Mój facet powiedzial dzis ze chce sie ozenic w wieku 30 lat minimum ;///;/

pisalam tu wiele razy jestesmy ze soba niecaly rok ja mam 20 on 23 juz za miesiac powiedzial ze mu sie nie spieszy i ze w wieku 30 lat jak znajdzie dobra race dopiero bedzie mogl bo jeszcze chce w zycio wiele zrobic.. ja wiem ze on jest moim wymarzonym facetem kocham go.. mam na niego pcozpoczekac te 8 lat ???!!! On zdania nie zmieni jest bardzo stanowczy a ja wiem ze chce z nim byc ale niechce tak pozno za maz wyjsc .. Co byscie zrobili na moim miejscu ??!!

jak kocha to nic mu nie przeszkadza

mlody jest to normalne :)

mój facet powiedział mi kiedyś, że dziecko to on chce dopiero jak będzie miał 40 lat. Różnica wieku między nami była 1 roku na plus, czyli nie myślał o mnie jako o matce jego dziecka. Odeszłam bez słowa wyjaśnienia.

I kolejna, dla ktorej podstawowym priorytetem jest szybkie zamążpojscie. Co za gatunek, a fe! :/

ps- dahhlia ma racje

wiem,dziękuję za poparcie moich cierpkich słów.

dahhlia Jak tu Ciebie nie poprzec powiedz skoro piszesz tak madrze. Szybkie zamazpojscie, przewaga serca nad rozumem, emocji. Pozniej brak pieniedzy, dzieci placza a za nimi rodzice, klotnie, rozpad zwiazku.. ehh. Najlepiej tak jak piszesz ustatkowac sie, dobrze poznac. Moja siostra wzieła slub po 9 latach bycia ze swoim chlopakiem i sa bardzo szczesliwi, maja ladne wlasne mieszkanie, spodziewaja sie dziecka pierwszego. Uklada sie super miedzy nimi. Lepiej poczekac

Cóż u facetów to norma. Oni tak mają, że dopiero około 30 są gotowi do poważniejszych zobowiązań. Zresztą ty jesteś jeszcze bardzo młoda i tak naprawde nie wiesz czy za rok będziecie nadal razem. Los róbi platać różne figle. A kto wie może za dwa/trzy lata zmieni całkowicie zdanie i ci się oświadczy w wieku 26/27 lat. Małżeństwem martw się dopiero wtedy kiedy będziesz chciała brać ślub a on nie.

Z tego co widze u mnie na studiach w wieku 23 lat to jeszcze gownarzeria, mam czasmai wrazenie, ze nie wszyscy wyszli jeszcze mentalnie z liceum (nie obrazajac oczywiscie tych ogarnietych chlopakow)

no właśnie tylko naszym kobietą rozumu brak... 19 lat sianko w głowie i męża się "zachciewa":)

jak pisze amishaha, 23 lata to zazwyczaj jeszcze dzieciak, ty zresztą też

Bardzo dziekuje dziewczyny za wpisy i uwazaj na mnie on równiez:) to nie tak ze sie spiesze ja go kocham :) ja moge poczekac tylko tak go kocham ze chce byc z nim juz na zawsze zalegalizowac to kiedys za 3-4 lata przeciez ja skoncze studia juz pracuje w swoim zawodzie potem moze byc tylko lepiej :) to nie chodzi o to ze mi sie spieszy ale boje sie ze jak bedzie zwlekac wkradnie sie rutyna i on potem nie bedzie chcial bo uzna ze moze miec mlodsza .. 9 lat to troche jakas dziewczyna pisala ze komus sie ulozylo to mnie bardzo podbudowalo ale tak bardzo sie boje ...ze go strace a malzenstwo to juz przynajmniej jakas pewnosc ze bedziemy sie starali bo jesesmy razem zwiazani z bogiem z prawem a tak na kocia lape 9 lat ... kolezanki juz sie zareczaja mysla o dzieciach .. ja tez bym chciala miec dzidziusia z wiekiem wiadomo ze coraz gorzej .. nie myslcie o mnie zle poprostu boje sie ze sie moze rozsypac .. doradzi ktos jeszcze ??

zeby dzidkiem do przedszkola latac jak sie młodzi kochaja to niech beda razem nie wiek stanowi o dojrzałej milosci. a dorabiac sie moga wspólnie. za duzo ogladacie sexu w wielki mieście i dlatego taki reset mózgu macie. zastanówcie sie czy wy wszystko w dzieciństwie mieliście i czy tacy z tego powodu jesteście tacy nieszczęsliwi. co za materializm. nie wszyscy sie musza w mlodosci wyszalec. kazdy jest inny. ale autorce bardziej chodzilo o to ze kolo sie okresli ze dopiero za 8 lat. hm to nie wróży za dobrze. a co bedzie jak sie rozmysli?

i szczerze mowiac takie powinno byc minimum. facet przed 30 nie ma pojecia co robi.

a co to za nowa moda No wlasnie, a co jak sie rozmysli? A co jak sie rozmysli w malzenstwie, po wzieciu wspolnego kredytu itd, po dziecku? To co wtedy? pomysl o tym. Lepiej jak sie rozmysli przed slubem niz w czasie malzenstwa.. Lepiej niech facet poczeka, pomysli czy to jedna jedyna, nie podejmuje pochopnej decyzji

miało być tak pięknie... obietnice i ślub planowany po 8 latach kryzys i każdy w swoja stronę. nie miałam zamiaru zakładać rodziny po 30. aż taka modna nie jestem. chociaż ciśnienia na małżeństwo też nie miałam i on tez i z czasem wszystko się rozeszło. rzadko komu się udaje po takim czasie bez ślubu przetrwać chociaż zdarzają się wyjątki. powodzenia

Ozeni sie z autorka i po czasie pomysli "Boze co ja zrobilem.."

faceci w wieku 23 lat nei mysla o amlzenstwie i dzieciach, maja inne priorytety, naturalna kolej rzeczy i nie zmienisz tego

a co to za nowa moda. odrazu widac ze nie masz męza. facet który nie ma odwagi podejmować zdecydowanych decyzji to ci**pa a zwodzenie dziewczyny przez 9 lat bo moze sie namysli * taki sie nigdy nie namyśli i zdecyduje* to zwykła świnia trzeba mieś szacunek do siebie i ukochanej osoby i nie myślec tylko o sobie. związek to sztuka kompromisu i trzeba brac uczucia drugiej osoby pod uwage.

Ewelka19 szczerze jeśli jesteście fajnym związkiem i naprawdę się kochacie to będziecie ze sobą i już. Ale widzę,że zakładasz ,że on cie zostawi dla młodszej.Co mówi,że niestety nie masz najlepszego zdania o sobie.To nie najlepsza podwalina związku.Zadbaj o siebie i swoją wartość. Nie naciskaj go nigdy to on musi wiedzieć,że nigdy nie spotka lepszej kobiety i po prostu chce z Tobą być a Ty z nim. Małżeństwo to nie zabezpieczanie miłości!

ja z moim 9 lat czekaliśmy na ślub i miłość dalej kwitnie, nikt nikogo nie zostawił ani nie zdradził... obrączka to nie obroża, ani pas cnoty - niczego nie gwarantuje, nikogo nie zatrzyma...

Oj dziekuje za rady dobre duszyczki .. wiecie to nie tak ja go nigdy nie zamierzam naciskac tylko przykro mi jest kolezanki sie zareczaja faceci ich na rekach nosza a ja sie staram jak tylko moge , zeby mu bylo dobrze i musze czekac az bedziesz mial dobra prace zrobi te wazne rzeczy ktore planuje i dopiero bedzie gotowy szkoda tylko ze ja bede pod 30 ... az mi sie plakac chce ze inni sie tak kochaja chca byc razem a ja eh..

rety naprawdę mi cie szkoda. a co bedzie jak w wieku 30 lat nie osiagnie tego wszystkiego i bedzie tak przeciagał i przeciagał. dasz radę wytrzymac, poswięcisz sie tak. wiesz ze bedzie tylko ciezej czakac i patzrec jak sie facet realizuje a nie daje tobie szansy spelniac marzenia. nie ma sie czego wstydzić ze o tym myslisz.

Ewelka 19 to ty wypisujesz. 23 to jeszcze chłopak.Poczekaj 2-3 lat jeśli będziecie razem ,on będzie inaczej mówił. 30 lat dla mężczyzny to zdrowy wiek.Świadczy o tym ,że nie jest idiotą i nie chce ulegać otoczeniu i głupiej modzie na 20 letnich tatusiów.Mężczyzna naprawdę musi się wykazać w byciu głowa rodziny. Poza tym słowa to nie czyny i nie wiesz co będzie więc nie marudź! Twoje nastoletnie koleżanki są zaręczone.....???to patologia.

hmm1234---:) widze ze mnie rozumiesz .. Wiesz ja duzo bym dla niego zrobila staram sie jak moge pracuje studiuje jestem dosc ladna zadbana comiesiac kosmetyczka fryzjer nowe ciuchy dosc stracyjna jestem jesli o to chodzi.. strasznie mi na nim zalezy wiem zle on tez jesr dobry opiekunczy dba o mnie .. ale tak sie w tym wszystkim pogubilam ..wiem ze chce z nim byc dokonca nie wyobrazam sobie nikogo innego a on slub traktuje chyba jako zlo konieczne jak nie bedzie mial co robic na starosc to bedzie wychowywal dzieci chyba o to mu chodzi taka kategoria .. ale ja nie chce go przeciez uwiazac chce zeby bylo jak jest tylko to zalegalizowac... kiedys za 4-5 lat .. ale nie za 10 kiedy juz bede miala 30 stke .. jaka to przyjemnosc wychodzic w bialej sukni z pomarszczona twarza .. jak wokolo kazdy juz p slubie dzieci maja ciesza sie soba.. a ja musze czekac jak penelopa...

One maja 21 a nie nastoletnie .. ja bede miala w grudniu 21 .. ja nie patrze na nich dla mnie patologia to w wieku 30 sie chajtac bo 10 latach chodzenia .. to jest wychodzone takie z braku laku nie poznal nikogo to niech bede ja i tyle.. wiesz jaka to roznica ze on niechby nie jest pewien czy ja jestem ta jedyna a ja go kocham nad zycie i chce z nim byc i nie obchodzi mnie nikt inny... nigdy bym na innego nie spojrzala dailah przyjrzyj sie .. dziekuje za wskazowki pewnomasz racje ale mi porpostu smutno..

"jaka to przyjemnosc wychodzic w bialej sukni z pomarszczona twarza .. " hehe autorko dobra jesteś, ale to chyba dowód na to że nie dojrzałaś do ślubu. Biała suknia jest jeden dzień, potem jest codzienność a na nią lepiej się przygotować, bo mieszkanie u rodziców, z marną pracą, słabymi zarobkami bez czegokolwiek swojego niewiele ma wspólnego z romantyczną miłością.

pod nosem wez mnie dziecko nie rozsmieszaj :O w tej polsce to widze patologia goni patologie--- 18 letnie matki 22 letnie mezowie wtf :O

Tak was czytam i chyba faktycznie glupia jestem .. fajnie tak z kims pogadac;) dzieki was wszystkim tobie cipureszko jak przekrecilam nick przekrecam rowniez :) Ale wiesz on juz skonczy studia za pol roku i za 4 lata chyba znajdzie dobra prace? ja pracuje napewno u rodzicow nie bedziemy mieszkac.. mi sie tylko rozchodzi poco czekac 10 lat prawie jak sie kochamy nie rozumiem tego 5 lata ni starczy przeciez to dojrzaly wiek bedzie mial wtedy 27...