardzo mi przykro :(, ale nie poddawaj się może juz nie długo się uda Kaffi Trzymam kciuki oby Ci się udało Elizabet 1204 Chcę Ci powiedzieć że mam koleżankę która urodziła mając 36 lat córcia zdrowa ładna i już jaka pannica, poza tym moja mam tez urodziła moją siostrę mając prawie 36 lat Olka ma teraz lat 17 zdrowa ładna dziewczyna więc nie ma co sobie termin wyznaczać :) Pipiiiiiiii Witam Cię i ja, tez jestem tu od nie dawna w zasadzie to się wprosiłam bo juz psychicznie nie wytrzymałam, z dziewczynami jest mi dużo lżej Teraz co u mnie, no cóż jutro testuję, jutro ostatnia tabletka d...pka, nadziei sobie nie robię, bo boli mnie w krzyżu standardowo jestem wiedźma dla męża (już sie przyzwyczaił) więc na pewno przyjdzie ta wredna @, 30-tka na karku a tu nic, poza tym ja też jestem nową żoną mojego nowego męża ale do tamtego okresu mojego życia nie wracam, przeżyłam piekło na ziemi tyle tylko wspomnę , natomiast teraz jest cudownie tfu tfu oby nie zapeszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak zabieg jutro, dzis dostalam na noc tabletki na rozszerzanie szyjki macicy, pani dr stwierdzila ze tak lepiej bo nie trzeba narzedziami jej otwierac a jestem "mloda" i na pewno bede chcala miec jeszcze dzieci. no taka mloda to juz nie jestem, ale chyba tak wygladam. mam nadzieje ze tabletki zadzialaja i ze jutro juz bedzie po wszystkim. nie predko sie zdecyduje na nastepna probe o ile w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×