Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

lęk wysokości trochę jest, chociaż w góry chodze, ale pękawka i paraliż mnie ogarnia wysoko lokomocyjna nigdy, młody ma po mężu błędnik? być moze, jak raz byłam u ogólnego to miałam za niskie ciśnienie, także przyczyn moze być dużo, ale ja zaraz myślę o tętniakach, guzach i SMach - chociaż do tej pory jak by mi coś było to chyba by wylazło, bo pierwsze zawroty miałam w wieku 24 lat ale sa okropne, nie można sie z boku na bok przewrócić i taki brak stabilnosci, okropność - miałam je 4 razy, ale nie chce więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi Chciała bym zobaczyć Cie w akcji:D Dobrze zrobiłaś ja pewnie też bym nie wytrzymała. Mojego męża siostra tez wyszła za mąż za Niemca,wszyscy go uwielbiamy. A,że my po niemiecku to jesteśmy biegli w liczebnikach:P to Torsten musiał nauczyć się po Polsku.Ubaw nieraz jest po pachy,jak mówi łamaną polszczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde Dowi ale jaja, przywaliłaś gościowi? to z Ciebie niezła bokserka męska hahahhaa, dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo i trudno coś mądrego powiedzieć kiedy czyta się takie historie jak Twoja czy Dowi czy Arpad... jestem wierzącą osobą i ufam, że każdy z nas ma swój krzyż ale na tyle ciężki na ile potrafi go unieść I to co przeczytałam w Waszych ostatnich wpisach, jak i też moje osobiste doświadczenia potwierdzają moją teorię, że kobiety, które ciężko doświadczyło życie potrafią mówić o sobie, że są spełnione, szczęśliwe. Potrafią wziąć swoje problemy za rogi i jakoś z nimi żyć z uśmiechem na twarzy niosąc niejednokrotnie pomoc innym. A te narzekające non stop, czepiające się cierpiętnice nie wiedzą co to prawdziwy ból i cierpienie. Nie tylko fizyczne... Mam taką jedną w rodzinie... Jesteście super! musimy kiedyś zorganizować zlot spełnionych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w tym wieku to już raczej objawy powinny być typowe,bo choroba gdyby u Ciebie była-a NAPEWNO NIE MA WBIJ SOBIE TO DO GŁOWY,to byłaby już mocno zaawansowana. To atakuje zwykle przed 30,a Ty już swoje lata masz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiamit...tak sobie czytam o tych Twoich zawrotach głowy i ciary mi po plecach przechodzą.Ja tez mam nieraz takie zawroty głowy ,że podczas snu jak przewracam się z boku na bok to,aż sie budzę bo tak mi się kręci w głowie. Robiłam prześwietlenie głowy i wyszły mi jakieś zaniki ,czegoś w płatach czołowych.Lekarz mi powiedział ,że to nic strasznego,ale jak poczytałam sobie troszkę o Tobie to zaczynam sie bać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja Wam powiem niezły numer mamy znajomu=ych w Niemczech, kolega jest polakiem a jego zona niemką tylko mają ok 50 lat i jak byli młodym małżeństwem to ona przyjechała do Polski do malutkiego miasteczka w odwiedziny do rodziny kolegi tam też sobie mieszkali z miesiąc i chodzili na zakupy na targ, ale kiedyś on zachorował i wysłał młoda żonkę na targ, a ona nie bardzo po polskiemu i pyta męża to co mam tam powiedzieć a on na to (troche obraźliwe będzie): powiesz do chama, że chcesz kilo kartofli no i dziewczynina poszła przychodzi i podchodzi do rolnika i rzuca tekstem: "Panie Chamie, poprosze kilogram kartofli" dziewczyna do tej pory pali buraka jak widzi tego gościa, bo ciągle jeżdżą w to miejsce i spotykają na ulicy tych ludzi he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty marcysia jakei zaniki??? ty mnie tu nie strasz, pisz co i jak, moze mam to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi-ja tam niemców bardzo lubię-to bardzo rzetelni i pracowici ludzie-nasza firma ma wielu kontrahentów niemieckich. Oni zawsze jasno mówią czego chcą i potrafią docenić ciężką pracę. A co do tego ciosu to strach się Ciebie bać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mama mam swoje lata, teraz to juz tylko nadciśnienie, reumatyzm, problemy hormonalne, rwy kulszowe i takie tam pierdoły he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo a co do męża ja w każdej sytuacji mówię, nie twoja sprawa, czego sporawa by nie dotyczyła czy tu na forum, czy gdziekolwiek indziej czy dziecko ktoś ubiera za ciepło czy za zimno, nie twoja sprawa każdy jest kowalem swojego losu i robi tak jak uważa i nikomu nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia-ale te zaniki są w korze,czy w istocie szarej? Asiamt takie zmiany wychodzą na tk. Ale przy wszelkiego rodzaju zanikach miałabyś problemy ciągle-a nie czasami. Jeżeli dojdzie do przerwania pewnych połączeń w synapsach to zmiany są nieodwracalne i stałe,można je jedynie łagodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie pamiętam za bardzo ...bo moja pamięć tez szwankuje .Jak byłam ostatnio u neurologa to się śmiałam ,że mogę jedną książkę czytać co miesiąc bo i tak zapominam :D Pierwszy raz zawroty głowy miałam z 15 lat temu i trwało to z tydzień ,to było straszne bo kiełbasiło mi się non stop. Robiłam różne badanie min. na błędnik(chciałam napisać błonnik:D) ale wynik wyszedł dobrze.Póżniej prześwietlenie głowy i wtedy wyszło..zaniki korowe w płatach czołowych.Lekarz mnie uspokoił ,a może nie potraktował poważnie ,juz sama nie wiem.W tamtym roku znowu robiłam te badania i wyszło to samo. Nie myślę o tym za bardzo ,bo ja wychodzę z założenia co ma byc to będzie.A może sie boję wgłębiać w to bardziej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm problemów z pamięcią nie mam, mam wręcz doskonałą (zależy do czego he he), łatwo się uczę, języki super, normalnie w życiu też musze pamiętać za siebie i męża, z młodym to jeszcze nie wiem a groźne sa takie zaniki? czego to objaw, jakiejś choroby, czy to tylko przypadłość? czym są spowodowane? ale pytam walnęłam co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamt-ale mój mąż rzuca się w oczy na ulicy i są ludzie,których to boli i im przeszkadza. Wielu znajomych ze studiów przez to skreśliłam,bo mieli takie zdanie a nie inne. Ale czy ja im kazałam się z nim wiązać? Nie to ja z nim brałam ślub,a nie oni. Ale ludzie bywają ograniczeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam te zawroty tylko pozycyjne, jak zmieniałam pozycję ciała, a w zasadzie głowy i to nie zawsze na prawym boku mi się kręciło, na lewym już nie- parodia jakaś, ale to było też w stanach stresu duzego zmieniałam pracę, wyjazd, ciąża czy egzamin, po napięciu mi się tak działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia ja lekarzem nie jestem,ale do czasu kiedy nie ma zmian w móżdżku,to nie jest to jakoś bardzo groźne. Mogą Ci ewentualnie podać leki łagodzące objawy. Ale powinnaś być pod regularną opieką neurologa. Asiamt zaniki to choroba sama w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja wiem mama... ale tak już ludzie widocznie mają, że muszą skomentować pewne zachowania wynikają po prostu z niewiedzy i braku obycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i ja mam te zaniki, albo inne zaniki, aj nie wiem, jakoś się żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiamit...zabij mnie nie wiem ,myślę ,że to taka moja uroda:D albo geny...mój tata też tak ma .Myślę,że jak by było coś poważnego to lekarze nie dali by mi spokoju:P A jak czytam ,że ktos ma podobnie to sie nakręcam. Dzieciaki mnie wołają ...mamo choć z nami na plac zabaw:D koniec plotkowania Pozdrawiam Was wszystkie i zdrówka życzę🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy zanikach jest jeszcze jedna charakterystyczna rzecz-chodzisz jakbyś miała kupę w majtach :) znaczy tak lekko okrakiem,żeby utrzymać pozycję stojącą i równowagę. Jakoś dużo o tym nie wiem,ale jest jedna dziewczyna (63lata,ale jest genialna) u neurologa,która na to cierpi. Ale ona ma też zaniki w móżdżku i to już może prowadzić do kalectwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! fajny temat podjelyscie dziewczyny...jesli chodzi o obcokrajowcow...macie racje nasze spoleczenstwo jest bardzoo nietolerancyjne i zacofane! mieszkalam w niemczech ponad 10 lat i bardzo sobie cenie ten kraj i ludzi! maja duzy szacunek ,sa tolerancyjni,uczciwi i potrafia docenic czyjas prace...oczywiscie trafiaja sie odlamy,ale to wszedzie czy to w niemczech czy w polsce...zawarlam tam przyjaznie na cale zycie i daze do tego zeby tam wrocic w przyszlosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie raczej tak nie chodzę , ale sie uśmiałam chociaż brak stabilności się pojawił, ale na krótko czytam o zanikach korowych w płatach czołowych i można je mieć od urodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo a czemu się czepiają Twojego męża? Może coś przeoczyłam czytając ja znów mam chwilowy luzik :) mała na hip hopie a syn gra w kosza zrobiłabym sobie kawkę ale jestem tak pełna po tej kwasnicy i maszczonych ziemniaczkach... Dziewczyny a proszę mi tu z wiekiem nie wyjeżdżać bo to chyba ja jestem najstarsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogą być powiązane z chorobami psychicznym o jezu, musze sie wziąc w garść i nie jęczeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo ludziu ile wpisów, ściekły się czy co?? :P ogranęłam te wpisy, ale nie dało rady odpisywac na bieżąco bom urwanie doopy w pracy miała dowi - ty bądź dobrej myśli! grunt to pozytywne myślenie! arpad - ty tez przeszłaś wiele, dałaś radę i wiesz co? możesz być z siebie dumna! :) mama - a ty przez to przeszłaś i jaki masz hart ducha zostałaś dziś moją guru idolką pozytywnego nakręcenia się na życie i łapania z niego garściami! Po tym co dziś przeczytałam, że to topik szczęśliwców którzy nieśli juz swój krzyż, stwierdzam- tak to prawda, potrafimy docenić to co mamy i pomimo zawirowań życiowych i ogromnych problemów, potrafimy powiedzieć: tak, jestem szczęśliwa! :) żeby nie było, że jestem gołosłowna, mój mąż też sercowiec - raz nawet musiałam w nocy wzywać do niego karetkę. Ja przez 1,5roku zmagałam się z chorobą i zabiegami, teraz muszę się kontrolować i pilnować by nie wróciło. Tulam dziś was wszystkie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia miłej zabawy-u nas pada:( a ja latam z telefonem po całej chałupie za córką. Oj przyjdzie mi rachunek za korzystanie z tego internetu. Mam tylko nadzieję,że jak mój mąż komputerowy magik i cudotwórca wróci do domu,to naprawi laptopa tak,że odzyska to co dziś zrobiłam... Ale jak na złość ma wrócić później bo prowadzi jakieś szkolenie z esqela i dibitu-nie wiem jak to się poprawnie pisze,ani co to jest,ale coś takiego mi powiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no marcsyia pobiła haneczke ho ho a ja zamaist pracować to też tu piszę chociaż jakiegos nawąłu nie mam, więc mogę sobie na to pozwolic, ale jutro raczej mnie przydusza do muru narazie czekam na opinie od innych osób i na ich podstawie będe musiała działać i tak lekko nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×