Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Dieta 500-600 kcal do wakacji.

Polecane posty

Gość
Anafka : tak to zdecydowanie najlepsza dieta, ale ja bym postawila na 5 posilkow. :) ja jem 300 kcal dziennie, ale nie wiem czy to zdrowe czy nie, nie zwracam na to uwagi. Samopoczucie mam tysiac razy lepssze jak nie jem lub jem malo, tak mi sie psychika zmienila w ciagu tych 3 miesiecy.. ja niestety moge jesc jedynie dwa razy dziennie i od 15.00 nic nie jem, bo chodzac do szkoly jdlam przed szkola i po szkole, teraz na wakacjach pewnie tez bede jadla rano i gdzies kolo 15.00 i tyle :):) ja teraz nie wiem ile juz waże, zwaze sie rano. Po wpadkach ostatnio bylo tak 60.5 po tym tygodniu co odpuscilam, bo pilam i przez to jadlam, ale powriclam do diety do mojego zycia mozna tak powiedziec i czuje sie o niebo lepiej niz jedzac. Lubie diete, lubie takie zycie, moje samopoczucie psychiczne jest wtedy takie spokojne..wyciszone..jak jem to jestem nerwowa, zla i lepiej nie wchodzic mi w droge ;d a spadlam z wagui 73 kg. przed tym tygodniem wpadek wazylam 58 kg. wiec duzy spadek byl. Mam zamair tak do sierpnia schudną jeszcze z 10 kg. chce wazyc tak 50 kg wstepnie, uda mi sie bo znam siebie :):) I tak połowa drogi juz za mną. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, zależy od kogo, ile 5 czy 4. Mnie wystarcza 4, bo po prostu... Ja mam taką przypadłość, że rzadko kiedy czuję głód. Wbrew pozorom to nie jest takie proste, bo potem jak nic nie jem cały dzień, to np. wychodzi mi to w okropnym bólu głowy. Ach, a jak nie chcecie w czasie dnia dużo jeść, to pijcie na czczo kawę. To wam pomoże zabić głód, w przypadku naprawdę 300 kcal ta rada się przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja juz dziś dziewczynki niewiele ponad 66 :) Super sprawa, lece teraz do szkoły napisze wieczorkiem co i jak ;) buziki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam na śniadanie jajecznicę z dwóch jajek i kawałka kiełbasy.. :O Musiałam niestety, bo inaczej bym na testach nie myślała, a nic innego w lodówce nie było. Zjem dziś jeszcze tylko jakiś jogurt i oprócz tego już nic raczej. Zaplanowałam sobie, że od jutra będę robić tak,że w dni kiedy biegam będę zjadać 1 jogurt + serek wiejski a w dni kiedy nie biegam sam jogurt. Powinno być ok. ;) Trzymajcie się dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynanie od jutra to nie zaczynanie. Ja mam jutro egzamin, ale jem i ćwiczę normalnie, bez dodawania kalorii... Myślenie to kwestia nastawienia. A wymówka się zawsze znajdzie... Unikajcie wymówek. Po prostu chudnijcie.. Jeśli NAPRAWDĘ tego chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja:)a u mnie leje od rana....,chyba mam zastoj na tym 69:( tysiac nerwow w pracy wrrrr:: na sniadanko bylo jajo na twardo,kromka razowego,rzodkiewki,salata,kawa przed praca tez jezcze cos [przekasze pewnie jogurt naturalny ,z sosem chilii serekkiem jakims. a w pracy tylko jablko i kawa,nie wime ile to kcal ale mysle ze ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Anafka : no ja też własnie, żadko kiedy czuje głód..ja dieytuje już długo..pierwsyz tydzien diety był najgorszy..potem 2 miesiace szlo jak z płatka..wogole nic zulam głodu, nie chcialo mi sie jwesc..mialam wrecz obrzydzenie do jedzenia..w ostatnim tygodniu wrocil mi głód, wydaje mi sie ze to dlatego ze organizm sie domagal wkoncu czegos wiecej niz 300 kcal, na szczescie nie bylo jo-jo, tylko 2 kg poszly wgore, wiec i tak schudłam 13. :) Ja kawy na czczo nie moge pi, zreszta niepotrzebne mi to jest :) bo ja mam silnawolę ;p jak wypije kawe na czczo to mnie mdli... ;p wole zapic glod zielona herbatka lub litrem wody :D albo zapalic papierosa tak szczerze :) kazdy ma wyprobowane swoje sposoby :* Kingucha : cieszy mnie to ! widzisz nawet 1 kg cieszy :):) świetne uczucie jak sie widzi na wadze mniej :) CzarnyOgród : czyli nie jesz juz tych kefirów ? Moim zdaniem za szybko zmieniasz zdanie co do produktów i ilosci, musisz sie nastawic na jeden plan i go nie zmieniac zbyt czesto, bo musisz sie przyzwyczaic do tkiego truby zycia. :) Anafka : U każdego jest z tym inaczej. Oczywiście, że myślenie to kwestia nastawienia, ale kazdy człowiek jet inny ina wszystko reaguje inaczej. Takie już jest życie. :) ja sie juz dobrze trzymam :) I tak bardzo długo juz dietuje..dla mnie to są wieki, mimo ze czas bardzo szybko leci jak sie dietuje. Ale pierwszy raz wytrzymalam na diecie dłużej niż 3 dni :)bo to już ponad 3 miesiace ! :):) Jak powiedziałam tak zrobiłam :) Bilans : jogurt 0 % tluszczu = 160 kcal. + potem gdzieś tak o 14.00 albo 15.00 zjem serek biały ziarnisty (140 kcal) co mnie razem wyniesie równe 300 :) Chce dzisiaj cwiczyc, a mam wolne w szkole, wiec chyba bede cwiczyc teraz, bo wiem ze potem nie bede miała siły, bo przez te upały na noc to tylko marze o snie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja na śniadanie zjadłam kromkę chleba żytniego pokruszoną z mlekiem... No i kawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
pistacia : moze zastój wagi bo jesz zdrowo, jednak i tak dużo ? :) jak chcesz oblicza kalorie dobrze to podam ci taka stronke :) przydatna jest :) ja juz wiem ile co ma kalorii, praktycznie wszytsko znam juz na pamię :):) http://www.ilewazy.pl/szklanka-napoju-owsiano-waniliowego tutaj link do tej stronki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Anafka : no to ładny bilansik :):) Wogole ile Ty masz lat ? i skąd jestes ? :) Wczesniej byly tu dziewczyny inne i wiedzialysmy o sobie co nieco, nawet zdiecia przesylalysmy chociazby twarzy zeby latwiej sie rozmawialo, bo lepiej jestjak sie wie choc troche z kim sie rozmawia :) Wlasnie, własnie ! Kulturalna co sie z Tobą dzieje ? :) I ayanami rei ? :) mam nadzieje, że sie nie poddałyście kobietki, bo długo tutaj ze mną byłyscie :* ja sie czuje bardzo najedzona tym jogurtem i jakos tak mnie nawet mdli.. moze taki dzien poprostu, ale mam juz samopoczucie takie fajne ze jem malo, a nie ze sie obzeram czy cos ;p uwielbiam to w diecie najbardziej, samoocena sie podnosi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 21 lat... Wiesz, nie bardzo mam czasu angażować się w ten topik, dopiero wczoraj napisałam pierwszy raz.... Dziś się uczę bo jutro mam egzamin ostatni w sesji. Jestem ze śląska... :) Naprawdę jestem wiarygodna, nie wiem, co jeszcze. :P Zdjęć za bardzo nie mam, bo nie mogę na siebie patrzeć. ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hm ja we wrzesniu 18stka :) do której wogole mi sie nie spieszy.. -_- :) drobiazg :) zycze powodzenia :):) ja ide cwiczyc cos bo potem ani tyle mi sie nie bedzie chcialo :) a troche sie rozleniwilam ostatnio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mój dzisiejszy bilans : pół kromki ciemnego chleba = 50 kcal. pół serka białego = 70 kcal. jogurt 0 % tłuszczu = 160 kcal. Razem : 280 kcal. Dzień zaliczony na + :) Było pół kromki razowca, ale na samym białku ciężko ;p ale i tak jest duża przewaga białka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rację, zaczynam od teraz. Wróciłam do kefirów w tej chwili :P Tylko jest problem. Na kefirach cholernie kręciło mi się w głowie, dlatego zastanawiam się czy nie dodać serka wiejskiego albo jogurtu jakiegoś. Ale może lepiej nie jogurt, bo je uwielbiam i zacznę pochłaniać wielkie ilości. Właśnie moim problemem jest to, że nie potrafię wytrwać do końca w jakimś postanowieniu tylko co chwila zmieniam zdanie. Stale. Co radzicie mi na to zrobić? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja dzisiaj jednak 450 kcal, nie 300 :) ale nie jest zle :)bo to wkoncu i tak dieta dalej xd zauwazylam ze brzuch mi sie znow spłaszczył i kości znów zaczęły troszke wystawa. :) Ale dalej jestem spaślakiem :) CzarnyOgród : na samych kefirach wytrzymasz chwile, potem napad głodu bedzie, wiem po sobie, kiedys tez nie sluchalam jak inni mi cos tlumaczyli robilam swoje, teraz wiem ze trzeba sobie postawic cel np ja jem 300 kcal. I stawiam glownie na bialko, jak nie zjem samego bialka to przeciez nic sie nie dzieje bo i tak bede chudla :) wiadomo w jeden dzien mozna zjesc sam kefir ale na drugi juz nie np..zalezy od dnia. :) Mi wlasnie tez dzisiaj sie slabo zrobilo na jogurtach wiec zjadlam cos jeszcze dlatego :) Kobieto, przeciez serek biały i jogurt to tez bialko, co sie tak tych kefirów uczepiłas :):) hmm postaw na szynke drobiowa 1 plasterek okragly maly ma 10 kcal, serki wiejskie, jogurty, kefiry i wase :) i trzymaj sie 500 kcal napewno bd chudla :) A jesli chcesz koniecznie jesc ciagle samo bialko to nie jedz jednostajnie ze sam kefir, tylko dodaj tez serek bialy, lub szynke, lub jogurt. :) ja ciagle mam ten schemat w glwoie zeby jesc same jogurty i serki biale..i wstaje z mysla rano ze przez caly dzien zjem tylko jogurt i serek, jak nie zjem samego bialka tylko np pol kromki razowca albo pomidora czy cos, to przeciez nie jest zle, bo na tym tez sie chudnie, tylko ze wydaje mi sie ze na bialku szybciej :) zresztą :) kazdy musi robic pod siebie :):) Popatrz tez na to ja jestem na 300 kcal. Ale zamiast np 1 serka i 1 jogurtu na dzien, mogla bym zjesc np 15 was xd bo jedna wasa ta co ja kupywalam ma 20 kcla, na to smao by wyszlo, i jak jadlam wase, szynke itepe to szlo mi lepiej :):) bo jak chce jesc bialko to moge jedynie 2 bialkowe rzeczy zjesc, i wtedy wydaje mi sie ze jem mniej :) ja chyba jutro kupie tez wase i szynke drobiową, bo lepiej mi szla dieta i mniej kalorii jadlam jak z wasa tez jechalam :):) ale u mnie roznie, w jeden dzien zjem samo bialko w drugi nie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I powiem wam coś jeszcze. Mój organizm kiepsko funkcjonuje po "normalnym" żarciu. Bardzo boli mnie brzuch, mdli mnie i w ogóle. Wracam do moich umiłowanych kefirów, jogurtów w ramach deseru raz na tydzień i serków wiejskich w dni biegania :) Czyli wygląda to tak: 21.06 - kefir 400g + serek wiejski +bieganie 22. 06- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 23.06- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 24.06 -kefir 400g + serek wiejski +bieganie 25.06- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 26.06 -kefir 400g + serek wiejski +bieganie 27.06 -kefir 400g + jogurt owocowy+serek wiejski+bieganie 28.06- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 29.06- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 30.06- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 1.07- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 2.07- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 3.07- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 4.07-kefir 400g + jogurt owocowy+serek wiejski+bieganie 5.07- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 6.07- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 7.07- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 8.07- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 9.07- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 10.07- kefir 400g + serek wiejski +bieganie 11.07-kefir 400g + jogurt owocowy+serek wiejski+bieganie 12.07-kefir 400g + serek wiejski +bieganie 13.07-kefir 400g + serek wiejski +bieganie 14.07-kefir 400g + serek wiejski +bieganie 15.07-kefir 400g + serek wiejski +bieganie I tak do momentu aż będę ważyć 55 kg, nie wiem ile będzie to trwało :) Od tej chwili jestem najbardziej konsekwentna na tym forum! (cii, wiem, że nie jest tak do końca,ale jak tak sobie napiszę to w to uwierzę i się zawezmę! :D :D :D :D :D) A poza tym dzisiaj zjem sobie jeszcze jogurt owocowy bo jestem przed @ (tak, wiem znów wymówka :P ale jogurt jest w końcu zdrowy) i dokupię kefiry bo zostały mi już tylko na 2 dni. Tak. JESTEM KONSEKWENTNA! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie masz rację diomendi. Ale byłoby idealnie gdybym na tych kefirach wytrzymała, ale znowu witamin mało, dorzucę do tego jakiś owoc od czasu do czasu. Czemu się kefirów uczepiłam?:D Bo na jakimś forum babki pisały że w ten sposób chudły :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak coś, to wyznacz sobie jakąś super nagrodę za wytrwanie... Nie wiem, nowy ciuch, fryzura... Dziś jadłam sporo kefiru właśnie. Ale i ćwiczyłam 1,5h... Jestem padnięta. Była burza i jest parno teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
CzarnyOgród : zły pomysł, żeby ciągle jesc tak jednostajnie, jesli juz sie uparłas, to chociaz łykaj jakies witaminy :):) ja sobie nie stawiam zadnych celow juz co bede jadla jutro czy cos, bo to wychodzi tak naprawde w praniu ;p ja juz dlugo dietuje , juz znamswoj roganizm, siebie i to na co moge sobie pozwolic i wg :) ale i tak wole byc na 300 kcal :) tak mi lepiej psychicznie ^^ anafka : ja nie moge cwiczyc jak jest tak gorąco, bo to masakra..kreci mi sie w glowie dorazu, tak to tylko jakies brzuskzi i tyle..czekam na chlodniejsze dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Anafka : sory ale wez troche wyluzuj ! przed kim mam miec wymówki ? Raczej niz przed Toba czy przed kims, to moge miec jedynie przed sobą - ale nie mam, bo jaki w tym bylby moj cel. Jakos odchudzam się już długo, wiec wymówki tu sa niepotrzebne bo i tak duzo schudłam, poza tym nawet jak nie cwicze i tak chudnę. ? sory ale to ja ustalam sobie kiedy cwicze, a kiedy nie, kiedy mi sie chce a kiedy mi sie nie chce..kiedy mi przeszkadza pogoda a kiedy nie. Takze wyluzuj troche, bo wydaje mi sie ze troche zlosliwa jestes. I nie wiem skad ta zlosliwosc sie bierze ^ ^ Poza tym mi nie przeszkadza to, że się spoce, tylko poprostu jest mi duszno i mnie słabi, chyba na siłe nic nie będe robic jelsi nie czuje sie na siłach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mamy sobie chyba tutaj pomagac a nie nawzajem dołki kopa. I karcic i opieprzac tylko wteyd kiedy to potrzebne...a nie ze ja pisze ze mnie słabi a ty o prysznicu wyjezdzasz, to troche nijak ma sie do tego. Poza tym to odbiegają, schudłam po tych 2 dniach już i waże 58.5 :) bo po ostatnim tygodniu co sobie odpuscilam i piłam piwo i jadlam , przytylam tak do 60-61 kg. Wiec teraz juz gitarka :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdeczna rada dla autorki :)
nawet jak schudniesz do 50 w tak niezdrowy sposob, to i tak waga ci wroci jak tylko zaczniesz normalnie jesc. sama widzisz, co bylo w zeszlym tygodniu .... a jak nie zaczniesz normalnie jesc, do zlapia cie wszystkie mozliwe choroby i w koncu umrzesz, bo nie dostarczasz organizmowi nic, procz bialka, ktore w koncu zakwasi ci organizm, a zakwaszenie organizmu to smierc. nie umrzesz od razu, najpierw zaczna ci wysiadac wszystkie organy, poczawszy od nerek. jadlabys chociaz jakies witaminy - owoce, szczypior, kalafior, no i troche tluszczu, bo meztluszczowy nabial nie dostarcza organizmowi zadnych witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nieprawda, ja bede z diety stopniowo wychodzic i napewno nie zaczne normalnie jesc :):):) bo ja sie juz odzwyczailam od wielu wielu rzeczy i po 700 kcal jestem juz najedzona, a wtym tygodniu sobie pozwolilam i wcale duzo nie utylam..logiczne ze jak jem 300 kcal i jak jadlam przez tydzien odrazu bez wychdozenia stopniowego duzo duzo duzo to przytylam, bo innej opcji nie ma. Ale co z tego jak w dwa dni to zgubilam, to i tak pewnie byla woda ktora sie zatrzymala bo duzo slonego jadlam ;p Tak, tak juz to gdzies slyszalam.. jakos jestem zdrowa i nic mi sie nie dzieje. Jem witaminy, jak nie w jezeniu to w kapsułkach. Poza tym nie jem samego białka..teraz dopiero zaczelam jesc wiekrzosc bialka..tak to jadlam warzywa na patelnie, szynke drobiowa, owoce jadlam przez pierwszy miesiac itepe, wiec nic mi nie grozi. :) tłuszcz jest nawet w białku ^ ^ i chociazby w mleku nawet xd dziekuje juz za takie rady. Wszystko na kazdego czlowieka dziala inaczej. Jakos dziewzyny inne sie glodza, nawet robiac glodowki itepe, i jakos nie umierają. Poza tym to jest moje zycie i ja o nim decyduje... i tak jeszcze tylko 8 kg mi zostało do zrzucenia. :) co innego jakbym byla na 300 kcal rok, albo pól... a jestem dopiero 3.5 miesiaca, w tym 2 tygodnie z tego to nie byla dieta tlyko razem zliczajac 2 tygodnie wpadek..czyli 3 miesiace dietuje. i to jest zbyt krotki czas zeby cos powaznego stalo mi sie ze zdrowiem. :) i zamierzam jeszcze tylko z 3 tygodnie dietowa :) moze 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Poza tym przyszlo mi 2 kg tylko w ciagu calego tygodnia. a jadlam chipsy, pilam piwo, wiec to i tak mało. jak na to ze jadam 300 kcal a w ciagu tygodnia jadlam jakies 3000 pewnie na dzien. wiec logiczne ze przytylam to 2 kg, a i tak moglam przytyc 15 czyli tyle ile schudlam albo i wiecje jak juz mowimy o jo-jo :) ja sie bede pilnowac po diecie, i nie zaprzepaszcze tego napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, jestem :) mam sesję i to taki najgorszy tydzień jest, tak po 4 h sypiam ostatnio, strasznie jestem zmęczona i dlatego czasem zapominam napisać, ale po piątku obiecuję częsciej bywać ^^ u mnie z dietą jest teraz tak że staram się jeść zdrowo tzn głównie białko i warzywka ale trochę więcej kcal bo bym chyba nie była w stanie się wyrobić :( dzisiaj zjadłam ser biały z pomidorem 90 kcal warzywka chińskie na wodzie 100 kcal jogurt z 3 łyżkami płatków 150 kcal pół tuńczyka z sałatą 100 kcal jogurt naturalny ok 90 lampka wina 60 więc strasznie dużo małych porcji, kcal około 600, nie jestem w ogóle głodna ale mam nadzieję że schudnę choć trochę przez ten tydzień, wczoraj trochę mniej zjadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdeczna rada dla autorki :)
pewnie, ze to twoje zycie i ty o nim decydujesz, ale dabra rada pozostaje dobra rada :) jezeli uwazasz, ze jestes madrzejsza od naukowcow i swoim zyciem zaprzeczysz faktom naukowym, to jestes niezla fantastka ;) od razy nic ci sie nie stanie, tym bardziej, ze obecnie masz mlody, silny organizm. ale problemy zdrowotne wywolane nieprawidlowym odzywianiem pojawiaja sie czesto dopiero po kilku, a nawet kilkunastu latach. w nute przyslowia "czym kuba za mlody nasiaknie, tym na starosc traci" ;) jesli jesz nabial odtluszczony, to nie ma w nim tluszczu, a tluszcz jest niezbedny dla prawidlowego przyswajania witamin. czyli chocbys jadla owocoe i warzywa, ale bez tluszczu, to pojda te witaminy w duzej mierze na marne. z witaminy w kapsulkach to zwykly zart. poczytaj sobie najnowsze wyniki badan naukowych o witaminach i suplementach, zebys chociaz wiedziala, na co wydajesz pieniadze. zrobisz jak bedziesz chciala, ale nawet jesli chcesz tkwic przy swoich postanowieniach, otworz sie na informacje, bo to wcale nie oznacza, ze masz zrezygnowac z ograniczen zywnosciowych, tylko moze je troche zmodyfikowac :) a przede wszzystkim czytac informacje naukowe na temat tego, co takie czy inne sposoby odzywiania powoduja (pozytywnie lub negatywnie) w organizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diomendi mi też ten "piłkarski" weekend zrujnował dietę ale nawet nie mam czasu o tym myśleć teraz, jak będzie 62,5 pod koniec tygodnia znowu to będzie ok serdeczna rada dla autorki nie kwestionuję wszystkiego, co napisałaś ale po pierwsze ludzie jednak w większości rujnują sobie zdrowie poprzez zbyt tłuste odżywianie, chyba lepeij ich "nawracać". Jeśli już się czuje taką potrzebę.... Tłuszcz jest potrzebny do wchłaniania witamin, prawda, lecz to jest naprawdę niewielka ilość potrzebna, jak się je np serek wiejski to tam jest trochę tłuszczu. A suplementy to wspaniała sprawa, koncerny farmaceutyczne i lekarze muszą jednak na czymś zarabiać, więc to oczywiste że oczerniają je :P Jendak trzeba mieć swoje zdanie, mi np trudno mi tak ślepo wierzyć naukowcom, którzy co miesiąc co innego twierdzą na jeden temat Poza tym nieprawidłowe odżywianie. Odżywianie to jednak coś długotrwałego, a nie dieta, która trwa jakiś okres czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdeczna rada dla autorki :)
koncerny farmaceutyczne i lekarze to akurat suplementy produkuja i polecaja, chyba, ze masz na mysli cos innego ;) naukowcom nie wierzy sie slepo, bo naukowcy wyjasniaja wszystko w bardzo dokladny sposob i lopatologicznie. nie zmieniaja tez zdania co tydzien, ale nauka jest z ciaglym stadium postepu, dla ludzkiego dobra zreszta. co do tluszczu, to zabija on ludzi, jesli jemy go straszne ilosci i jesli sa to niezdrowe tluszcze, a do tego nie jemy warzyw i zieloniny. zastanow sie, dlaczego najzdrowsze nacje na swiecie sa takie zdrowe, mimo, ze tluszczem bynajmniej nie gardza, nawet zwierzecym? bo jedza go w umiarze i maja bardzo urozmaicona diete, czego wy jestescie srogimi przeciwniczkami ;) napisalas: "Poza tym nieprawidłowe odżywianie. Odżywianie to jednak coś długotrwałego, a nie dieta, która trwa jakiś okres czasu." diety z reguly musza byc powtarzane, bo nie sa zdrowym i skutecznym sposobem na utrate wagi :) stad jest tyle tych diet i tyle grubych ludzi .... niekogo nie chce nawracac, ale otworzyc oczy na proste fakty :) moejmy nadzieje, ze same wiecie, lub dowiecie sie wiecej niz widac na kartach tego topiku, bo z tego co widac tylko po wpisach, to musialybyscie byc dosc odpornymi na wiedze fantastkami. ale wierze, ze tak nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×