Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

swiezalatte

noc się zbliża, "coś" wisi w powietrzu

Polecane posty

hahaha nie popękały. Tak spotykamy się jeszcze, nawet w miare regularnie powiedziała bym;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem nadal poprostu na drinka, czy piwo, czy na papierosa tylko;p A mimo że nie chce z nim byc raczej, nie cierpie uczucia kiedy się budzi i wiem, że niedługo będzie musiał iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech dziewczyny bo mi też zaczyna się chcieć :( Ale najlepsze faktycznie to spojrzenie jak przebiega po całym ciele od stóp do głowy , ja to mam dreszcze wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, że trafi się na jeszcze na innego, z którym "chemia" będzie porównywalna? Boję się, że w końcu ułożę sobie "kiedyś" życie z kimś innym, a dalej będzie mnie ciągnąć do tego obecnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie już troche ta moja sytuacja denerwuje powiem wam, ale nie potrafie sobie tego odmówic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za każdym razem gdy budzę się a ona w tym czasie śpi plecami do mnie głaszcze jej plecy i całuję je-jest taka sexowna i gładka.Ma wspaniałe ciało.Witam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak, gładka skóra... Uwielbiam jego pośladki, gładkie, małe, idealne. On z kolei moją skórę nazywa aksamitną. Nakręcamy się dalej ;) Witamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z chcemi to różnie bywa jednak :p ALe najgorzej jest jak się trafi ten jeden o którym po prostu nie da się zapomniec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tak jest.Może nie taka chemia ale sex przez cały weekend potem spacer po Krakowie,odwiedziny u kogoś znajomego a na wieczór ciepła kąpiel i kapitulacja miłej kołdry doprowadza nas do stanu błogiego snu.Przed snem wzajemne lizanko naszych ciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to mam źle, że nawet jeśli to skończymy to będziemy musieli widywac sie w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OO nie mam dość tego naszego popier*olenia ;) wolę wersję Mariiiki, że będą też inni o podobnej mocy oddziaływania na mnie. Katerina23, czyżbyś już trafiła na taki typ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to w takim razie ja mam dobrze.Już nie bedziemy nigdy razem a to były wspomnienia.Kocham Ją nadal.Ale... było minęło.Szkoda bo było wspaniale.Jednym słowem BOSKO. Echhhh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh, my się na szczęście nie kochamy, chociaz boje się ze z czasem coś mnie chwyci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak właśnie było u nas.Miał być tylko sex ale zrodziło się coś więcej i chyba na szczęście skończyło się po mojej myśli.Ale nie poddaję się bo wiem że przypadkiem wycałujemy sobie jeszcze raz nasze plecki.Zjawiskowa kobieta z niej jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wydaje mi się aby między nami miało to się przerodzić w coś więcej. Raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co...teraz to bym chciał wrócić.A może lepiej nie? Sam nie wiem.Kocham ją i tu jest własnie ta sytuacja jakiej się obawiam.Ale była najlepszą i i najukochańszą kochanką w moim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wcześniej nie było miłości? Przestraszyłam sie teraz. I na dodatek dostałam smsa od niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazła mnie w pracy.Gdy odwoziłem ją do domu stwierdziliśmy,że pasujemy do siebie ale tylko jako kochankowie.Zasady bycia ze sobą ustaliliśmy w podobny sposób.Tzn mieliśmy takie same intencje.Kochankowie ,tylko kochankowie,po jakimś czasie wzbudziła się w nas "chemia"...nawet swojej rodzinie mnie "ujawniła".wiem jedno,że ja doprowadziłem do rozpadu tego związku ale... Jej jednosłowo i jestem przy Niej. echhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×