Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Dieta 500-600 kcal do wakacji.

Polecane posty

Gość
przepraszam, że nie pisałam ale neta wogóle nie miałam.. kurcze czuje sie taka troche niepotrzebna tutaj na forum.. bo Tylko Boginka ze mną rozmawia.. no ale hm.. wczoraj zjadłam jakies 310 kcal, a dzisiaj jakies 320 ;p juz nie bede wymieniac co jadłam ;p Chloe : jadlospis poprawilas na + :):) SredniaJa : ja tez mam mega depresje.. potrafie sie smiac.. a za chwile siedziec przez godzine na lozku i ryczeć....:( i palic fajke za fajka..zupelnie bez pwoodu, lub wspominajac rozne okresy swojego zycia... Gdybym miala napisac o wszytskim co mnie sptokalo napewno zabraklo by mi miejsca czasu i sily.. a jej teraz mam wsumie najmniej.. chce zaczac cwiczyc.. ale np jezdzic na rolkachbo to lubie a inne rzeczy nie sprawiaja mi radosci..w domu tez nie za bardzo mam miejsce do cwiczen duzych... Na jutro kupila sobie szpinak.. caly ma 70 kcal.. podzielic na 4/5 czesci to jakies 15 kcal ;p i jutro zrobie sobie omlet z jednego jajka ze szpinakiem co mnie wyjdzie jakies 100 kcal niecałe.. | dzisiaj kreiclo mi sie w głowie jak wstałam.. a wczoraj jak się wykąpałam i wychodzilam z wanny.... jakos wogole doluje mnie teraz moj wylad strasnie..czuje ze zamiast chudnac robie sie coraz grubsza..nie wiem czy to moja psychika..czy ja naprawde jestem do niczego.. ;/ tluszczyk jak był tak jest... zażywam te tabletki linea Detox, zobaczymy czy pomoge.. dziewczyny ja nie bede jadła na święta... mama mnie za to karci, no le przeciez to nie ost swita w moim zyciu .. nie chce jesc bo kocham sałatki i napewno zjadla bym milion kalorii.. jak zaczne jesc normalnie to bd po diecie, dlatego bede diete dalej prowadzic..co nas nie zabije to nas wzmonci.. pamięttajcie kobietki..bo to szczera prawda zyciowa... !! a ja wlascnie słucham HAPPYSAD bo taki wlasnie jest mój nastruj... wrrrr :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzisiaj 21 dzień diety..DOPIERO... 6 kg mniej.. efektów brak..jestem żałosna.. mimo ze nie trace nadziei..mimo ze sie nie poddaje... :(:(:(:(:( HAPPYSAD - TAKĄ WODĄ BYĆ.. MONSTRUM - TO CO MAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diomendi...jak na 21 dni to wynik masz bardzo dobry...pomyśl sobie, że za koleje 21 dni będziesz miała 12 kilo mniej...i nie martw się słabością, bo na początku też tak miałam i czasami nadal miewam takie momenty...przykładowo prawie zwaliło mnie z nóg dzisiaj rano... święta są po to by spotkać się z rodziną a nie jeść po pół blachy ciasta i tony sałatek z majonezem...osobiście mam zamiar pokosztować wszystkiego na co mam ochotę, ale małe porcje :) jednak każdy zna sam siebie i jeżeli u ciebie normalne jedzenie spowodowałoby przerwanie diety to trwaj w niej nawet przez święta, bo inaczej twoje całe poświęcenie poszłoby na marne, a idzie ci naprawdę świetnie dlatego się nie łam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zapomniałam dodać laseczki...jeśli ludzie odbierają nas takimi, jakimi my sami siebie odbieramy...dlatego jeśli czujecie się mało atrakcyjne to niestety tak będziecie odbierane...tak więc zawsze rano patrzcie w lustro i mówcie sobie jestem sexy...AMEN :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No tak ale przeciez gdybys Ty przed dietą akceptowala swoje ciało, to nie odchudzała byś się... ja siebie nie akceptuje dlatego sie odchudzam, wiem ze to we mnie jest brzydkie i staram sie siebie zmienic..wtedy bede siebie akceptowac.. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczęłam się odchudzać, żeby samą siebie sprawdzić i zmniejszyć biust, jak już nieraz pisałam...owszem, wiedziałam, że mam trochę za dużo kilogramów, ale nigdy nie myślałam o sobie jako o nieatrakcyjnej czy grubej...bo wychodzę zawsze z założenia, że nie każdy musi 50 kg ważyć...i myślę, że dlatego wytrwałam w diecie, bo nie miałam załamek, nie przejmowałam się wyglądem i non stop przebywałam z ludźmi... zresztą ja ogólnie lubię się zmieniać i walczyć sama ze sobą i DLATEGO przez tyle dni jestem na diecie która jest tylko dla wytrwałych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuuje wamm. postaram sie nie załamywac chociaz jest ciezko. Dimendi przepraszam wiem ze mozesz czuc sie osamotniona bo ostatnio mialam doła ale myśle ze bedzie juz ok. powiem wam ze w sobote chyba wazylam 61, 5 ale impreza i mi sie przytylo;/ dzisiaj staje na wage i widzę 62 kg więc no może być mam nadzieję ze w piątek będzie 61, 5 ;) tyle za pewnie na swieta przytyje z 0,5 kg;/;D ajj ale po świetach zaczynam ostro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
SredniaJa : to ja radze tak, teraz jesc normalnie na swieta tez..al po swietach juz na MUS wziasc sie ostro za siebie :):):) ale mało wazysz ;p ja dzisiaj zjadlam jakis 320/330 kcal, nie wiem czy nie zwiekrze tych 300 kcal do 400..bo slabo mi..jestem zmeczona..ospala.. nie chudne , po ciele nie widac nic.. jestem do niczego bo po mnie teog nie widac.. 6 kg.. ciekawe ile bd w piatek jak sie zwaze..ide sie przekimac teraz..bo wrocilam ze szkoly..jestem padnięta :(:(:(:(:( i głodna heheh... ale juz nic nie zjem..trzeba sie poswiecic... ;p na swieta zero jedzenia.. tylko to co jem w diecie..no i podziele sie jajkiem..tak to nic, tylko wafle ryzowe jakies jablko, moze jakis szpinak.. i tyle.. ;p trzeba byc wytrwalym.. Boginka25 ; a sie czuje strasznie tłusta... dzisiaj popatrzylam sie w szkole w lustro..i mam tkie ogromne nogi ze idzie sie zalamac..wogole jestem jakas taka duza......... :( waga pokazala ost mniej..ale wydaje mi sie ze zamast schudnac.. to PRZYTYLAM :(:( przykra prawda ale tak mysle... :(:(:( chociaz no jem mniej duzo mniej..wczesniej same chipsy, kebaby, piwo.. no ja nie wiem co ze mna bedzie.. moze np 3 kilo to byla woda..i moze naprawde schudlam 3 kg albo 2 tluszczu .. i dlatego nie widac..nie wiem..tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dimendi masz racje ale jak zaczne normalnie jesc to przytyje na pewno z 1 kg;. wiec wole ogranoczyc tak bylo przed swietami wazylam 59 kg a pozniej powoli zaczynalam jesc i 63 kg sie przytylo . wole juz sie troche ograniczac. po swietach faktycznie ostro biore sie za siebie . dieta 800 kcal. bedzie w sumie teraz tez jest. dzisiaj mi sie strasznie chcialo slodkiego uwielbiam doslownie jeszcze stresa mialam w szkole i czekolade musialam zjeść... ale jest ok ;)jak po swietach bede wazyć 62 kg to będzie ok :))) narazie moim 1 celem jest waga 60 kg boo troche w spodnie sie nie mieszczę i mi sie przez to rozszerzaja i zle sie czuje w obcislych spodniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diomendi kochanie moje...na tak restrykcyjnej diecie nie przytyłaś na 100%...co do lustra to tak jak pisałam, my nie zawsze siebie dobrze oceniamy, dlatego pieprz lustro i ufaj jak już cm...co 3 dni mierz sobie pas, biodra, uda i biust :) miarka cię nie oszuka a podbuduje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziękuje Boginka25 :* Tak będe robić :):):) mama mnie denerwuje z chłopakiem..mówią e mm jesc przynajmniej 600 kcal, ale ja nie chce jesc.. slabo mi czasem i czesto mi si e chce wmiotowac, teraz nawet jak zapale fajke, co wczesniej mi sie nie zdażało.. ae ja nie bede jadla wiecj i juz... mama mowi ze wygladam na strasznie zmeczoną.. nie wiem możliwe ale tego nie widze.. i wkreca mi mama z bratem ze na 300 kcal to ze jak zjem kromke za duzo to wszystko bedzie mi szlo odrazu w tylek..boje sie tego..moze datego nie chudne..nie wiem czy to prawda..bede jutro u swojego, ma wage.. ale zwaze sie dopiero w piątek..bo co piątek sie waze..chyba ze mnie skusi... :) nie wiem mi sie naprawde wydaje ze przytylam.. nawet teraz juz po buzi..nawet jak na dlon patrze to widze ze przytyla..moze ja juz mam jakas psyche straszna..nie wiem..tez plakac mi sie chce.. ale ja chce byc chuda..chce sie dobrze czuc w swoim ciele..chce zeby chlopak mowil mi '' kruszynko '' tak fajnie sie takie cos slyszy..to tak podbudowuje.. a Ty Boginka25 :) jak tam Twoje sprawy milosne ? :) szczesliwa i zajęta ? czy wolny strzelec ? :) Ja sie wlasnie ucze..mam pare kartek na jutro, ale nie moge sie skupic..narazie tylko strona mi weszla do glowy..zobaczymy co to bedzie...:) I zazdroszcze Ci strasznie ze scudlas tyle..;) pewnie fajnie traz w ubraniach, tak luzniej i wogole :) motywuje mnie Twoja terazniejsza waga : ) brat wlasnie przywiól pizze chcial we mnie wmusic ale sie nie dalam :):):) jakos wyobrazilam sobie ze to jest ochydne i nie chcialam tego zjesc.. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złotka powiem wam jedno:) zazdroszczę wam że potraficie tak dążyć do celu. ja tak nie potrafię ale motywuje mnie to bardzo jak np wy mówicie ze odmówilysscie pizzy czy coś strasznie mnie motywuje też tak chcę ! :D Ja pewnie bym sie skusiła na tą pizzę hehe. zaraz po świetach ostra dieta , bede taka jak wy obiecuje konsekwenta w działaniu. Jestescie doslownie boskie. dopiero na fb podgladalam kolezanke ktora byla ogólnie szczupła fakt miała trochę ciałka ale takiego sexownego ze tak powiem aa teraz tak schudła ze szok wyglada jak patyk! ale jej zazdroszcze omg tez tak chce. hmm juz mysle o terminie mojej dietki;D kiedy zacząć. ale powiem wam ze szkoła przeszkadza w diecie. bo ciagle myslisz co zjesc malo tuczacego co robic by nie przytyc itdd i nie chce sie myslec o nauce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do spraw sercowych to jestem singlem od 5 lat, głównie z powodu braku czasu- studia i praca...aczkolwiek na brak adoratorów nie narzekam :) problem mam taki, że ja mam niemal zerowe doświadczenie w związkach i troszkę się chyba ich boję...jednak nie tracę nadziei na wspaniały związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, musicie miec poczucie własnej wartości! Możecie nie akceptowac np. wałeczków albo okrągłego brzucha, ale siebie powinnyście akceptowac zawsze! Odchudzenie ma na celu poprawę wyglądu, zdrowia i kondycji (jeśli cwiczycie), ale nawet bez tego, albo gdy się nam coś nie udaje trzeba czuc sie dobrze z samym sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
doradca.online.slimitim.aqua Jeśli ja nie czuje sie atrakcyjna wizualnie.. to nie bede siedziec na dupce..tylko robie cos z tym... staram sie to zmienic.. czlowiek nie jest idealny wiec nie moze akceptowac siebie w calosci.. ja siebie zaakceptuje jesli schudne.. mojew cialo i orzum chyba nigdy nie mogly isc ze soba w parze..takze teraz czas to zmienić..mam motywacje..chce sie zmienic..chce schudnac.. wedy bede siebie akceptowac w stu procentach..akceptuje sie siebie wtdy kiedy widzimy siebie jako osobe ktora spelnia nasze wymagania/oczekiwania..jak patrzymy na tą osobe oczami innego czlowieka...i taka jest prawda, przynajmniej na moj swiatopogląd..majac 150 kg przy wzroscie 55 tez miala bym niby akceptowac siebie ? ... niewykonalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie mów tak Boginka 25 : kazdy ma doswiadczenie..tylko jedni mniejsze, drudzy wiekrze.. ja mam wiekrzosc zlych wspomnien..teraz mam faceta jestem szczesliwa..jest moja podporą... Hm.. ja mam duze doswiadczenia ale zalezy o czym mowimy.. bo w jednej sferze wiadomo musi byc rownowaga..w jednej sie jest gorszym w drugiej lepszy..doswiadczenie..w sensie ze umiem rozpoznawac rpawdziwosc o nieprawdziwosci... mam doswiadczenie, bo musialam w przyspieszonym tempie zdac trudny egzamin zyciowy..4 lata bylam zakochana w nauczycielu... ;/ nadal go pamietam... sentymenty pozostaja.. ale gdybys nie pokochala, nigdy nie nauczyla bys sie kochac..trzeba sobie na to pozwolic..wiec sie nie bój malenka..:* po to mamyte zyciowe zakrety zeby w nie wchodzic.uczymy sie na bledach i stajemy sie silniejsi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
SredniaJa : przeszkadza w uczeniu się..fakt.. jak widze zezyt to mi sie odechciewa.. ja od 15.00 / 16.00 nie jem..a w domu tak o 16.00 jestem wiec potm nie mysle o jedzeniu..siadam do zeszytów..i probuje wbic sobie cokolwiek do glowy.. metoda prob i bledów..jak nie wejdzie..trzeba bedi kombinowac..pierwsze dni diety sa najgorsze..potem jest z gorki.. przynajmniej ja tak mialam..wczesniej polegalam na wszystkich dietach..ale wlasnie t porazki daly mi teraz sile... !! :* Tobie tez tego zycze :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boginka powiem Ci ze ja tez nie mialam doswiadczenia w zwiazkach i przez to bałam sie z kims zwiazac itd ale to przyszlo samo poznalam wspanialego chlopaka i ''strach''sam minął;) Diomendi oby:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie dziewczyny :) Wiecie, ja usiłuję teraz coś z tym zrobić i wreszcie otworzyć się na facetów, więc jestem dobrej myśli :) Wyznaję jednak zasadę nic na siłę, bo i po co wiązać się z kimkolwiek, jeśli do danej osoby nie jesteśmy przekonani?? Diomendii i ŚredniaJa naprawdę jesteście kochane dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tak, masz rację Boginka25 :) wszystko samo przyjdzie, samo pójdzie i samo się wydarzy bez zadnego przymusu czy poświęcenia.. :) a jak tam u was przygotowania, do świąt ? kurcze ja mialam nie patrzec w lustro.. ale popatrzylam..i naprawde wydaje mi się że przytyłam..łydki , nogi, brzuch..rece..wszystko jakies takie duze.. dzisiaj zjadłam 280/290 kcal, jeszcze o 14.00 zjem pół jabłka, wiec mnie wyjdzie 330/340 kcal. Dzisiaj 5 wafli ryzowych = 100 kcal 4 plasterki szynki drobiowej = 80 kcal pomarańcza = 90 kcal. łyzeczka serka białego = 10 kcal albo 20 kcal. no i wzielam dzisiaj 3 tabletki linea detox, mimo ze pisze zeby brac dwie.. ale przeszlo mi narazie zle samopoczucie psychiczne..ale troche slaboi mi..nie chce mi sie nawet chodzic, nie mam siły..dieta daje o sobie znac.. hehe no ale to nic.. jak bd tragicnie to mysle zeby zwiekrzyc do 400 kcal diete..ale sie boje ze przytyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zjadłam dzisiaj jakies 340/ albo 350 kcl, ale raczej 340 ;p w miare..moglo byc mniej :( no ale potrzebowalam zjesc wiecej o te 40 kcal dzisiaj.. za to jutro bedzie o 40 mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zaczynam ćwiczyć ! to już postanowione..doradzce cos..jakie cwiczenia itepe..bo zadnych sprzetów w domu nie mam.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejo...Ja dzisiaj 580 kalorii i wizyta w Katowicach :) co do ćwiczeń to przysiady, brzuszki, skłony skośne, nożyce, pompki i myślę będzie dobrze...u mnie jeszcze dzisiaj ćwiczenia bo 10 minut temu wróciłam :) zjadłam dzisiaj: kromka razowca z polędwicą i ketchupem- 130 satino 0%- 80 kawa z mlekiem na uczelni- 50 kromka razowca z twarożkiem- 160 pierś z kurczaka gotowana ( 120 gram), ogórki konserwowe- 160

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ładniutki jadłospis Boginka :) stopniowo coraz wiecej :) pewnie i tak bedziesz jeszcze teraz chudła..tak myśle..zdawaj relacje codziennie jak ci idzie :):):) ja dzisiaj hwilke cwiczylam, mało co.. ;) ale zawsze COŚ. i oglądałam problem o anorektyczkach wazacych 27 kg..byla taka jedna..powiedziala ze nie chce zyc..naprawde szkoda dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b-------------------a
ile mozna schudnac w 3 dni na 500 kacl? z 1 kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hmm w piatek bede sie wazyc..spodziewam sie ze waga pokaze 8 kg mniej, czyli skoro tydzien temu wazylam 67 to teraz będe ważyc 65 kg. hm kiedys tyle wazylam i nadal bylam gruba. takze potem jeszcze wstepnie 5 kg do zrzucenia, czyli 2.5 tygodnia + potem jeszcze 3/4 czyli jakieś 4 tygodnie diety mi zostały..albo 5 tygodni... :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tak w 3 dni 1 kg. :) chociaz ja w pierwsze 3 dni schudłam 3 kg, bo ta cala woda zeszla mi z organizmu z solenia itepe. :):) teraz na tydzien chudne 2 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki diomendi...szkoda tylko że zjadłam tak mało warzyw...no ale jutro to nadrobię :) ty jak widzę jesz baaardzo malutko... co do tej dziewczyny o wadze 27 kg to szkoda że dziewczyny popadają w skrajne wychudzenie i nienawidzą siebie...ja tego nigdy nie zrozumiem jak idzie siebie nie cierpieć... idę teraz poćwiczyć...odezwę się jeszcze dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b-------------------a
to mnie owda juz zeszła ale sprubue dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mam straszą ochote na ogórki w occie..chyba sobie jutro kupię ;p musze obadac ile kcal mają :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×