Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

stetoskop się to nazywa. Ja sobie poradzę obcęgami i młotkiem. Młotek oczywiście jako znieczulenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo wlasnie stetoskop wyleciało mnie z glowy :P obcęgi odpadają, ty chcesz potem mi dopłacać do operacji plastycznej twarzoczaszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Operację też Ci mogę zrobić, umiem się posługiwać nitką i igłą i trochę zmysłu plastycznego mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwyżej mnie będziesz szczękę nastawiać, ja mam igłę profesjonalną krawiecką wygięta w łuk i nici dratwy, jak mnie pozszywasz to będę mogła startować na balu przebierańców z tym, że ja bez przebrania i bez charakteryzacji do horroru ....jako narzeczona Frankensteina :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie cała się kleję! Ale parówa! Na szczęście jakieś chmury na horyzoncie to może coś popada byle nie lało za dużo. A ja jeszcze 4 h do końca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze godzinę i też sie kleje, leje, ociekam i inne fajne sprawy bleeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ulewa na maxa! wysyłam wam trochę chłodu, bo musze założyć sweterek tak smyra zimne powietrze po skroniach, delikatnie dmucha zimnem na ramiona, na nogi, ręce hehe dobra wysyłam wam trochę ochłody a mi słońca wyślijcie ino szybko, bo zawijam po małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś to ja stawiam popołudniową kawę, a raczej wieczorną w przerwie między układaniem z młodym rysunków na tacy z fasoli i grochu hihi jest przednio ;) jest ktoś kto pije ze mną? stawiam pyszną cafe latte z ekspresu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i piję :) ale zimne mleko ... Asiamt mam nadzieję,że pochowałaś kwiatki-w stolicy TRĄBA POWIETRZNA! Dacie wiarę co to się dzieje? U nas tylko pogrzmiało i przeszło gdzieś bokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Hej Kobietki Cosik mi kafe nie wchodzi czytam was i padam zawsze ze zmeczenia. Haruje jak osiol, jak jest sezon to musze. Nie spie, nie odpoczywam, tylko pracuje. Moze i za duzo...coz. Ja mam wiecej cech meskich niz kobiecych. Taki charakter....Z rodzinka jakos sie uklada, ciasno mi w jednym pokoju z moim malym, ale i tak prawie mnie nie ma w domu, wiec dam rade...mama i brat jakos tez powoli sobie radza, tata tez , a nawet im pomaga, dlugo by pisac....Ja tu bede z wami tylko nie zbyt czesto napisze, ale jak juz mi sie zkonczy te urwanie glowy z praca to napisze tu wam chba ze 10 stron zaleglosci. U nas goraco, w cieniu jak zwykle raniutko juz 43 stopnie. Arbuzow mnostwo, ale czasu mi brak na wszystko, ja prawie codziennie w trasie robie 750 km, duuupa i plecy bola, dobrze ze sa w miare dobrzy kierowcy i po dziurach nie jezdza, mam juz fajna ekipe do pracy, dobieram sobie kierowcow. Dobra a teraz zycze wam wszystkiego na wszystkie okazje urodzinowe i inne, przesylam moje slonce tam gdzie wam zimno,a co najwazniejsze nadal nie pale . Buziaki pa 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się kubkiem zimnej kawy |_|# ,bo u nas gorąco od rana. Burza w nocy tylko postraszyła,ale nic się nie działo. Arpad super,że nie palisz! Dobrze,że jakoś się z rodzinką dogadujecie :) My zaraz idziemy na spacer,a na 10 do klubu malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny kurna balans, u mnie znów leje! a wczoraj grzmociło do późnego wieczora. Tyle dobrego z tego, że mi kwiaty na balkonie podleje, bo zapomniałam na wieczór podlać. Pogoda nie zachęca do spacerów, bynajmniej u mnie. A ja po 10 idę do dentysty :O odliczam minuty jak do ścięcia. Arpad - super, że się trzymasz w postanowieniu niepalenia! zuch dziewczyna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uprzejmie donoszę, że teraz mam juz chyba oberwanie chmury! Nie wiem czy mój chiński składany parasol to wytrzyma:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka u nas parówy ciąg dalszy, topię się Arpad!!! no wreszcie dałaś znak życia, trzymaj się w swoim postanowieniu cały czas i odpoczywaj trochę Monia wczoraj nas też tylko postraszyło, pojechalismy na działeczkę, byliśmy tam może 20 minut i taka czarna chmura wyszła zza drzew, ze myślałam, ze się pod ziemię zapadnę my w te pędy zbierać dupska, zaczęło grzmieć i błyskać na dobre, pojedliśmy tylko poziomek i borówek i dyla na horyzoncie na całej chyba długości było po prostu czarno, słońca nie było, a chmura była czarna mielismy jechac do tesio, ale zdecydowaliśmy się na powrót do domu, bo gdyby grad spadł, to po samochodzie przyjeżdżamy do domu, a w domu noc, normlanie noc i co? deszczyk kap, kap, kap, co prawda błyskało nieźle, ale ulewy nie było spokojny deszczyk padał przez jeszcze 2 godzinki, ale piorunki później trzaskały dookoła, jakoś przetrwaliśmy tą trąbę he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aloha! U mnie na termometrze 28 stopni. A łeb mnie tak napiernicza, że hej. Byłam wczoraj na piwku z ludźmi z pracy i niby nie wypiłam dużo, ale ze trzy fajeczki wykopciłam i mam za swoje :P A wszystko przez to, że palę raz na rok jak z nimi wychodzę hehe i żem nieprzyzwyczajona ;) Widzę, że wszystkie topikowe dzieci za długie i za chude! To przez te napędzane hormonami kurczaki. Mój młody też jest chudy i wysoki. Ale tak jak powiedziałyście wolę to, niżby miał być małym pączusiem ;) Kobrietka, trzymaj się kochana! Oby dentysta miał szybkie wiertła i nie wyrównał Ci zębów z przodu. Pamiętasz?: http://www.youtube.com/watch?v=qUaQabFtGa0 :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas żar się leje z nieba. Właśnie wróciliśmy do domu. Normalnie się rozpływam. W necie pisali,że w stolicy takie zjawiska... najwyraźniej byłaś grzeczna,bo Was oszczędziło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka tjulip weź no sobie coś od bólu, wypij orsalit i dużo witaminy c, najlepiej woda z cytryną no i do tego jeszcze jest taki lek dla pijaków, zaraz sobie przypomnę, dosyć popularny he he nie obraź sie za pijaka, tak sobie zartuję ale powiem Ci, ze mój młody jak był młodszy to kurczaków ze sklepu wogóle nie jadł, a teraz to raz na ruski miesiąc, a ja w ciąży miałam zakaz ich jedzenia do mojego wuja i faktycznie ani razu nie zjadłam he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, to nie zabawiliście na działeczce za długo. Może dziś Wam się uda. Jak tam ślubny? Poprawiłsia? Arpad, trzymaj się trzymaj. A potem napisz nam "tasiemca" :) Haneczka, pracujesz dzisiaj? Duży ruch w gabinecie masz w wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój to od królików i przepiórek jest taki,bo tylko takie mięso przez 1rok jadł. Nie mógł nic z kury ani z krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my na cięlęcince lecieliśmy i kurakach wsiowych, raz był nawet indyk tysz wsiowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tjulip nooo, ślubny do rany przyłóż, ale na siłkę poleciał, no trudno, jakos przeżyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tjulip witam cię wódą i solą ;) hahahahaha już myślałam, że zjazd integracyjny się przedłuża i długo to ja cię tu nie zobaczę, ufff dobrze że jesteś, bom sie martwiła ;) co tam na youtuba zapodałaś spojrzę potem, teraz sie ni da, szef jest, ale czuje w moczu, że to Rejs :D asiamt - u ciebie takie cuda z wichurami i "zaćmieniem słońca"? armagedon! ;) u mnie leje od wczoraj i już mamy zagrożenie wylewaniem rzek! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no żebyś wiedziała, armagedon tak też mówi mój mąż, a teściowa pęka he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my kupujemy kurczaki, kolega ma ubojnię i tylko mnie uświadomił jak je przyrządzać np. jak do zupy, to trzeba pierwszy wywar z kury wylać, a wraz z nim antybiotyki i hormony, zalać ponownie woda i dopiero dodać jarzyny. Podczas pieczenia większość tego się neutralizuje, ale zostaje tego najwięcej w końcówkach skrzydełek i tego jeść nie wolno, a najlepiej już po zakupie, w domu od razu odciąć kocówki skrzydełek i wyrzucić. Nie mam niestety dostępu do kur i indyków wiejskich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta, ja tak gotuję właśnie rosół, wylewam 1 wodę zagotowaną z kurą i wlewam drugi raz nową i już na tym gotuję ale o skrzydełkach nie słyszałam, napewno zastosuję radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tego nie wiedziałam, kolega mnie uświadomił, że najwicej tego syfu jest w końcówkach skrzydełek i trzeba odciąć końcówkę skrzydełka aż do "łokcia" kury hehe i wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, toż to kanibalizm normalnie, co z tego skrzydła zostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczyna mnie dopadać strach a wraz z nim bule podbrzusza, wczoraj przed wizytą biegałam do łazienki "tylko" 4 razy hehe dziś jeszcze nie byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×