Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Ja znów mam problem, bo tam gdzie mieliśmy pojechać nad morze, to prawdopodobnie nie wypali, wysypie się to miejsce do lipca. Może znacie jekieś fajne miejsce gdzie można przyjechać z przyczepą? może być pole namiotowe lub prywatna posesja, gdzie udostępniają miejsce na kemping-nawet to wolałabym bardziej. Najlepiej zachodnie wybrzeże tak do okolic Mielna (połowy wybrzeża), bo dalej mam za daleko.

Dzięki Kobrietta za namiary . Wczoraj znalazłam tez ciekawą ofertę w Ustroniu Morskim. Ja nie chcę narazie nic rezerwować ,bo cholera wie jaka będzie pogoda . Doszlismy do wniosku ,ze pojedziemy w ciemno i będziemy szukac juz na miejscu. Byłam dzisiaj u teściowej i jestem wściekła...wczoraj upadła jak wysiadała z autobusu,kierowca tak jej stanął ,że wpadła do rowu . Ma skręcona nogę:( I dziad nawet się nie zainteresował :( Ledwo doszła do domu.

W Ustroniu jest fajne pole dla campingów w samym centrum koło szkoły podstawowej. Wogóle tam jest super,my właśnie jedziemy do Kołobrzegu,a potem 15 minut busikiem do Ustronia. Nie mamy stałego miejsca,bo my właśnie w ciemno jeździmy. Szkoda,że mama teraz nie może Wam nic doradzić-przecież to jej ogródek... W Ustroniu warto interesować się ofertami z okolic ulic Chrobrego i Bolesława-bo to blisko morza. Zresztą urząd ma interaktywną mapę,gdzie można znaleźć też noclegi. A wiecie co mój stworek zrobił? Jak była babcia-moja,dla niego prababcia-to wyobraźcie sobie rozlał picie,więc chciał wytrzec,zawsze w tym celu dostawał ode mnie ręcznik papierowy,a tym razem babcia dała mu materiałową chustkę,a on wytarł i poszedł ją wyrzucił do kosza :D czyścioch jeden... Mamo

Marcysia takiego "kierowcę" to tylko ździelić bez łeb to może coś zatrybi!

http://www.mapa.ustronie-morskie.pl/ustronie_morskie.php A to cennik pola namiotowego pod brzozami http://www.pod-brzozami.pl/cennik-pola-namiotowego-pod-brzozami.html I na kwiatowej w Sianożętach. http://www.fajnewczasy.pl/noclegi/sianozety/domki_letniskowe/12808 W Sianożętach jest spokojniej, ale dalej do sklepów, jak jedziecie samochodem, to nie robi Wam różnicy... A my w zeszłym roku byliśmy tam http://ireneo.nadmorze.pl/ireneo/pokoje.php mieliśmy studio 4 osobowe z tą zieloną kanapą. Fajnie było :) Płaciliśmy 55 zł za dobę, ale poza sezonem.

Monika - dzięki! jesteś kochana! :) Marcysia - takiego kierowcę tylko pizdnąć w łeb by się odbił od kierownicy :O Szkoda kobieciny, bo w tym wieku to gorzej dochodzi się do siebie. ja właśnie skończyłam rzeźbić tort - wybitnie śmietanowy - częstujta się! :) o masz - zapomnieliśmy młodemu wyłączyć jego piosenki dzieciowe i własnie słyszę melodię: Kaczuchy! hahahah imprezę uważam za otwartą! :D padam na twarz ze zmęczenia, ide luli miłych snów kobietki!

Hej Kobitki Kuuuzzwa z tym paleniem , nic nie wychodzi prochy biore kopce nadal. Z chlopem rozstanie w toku. A czy jak wysle maila do wszystkich ta opcja to do kogo to dochodzi , do wszystkich , ktorych mam w ogole w kontaktach , jak to wybrac aby szlo tylko do was kobitki ? Ogolnoe moje nastroje sa do duupencji . Jakies mega wielkie doly zalapuje, i tysiace pytan egzystencjalnych mam . Z dobrych rzeczy to bylismy z malym na grillu, jego najlepszy przyjaciel to w polowie hindus i zarcie bylo takie ostre, podobno oni tak gotuja. Ja sie staram zmienic w zyciu wszystko. Sprobuje jutro wyslac maila ta opcja do wszystkich ciekawe czy dojdzie . Ide spac , trzymajta sie kobitki. Duzo zdrowia dla was i zyczenia dla tych co maja urodziny , imieniny i inne okazje do gratulacji, pa pa

Dzień dobry! Stawiam kawę :) Arpad wyslij do wszystkich polega na tym,że bierzesz po odebraniu maila odpowiedz i tam są 2 opcje odpowiedz nadawcy i odpowiedz wszystkim. I wtedy pójdzie do wszystkich odbiorców wcześniej wybranych-czyli do nas :) Pozdrawiam Was i zmykam zaraz na spacer.

witam z małą czarną ;) Korbietta sto lat sto lat! Wszystkiego najlepszego Kochana sorki za opóźnienie ale miałam dużo na głowie Dziewczyny a ja nie dostałam żadnych zdjęć :( sama nie mam czasu wysłać Wam z naszego ostatniego wyjazdu. W ten wekeend też czeka mnie urwanie głowy bo mała we wtorek wyjeżdża i trza ją pakować

Arpad no właśnie myślałam o Tobie jak Ci idzie :) nie załamuj się Kochana, nie wszystko udaje się od razu Mamo

Mniamm torcik pychotka... chyba zrobię dziś karpatkę ;) Mój niemowa dodał dziś do swojego słownika 3 wyrazy- sinka-świnka,dzidzia i kitka-czyli ogon :)

To ja zaśpiewam 100 lat to za mało 100 lat to za mało 200, 200 by się chciało :) a co z tymi mailami,to zaraz odpalę kompa i sprawdzę.

Zmykam do pracy miłego dnia

Haneczka wysłałam ponownie maila tylko do Ciebie, byłaś w liście nadawców poprzednio, ale tak na wszelki wypadek, może coś przez pocztę nie poszło...

A teraz wskakuje w buty i na spacer :)

hej kobitki! Poproszę wiadro kawyyyyy! heeeeelp! śpię! poszłam spać o 1, wstałam o 6, jeszcze młody miał koszmary w nocy chyba przez te Kaczuchy :D i płakał, zatem dziś się odbijam od ścian dzięki za życzenia:) urodziny miałam kilka dni temu, ale teraz muszę ferajnę ugościć i stąd te nocne torty, sałatki, jaja :) Monika - spacer ja to dookoła biurka, zabierz mnie ze sobą! plis! haneczka - ja ci wysłałam foty, nie doszły? i zapomniałam ci napisać, że twoje zdjęcia z gór - cudne! fajne masz dzieciaki. Arpad - nie poddawaj się! nie od razu Kraków zbudowano! tylko walcz kobito z nałogiem!

Monia - twoje foty tez pikne! synek to twoja kopia :) iii zazdraszczam ci tego ogrodu! o!

Kobrietta wskakuj mi na plecy,albo do torby z zabawkami-schowam Cię między wiaderkami i łopatkami żeby szef nie zauważył,że uciekasz ;) Ogrodu nie masz co zazdrościć,bo mamy go raz,dwa razy w tygodniu... Z jednej strony super,bo możemy sobie korzystać,a nie trzeba nic robić :) ale z drugiej strony chciałabym mieć taki ogród codziennie,ale zamiast tego mam plac zabaw pod blokiem.

hej kobietki kobrietta jak to sie mogło stać, ze zyczeń nie dostałaś ode mnie? wszystkiego najlepszego kochana w takim razie, uśmiechu i wiele radości na codzień, a przede wszystkim dużo zdrowia, bo jak widać jest ono najważniejsze ja piję 3w1 aktualnie i użeram sie telefonicznie z koleżanką z innego wydziału, ma pretensje, ze coś im tam wysyłamy, a oni nie wiedzą jak, to tak w s krócie i pomijam to, że takie sprawy robią od lat, ale tam to zawsze aby od roboty uciec ehhh no i dzisiaj przyjeżdża do nas na zapowiedzianą wizytę weekendową siostra męża, będą wieczorem, a ja musze jeszcze zrobić pozostałe zakupy, bo wczoraj częśc zrobiłam, kupić prezent dla jej syna, a mojego chrześniaka, bo zapomniałam, a nie wypada startować bez, i posprzatać, ale to juz z pomoca lubego i jego mamy he he, no i pomoc mojego ukochanego synka jest nieodzowna, rozumiecie, ja czyszczę szyby w meblach, a on za mną też tylko chusteczką nawilżaną, efekt opłakany, ale cóż poradzić, jak sie chłopina rwie do roboty i pomocy

asiamt - hahahaha mam to samo ze sprzątaniem. Najlepsze jak już umyje szybe i wytrę do sucha, a on mówi: pomogem mamusi! i mi jedzie po wypucowanej szybie mokrą gąbką z pianą :D

no mi też tak pięknie pomaga najlepiej było miesiac temu umalowaliśmy jedną ścianę na inny kolor i ubrudziła się lekko szafka kuchenna, dotykająca do tej ściany, to młody z zapałem zaczął czyścic, ale nie szafkę, a tą świeżutką ścianę, gąbką z płynem efekt? wspaniały, czysta szafka i ściana, trzeba było poprawiać

dzieci są przezabawne :)

He no to nie tylko mój taki pomocny :) oj jak pięknie grzeje :) a my jutro wybieramy się na grilla,a tu zapowiadają załamanie pogody :(

mojemu wiele razy tłumaczyłam: nie wolno pisać po ścianie! ostatnio byłam smutna, siedzę oglądam tv, wbiega synek i mówi: namalowałem mamusi kfiatka! wbiegam do jego pokoju i gdzie namalował? na ścianie jakieś chińskie krzaczki :D no i weź tu się wściekaj, jak on tak z serca :)

monika, my też jutro planowaliśmy grilla z rodzinką, ale załamka, bo ma lać, chociaż mamy na działce domek, ale to nie to samo jak słońce świeci kobrietta, mój ma zakaz chodzenia z kredkami i czymkolwiek do malowania po domu, jedynie może rysować przy swoim stoliku i tego się trzymajmy he he

Mój rysuje po swoim stoliku :) stara się nie wchodzić za kartkę ale jakoś mu jeszcze nie wychodzi,ale jak tylko wyjedzie za kartkę to zaraz bierze papier lub chusteczki i wyciera rozlewając przy okazji picie :) a wtedy staje nad tym złym kubkiem i mu coś tłumaczy i macha palcem,że nie wolno,a ja wtedy leję po nogach ze śmiechu :D

mój ma kredki i farby schowane poza jego zasięgiem, tylko że my w swoim pokoju mamy biurko a na nim są długopisy w pojemniku i jak my nie widzimy to on skubnie sobie po cichu jeden i tworzy pikassa na ścianie. Kilka razy tak mu się udało, muszę pochować te nasze długopisy. Czuję że to będzie artysta :D Mój po tym jak popisał ścianę, (oczywiście już 2 razy ją myłam, bo mamy farbę zmywalną) to potem sam do siebie gadał przed spaniem: Mółiła (mówiła) mamusia, nie wolno pisiać ściany! niu niuuu! widziałam to ukradkiem zza futryny i też lałam, bo potakiwał sobie palcem do tego :D

A co ja tu widzę ,impreza mnie ominęła ...kobrietta wszystkiego naj To nie tylko ja w domu mam picassa:D Mój najmniejszy juz nie marze po ścianach ,ale za to pięknie pisze,,po innemu języku'' a ja muszę się domyslać co jest napisane:) U mnie dzisiaj juz zachmurzone ,ale ciepło.Mąz bierze się za koszenie ,bo trawa rośnie jak najęta.

no mój tez jak nabroi, to sam do siebie gada, ze mamusia mówiła nie wolno, ale mam ubaw, objawy podobne do schizofrenii, ale to na szczęście małe dziecko jeszcze i to normalne he he

wiecie co mój ancymon jakiś czasu temu mi zrobił? kolejka w markecie, stoimy, za nami staje gość chyba z kiszoną kapustą w koszyku, noo i zaczęło śmierdzieć i mój synek 2l. na cały głos: MAMA KUPE ZLOBIŁA! po czym zaczyna obwąchiwać mi tyłek uśmiech ludzi bezcenny :D myślałam że ze wstydu schowam się pod tą kase! :O ja tak go obwąchuuje w domu jak walnie po cichu kupe w pieluche, bo z nocnikiem jest wciąż na bakier