Dieta 500-600 kcal do wakacji.

cześć chce sie przyłączyć

diomendi, piszesz, że "dieta zaczyna wkoncu byc wyznacznikiem..i to jest niezalezne od nas,,,, " chyba sama widzisz, że masz poważny problem. To już przestaje być zwykłe odchudzanie, bo ty przestajesz się w tym wszystkim kontrolować. NIe chce się tutaj wymądrzać, tylko podzielić własnym doświadczeniem, bo wiem, jak takie mysli potrafią skutecznie uprzykrzyć życie. Musisz złapać do tego dystans, bo zwariujesz. Nawet jezeli schudniesz te 7 kg to myslenie o diecie sie nie skonczy bo pojawi sie problem: jak nie przytyć. A po tak drastycznej diecie bardzo trudno jest utrzymac wagę...

Ja dzisiaj głodówka;p Dam radę;) Kurcze diomendi ja Cię trochę rozumiem z ta dieta, ja jak zjem to też się źle czuję, bo robię to za często...;/

88KILKA88 : w moim postrzeganiu siebie mam...i to dużą wagę..może nie tyle co wage, a ciało.. gdyby od zawsze Ci powtarzali ' miogla bys schudnac 2-3 kg.. albo widziala bys swoje dwie naprawde bardzo szczuple siostry, które sa modelkami..to bylo by Ci przykro..ze one mieszcza sie we wszystko..a Ty nie..ze one moga normalnie pojsc na plaze a ty nie..ja nie moglam..bo mialam za duze kompleksy..mam nadzxieje ze na tych wakacjach sie wybiore, jesli bd wazyc tyle ile chce..jelsi schudnę.. tak masz racje co do tej diety..ale wyobraz sobie ze diete na 300 kcal trzymałam przez równe dwa miesiące w 100% wogole wpadek nie miałam..dopiero przez ten ostatni miesia sie zaczely pojawiqac..dlaczego..nie wiem..wydaje mi sie ze przez imprezy..bo poszlam gdzies to juz zachcialo mi sie trawki albo alkoholu..i potem sie juz pogrążałam... a co do tego ze bd musiala jesc ponizej 1000 kcal. To mi sie wydaje ze jak wyjde z diety to nawet wiecej nie bede chciala jesc..bo teraz jak mam wpadki i zjem powyzej 600 kcal, nawet nie odrazu tylko w odstepach, to mnie bierze na wymioty.. ayanami rei : ja tez dzisiaj juz ok :) wczoraj tez bylo dobrze :) ale ja postawilam na jedną karte..sama sobie obralam taka droge w zyciu..diete..ktora towarzyszy mi kazdego dnia..ktora naprawde lubie prowadzic..a kiedy mam wtope..wtedy czuje sie podle..bez sensu w zyciu.. a z dieta jest mi lepiej, poprostu..ja juz dietuje od marca..wiec 3 miesiące a to moim zdaniem jak dla mnie dosc dlugo..bo kiedys 3,4 dni i po diecie... no wspolczuje z tmyi studiami..a chodzisz na dzienne ? ja jstem tez zmeczona szkołą..ale teraz chora jestem to i tak siedze w domu.. z wszystkiego luz..tlyko czuje ze z matmy mnie babka nie pusci..bo ostatnio przedobrzylam i spalilam sie w szkole..i nie ogarnialam na matmie... kingucha : witaj :) uzupelnij stopke ile wzrostu jaka waga itepe :) ILION : no ja juz schudłam 14 od początku..ale trudno mi to po sobie zauwazyc..czasem to widze w lustrze..potem pojde drugi raz sie zobaczyc i juz widze ze nie schudlam a raczej przytylam..samej ciezko mi to ogarnąć.. chce zejsc do 52-50.. potem zobaczymy co to będzie.. powiem Ci tak..wchodzac w odchudzanie tak niskokaloryczne nie wiedzialam do konca w co sie pakuje..wiedzialam tylko ze bede musiala odmowic sobie wielu rzexczy wzamian za sylwetke...teraz wiem ze WARTO.. ze jedzenie wcale nie jest az tak dobre..skoro moje samopoczucie kiedys bylo dobre jak jadlam..to teraz jest na odwrot..do diety poprostu idzie sie przyzwyczaic... a co do utrzymania wagi..dokladajac kalorie po 100 tygodniowo.. zobaczymy czy bede tyla..ciagle bede kontrolowac wage... jelsi bd widziec ze przytylam np 2 kg..to podietuje chwille i znow wroce. nie wiem sama..poki co jeszcze o tym nie mysle..ale fakt boje sie tego. aBlondi : ja sobie powiedzialam dosc..pamieta jak mi ladnie szlo..cale dwa miesiace na diecie trzymane w 100 % bez wtop..nawet wtedy o nich nie myslalam..potem dziewczyny zaczely miec wpadki..i wydaje mi sie ze ta fala przeszla na wszystkie..bo duzo czytalysmy o tych wpadkach tutaj i czesto o nich myslalysmy co wplywalo na nasza psychike...ale ja sie juz nie dam..czasu jest coraz mniej. ja gdzies czytalam ze jak sie robi glodowke to musi byc ostra glodowka.. ze nie mozna nawet kawy pic tylko sama wode... ja dzisiaj póki co : 2 wasy + 2 plasterki szynki = 80 kcal. pół serka białego = 80 kcal. Razem=160 kcal. potem pewnie cos zjem bialkowego jeszcze. Ale dzisiaj dzien na zwyklych 300 kcal, jutro dzien na bialku. :)

wsumie to ja przed ta wpadka wazylam 59 kg..teraz sie dwa dni nie wazylam..ale wole sie nie wazyc narazie..zwaze sie moze w niedziele :) narazie nie chce..chociaz mnie korci..ale po co..nie chce rozczarowan.. jedyna rzecz mnie rozweselila jak mialam wpadke..to ze wlosy zafarbowalam..zrobilam cos typu ombre..fajnie to wyszlo.. hmmm moze zrobie zdiecia gdzies na weekendzie to wam wysle..to ocenicie ile powinnam jeszcze schudnac.. :) bo ja obiektywnie siebie nie potrafie..

No ja piję tylko wodę i dużo czerwonej herbaty, ale to na poprawę trawienia;) Diomendi może masz rację, bo ja napoczątku jako jedyna raz chyba przetrzymałam weekend, a później już tak weekendów nie trzymałam...;/ Ale damy radę. Kurcze, kto da radę, jak nie MY?!;d Wiecie co macie jakiś kontakt z Kulturalną, bo ciekawi mnie co tam u niej;)?

Mi też się marzy farbnąć włosy na czarno, ale jestem blondynką o jasnej karnacji, więc muszę odpuścić. Poza tym nie wróciłabym do naturalnego koloru później...;/

aBlondi : nie mamy ale wyudaje mi sie ze sie nie poddala, tylko poprostu nie ma czasu zeby pisać :):):) ale mam nadzieje ze sobie jakos radzi :) ja mialam ciemny blond..farbowalam potem zmywalnymi na ciemno na brąz..a teraz mam u góry prawie czarne..pietro nizej takie podrudawe i na dole blond..fajnie to wyglada...:):) i jak Ci dzisiaj idzie aBlondi ? :):) ja narazie póki co zjadłam 160 kcal. ;p i narazie nie mysle o jedzeniu bo sprzatalam u chlopaka bo teraz u niego siedze..i za chwile sobie cos pocwicze i potancze :):):)

hejka wiecie co kocietki, ja chyba zrobie dukana, mam malo do zrzutu wiec powinnam sie szybko uporac z 1 i 2 faza a 3 to juz pestka :) a cop uwas? widze ze swietnie wam leci

lilka208 : no u nas sama widzisz..raz lepiej, raz gorzej :):) u mnie bylo dobrze, teraz dwa dni temu byla jedna wpadka..i teraz dieta...dzisiaj 300 kcal, wczoraj tez..no i do konca czerwca musi byc to 52 kg chociaz...:) nie trace nadziei.. a dukan hm.. dobra dieta tak mi sie wydaje, chociaz nie do konca wiem na czym polega, to wiem ze tam jest duzo bialka..wiec wskazane ! :) ja dzisiaj tak : 3 wasy + 4 plasterki szynki drobiowej = 140 kcal. serek biały zisrnisty = 150 kcal. rzodkiewka = 5 kcal. Razem = 300 kcal :)

wiwsz co diomendi, ja to jestem postrzelona z tym dietami, k,,, chyba zadnej nie zaczne , poki waze ponizej 60 kg , to wszystko olewam, ale jak wa\ga pokaze powyzej to juz na 100 5 musze sie przylozyc zrobie taki a0la dukan z przewaga bialka mieszany z sb ( sa podobne) i zobazce jak to sie bedzie miec do konkretow

100 %

lilka208 : mi mowia teraz ze dobrze wygladam, zebym utrzymala tylko wage i sie juz nie odchudzala, ale ja chce sie odchudzac,bo naprawde jestem gruba..uda..brzuch..rece..twarz...wszystko doslownie. teraz jestem glodna ale zjadlam rzodkiewke bo ma 5 kcal.. i nie bede jadla dzisiaj wiecej..zjadlam 300 kcal i na tym koniec..wkoncu chce osiagnac swoj cel.. jedyny problem to taki ze nie mam okresu juz dlugo.. teraz jakos tak 7mego powinnam dostac drugi raz z rzedu..a w maju nie dostalam..zatrzymał mi sie.. zle treoche jest, bo nie wiem czy dostane jak bede wychodzic z diety..a hormony jak mi lekarz przepisze to bedzie porazka..bo bede gruba wtedy. a zamierzam miec w przyszlosci dzieci.. Zaczniesz napewno :):) to ile teraz wazysz i przy jakim wzroscie ?? hm..zrob swoja diete..z produktami jakimi chcesz jesc..i w tylu kcal w ilu chcesz byc..to najlepsza dieta..indywidualna... :):)

170 wzrost a waze 59,5 kg a chcialabym 55 kg ale nie moge sie zmotywoawc do niczego do zadnej diety mi tez mowia ze jestem chuda ale mam ten k,, rwa brzuch troche i nie chce go taka malaa oponka, ale mnie wkurm,,,wia :) teraz najdlam sie pierogow z borowkami , a wczesniej zjadlam 5 kiwi. precla 2 jablka kromke chleba , kawałek mały wiejskeij kielbasy chyba na dzis koniec ale kalori w h,uj pewnie do wieczora tylko woda, a jak na zlosc ma do mnie dzis tesciowa przyjsc , ( do syna na imieniny własciwie ) no ale do wspolnego mieszkania i znowu bedzie czemu nie jem , itp mam dosc

ale od jutra az do lipca 15 nie mam zadnej imprezy ( na ktora musze isc ) bo potem mam imieniny wiec ,, wiadomo , :) do tej pory moze mi sie uda to zrzucic jak sie od jutra zapre jak myslisz?

mi zostało tylko 24 dni..wsumie 23 bo 29 mam koniec roku.. juz wiem jak sie ubiore.. różowe szpilki takie jaskrawe cukierkowe na podwyzszeniu... spódniczka taka wyższa miniówka czarna bandażowa z zamkiem z przodu.. biała zwykła pakerka włożona w to.. i taka mini torebeczka w jakimś pastelowym kolorze.. bedziedobrze.. mam nadzieje ze bede sie jako tako prezentować..tyle ze musze pozaliczac wszystkie przedmioty..jakos ogarnac ta szkołe.. wsumie plakac mi sie troche chce.. z religi musze napisac sprawdzian..z wosu zaliczyc odpowiedz i oddac zeszyt, z biologi napisa kartkowke..z wfu zaliczyc cwiczenia rozne i odbijanie..i zostaje mi matma.. mam chyba z 5 pał na czytso i jedna 2.. nie wiem jak ja to ogarne..i czy wogole ogarne..ostatnio sie tak zjaralam w szkole ze nie wiedzialam co sie dzieje..dostalam jedynke..uwage..i kazala mi zostac po lekcji..ale ucieklam..i teraz mam straszna lipe z matmy..

no i do tego pije drenafast moze jak zaczne juz diete to lepiej beda widoczne efekty bede jutro - teraz musze do sklepu leciec , bo jutro pozamykane , a musze cos dokupic jeszcze

lilka208 : no to podobnie do mnie wazysz..bo ja 59 teraz i wzrost mam 167-168 :) ale ja sie czuje gruba.i napewno jestem grubsza niz Ty :) no a ja chce dojsc do 52 kg :) mam nadzieje ze mi sie to uda :) no ja dokladnie tez mam ten sam problem ztym brzuchem..chce miec idealnie plaski..a odstaje delikatnie na dole...jak sie aprzesz i nie bd wpadek..albo beda moze ze dwie w tym czasie ale nie naraz..to napewno dasz rade :) zalezy tez na ilu kcal edziesz :):) mysle ze 600-500 ci wystarczy zeby schudnac :) napwno schudniesz ponizej 55 na tylu kaloriach w takim czasie , bo to sporo czasu jest :) mi to sie juz wszystko skonczylo..mam tylko wase i szynke..a jestem u swojego i jestem calkiem splukana.. :(

jeszcze jestem , czekam na meza i go nie ma jeszcze , chyba pojade do auchanu na zakupy jednak, bo tu na osiedlu to juz pewnie resztki sa no ja faktycznie wszedzie jestem chuda , ale brzuch niestety nie jest :( i to mnie dobija i przez niego wiecznie sie odchudzam nogi mam szczupłe, wrecz chude nawet spodnicy nie zaloze , bo sie zle czuje bo jak wiesz odchudzam sie z brzucha . a leci z wszystkiego

u mnie też dzisiaj dobrze zjadłam tak: sok pomidorowy ok 50 kcal fasolka biała 300kcal 2 kromki z serem 0% 200kcal jajko 80 630 razem, to nie idealnie ale może być, tego chleba miałam nie jeść Diomendi może zapisz się na jakieś korki z matmy, studenci często bardzo mało biorą. Ja pamiętam że jak się do matury uczyłam to z takiej stronki gdzie człowiek tłumaczył, ale jakoś nie umiem znaleźć jej. To były takie filmiki gdzie tłumaczył i rysował w jakimś programie lilka208 to może jakieś ćwiczenia musisz robić, wiem jak trudno jest z wybranej części ciała schudnąć... dziewczyny a mierzycie się też ile wam spada w cm?

lilka208 : hmmm to ja Ci poradze ćwiczenia aerobowe.. poszukaj sobie na necie..na brzuch swietnie pomaga... a moze skoro jestes szczupla to masz malo tluszczu tylko masz problem z jelitami albo jakies wzdecia ? nie myslalas o tym ? :)

ayanami rei : tak tylko problem w tym ze ja i moja nauczycielka nie przepadamy za sobą..i jest tępienie na kazdym kroku..a w 100 % nigdy nie bd przygotowana..bo matematyka to dla mnie zło.. nie lubie tego przedmiotu i nie mam nawet checi do nauki.. ja nie mierze sie ile mii spada, bo co z cm.. wazne zeby widziec po ubraniach..w lustrze i oze na wadze... :):)

no dziewczynki ja sie jednak skusilam bo ciekawosc mnie zżarła i sie zważyłam.. i waże 58.5 kg :) dzisiaj drugi dzien od tej wpakdi a naprawde byla duza i nie przytyłam a schudłam 0.5 kg. Dziwne :) Jeszcze sie rano zważe a potem dopiero w niedziele :):) juz coraz blizej wymarzonej wagi..cieszy mnie to bardzo :) pamietam jak w 2 gim wazylam 55 kg i bylam chuda :) ciekawe czy teraz jak bede wazyc 52 kg czy bede chuda..jesli nie podietuje dalej tak do 45 kg.. zobaczymy :):) jestescie ze mnie dumne ? ze to juz 14.5 kg ? ja z siebie jestem..:) bardzo :) chociaz nie widac tak drastycznie tych kilosów.. a powinno byc bo to duzy spadek wagi..:) ale wydaje mi sie ze schudlam z tluszczu tak naprawde z 11 kg..bo wydaje mi sie ze 3 kg to pewnie byla ta woda ktora ze mnie zeszla :)

no czesc dziewczynki :):) ja dzisiaj już tak : pół jogurtuowocowego fruvita = 210 kcal. 2 wasy z serkiem białym + 2 plasterki szynki = 140 kcal. Razem = 350 kcal. Dzień zaliczony ! :* ten jogurt mi tyle nabił, chociaz zjadlam połowe..ale chłopak mi kupił inny niz zawsze bo tamtego nie bylo :)

Diomendi to świetnie że schudłaś :* ja się wolę nie ważyć przed okresem bo nawet czuję to że jestem jakaś spuchnięta :( ja na razie zjałam mieszankę warzywa chińskie i szklanka makaronu sojowego 150 leczo bez mięsa z kapką oliwy ok 100 kcal grejpfrut 110 a potem może jeszcze zjem jajko

fajny jest ten makaron, w sensie kalorii, może sobie zakupię, tylko gdzie http://www.kuchnieorientu.pl/product.php?id_product=400

ayanami rei : lany jadlospis, leczo jest dobre, tylkouwazaj na parówki w leczo, bo jedna ma az 300 kcal ponad ;/ ja bym cos dzisiaj jeszcze zjadla..jest 12.30 a ja juz zjadlam co mialam zjesc, bo ten jogurt to masakra jakas ;d caly mial 400 kcal. a ten co zawsze kupuje to 160 ma cały ten 400 gramowy ;d i tak dobrze ze zjadlam tylko pół. jestem chora i wogole porazkowo sie czuje..wstalam o 8.30 potem poszlam spac i wstalam jakas godzine temu. no przed okresem nie ma sie co wazyc... ;p ale ja juz teraz powinnam drugi raz z rzedu dostac okres i nie mam dalej. musze do ginekologa isc ;/

wogole jakas cisza sie na tym forum zrobila..ja znow wbilam sie w rytm diety, ciesze sie ze znow dobrze mi idze..bo juz coraz blizej wymarzonej wagi..ale im blizej tym coraz wiecej siniakow mam.. ;/

nie, nie ja żadnego mięsa nie dodawałam więc jest ok muszę mniej węgli jeść bo one strasznie hamują mi chudnięcie, chleb, nawet razowy biedna jesteś z tym okresem. na niektórych nie ma to w ogóle wpływu jak schudną. Może Ci gin da jakieś leki które nie mają wpływu na wagę, coraz nowsze leki są i mniej mają efektów ubocznych. Przytyć Ci pewnie nie będzie kazał bo bmi masz w normie. Mi też się spóźnia trochę ale to raczej nie przez chudnięcie bo ja prawie nic nie schudłam jeszcze :( Kurczę, a jesz jakieś witaminy? Special two są bardzo fajne i tanio wychodzą. Ja nie mam chyba dzięki nim braków znacznych jakichś. Przynajmniej objawów nie mam. Z tym że ja miałam ostatnio wpadki różne może przez nie nie mam. Ale teraz już jest chyba dobrze. Ja dzisiaj też czuję takie ssanie w żołądku, nawet nie głód tylko takie dziwne. ładna pogoda się zrobiła no i wolne dziś, pewnie dlatego cisza ja się uczę bo mam jutro egzamin z konstrukcji, ale już się nastawiłąm psychicznie na drugi termin, chyba że się jakiś cud stanie

ayanami rei : powodzenia na tym egzaminie ! trzymam kciuki :) no nie wie,m..pojde do gin jak skoncze diete, tak bd najlepiej, bo napewno bd mi diete kazal przerwać..a co do witamin..to rozpuszczam magnez w szklance wody z witamina b6. pisze zeby jesc 1 na dzien a ja dzisiaj ze 4 wzielam chyba..i wlasnie nie wiem czy maja kalorie, bo sa slodkie, i sa z sokiem owocowym z cytryny czy cos takiego.