ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Magdalenka, trzymam kciuki za 2 krechy:)! ja też nie potrafię wyluzować, ile dniowe masz cykle? Ja mam na ogół 28, i ginka kazała starać się przede wszystkim 10dc do 14. Ponoć wtedy najczęściej owulka może być. Takie objawy jak u Ciebie to i na okres mogą być ale i na ciąże. Domyślam się tylko jak się niecierpliwisz, oj musisz sobie znaleźć jakieś zajęcie, aby nie myśleć:P:). Ja to od 4 cykli mam doła, bo cały czas infekcje grzybiczne łapię, i albo leczenie i wstrzemięźliwość i żałuję, że czas na starania mi ucieka, do szału mnie doprowadza gdy mam dni płodne, a tu leczenie zaczynam:(. Na razie mam 2 dc, i mam nadzieję, że po ciotce nie nawiedzi mnie znowu ta niewyleczona zmora. póki co, humor mam dobry i liczę, że grzybek nie wróci i będę mogła tu z Wami się starać i pisać.

Majka, znam przykład dziewczyny, która się starała...i w tym czasie z tych emocji, bo wszystko siedzi w głowie...okres przesunął jej się aż o miesiąc, potem znowu równowaga i po 2 cyklach zaszła:) Czy w trakcie sie starałaś (po terminie miesiączki)? Bo jest też szansa, że owulka się przesunęła i będzie ciąża. Albo ciąża albo tak jak Ci pisałam o tej dziewczynie. A te badanie krwi to mnie rozśmiesza, najlepiej zbadać morfologię, w dupie mieć to lekarzom...Bo na to masz skierowanie czy na betę?

Gutka , cykle mam ogólnie nie regularne ale z reguły 30 dniowe ;) No ja na konsultacji ginekologicznej nie byłam, ale stosuje NPR no i w tym cyklu też testy owulacyjne i jestem pewna na 100% że owu była albo 16 dc , albo 17 dc bo skok tempki był w 18 ;p .Przytulanko było w 12 , 13 , 15 , 16, 17 dc. Ja już schizy dostaje a dziś mój 7 dzień po owulacji.. a się naczytałam że wtedy dochodzi do implatacji i może z tąd te bóle , ale nie chce się nakręcać a dziś jeszcze miałam spadek tempki co może też się wiązać albo z miesiączką która ma być niby za tydzień albo właśnie z fasolką ; ( Zajęcia sobie znaleźć nie mogę , a mój to mnie jakoś nie rozumie.. on wychodzi z założenia że jak będzie to fajnie a jak nie to się nic nie stanie.. a na moje schizy mówi że mam "dać spokój". No a Ty miej nadzieje że w tym cyklu obejdzie się bez leczenia ;) Trzymam za Ciebie kciuki! Chociaż z drugiej strony lepiej się porządnie wyleczyć żeby później dzidzi nie szkodzić..

jasne ze robimy dzidzie nawet poza dniami plodnymi.....az tak sztywno nie trzymam sie zasad kalendarza, dlatego wiem,ze nawet jesli przesunol mi sie caly cykl moge zajsc pozniej..... ja mieszkam za granica, wiec z tymi badaniami jest trche inaczej niz w polsce..... dostalam skierowanie od rodzinnego na krew i mocz do badania...jutro ide ale na wyniki musze czekac pewnie kilka dni....ale ja juz sie w ogole nie stresuje, juz nie czekam na okres, nie robie tez testow, wrocilam do normalnosci....naprawde, bo ten cykl dal mi duzo do myslenia......z ta ciaza to nie tak hop siup jak sie wydaje, wiec trzeba zyc normalnie

mysle ze kilka bezowocnych cykli leczy z takich schiz...codziennego myslenia i kontrolowania, testowania....mnie wyleczylo 5 testow ciazowych (ktore kosztuja po 10 euro za sztuke w moim miejscu zamieszkania) wszystkie neagtywne,....stwierdzilam ze schizowanie sie, to za droga impreza....a do tego niczego nie wyjasniajaca tak na dobra sprawe...w moim przypadku oczywiscie

a jeszcze pamietam jak mowilam mojej kolezance(ktora ma bardzo nieregularne miesiaczki) ze na szczescie ja mam w miare regularnie, wiec wiem ze jak mi sie spozni okres to bede mogla zrobic test i wszystko szybko sie wyjasni.....acha.............dupa blada.....

rozpisuje sie...hehe...ale wiecei co...wszyscy mowia aby sie nie nastawiac ani nie myslec o tym....ale wszyscy zapominaja ze to chodzi tylko i wylacznie o to negatywne nastawienie....nie wolno sie martwic,ze sie nie uda....a chyba tego typu myslenie najczescie wystepuje u kobiet....robia to dziecko,ale ze strachem ze sie nie uda, boja sie spojrzec na test, bo znowu 1 kreska........a ja uwazam ze warto o tym myslec,ale nastawiac sie wylacznie pozywywnie....tz...mysl o dziecku, o ciazy ma nam sprawiac radosc, mamy sie usmiechac do siebie jak o tym myslimy, i w ogole caly proces...poczecia :) i przygotowan....a nie stres....uda sie czy nie....trzesaca reka sprawdzajaca test, wzdychanie gdy sie czeka na wynik.... umiecie sie cieszyc tym momentem w ktorym jestescie?

Masz rację Majka że pewnie chodzi o negatywne nastawienie. Ja akurat podczas robienia dzidzi starałam się o tym nie myśleć, ale mam tyło zgięcie macicy no i już po musiałam leżeć na brzuchu z poduchą żeby ułatwić pływakom zadanie i ciągle myślałam o tym czy się uda. ; ) Oczywiście cieszyłam się że będę miała w sobie takie słodkie maleństwo i jak to wszystko będzie wyglądało później. Ale na przykład wczoraj w nocy to już kompletnie schizowałam.. wczoraj miałam spadek tempki i naczytałam się że to może być związane z implatacją, ale pod warunkiem że będzie to jednorazowe.. więc dziś się miało okazać. A moja podświadomość zwariowała. Położyłam się o 21 a o 22 wkręciłam sobie po przebudzeniu że jest 6 rano i siedziałam z termometrem... oczywiście wkurzona położyłam się dalej spać. No i później o 3 znów to samo, ale wtedy już spojrzałam na wynik było 36,8 ;/ czyli niższa(zwiastująca miesiączkę), a o 7 tak jak zawsze wstaje było już 37,2 czyli powróciło na wyższą... i teraz już sama nie wiem. W nocy się popłakałam mojemu w ramię, że to jest wszystko bez sensu że mam już tego dosyć ... tego czekania... więc Majka ja chyba na tym etapie nie umiem się cieszyć...

magdalenka, to dopiero twoj 1 miesiac stran-nie schizu bo sie wykonczysz.....i nie nastwiaj sie ze od reazu zajdziesz w ciaze, bo przecietnej parze(statystycznie) zajmuje to przynajmniej 3 miesiace....a co jesli tobie zajmie to rok...? caly rok bedziesz sie budzic o 3 nad ranem aby zmierzyc temperature? ja na samym poczatku powiedzialam sobie, ze daje sobie wlasnie rok, ze dla mnie kazdy miesiac od dzis, do za rok jest rownie dobry na ciaze (jak i nie dobry,bo tez mam jeszcze rozne obowiazki) jestes jeszcze mloda,nie bije ci zaden zegar, wiec wyluzuj,bo pozniej bedziesz zalowac, ze w sumie robilas problem tam gdzie go w ogole nie bylo.....

a dodam ze bylam na tej morfologii...wyniki mam za tydzien...TRAGEDIA dla przestrogi powiem wam, ze mieszkam w Hiszpanii...oni sie z niczym nie spiesza...... gdybym wiedziala ze próba z krwi zajmie mi 2 tygodnie.....

gutka Tak, coś tam sobie wybraliśmy ale to na allegro a my chcemy przejechać się do sklepu i zobaczyć te wózeczki na żywo. Nie jest to mały wydatek i nie chcemy ryzykować że kupimy bubel. To są te dwa modele które nam się spodobały: http://allegro.pl/3w1-wozek-wielofunkcyjny-passo-euro-cart-maxi-cosi-i2740759288.html http://allegro.pl/3w1-wozek-tako-baby-heaven-line-alu-maxi-cosi-i2795204733.html Oprócz tego oczywiście znajomi, którzy już mają dzieci, podpowiadają nam co ewentualnie warto obejrzeć m.in. wózki marki Jedo i Marita. Co do tej rwy to masz chyba rację bo była dziś u mnie położna i to samo powiedziała:( No nic już nie dużo zostało także wytrzymam:) Dzisiaj idę do fryzjera bo później może być ciężko się wyrwać. A jutro będę nadzorować składanie łóżeczka które wczoraj przyszło:)

alex wozki wszystkie fajne ktore wybralas, ja ten temat przerobilam z kolezanka ktora ma teraz malego synka i powiem ci ze te wozki ktore wybralas tez mi sie podobaja...sama bys sobie ktorys z nich kupilam....gdybym wiedziala cos wiecej o sobie ;) tako to bardzo dobra firma,marita tez sie sprawdza a ten passeo ma tez dobre recenzje, mysle,ze teraz koniecznie powinnas poogladac na zywo w sklepie :)

Hej dziewczyny. Dzisiaj jest mój 26 dzień cyklu. Minęło 10 dni o owulacji ;) a według moich objawów od implatacjii 3 dni No i ... zrobiłam test! Wiem, że za szybko i w ogóle ... ale są 2 krechy!! ;] tamta 2 wygląda jak cień... jest ledwo widoczna musiałam zapalić lampę led i dobrze pod nią podglądać, ale na jutro zamówiłam sobie w aptece super czuły test i zobaczymy co wyjdzie z niego ;)

wow....GRATULACJE!!!!!! 26 dc i juz wiesz.....ja mam 53 dc.....i na razie lipa....ale nie robilam testu juz od tygodnia....zastanawiam sie czy zrobic...krew odbieram dopiero pon/wtorek.

Majka myślałam że wyjdzie negatywny z takim nastawieniem właśnie robiłam ten test. a zamówiłam sobie w aptece acon ultraczuły 10mlU/ml na dzisiaj popołudniu żeby zrobić jutro rano ; d a mój kochany chłopak kupił mi jakiś kardioline jeszcze słabszy bo 25mlU/ml no ale rano zrobiłam ;) czytałam właśnie ostatnio z myślą o Tobie że właśnie każda kobieta ma inny przyrost hormonów. A masz jakieś objawy ?

nie mam zadnych objawów i wole sie nie dopatrywac na razie....w razie W sama mam ochote dzis zrobic test,ale chyba sie powstrzymam do tych wynkiow krwi... zrob jutro koniecznie test i daj znac

hej dziewczyny mogę do was dołączyć mam wprawdzie 23lata a nie tak jak bylo zamierzone na poaczatku forum po 30 ale tez bardzo chcialabym miec dziecko juz stralsimy sie z mezem tak na dobra sprawe dwa cykle ale wczesniej nie zabepzieczalismy sie juz z pol roku ale moze nie trafilismy na te dni martwie sie myslalam ze to bedzie prostsze jestesm troche zalamana juz jakos tak teraz czekam na okres a wlasciwie jego brak do 30 boli mnie wprawdzie brzuch i zoladek ale to nic nie znaczy nie moge sie doczekac zrobienia testu moze ktos wesprze:(

a i dziewczyny napiszciemi jaki powienien byc sluz po owulacji przed okresem

hej dziewczyny mogę do was dołączyć mam wprawdzie 23lata a nie tak jak bylo zamierzone na poaczatku forum po 30 ale tez bardzo chcialabym miec dziecko juz stralsimy sie z mezem tak na dobra sprawe dwa cykle ale wczesniej nie zabepzieczalismy sie juz z pol roku ale moze nie trafilismy na te dni martwie sie myslalam ze to bedzie prostsze jestesm troche zalamana juz jakos tak teraz czekam na okres a wlasciwie jego brak do 30 boli mnie wprawdzie brzuch i zoladek ale to nic nie znaczy nie moge sie doczekac zrobienia testu moze ktos wesprze:(

ja sie na sluzach nie znam.....i strama sie nie obserwowac za bardzo, bo nie chce sie wkrecac w fabrykowanie dziecka....po prostu sie nie zabezpieczam, i pi x drzwi wyliczam sobie z kalandarza dzien plodny i przez tydzien w okolicy tego dnia sie staram troche bardziej :) rezultat jest jeszcze watpliwy...ale to dopiero moj 1 cykl....

Po owulacji w pierwszych dniach sluzu nie powinno byc wcale a pozniej powinno byc go w sumie malo.;) tak jak moglas wyczytac we wczesniejszych postach ja dzis robilam test i wyszedł pozytywny a objawem po ktorym tez myslalam o ciazy bylo mnostwo bialego sluzu.. bo to podobno charakterystyczne. A obserwujesz też temperature?

nie obserowalam tenperatury niestety mam tylko ten sluz i bole jajnika i kregoslupa

A jak długo trwają Twoje cykle ? i kiedy miałaś ostatnio @ ? ;) Ja dziś powtórzyłam test i kreska jest bardziej widoczna : ) a z bólu piersi to już normalnie nie wyrabiam... ; l

31 dni trwaja a osttanio mialam 31 pazdziernika

Arbuzek, nikt tu nie pisał, ze to jest FORUM dla kobiet po 30! Dla każdej kobiety, która chce być w ciąż...po prostu:) Jak masz cykle 31dniowe to dni płodne masz 13-17dc i wtedy trzeba intensywniej podziałać, nawet codziennie:). Magdalenko, gratuluję ciąży:)! Fajnie, że nie musisz już się starać, a tylko cieszyć tym pięknym stanem:) Mimo młodej duszy masz spora wiedzę na temat dni płodnych, spoko wiedzieć:) no i pisze się z Tobą jak z taką bardzo dojrzałą życiowa osobą, na poziomie:) Alex, ładne wózeczki, pewnie, że lepiej je obadać na żywo a nie kupować kota w worku:) Marcysiu, co u Ciebie? Ja mam doła, bo znowu jednak jakaś infekcja się przypałętała, muszę zrobić stopień czystości i wymaz....I znowu jakieś leki dostanę i znowu wstrzemięźliwość będzie, a od wtorku mama dni płodne, no żal ogromny:(

magdalenka super, czyli masz z glowy czekanie na @...zazdroszcze :) zycze powodzenia i szczescia na cale 9 miesiecy!!!

a tobie gutka zycze zdrowia.....czekanie jest beznadziejne.....

hej dziewczyny Gratuluje magdalenka, ja chce iść do pracy małego babci dam pod opiekę i nie będę tym się stresowała trochę się boje badania tej prolaktyny jak mi wydze ja długo karmiłam piersią a to też ponoć wpływa

hej dziewczyny... mam dzis mega wk****** 57 dc(przy cyklach sredni 30 dniowych) @ ni widu ni slychu.....ostatni test robilam w czwratek (4 dni temu-byl neagtywny) morfologia juz zrobiona...wyniki...pan z okienka mi nie chce dac do reki....dopiero na wizycie sie dowiem...a wizyta dopiero w czwartek.... krew mnie zalewa, bo dzis mijaja 2 tygodnie od kiedy bylam sie zarejestrowac do lekarza, a zanim sie dowiem cokolwiek bedzie prawie 3 tygodnie....w 3 tygodnie to chyba umrzec mozna.....moglam isc na pogotowie posciemniac ze mnie cos boli...wyniki mailabym w 2 godziny....chodz pewnie na poczekalni przesiedzialabym z 5 godzin ;( ale nie umiem sciemniac.....CO KRAJ TO OBYCZAJ

Dla tych z Was, którym starania się udały i myślą już o torbie do szpitala, polecam koszulę do porodu i karmienia http://sklep.brzuchatki.pl/pl/p/Koszula-nocna-ciazowa-do-porodu-do-karmienia-M/112