Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Dieta 500-600 kcal do wakacji.

Polecane posty

ehh...dziś to naprawdę nie ma co robić przy tej pogodzie:( najlepiej bym po prostu takie dni przespała...ale cóż, trzeba się jakoś trzymać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na dzis juz skonczylam. Wyszlo razem 498 kalorii. IDALNIE :D zjadłam jeszcze oprócz tego sniadania dwa wafle ryzowe paprykowe, kawe z mlekiem 0,5%, kawe zbozowa z mlekiem i pół serka naturalnego menu b z truskawkami :) Ćwiczyłam: 30 minut orbitrek Ćwiczenia z ciężarkami (takimi 1 kg :) ) A6W dzień 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładnie chloe...widzę, że energia nawet w tą kiepską pogodę cię nie opuszcza :) ja dzisiaj godzinę ćwiczyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzmy że tak :) Przynajmniej sie staram, bo cholernie glodna jestem i troche zmeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boginka25, ważysz sie codziennie? bo ja chce sie jutro rano zwazyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raz na 2 tygodnie na początku się ważyłam...teraz co parę dni...ale jak zaczynam z diety wychodzić będę się co 3 dni ważyć, bo jakbym zaczęła tyć to od razu znów wracam do 500 kalorii bo ja naprawdę nie chcę się znów zapuścić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sewirrka
boginka a ile schudlas w 1 tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi rodzice robia pyszne mieska z cebulka i chyba sie skusze chociaz dzisiaj juz zjadlalam moja max stawke czyli rowno 800 kcal . masakra. i co ja mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
sredniaJa : nie jedz., powstrzymaj się.,..codziennie moga byc takie sytuacje..i co codziennie bedziesz sie kusic i dupa blada..nic z tego nie wyjdzie..skusisz sie raz, skusisz sie nastepny..badz mocna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diomendi ma rację, lepij się obejść smakiem :) a w pierwszym tygodniu nie wiem ile schudłam bo się nie ważyłam...po 2 tygodniach co najmniej 4 kg mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kurcze niewiadomo czy nie za pono to napisalysmy boginka25 :) Bo wiem ze jak sie juz skosztuje to sie bd jadlo wiecej wiecej i wiecej..i bd po diecie..jeszcze nastapi zalamka i wg.. ja sie trzymam twardo zasad..dzisiaj 300 kcal.. ale boje sie ze nie bd chudla nic, bo strasza mnie ze organizm sie przyzwyczai do tych kalorii i jeszzcze utyje..nie wiem co mam myslec juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diomendi...ja robiłam czasem tak, ze jeden dzień jadłam 340, następny 480, potem znowu jakieś 370 i tak, że dziennie była troszkę inna wartość kaloryczna i przez to jako tako się chudło. Nie bój się że organizm się przyzwyczai bo tak nie jest :) trzymaj się dietki i dobrze będzie...i niech waga i centymetry będzie wyznacznikiem nie oko, bo niestety człowiek nie umie się obiektywnie ocenić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no wlasnie ja nie widze nic..i to mnie troche demotywuje.. Ty chyba przy 17 /18 dniu cos widzialas z tego co pisalas..a u mnie tlyko pucki lekko zzeszly z twarzy :):) jutro bd sie wazyc to zdam wieczorem relacje :): a najlepiej w sobote rano sie zważe na czczo i po kibelku ;ppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie będziesz miło zaskoczona :) ja tam rzeczywiście coś widziałam, ale każdy jest inny :) najlepiej rano się zważ, bo za dnia pijesz, jesz i możesz nawet kilo więcej ważyć...rano bez niczego jest najlepiej :) jesteś twardą zawodniczką w diecie więc będzie super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane jetescie! macie racje jak zjem troszke zaraz doloże i tak bedzie w kółko. ale jakby tak pomyslec troszke mieska nie zaszkodzi ale jednak zaszkodzi dziekuje naprawde pomoglyscie mi bo diomendi ma racje... lepiej nie jesc. nie zjem !:) super jest to forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po to tu jesteśmy średnia ja :) pomyśl sobie, że tym mięskiem może czlowiek 2-3 dni diety czasem zaprzepaścić, a chyba nie warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam kupic sobie zajaczka czekoladowego takiego duzego ale pomyslalam ze nie on ma z 800 kcal a i tak na swieta na pewno bd jadla troszke ciastek oczywiscie bez przesady. a wy jak tam ze swietami zamierzacie ograniczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boginka masz racje nie warto....;) chociaz tuczace one nie jest ale jednak zawsze to grzech xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem tradycjonalistką więc we święta jem to co się je na święta, tyle że nie za dużo :) jeden dzień świąt krzywdy nie zrobi, a przecież od czasu do czasu trzeba odsapnąć i doładować sobie baterie :) zresztą ja na 16 dni wyjeżdżam wieczorem 8 kwietnia...dlatego z góry za nieobecność przepraszam wtedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studiuję na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach :)...rzeczywiście lepiej jest być szczupłym i sexy niż non stop podjadać, a potem narzekać, jakie to życie jest be i z zazdrością patrzeć na inne laski, które w sklepach mogą fajne rzeczy do ubrania kupować...zresztą powiem wam, że jak ja słyszę, że ktoś zwala swoją nadwage na geny albo szerokie kości to mnie to drażni bo ten ktoś głupio się usprawiedliwia i oszukuje sam siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yhym. a moge zapytac z ciekawosci co studiujesz?;> ja za rok maturka. az sie boje. tez tak uwazam wazne zeby zrobic cos ze swoim tłuszczykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiuję historię i jestem na 5 roku czyli bronię magisterkę :) historią zawsze się interesowałam i w rzadko kiedy miałam z niej inną ocenę niż 6 bo na konkursy jeździłam...specjalizuję się w historii średniowiecza i od października mam zamiar iść na studia doktoranckie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchna dżina dżina
joł joł joł :D dzis jestem z siebie dumna czuje sie lekko i tak fajnie. co prawda nie zjadłam 500 kca a wiecej ale i tak mniej niż zwykle ale jest ok;) boje się ze jak bede na prawde mało jadła pewnego dnia pękne i sie najem jak wieprzyk ... no i szkoda mi włosów bo mam na prawde fajne ( to jedyne co w sobie lubie) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, miejcie na uwadze, że zbyt restrykcyjna dieta sprawi, że organizm przetawi się na tryb oszczędzania, w konsekwencji tempo utraty wagi zmaleje, a wszystko co zjecie nadprogramowo zostanie zmagazynowane. Nie namawiam do objadania się, a jedynie do racjonalnego podejścia do tematu odchudzania tak, aby efekty były długotrwałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...ja rano ochrzan dostałam że za mało jem i popadam w anoreksję i jak nie zacznę jeść "normalnie" ( czyli wpieprzać bułki i ziemniaki) to utuczą mnie tak, jak się gęsi karmi :/ na szczęście wytłumaczyłam, że będę jeść coraz więcej, ale stopniowo i na pewno nie będą to bułki i ziemniaki, jak już pieczywko pełnoziarniste, razowce etc...uff, zrozumieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież wszystko można
jesc,ziemniaki pieczywo makarony,tylko w rozsadnych ilościach ,ważne aby dietę urozmaicac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×