Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

morelkaaa

Kobiety, które starają się o dziecko -zapraszam na pogaduchy

Polecane posty

Czarnulka, a który masz dzień cyklu? Najpewniejsza jest zawsze beta, więc ja bym wybrała się do laboratorium na badanie z krwi. Co do testów to nie wiem, mi nigdy po upływie wymaganego czasu nie pokazała się druga kreska, jak nie ma ciąży to zawsze jest 1. Idź na betę, zadzwoń do lekarza i będziesz spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Okres powinnam dostac 2 maja ale to ze tyle mi sie sponia to tym sie nie sugeruje bo u mnie to normalne mam PCO a co do badania krwi to nie moge isc sobie zrobic sama na wlasna reke a moj lekarz jest na urlopie i wizyte mam juz umowina za tydzien we wtorek i nie moge sie doczekac:( nie mieszkam w Polsce dlatego nie moge isc sobie zrobic na krew ale dziekuje za odpowiedz i czekam na kolejne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnulka, może jeśli masz takie problemy z @ (zresztą tak jak ja, przy PCO to normalne) to pogadaj z lekarzem,żeby dał Ci luteinę, wtedy powinnaś @ dostawać regularnie, jakoś to stymulować, a nie denerwować się każdego miesiąca,że się spóźnia i może się udało... Trzymam kciukasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc wam słuchajcie mam problem i mętlik w głowie muszę się was poradzić bo nie wiem co mam myśleć miałam dostać 14 maja @ ale jak pisałam dostałam wcześniej bo w piątek 11 maja w sumie to czwartek miałam niewielkie plamienia i z ciekawości i dla pewności zrobiłam test wyszedł negatywny,@ miałam normalnie już mi się skończyła ale coś mnie dzisiaj tak jakoś zaciekawiło i zrobiłam drugi test i są dwie kreski zobaczcie same na zdjęciu ten z dwoma to dzisiejsza a ten z jedną to z piątku,co myślicie o tym wszystkim? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0e3718459064ac6e.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja mysle ze powinnas zrobic dla pewnosci jeszcze jeden test a jesli nadal beda dwie kreseczki to do lekarza musisz sie wybrac :) A ja dzis zrobilam z innej firmy i wyszedl negatywny wiec nic z tego :( ale zycze wszyskim powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche blada ta druga kreska,wiec moze powtorz test za dwa dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna, dziwna sytuacja... leć może odrazu na betę, będziesz miała pewność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna leć na bete ale chyba to to ;D Morelka jak u Ciebie .? umnie morze czerwone od wczoraj ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xrozza, u mnie @ przyszła w śr :( tera zost cykl z CLO, potem HSG i inseminacja... Już mam tego wszystkigo dość, ale trezba być silnym i walczyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tam dziewczynki? Czarna jak tam? Morelkka a Ty już jesteś po hsg czy kauteryzacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioszka, HSG będę miała dopiero w czerwcu, po nim odrazu inseminację. Także teraz ost naturalny cykl starań z CLO, jutro pierwsze tab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tam dziewczynki?? Ja od dzisiaj zaczynam łykać CLO i w przyszłym tyg monitoring... Jak u Was, na jakim etapie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelka, a dlaczego od razu po hsg inseminacje? Nie lepiej spróbować czy się uda po hsg, albo ewentualnie kauteryzacje? Ja dziś mam 29dc, ale test wyszedł negatywny. Czekam na @ , a później po skierowanie na kauteryzacje i do dzieła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioszka, po HSG insemka z tego względu, że zmieniam tabletki z CLO na GONAL, który do tanich nie należy 1000-1500 zł za jeden cykl. Jeżeli juz wydajemy taka kasę, lekarz stwierdził żeby spróbować z insemką, większa szansa. Plemniki nie będą już musiały pokonywać bariery w postaci śluzu. Poza tym jakoś w naturalne poczęcie już nie wierzę... Także mnie to urządza. Na czym polega ta kauteryzacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAUTERYZACJA TO nakuwanie jajnikow w czasie laparoskopii, ma ona na celu pobudzic je do prawidłowej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, jak tam po weekendzie? U mnie 33dc, @brak, dziś albo jutro pójdę na bete to rozwieję wszelkie wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc wam, oj długo mnie nie było,miałam ciężki tydzień najpierw u mojej teściowej karetka na drugi dzień u mojej mamy,na następny dzień dowiedzieliśmy się moja babcia zmarła,później pogrzeb w sobote a wczoraj dwie komunie u braci, a co do testu to klapa całkowita:( zrobiłam jeszcze kilka testów ale za każdym razem druga kreska była słabsza aż pewnego dnia prawie całkowicie nie było jej widać, wiecie ja tak myślę że już nie chcę tak,już mam dosyć biorę leki nie piję alkocholu,uważam na siebie a i tak ciągle jest to samo,jak ma tak być cały czas to wolę się nie starać,lekarze i tak z tym nic nie chcą robić to po co ja mam ciągle to przeżywać, dopiero mamy maj a ja już 3 razy poroniłam ,ile razy można to samo przeżywać ?? ja nie daję rady... ale tak myślę sobię bo przy tamtych poronieniach miałam krwawienie przez tydzień a tu nie 5 dni i koniec miałam normalną @ nie leciało ze mnie tak jak wtedy więc nie wiem. odezwijcie się dziewuszki bo zamilkło tu strasznie a bardzo lubię z wami pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, a może prócz swego gina odwiedzisz jakiegoś endokrynologa albo po prostu zaczniesz wizyty w klinice niepłodności?! Zbadają Cię tam całą, porobią badania i będziesz chociaż wiedziała co i jak. Ja ostatnio też miałam mega doła, ale nie możemy się poddawać, kto jak nie my?! Wiem,że czasem nie ma się siły, człowiek dmucha i chucha na siebie i nic z tego nie ma, brakuje chęci, ale może jak będziesz miała odpowiednią diagnozę to wtedy nabierzesz sił do walki? Albo jeszcze inaczej? Odpuścić całkowicie? Bez leków, wizyt u gina?!To też jest jakieś wyjście. Dużo czytałam o takich przypadkach, że dziewczynom się udawało jak odpuściły totalnie. Ale co ja Ci mówię:) sama nie potrafię odpuścić, a Tobie doradzam:) Tak czy inaczej trzymam mocno kciuki i życzę dużo siły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny,dlugo mnie nie bylo a widze ze sporo pisalyscie i musze nadrobic zaleglosci.. U mniue sprawy z przyszlym M w sprawie posiadania dziecka juz wyjasnione,dzis mam 14 dc i mysle ze w tym tygodniu bedziemy probowac:) a co u WAS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna przykro mi przytulam Cię mocno ;(( a może spróbuj badania imunologiczne zrobić gdzieś czytałam żę jedna dziewczyna miala tak że jej organizm nie utrzymywał ciązy zrobiła te badania i i dali jej szczypionke i wszystko potoczyło się dobrze zrób badania dokładne bo rzeczywiście tak nie może być Psioszka czekam na pozytywne wiadomości od Ciebie !!!!!1 mała ciesze się że sobie wszystko wyjaśniliście i powodzenia życze Morelko jak tam ? ja sie przerzuciłam na zioła ojca sroki 3 na cykle bezowulacyjne podobno oczyszczaja jajniki ale zobaczymy i tak sobie popijam i tyle w sumie dziś 7 dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Dziewczyny, Trochę mnie nie było... Dziś dostałam okres więc się nie udało znowu... Mąż mówi do mnie " mogloby się już udać, bo bym bardzo chciał" a tu dupa. Ale za wcześnie na jakichś lekarzy, jak do końca roku nic to wtedy się zbadamy. A i mąż powiedział że mi testy owulacyjne kupi OO chyba go wzięło bardzo :) Czarna przytulam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna14741 Ja mam za sobą dwie obumarłe ciąże wiem jakie to ciężkie. Napisz czy robiłaś jakieś badania ja ze swojej strony proponuje abyś zbadała progesteron może powinnaś brać luteinę od połowy cyklu na podtrzymanie ciąży, zbadaj również prolaktyne i kariotyp czyli badanie genetyczne obojga partnerów i zbadaj tarczycę. Nie będę pisać że będzie lepiej bo to denerwuje gdy ma się doła ale trzymam za ciebie kciukasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaśmin no biore leki na podtrzymanie w marcu brałam na wywołanie bo lekarz mówił że nie jestem w ciąży i w trakcie brania leku luteina dostałam @ dopiero po beta hcg dowiedziałam się że byłam w ciąży ,teraz w maju brałam duphaston i znowu to samo, ja odpuszczam nie mam już sił ani chęć na walkę,może u mnie tak musi być,może nie dane jest mi zostać matką,nie długo powinnam znowu zacząć brać duphaston ale nie będę brała. a co tam u was mam nadzieję że któreś z was się udało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna zrób badania wszystkie dokładnie bo cos musi być powodem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, u mnie bez zmian... dzisiaj ost. tab. z CLO i jutro USG, ale jakoś nie nastawiam się za bardzo, jestem zmęczona tym wszystkim i powoli brakuje sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś 34dc, @ dalej brak, beta wcz wyszła negatywna, ale gon kazał czekać jeszcze tydzień...ehh. No cóż, poczekam. A później skierowanie na kauteryzację i miejmy nadzieję, że w czerwcu już będzie po wszystkim:) Morelka nie opadaj z sił! Szefowa musi dawać przykład! Zaraz Cię tu do pionu postawię!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny... mi to się przydarzyła historia, w sumie której finał będzie w poniedziałek. Ostatni okres miałam 9.04. w zeszły wtorek zrobiłam test - pozytywny. Poszłam w środę do gina, ale usg nie wykazało nic. Doktorka stwierdziła że może za wcześnie, więc kazała przyjść za 2 tygodnie. Wczoraj z rana dostałam plamień, więc pomyślałam że pójdę i sprawdzę u innego lekarza. Usg też nic nie wykazało, nie było już nawet plamień, więc lekarz odesłał mnie z kwitkiem. Byłam strasznie wściekła, bo naprawdę uwierzyłam że ciąża. Wróciłam i zrobiłam test. Wyszedł pozytywnie znowu - choć usg nie wykazało nic. a właśnie teraz dostałam okres W moim przypadku chyba nawet o poronieniu samoistnym nie można mówić... jestem załamana i zastanawiam się czy w ogóle iść do gina w poniedziałek? Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula nie chciałabym Cię straszyć, ale ja w tamtym roku podobnie poroniłam. Zrobiłam test-pozytywny, poszłam do gina- nic na usg nie było widać, zrobiłam bete- a tam 8tc! no i 3 dni później zaczęłam krwawić i do szpitala- poroniłam. Idź do lekarza jak najszybciej, a przede wszystkim zrób w laboratorium bete hcg- będziesz miała 100% pewność o ciąży lub jej braku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelkaaa jak tam na usg są pęcherzyki ??? daj znać co tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×