Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

morelkaaa

Kobiety, które starają się o dziecko -zapraszam na pogaduchy

Polecane posty

Jestem po tel do gina.Oglądał moje wyniki wczorajszego hsg, faktycznie w tym prawym był jakiś zrost lub torbielka, ale się przepchał, wygląda na to,że są drożne. Zaproponował jeden cykl z clo, a jak to nie da efektu, to albo zmiana leków na jakieś ostrzejsze albo laparoskopowo elektrokauteryzacje jajników?! Po clo, monitoring i wtedy powie mi o plusach i minusach obydwóch metod. Trochę się wystraszyłam, bo myślałam,że najgorsze za nami,że teraz będziemy się starać i się uda, a tu w perspektywie kolejna operacja/zabieg... Miała któraś z Was tą elektorkauteryzację? Na czym to polega? No i Witam nowe forumowiczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :) widzę, pojawiły się nowe osoby, super :) wpiszcie się do tabelki :p xrozza, mała56, Ajka86 -dzięki :) jeszcze tylko dzisija i jutro już po 15 będzie wszystko jasne... jakoś nie nastawiam się za bardzo, to byłoby zbyt piękne... mała56, moim zdaniem faceci inaczej do tematu dziecka podchodzą, niż my... Kobiety są na tym punkcie mega przewrażliwone i za dużo biorą do siebie, wiem to z włąsnej autopsji ;) Także nie strzelaj fochów, tylko porozmawiajcie na ten temat na spokojnie :) Ajka86, nie pomogę z testami owu bo u mnie się nie spr ;) Może u Ciebie będzie inaczej, daj znać potem... Puldrini44, podziwiam upór i cierpliwość :) Będziesz dla nas przykładem, żeby się nigdy nie poddawać i walczyć do końca :) Panna młoda 21, mała torbiel to nie tragedia... Z pewnością sama zniknie, jeśli nie to jakiś lek i będzie dobrze. Ja mam PCO, tj. dopiero cholerstwo... :( Psioszka, ja jestem I cykl na zclo, w zasadzie żadncyh skutków ubocznych nie było, no może oprócz bólu jajników, ale to był znak, że intensywnie pracują ;) Co do elektorkauteryzację nie miałam i nigdy o tym nie słyszałam... Czyli nie bawem zaczynasz stymulacje, oby była dla Ciebie owocna :) Pozdrawiam wszytskie staraczki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już clo będę brała 5 cykl, dlatego właśnie ostatni, bo dłużej nie ma sensu jak nie ma efektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelko jeszcze pare chwil najgorsza jest ta niepewnośc daj nam odrazu jutro znac co i jak ja czekam na @ ja też na Clo pojade pare cykli jak niebędzie efektów to spróbuje ziółek ojca klimuszki czy sroki poczytałam dobre opinie o nich wielu się udawało więc najwyżej co mi szkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioszka, nie wiedziałam, że już bierzesz clo... To już trochę długo, mnie gin mówiła, że max 3 cykle i potem coś innego. Podejrzewam, że potem czeka mnie hsg ;) Ty już masz ten problem z głowy ;) xrozza, jasne, że da Wam znać :) Mój M. już wybiera imiona i ogólnie jest mega podekscytowany ;) Ja go wt ym wszystkim hamuje, żeby tylko nie zapeszył :( Też słyszałam o tych ziółkach, mieszanka nr 3 o. Klimuszki jest chyba nawet na PCOS i zrosty, czyt na forum, że niektórym ponoć pomaga :) Wiec może warto zaryzykować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelkaa to ja zaraz po pracy wpadam na forum i czekam od razu na dobre wiesci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie za dobrze kochane:( probowalam z nim porozmawiac ale wszystko skonczylo sie klotnia. Powiedzial ze mamy jeszcze na to czas i odechcialo mi sie dalszych rozmow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wam:) witam nowe kobietki:) morelka czekamy na dobre wieści jutro:) xrozza a u ciebie jak? ja nadal czekam na @ coś nie chcę przyjść dzisiaj przeszła mi przez głowę pewna myśl,tak pomyślałam a może test zrobię ale zrezygnowałam oczywiście są szansę bo poniosło nas ale czekam cierpliwie chciałabym w sobotę dostać to bym poszła na wizytę. byłam dzisiaj odebrać okulary, nie mogę się przyzwyczaić hehe :D jak szłam po mieście to chodnik sięgał mi do pasa czułam się jak malutki człowieczek:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelkooo teraz jak mi napisałaś o tym PCO to dopiero sobie przeczytałam co to jest i rzeczywiście cholerstwo...Jak lekarz mnie badał to mówił że jest jeden większy( własnie ten o którym mowa) i więcej malutkich... kurczę boje się bo tej miesiaczki nie mam i wgl mam co niektóre objawy tego PCO np tradzik ,brak miesiaczki ostatnio nawet przytyłam ...(ale to przez to raczej że duzo słodkiego jem...) kurde sama juz nie wiem co o tym myśleć ... ale i tak kocham Was za to ze mimo że krótko jestem na tym forum to moge na Was liczyć:) No i oczywiście nie moge sie doczekac jutrzejszego wyniku mam nadzieje POZYTYW Morelkooo:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleczka88
czesc dziewczyny;) Czy moge sie dolaczyc..tez staramy sie z mezem o dzidzie..jestem jz niestety po 2 poronieniach i ciazy pozamacicznej:/Teraz jestem na etapie jak to moj lekarz mowi odpoczynku,robie rozne badania czeka nas jeszcze wizyta w klinice genetycznej i mam nadzieje ze dostaniemy zielone swiatlo. 3 mam kciuki za was wszystkie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała 56 nie zazdroszczę ale dobrze wiem co czujesz... Mam tez zawziętego chłopa ... Napiszę Ci jak było u mnie: Pierw przy stosunku gdy mój Facet juz miał dochodzić zapytał czy może do końca ,ucieszyłam sie i powiedziałam że tak:) I tak po paru stosunkach "do końca" nagle cos mu przeskoczyło i zaczął do mnie rozmawiac że powinnismy to przemysleć (NAD CZYM TY MYŚLEĆ!)Popłakałam sie bo po prostu poczułam sie strasznie przykro... Powiedziałam że nie chce na niego patrzeć i słuchać i że ma zejść mi z oczu i wyłam... On stwierdził że on chciał o tym porozmawiać a nie nie robiś tego(starac sie) po p;aru moich argumentach zmienił nastawienie albo może ;poprostu nie chciał żebym płakała:)ale teraz już jest wszystko ok:)ale naprawdę wiem jak Ci teraz przykro....Nie wiem co Ci doradzic bo nie znam Was osobiscie ale jedno wiem:tekst"mamy jeszce na to czas" nie jest trafny.Ja jestem tego zdania że raczej może przyjsc taki czas że już nic sie nie da odwrócić i nie bedzie juz czasu ani sposobnosci na to żeby sie starać a wtedy będzie wielki żal!! Czego oczywiscie nikomu nie zycze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny!!!trzymam za was kciuki,wiem doskonale jakie to trudne czekac i czekac...miec nadzieje i ciagle nic! przez 12 lat walczylam z wzlotami i upadkami...wtedy gdy pojawiala sie nadzieja to za kilka dni znowu znikala i tak przez tyle lat! ale nie poddawajcie sie,musicie tylko przyjac do wiadomosci ze starania o dziecko moga potrwac naprawde dlugo...z mezem postanowilismy,ze tym razem nie bedziemy poddawali sie tym wszystkim badaniom,poniewaz przy staraniach o pierwsza ciaze trzymalismy sie razem i wspieralismy sie ale pod koniec byly tez momenty,ze zaczelismy sie nawzajem obwiniac i nasze malzenstwo powoli zaczelo szwankowac,ale naszczescie to trwalo krotko...sorry dziewczyny,ze rzadko pisze,ale wiecie...mam dziecko,wiec zostaje niewiele czasu na przyjemnosci...caluje was wszystkie goraco i dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki :) ja z samego rana pobiegłam do laboratorium pobrać krew, wynik po 15. Dzisiaj mam urlop więc zajmę się porządkami itp., żeby tylko czas zlecał ;) mała56, rozmowa i jeszcze raz rozmowa nic innego chyba Wam nie pozostaje... Czarna, dzisija wizyta u gina tak? Daj odrazu znać jak będziesz po, ok? Panna mloda21, jeżeli Twój gin nie stwierdził PCO to z pewnością los Ci tego oszczędził ;) Co z miesiączką, nie będziesz miała wywołanej? uleczka88, zapraszamy do nas :) dużo przeszłaś, bardzo Ci współczuję, to musiało być straszne :( Długo się staracie?? puldrini44, Tobie powinni przyznać medal ze cierpliwość i pokorę :) Ja bym chyba wymiękła w połowie, jak nie prędzej ... Milego dnia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelkooo wszystkiego jutro się dowiem...Bo lekarz sam nie był pewny czy to był pęcherzyk czy torbiel.Jeśli pęcherzyk to niedługo pewnie okres będzie a jesli torbiel to pewnie będą wywoływać.... To czekamy do 15 razem z Tobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morelkaaa staramy sie od grudnia 2009 czyli staramy sie juz ponad 2 lata:( mielismy juz momenty ze chcielismy zreezygnowac bo psychicznie dosc mielismy..ale prowadzilismy dlugie rozmowy i nie mozemy tak szybko zrezygnowac..najwazniejsze ze mam wsparcie mojego meza..:)musze przeczytac cale forum zeby byc na bierzaca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj miałam taki dzień że przepłakałam całyyy dosłownie cały dzien płakałam niemam jeszcze okresu ale boli mnie już brzuch na @ czekam do 15 i trzymam!!!!!!!! ! ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam dziewczyny:) zaraz 15, oby się udało! witam także nowe koleżanki na forum, razem razniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelko tak mocno Cię przytulam wiem co czujesz :(((( szkoda ale niemartw się walczymy dalej !!!!!!!!! do końca będziemy walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dopiero bociany zlatują do nas, spokojnie. Powiem Wam tak, jak mówi do mnie mój gin- będziemy w tej ciąży:) , czego sobie i Wam życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny....wiem ze jestescie zawiedzione kolejnym niepowodzeniem...ale myslcie pozytywnie...pomyslcie,ze to musi sie wkoncu stac,poniewaz nie ma takiej opcji zebyscie nie zaszly w ciaze! jednak starajcie sie aby ta mysl o dziecku nie zaprzatala kazdej minuty waszego zycia...jest piekna pogoda,wyjdzcie z domu na spacer,pomyslcie o czyms innym,aby choc na chwile oderwac sie od tego...wierze calym sercem ze juz niedlugo ktoras z was napisze......JESTEM W CIAZY!!!....I TO BEDZIE CUDOWNE!!! moja 2 letnia coreczka zapytala mnie dzisiaj(mowimy jej ze niedlugo byc moze bedzie miala braciszka albo siostrzyczke)...mamusiu dlacego jestes smutna,a ja jej na to,ze chcialabym zeby juz miala brata lub siostre z ktorymi moglaby sie bawic,a ona pobiegla do kuchni i przyniosla z szafy sloik w ktorym byla zwykla fasola konserwowa i powiedziala...mamusiu to polknij jedna fasolke i dzidzia zaraz do nas pzyjdzie(dodam ze wczesniej mowilam jej ze najpierw byla taka mala fasolka a potam urosla na taka duza dziewczynka) dziecieca wyobraznia nie zna granic i jest taka prosta,prawda? szkoda tylko ze nie jest to realne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×